Skocz do zawartości

Smary


Rychlapl

Rekomendowane odpowiedzi

Jakich używacie smarów w trakcie przygotowań do zawodów? Wiadomo,że kieruje się wysokością temperatury( śniegu!), i miesza w zależności od rodzaju śniegu. Mam jednak pewną wątpliwość,kiedy używacie smarów Wysoko/Nisko Fluorowych? Od czego uzależniony jest ich wybór? HydroCarbonowe używam jedynie do zabezpieczenia, natłuszczenia ślizgu w trakcie zwykłej jazdy. Jak wygląda serwis waszych nart podczas przygotowań do zawodów? Mój "scenariusz": a) Dom. 1. Ostrzenie krawędzi 2. Czyszczenie ślizgu 3. W miarę potrzeb zalewanie ubytków 4.Smarowanie na ciepło B) Już na stoku: 1. Cyklinowanie smaru (cyklina plastikowa) 2. Szczotkowanie szczotką drucianą. 3. Ściąganie szmatką resztek smaru powstałego w trakcie szczotkowania. 4. Polerowanie szczotką nylonową. 5. Smarowanie "mydełkiem" (Smar fluorowy, w kostce, na zimno) 6.Polerowanie Korkiem. ( w wypadku gdy bierzemy 2 pary nart czynności z podpunktu B) wykonujemy w domu). Wiem, że na forum jest kilku zawodników, wiec prosiłbym o odpowiedź ponieważ w najbliższym czasie będę kupował w Austrii smary, ponieważ moje zapasy kończą się już...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Podstawowe rzeczy jakie potrzebujesz: -Stolik na którym narta będzie mogła leżeć w miarę stabilnie( do ostrzenia potrzebne by były imadełka, do smarowania nie trzeba) -Szmatkę (np stara koszulka) do czyszczenia narty -W miarę twarda szczotka do paznokci aby wyczyścić ślizg.( moze być też profesjonalna do nart) -Stare żelazko (aby nie niszczyć nowego, bo będzie całe tłuste) -Cyklina plastikowa-trzeba kupić cyklinę, inne atrybuty nie nadają się. Na początek wystarczy zestaw Toko 2 in 1. Kostka na mróz od -4 do -10 (czerwona) i na przymrozek 0 do -4 (żółta). Taki zestaw kosztuje 20zł. Jak smarować? Jes taki temat na forum, poszukaj:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rychlapl, ja używam tylko smarów Toko i do swojej amatorskiej jazdy, a także gdy przygotowuję narty na zawody moim córkom. Na pewno są dobre, a przede wszystkim są dostępne, włącznie z mydełkiem (przynajmniej w Poznaniu). 1 sezon jechaliśmy na Hollmenkolu, ale trudniej go kupić. W naszej ocenie nie był ani gorszy, ani lepszy od Toko. Jeżeli mówimy o przygotowywaniu nart na zawody, to jeśli dysponuje się mydełkiem (niestety drogim), to jest to najlepszy sposób na przygotowanie nart do startu na stoku. W swoim scenariuszu, piszesz o "polerowaniu korkiem". Może użyłeś złego słowa, bo korkiem trzeba mocno wetrzeć "mydełko" w ślizg, co "imituje" smarowanie na ciepło (od energicznych ruchów korkiem, wytwarza się ciepło, dzięki któremu mydełko lepiej wnika w ślizg). andy88, zwykła parafina ma tylko jedną zaletę w stosunku do profesjonalnych smarów - jest tańsza. Pisałem już kiedyś, że jeżeli ktoś chce cieszyć się narciarstwem, to oszczędzanie na smarach nie może mieć miejsca, tym bardziej, że nie są wcale takie drogie, jeśli ich się mądrze używa! Rychlapl na pewno to potwierdzi, bo wie co pisze w tym temacie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sciaganie smaru na stoku to chyba tylko wtedy jak nie trafi sie ze smarowaniem, no bo jak przewidzisz dobrze to na stoku nic juz nie trzeba robic :D acha jeszcze jedno, fluor jest dobry na wilgotne warunki, tzn iw wyzsza wilgotnosc tym wyzszy fluor nalezy stosowac, w bardzo niskich temperaturach fluor raczej nie daje wiele
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
ja nie kupuję smarów, ani ich nie używam. Tata ma jakieś w domu, ale one strasznie brudzą nartę pod spodem, a poza tym nie jeżdżę (jeszcze) na zawody, więc po co mi takie cuda? Po prostu idę do sklepu kupuję świeczkę (chyba, że jeszcze mam) i smarujęcałą nartę od spodu tą świeczką, podgrzewam, tak by podtopniała, szukam miejsc gdzie niepowoskowało, tam smaruję (widać te miejsca po podgrzaniu), następnie, gdy już usupełnię braki wosku smaruję lekko znowu nartę świeczką, później podgrzewam i plastikowym pudełkiem ściągam nadmiar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z klito : Rychlap- Pamiętaj, że szczotką miedzianą usuwamy resztki smaru przed kolejnym smarowaniem, czyli tuż po użyciu zmywacza do smarów.Tutaj klito ma absolutną rację. Propo mydełek to są one po to aby zapewnić nam należytego "kopa" na starcie- składają się one bowiem w 100% z fluoru! Odnośnie smarów to używam TOKO i jestem bardzo zadowolony, ale ponoć Holmenkol Top Speed jest bardzo dobry.

Szczotka miedziana potrzebna jest zeby odslonic strukture, jezeli mamy jezdzic z zaklejona struktura to nie ma sensu jej robic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buzz-dokładnie tak. A Szczotką drucianą należy robić, ponieważ ściągamy w ten sposób sam smar który jest na narcie. Czyli całą nie potrzebną maź, która tylko spowalnia. Narta jedzie odpowiednio natłuszczonym ślizgiem, a nie warstwą smaru na niej.(Oczywiście nie mówię tutaj o mydełkach itp) Wszystkie właściwości zawarte w smarze wchłaniają się do ślizgu. Ślizg mimo wyszczotkowania nadal ma soczysty kolor-czyli jest natłuszczony smarem. Po drucianej szczotce zostaje dużo smaru na narcie w postaci proszku. Usuwamy wiec go szmatką, lub nawet zdmuchując, a potem wygładzamy nylonem, alby uzyskać idealnie równa powierzchnię. Jestem pewien tego co mówię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Jakiej bazy używasz pod HF??? Ja generalnie nie używam, jak to nazwałeś mydełek (praktycznie nie jeździmy na tak utwardzonym śniegu w Polsce) a fluor w płynie a jak jest bardzo niska wilgotność to jedę proszkiem. Szybciej reaguje z bazą....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
A ja robię tak ;-) 1. Ściągam stary smar cykliną metalową 2. Ostrzenie 3. Szczotka miedziana (usuwanie resztek starego smaru ze struktry) 4. Smarowanie na ciepło smarami LF 5. Cyklina plastikowa 6. Szczotka nylonowa 7. Szczotka z włosia końskiego (usuwanie ładunków elektrostatycznych) A przed zawodami: 1. Cyklina plastikowa (usuwam wszystkie brudy po rozgrzewce ;) ) 2. Smar fluorowy który wcieram korkiem 3. Szczotkowanie szczotką z włosia końskiego 4. No i jeszcze ogrzewam ślizgi na słoneczku ;-) I jak narazie jest z tej metody zadowolony :) Pozdrawiam! Szymek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dal mi kilka rad jak nalezy smarowac i jakim smarami na przykładzie holmenkola, teraz wiem jakie błedy robilem wczesniej,szczegoly pozniej:)

no to jak on radzi smarować? Z tego co wiem to powinno się jeszcze na LF posmarować HF i dopiero potem fluor ale to już dość droga zabawa Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...