krolikkrol

Jak czytam ten artykuł to gołym okiem widać że ekolodzy chcą za cudzą kasę zadbać o coś ekologicznego - jesli tylko wyciąg nie wchodzi w obszar natura 2000 to gmina i powiat nie pozwolą żeby coś tak dochodowego było zablokowane przez jakieś kwiatki czy nietoperze. Poza tym ja się pytam czemu dopiero teraz a nie wcześniej kiedy budowa ruszała... Mam nadzieję że inwestor się ogarnie i będę miał kanapę blisko domu:-)

To jest właśnie błędne koło - im mniej wkładasz tym jeszcze mniej wyjmujesz - pecha mieli pierwsi że włożyli dużo i przez 2 lata nie wyjęli nic. A tej górce właśnie potrzeba więcej ratrak-owania i może lepszego światła.

Byłem wczoraj i wniosków w sumie mam parę: 1. Ni jedzcie tam na około 12 do 14 ludzi kupe i ogólnie ciasno IMO najgorsze warunki wtedy. 2. Ad 1 w sumie lepiej jechać na 9 i poszaleć na 4 godzinnym karnecie bo od 13 u góry muldy przez środek muldy i jeszcze raz kupa ludzi na stoku. 3. To nie jest łatwy stok i panowie ratrakowi tez robią psikusy co tydzień robiąc były gdzie indziej => rezultat do 14 2 osoby ściągnięte toboganem a 3 inne widziałem jak po potężnym zderzeniu obolałe schodziły na nogach ze stoku. Nie wiem czy ktoś od nich czyta ale z tego co wiem jazda wieczorna nie cieszy się powodzeniem w zawoi bo juz o 14 jest taka mulda ze szok potem oblodzi i nie jest milo. Niech pomyślą nad przerwa około 16-18 na ratrak i potem od 18 do 22 jazda wieczorna... chociaż przy tych światłach co tam są ... No i niech lepiej przestaną sobie kurde robić jaja bo że tak powiem za bardzo mieszają biegami kolejki, o 10 byla taka sama kolejka co o 13 gdzie było 2 razy więcej ludzi... kolejka chodziła szybciej trochę to wkurzające.

co do psucia to wiatr robi swoje ale faktem jest iż jest to irytujące.

Ja nie miałem z tym problemu było dokładnie 15 sekund do godziny 14 i karta zaskoczyła

Właśnie wróciłem z mosornego karnet od 9 do 14 pierwsze niemiłe zaskoczenie to że pani z okienka zakrzyczała 65 a nie 60 zł ale dobra. 2 minus to to że panowie o 9 zaczęli naprawiać kolejkę i ruszyła dopiero po 40 minutek(a karnet leciał i żadnego info). Potem kolejne 10 minut kolejka stanęła jak wisiałem tak pogadałem z ludźmi w sumie fajnie ale karnet czasowy leciał... - te 10 minut wybaczam zepsuła się taśma rozpędowa i próbowali naprawić a potem nasypali na nią śniegu i się trzeba było do ślizgać do miejsca załadunku:-) To do spraw natury technicznej - poza tym wypad uważam za bardzo udany choć ludzi było sporo (właściwie pełna obsada wyciągu) kolejek brak, pierwsza ścianka mocno rozjeżdżona ale do przeżycia potem już było ok. Ogólnie to polecam:-) choć gdyby nie te w sumie 50 minut to karnet czasowy by się bardziej opłacał ale tak czy siak na swoje wyszedłem.

Aktualnie nie polecam żadnego na dużym: kamienie trawa korzenie garby + spore kolejki. No i "latające" orczyki o ile ktoś nie wysiądzie pod kołem. Na małym prawie to samo z tym że orczyki nie latają bo jest obijaczka i nie ma kolejek. Garbów dużo więcej kamienie tylko w jednym miejscu u góry przetarcia Ogólnie nie polecam żadnego z nich a jeśli już to chyba mały. Oby dwa dość nudne jak dla mnie.

Heh na starą stronke patrzylem....

szkoda ze na stronce o tym nie poinformowali:P Btw maja otwrte jakoś w sylwka? w sensie na noc?

to z decathlonu wygląda nieźle linki z allegro już dano obczajone ale to nie to choć nad ta czarną chustą się zastanawiałem. Dzięki!

Mam kurtki z dość szerokimi kołnierzami a nie lubię szalików. Chciałbym coś uniwersalnego i na narty i do normalnego przemieszczania się - kominiarka odpada. Ma ktoś namiary na takie kołnierze na rzep z polaru(lub innego materiału) pod szyje (najważniejsze żeby chroniło przed wiatrem). Może byc coś wkładanego przez głowę byle z regulacją (jakiś ściągacz albo coś). Rozważe każdą rade!

http://skiboardservi....pl/oferta.html - wie ktoś coś o nich>? Bo sie trochę boję nieznanego...

Ogólnie polecam zwłaszcza od 9:00 do 14:45 :-) zjeżdżasz wyjeżdżasz choć panowie chyba specjalnie włożyli niższy bieg kolejki przybywało ludzi przyspieszali ubywało zwalniali;/ Drobne niegroźne przetarcia. W miarę upływu czasu troszeńkę sypkich muld a u góry oblodzenia. Tu i ówdzie zdarzy sie mały kamyk ale o dziwo stan mojego ślizgu nie uległ zmianie. Potem na dole jest bardzo sypki śnieg i jest go dużo ale muldy sie nie robią(ostatni stromy odcinek na samym dole). Bylem dzisiaj tam gdyby nie walentynki pewnie by było mniej osób bo przyjechała jakaś cala klasa busikiem:-)

Ale trudne tzn? Przetarcia do ziemi kamole na całej szerokości? Bo trudne to trochę ogólnie jest...

Wie ktoś coś o nich? http://crossatdebenhams.com/philosophy Ja tylko tę stronkę znalazłem, mam dość dobrą propozycję kupna kurtki tej firmy ale jej po prostu nie znam;/ HELP

Nie o wygląd tu chodzi;/ ale o wygodę i komfort sucho i ciepło. A parametry no JMP maja niby 20000/20000 ale oddychalność to podobno lipa. Chodzi mi o to aby kurtka była dobra na stoku a nie na papierze;)

Jak to w końcu jest z tym JMP bo na dniach chce coś kupić i nastawiałem się na kurtkę AVANS. Dla mnie 600zł to sporo, a tu na jednym z for internetowych taka opinia(ogólnie tez wątpliwości): Odpuść sobie... Nie warto, firma jest nastawiona na duuuuże zyski. Jak sądzisz, że to osiągają przy takich cenach. Za robociznę nie płacą w CRL, tylko u nas co jeszcze podnosi koszty. I kurde jestem w kropce. A jeśli nie JMP to co w granicach do 600zł o bardzo zbliżonych parametrach?

Fakt śniegu co nie miara choć były drobne przetarcia w środku głównej trasy. No i straszne muldy i luźny mokry śnieg w końcowych odcinkach głównej trasy jak i na 13. Kolejka do 6 to było około 5-7 minut stania w kolejce... Fakt na stoku nie czuć tłoku, może trochę już przy końcu trasy bo na muldach wszyscy zwalniali...

Czy firma JMP robi dobrej jakości produkty?

Owszem ale tam przerwa była mocno dłuższa bo aż 5 godzin z tego co wiem:P Ale na kamerce było widać ze mocno pracowali ratrakiem:P

Co do tanich rozwiązań to miałem spodnie z goretexu w pełni nieprzemakalne ocieplane super wszystko za bodajże 30 zeta(z secondhandu) tylko wyrosłem;/ ubiorę ale już zgiąć kolana to bym się bał. Co do tych spodni myśliwskich - sadze ze chyba bielizna termo dla mnie nie załatwiła by sprawy. BTW mam pytanie widział ktoś kiedyś takie ochraniacze na tyłek i boki (kości miednicy)? Zapinane w pasie bo ostatnio widziałem ze koleś miał takie coś na stoku... ale nie wiem czy w tym by sie akurat dobrze jeździło...

... pierwsze to bym chciał przestać przemakać tak szybko potem pomyślę nad potem:P

2-3 tys OMG ja tu miałem na myśli amatorskich tańsze rozwiązania mieć coś lepszego niż zwykle spodnie, ale o jakiś takich w miarę parametrach, no bo zwykle to jeden dłuższy szus na tyłku i mokro... W sumie bardziej chodzi mi o spodnie. W rozsądnych granicach cenowych, tak 200-300 zł nie więcej, chyba ze nie warto kupować takich pośrednich i już lepiej te z najniższej półki wziąć.

Na razie bez bielizny głównie chodzi mi o spodnie ewentualnie kurtka plus spodnie. No i nie wiem za bardzo na co zwracać uwagę, nie jestem wyczynowcem i regularnie zaliczam gleby a nie lubię jak mi tyłek i moknie. Czy zestawy 2 lub jedno częściowe to dobry wybór?

ja bylem dzisiaj o 16... muldy to nic ale lodu duzo za to ludu mało... no ale juz byly kamienie i sobei troche slizg zrabalem. Na sylwka tez sie wybieram mam nadzieje ze nie bedzie za duzo ludzi.