Skocz do zawartości

Ado

Members
  • Liczba zawartości

    166
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Ado

  1. Oficjalne otwarcie przełożone jednak na inny termin:mad: Oficjalnie z powodu kolizji terminów z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, ale to chyba nie jest jedyny powód.

    Po co Ci oficjalne otwarcie. Jesteś miłośnikiem pomp czy gratisowych jazd? Przecież stacja chodzi. Jak masz ochotę to możesz pojeździć.
  2. Ja nie spekuluję jaka jest maksymalna cena, którą by zapłacili ludzie za Jaworzynę. Ja tylko zauważam, że obecny ceny za karnety+kibel+parking są jest jeszcze znacznie poniżej tego progu, który jest dla wielu ludzi akceptowalny. Inaczej na Jaworzynie byłoby luźno. Z roku na rok jest ludzi coraz więcej. Jeśli mnie spytasz czy mogliby zdzierać więcej to moja odpowiedź jest twierdząca. Nie ma to nic wspólnego z tym czy by mnie osobiście bolało czy nie. Po prostu jak mnie na coś nie stać to tego nie kupuję. Bardzo mi się podobają i-booki Appla ale sobie ich nie kupię bo są uważam, że są za drogie. Może nam się to nie podobać, ale ośrodki narciarskie to nie instytucje dobroczynne. W Krynicy i okolicach masz wybór. Może jechać na Słotwiny - tańsze karnety, parking 5 zł, pisuary za free, toalety 1 zł. Za to masz dwa stoki z innymi karnetami, które możesz ujeżdżać do bólu lub Dwie Doliny, trochę dalej, parking + wc za free, dużo tras ale gorsze niż na Jaworzynie, brak karnetów 2h i 4h, punkty nieopłacalne (15 zł za jeden wjazd krzesłem). Od lutego Tylicz Ski
  3. Przypominam, że żyjemy w kraju kapitalistycznym. Cena zależy od podaży i popytu. Jeśli popyt na drogą usługę jest za duży to znaczy że cena jest jeszcze za niska. W okresie między świętami Jaworzyna jest oblegana. Do kas można nawet stać kilkadziesiąt minut. Ostatnio kupiłem dwa 4h karnety dla rodziny. Rodzina nie dojechała, więc przepadło mi 144 zł. Myślałem, że czas liczy się od pierwszego wejścia przez bramkę i mogę wykorzystać innego dnia. Niestety nie mogłem. Mógłbym się na Jaworzynę obrazić. Ale co ja na to poradzę, że w Polsce nie ma takiego drugiego ośrodka, w którym mi się nie nudzi o 11 lat. W innych miejscach jest 1 trasa na krzyż a tu każda jest fajna. Ostatnio byłem w Krynicy 9 dni. Tylko 3 razy na Jaworzynie. Dało się jeździć tylko do 11 i 1-ego stycznia. W innych terminach dziki tłum. Bujałem się po Słotwinach i w Dwóch Dolinach. Też fajnie, ale do Jaworzyn się niestety nie umywa. Nie ma tych emocji.
  4. No i się przejechałem nielegalnie po nowej trasie nr VI. Kolejna fajna trasa na Jaworzynie. Stopień trudności podobny do IV. Podobno krzesło ma chodzić do 20:00. Załączyłem kilka fotek z trasy. Jaworzyna przy wszystkich otwartych trasach jest rewelacyjna jak na nasze warunki. Pierwszy raz od 5 lat udało mi się pojechać czarną V (Miodzio). Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika
  5. Właśnie pokazali w Wiadomościach jako nowość roku. Gołe fundamenty :mad:. Nawet podpory jeszcze nie zrobione. Jak to ruszy w tym sezonie to raczej będzie cud. Jak sobie przypominam to nigdy jeszcze się z nowościami na Jaworzynie nie wyrobili. Wstyd :(.
  6. Na Jaworzynie już otworzyli sezon. Z kamerek nie widać, czy nowa kolejka już stoi. Czy ktoś z naocznych świadków może potwierdzić jaki jest stan zaawansowania tej inwestycji? Najlepiej poparty jakimiś fotkami. Na oficjalnej stronie są zdjęcia sprzed kilku tygodni.
  7. Tło mapy jest "do góry nogami". Czyli stok jest północny!!!! :D To samo wynika z map satelitarnych w Googlach. Krzesła krzesłami, a dla mnie i tak najważniejsze w ośrodku jest wydajne sztuczne śnieżenie i ciekawe trasy. Na stronie jakoś się tym (naśnieżaniem) nie chwalą...:mad: niestety. Pozdrawiam. Tadek

    Naśnieżanie to w tego typu inwestycjach oczywista oczywistość. Chyba nikt nie sądzi, że ktoś może inwestować miliony koron w nowoczesne krzesła i zapomnieć o naśnieżaniu. Ten nowy ośrodek to nie jest partyznatka.
  8. :D

    Co z tego że bardzo długa jak nie obsłuży ściany i śnieżynki, moim zdaniem powinna prowadzić na sam szczyt a ścianę przedłużyć do stacji dolnej ponoć takie były kiedyś założenia. Budowana kanapa będzie miała bardzo dużą przepustowość, sama lole zatłoczy, będzie odwrotna sytuacja do I sekcji i puchatka( trasa pusta a wyciąg zapchany). Mam nadzieję że dobudują trasy i jakoś to rozsądnie połącza. Lubię tam jeżdzić.

    Jak lubisz tam jeździć to się powinieneś orientować. Nowa kolej będzie obsługiwać poszerzoną Lolę, Śnieżynkę + Puchatka (Między Śnieżynka i Puchatkiem ma być poszerzona przecinka). Nowa kolej ma też większą "dzielność" jeśli chodzi o wiatr. Moim skromny zdaniem, to gigantyczny postęp w tej miejscówce. Ja nie wiem, w Polsce wszyscy tylko ciągle narzekają. Alpy im wybudować, 300 km tras, same gondole i szybkie krzesła, ogromny bezpłatny parking na dole i autostrada (bezpłatna) najlepiej 3 km od domu (ale nie bliżej) pod same kasy :rolleyes:.
  9. Z mapki którą przedstawił TADEUSZ T wynika że wyciąg obejmie tylko tą najłagodniejsza część Loli która powinna być zaznaczona na niebiesko ale początkujący i rekreacyjnie jeżdżący narciarze będą mieli się z czego cieszyć bo trasa wąska ale ładna.

    Trasa będzie znacznie poszerzona. Ta nowa kolejka i tak jest bardzo długa. Poza tym na szczyt masz w sumie 3 inne urządzenia wyciągowe.
  10. Nowa Kolej będzie się zaczynać na samy dole i dochodzić do wyciągu Świąteczny Kamień. Będzie miała 2400 m, czyli będzie najdłuższą kolejką krzesełkową w Polsce. Lollobrigida ma być poszerzona i naśnieżana na całej długości. Dodatkowo Śnieżynka ma mieć łącznik do Puchatka. Czyli wjeżdżając nową kolejką będziesz mógł pojechać wyżej orczykiem albo zjechać Lolą lub Śnieżynką i Puchatkiem na sam dół. Takie były plany i chyba są realizowane. Koniec wyciągu na Świątku ma sens, bo nie będzie tak bardzo wrażliwy na wiatr.
  11. W Dolnej Moravie powstaje całoroczny ośrodek dla turystyki kwalifikowanej. We wstępnej realizacji jest budowa następujących po sobie dwóch kanap 4-os na Śnieżnik 1 425 m npm - (Snì¾ník 2010/2011 i Słoń 2011/2012)

    Z infromacji na stronach czeskich nie ma ani słowa, że Slon dotrze na szczyt Śnieżnika. Moim zdaniem oba wyciagi będą w zasadzie równoległe i połączy je trasa o długości 1200 m. W dodatku oba krzesła będą niewyprzęgane. To nie będzie żadna rewelacja. Trasy są tam konkretnie nachylone. Jeśli marzy Ci się nowy wielki ośrodek u pepików to obserwuj postępy w bu Kouty nad Desnou - Medvìdí hora.
  12. Ciekawe, że kolejkę KLH puszczają wolniej przy małym obciążeniu - rano jechała 5km/h potem 7 km/h. Dla porównania talerzyk H2 (genialny - polecam) jedzie 15km/h ! W weekend tylko na H2 można sensownie pojeździć.

    Kolej taka jak KLH jeździ maksymalnie 2,5 m/s tj. 9 km/h, 5 km/h to prędkość awaryjna (1,5 m/s). Tatrapoma jeżdzi maksymalnei 3,5 m/s to 12,6 km/h. Więc 5 km/h dla kolejki to mało prawdopodobne a 15 km/h dla tatrapomy to nie jest możliwe.
  13. [quote name='1/2prokrzysiek']chociaż tak teraz myślę i chyba rzeczywiście dolna nie jest wysprzęglana, stacja robi wrażenie wysprzęglanej i do tego ta taśma myli :D[/quote] Nie ma kolejek wyprzęganych na jednej stacji. Z jadącej 5 m/s kolejki nie dało by się bezpiecznie wysiąść. Jak jest taśma to jest większa szansa ze to jest kolejka niewyprzęgana. Bo właśnie taśma pozwala przyśpieszyć odrobinę kolejkię niewyprzęganą (zmniejsza efekt uderzenia w łydki). W wyprzęganych taśma nie wpływa tak na komfort bo krzesło zbliża się z mała prędkością. [/QUOTE]dla mnie stoki w Jańskich są lepsze, bo dłuższe i szerokością wcale nie odbiegają od C czy D-fis, do tego są dużo lepiej przygotowane, D to chyba ratraka od tygodnia nie widziała ;) następny mój wyjazd na Czarną pewnie gdzieś w marcu, jak ludzi będzie mniej i warunki będą w miarę spoko...[/QUOTE] Jeśli trasa ma parametry FIS to musi mieć przynajmniej minimalnie 30 m szerokości. Ja osobiście wolę trasy i klimat Czarnej w porównaniu do Janskich, ale każdy ma prawo lubić coś innego.
  14. Zgodzę się w Tobą że trudno wymagać końca opadów śniegu przed ratrakowaniem,ale mogli chociaż z rana przed otwarciem ośrodka wyrównać choć trochę te trasy.

    A ja w tą sobotę kończyłem pobyt w Alpach. W nocy spadło sporo śniegu, zrobiły się muldy i nikt nie ratrakował, bo takiego śniegu się nie ratrakuje. Ośrodek w którym byłem ma tyrolski znak jakość jeśli chodzi o przygotowanie tras. Zapewnieam Cię, że nogi trochę bardziej bolą jak zrobisz taką trasą 1020 m różnicy wzniesień. Ja myślę, że my trochę za dużo wymagamy o tych naszych małych stacyjek narciarskich.
  15. Nie narzekaj. Kilka lat temu zrobili naśnieżanie. Poza tym, jak wyciąg jest sprawny i ma przepustowość stosowną do trasy i ośrodka to po co go wymieniać. W Szwajcarii w super kurortach, na niektórych trasach, chodzą jeszcze bardziej oldskulowe orczyki.
  16. A takie "coś" nie dość, że szybko zapieprza, to jeszcze ... na pusto ! Że też te Pepiki nie mają serca ... ;-) A mówiąc - serio - kulawe i nieudolne zarządzanie potrafi zniweczyć każdy nawet świetny pomysł !

    Oj Pepiki to chyba płacą Ci za reklamę :rolleyes:. Po pierwsze ta kolejka nie może szybko zapieprzać bo to krzesło niewyprzęgane http://www.lanove-dr...page=lan&lan=63 Po drugie popatrz na parametry tego wyciągu. Tam chyba tylko górna cześć nadaje się do jazdy. Pewnie dlatego tam tak pusto :D. Zlate Hory to ośrodek dla Opolan, będzie fajny jak zbudują górną trasę. Jakoś niestety nie idzie to zgodnie z planem. Ale co tam, chciałbym mieć taką perspektywiczną stacyjkę 72 km od domu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...