Skocz do zawartości

Fügen - Hochfügen - Hintertux - 27.12.2010


michasz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, kiedyś ktoś z forum prosił, żebym opisał co i jak było, bo też się wybiera w lutym 2011, więc czyniąc zadość postaram się to jakoś ogarnąć.. 27.12.2010 Wyjazd był dość późny - 8:24. Polecam z P-nia trasę przez Pniewy-Skwierzynę-Kostrzyn nad Odrą a później Berliner-Ring i na Monachium. Navi z uporem chciała przez Drezno, ale jej nie posłuchałem.. Po 12h z przystankami na tankowanie, uzupełnienie płynu w spryskiwaczu, jedzeniu i..no wiadomo czym.. :) dotarliśmy na miejsce. Fügen. Miało być Mayrhofen, ale jak się ktoś (czyli ja) za późno bierze za szukanie, to później tak wychodzi. Kwatera w pensjonacie ze śniadaniem. Skibus przy samym budynku. Warunki lokalowe - nie można narzekać.. 28.12.2010 Poranek za oknem powitał nas tak: 02.01.2011 Powrót do Poznania. Tym razem posłuchałem navi. Korki już od wjazdu na główną drogę doliny, w stronę autostrady. 70km - 2,5h.. Na autostradzie tylko trochę lepiej. Zjechaliśmy zgodnie z zaleceniami navi i w zasadzie do samego Monachium jechaliśmy "bokami". Za Monachium było już lepiej. Daliśmy radę w 12h45min, również z przystankami. Podsumowanie: Warunki pogodowe: bdb Warunki narciarskie: bdb (trasy od rana wyratrakowane, w ciągu dnia - waidomo, się zużywały, pojawiały się miejsca z dość sporą ilością grudek lodu, zmrożonego śniegu lub zgarniętego śniegu, z muld(k)ami, ale gdzie tak nie jest?) Wrażenia: extra Moim zdaniem każdy jest tam w stanie znaleźć coś dla siebie: są trasy niebieskie, czerwone, czarne też się znajdą.. ;) Oferta "po-nartowa" też jest spora. Szkoda tylko, że to daleko dość.. :( Pozdrawiam i z czystym sumieniem - POLECAM!!

Załączone miniatury

  • 20101228_01.jpg
  • 20101228_02.jpg
  • 20101228_05.jpg
  • 20101228_06.jpg
  • 20101228_10.jpg
  • 20101229_01.jpg
  • 20101229_05.jpg
  • 291220101012_SF.jpg
  • 311220101040_SF.jpg
  • 311220101036_SF.jpg
  • IMG_5970_SF.jpg
  • IMG_5962_SF.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ale ponieważ to nasz "pierwszy raz" wsiadamy na poczwórną kanapę 4er Tuxerjoch i jedziemy na 2460 mnpm. Stamtąd niebieską "17" w dół do Tuxer-Joch-Haus. Jest tu również mała restauracyjka. Zatrzymujemy się i ze zdziwieniem patrzymy na stok, który miał być niebieski i na taki z dołu wyglądał. Z góry sprawa ma się trochę inaczej, z resztą nie tylko dla nas. Niektórzy zdejmują narty, inni schodzą bokiem na nartach, jeszcze inni przewożą się z jednej strony stoku na drugą. Ale są też tacy, po których widać, że faktycznie potrafią jeździć i w pięknym stylu pokonują "stoczek".. Nie, niee.. To niestety nie my.. Niestety nie wpadłem na to, żeby uwiecznić ten stok na fotce.. :/

pamiętam ten "niebieski" stok, dokładnie za tą restauracyjką jest kawałek trasy czerwonej czy nawet słabej czarnej ;) na Hintertuxie ogólnie chyba nie ma tras dla uczących się, bynajmniej nie pamiętam tam takich naprawdę niebieskich tras ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...