Skocz do zawartości

Narty Nordica


bajer

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Nie ma na to pytanie dobrej odpowiedzi :) Po prostu tak jest. Może z powodu braku odpowiedniej dystrybucji, może ceny, może jest to zamknięte koło polegające na tym że ludzie lubią kupować te marki, które są "sprawdzone" przez ich znajomych... Na pewno nie ma powodów jakościowych. To są świetne narty, podobnie jak narty wymienionych przez cienie firm i wielu innych, których nie wymieniłeś :) Pozdr Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwując to forum głównymi markami kupowanych nart są: Head, Volkl,Elan,Fischer,Rossignol... A jak się ma do Nordica słyszałem że są to bardzo dobre narty wiec dlaczego takie małe zainteresowanie tą nartą.

Dystrybucja nart Nordica w naszym kraju jest Ok. Narty są bardzo dobre. Jedyna wada na ten sezon tych nart to ich inność graficzna! A ludzie kupują to co inni bo sami nie mają pojęcia czego potrzebują i dla tego za tłumem gonią w zakupie nart, które bardzo często są przeciętnej jakości ale świetnie wypromowane. Najlepszym sloganem marketingowym jest napis na nartach Word Cup! 100% skuteczności w sprzedaży! Kolejnym przykładem na bezmyślność kupujących jest szukanie nart z grupy SL i RC, choć narty z grupy Allround, Allmountain, Cross Carve, Freeride wcale nie są gorsze. Ludzie po prostu nie maja pojęcia o różnicach w nartach. Jak masz ochotę na narty Norndica to śmiało je kupuj pod warunkiem, że dobierzesz dla siebie odpowiedni model.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego małe zainteresowanie????-bo nie można jej kupić "tanio",poprzez aledrogo itd Są to dobrej klasy jak i dobrej jakości narty za które trzeba uczciwie zapłacić.Design jest kwestią gustu-mnie osobiście się podobają...na ten sezon troszkę przesadzili z fioletami ale z drubiej strony to jest sport więc dlaczego ma nie być kolorowo. Miałem okazję pośmigać na kilku modelach m.in Dobermann SL ,GS ,Sportmachine.Speedmachine i sa to naprawde fajne narty... Dystrybucją zajmuje sie firma Fordex z Poznania .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z55: Może jest to spowodowane tym, że cena za narty Kneissl nie należy do najniższych? Ponadto, firma nie kładzie tak wielkiego nacisku na marketing jak np. Atomic, co może mieć jakiś tam wpływ na dochody; jest szansa, że powrót do alpejskiego pucharu świata sprawi, że potencjalnie nowi nabywcy nart zauważą je podczas oglądania zawodów i zechcą je wypróbować a potem kupić - większość jest ślepo zapatrzona na `wielkich` tego rynku ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko absolutni amatorzy wpatrują się w zawodników na zawodach na czym jeżdżą. Wiadomo jest od dawna że narty zawodnicze i sklepowe wspólną mają tylko grafikę! :(Cała reszta w nartach sklepowych to przeciętnej jakości zastosowane materiały bo producent musi gdzieś zaoszczędzić. To tak jak z samochodami. Tani i drogi mają cztery koła ale prowadzą się bez porównania. Jak popatrzymy na cenę mniej wypromowanych marketingowo marek to można śmiało zauważyć że narty te są w podobnej cenie. Np. wspomniany kneissl, nordica, stockl i wiele innych marek. Ja tam wiem że kneissl wcale nie jest taki drogi bo mamy tu przecież przedstawiciela z którym na pewno można się dogadać co do ceny nart.:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała reszta w nartach sklepowych to przeciętnej jakości zastosowane materiały bo producent musi gdzieś zaoszczędzić. To tak jak z samochodami. Tani i drogi mają cztery koła ale prowadzą się bez porównania. Jak popatrzymy na cenę mniej wypromowanych marketingowo marek to można śmiało zauważyć że narty te są w podobnej cenie.

Rozumiem że znasz szczegóły procesu produkcyjnego wszystkich producentów i znasz na pamięć materiały użyte do poszczególnych modeli nart. Niższa cena topowych modeli marek "popularnych" może wynikać stąd, że sporo zarabiają na masowej sprzedaży modeli low-endowych, więc nie muszą narzucać dużej marży na modele wyższe. I udowodnij że tak nie jest :) Wiem, że według was walczycie za lepsza sprawę, ale szczerze mówiąc, przynosi to efekt odwrotny, jeśli o mnie chodzi. Za chwilę się będę bał otworzyć lodówkę. Pozdr Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie kupując nartę kupują pewien świat przeżyć, mają jakieś oczekiwania, jakieś potrzeby, które akurat taka czy siaka marka ma spełnić. Co do Nordici - nie jest to marka która ma jednoznaczną osobowość, ludzie nie wiedzą, z czym ją łączyć, nie znają, nie mają wobec niej oczekiwań. Ludzie nie kupią towaru, który nie budzi emocji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie kupując nartę kupują pewien świat przeżyć, mają jakieś oczekiwania, jakieś potrzeby, które akurat taka czy siaka marka ma spełnić. Co do Nordici - nie jest to marka która ma jednoznaczną osobowość, ludzie nie wiedzą, z czym ją łączyć, nie znają, nie mają wobec niej oczekiwań. Ludzie nie kupią towaru, który nie budzi emocji.

Ja wybrałem tę markę bo tak doradził mi sprzedawca... byłem lekko zielony w temacie.Pewnie teraz wybrałbym jakąś inną nartkę...np. ten sam sprzedawca żonie dobrał rossignol i jak się zamienimy to fajnie się na nich jezdzi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że znasz szczegóły procesu produkcyjnego wszystkich producentów i znasz na pamięć materiały użyte do poszczególnych modeli nart. Niższa cena topowych modeli marek "popularnych" może wynikać stąd, że sporo zarabiają na masowej sprzedaży modeli low-endowych, więc nie muszą narzucać dużej marży na modele wyższe. I udowodnij że tak nie jest :) Wiem, że według was walczycie za lepsza sprawę, ale szczerze mówiąc, przynosi to efekt odwrotny, jeśli o mnie chodzi. Za chwilę się będę bał otworzyć lodówkę. Pozdr Marcin

Wystarczy poświęcić kilka swoich różnych starych par nart do pocięcia potem przestudiować budowę z opisem fabrycznym i jak ma się odrobinę pojęcia o materiałach wyciągnąć wnioski. Porozmawiaj również z doświadczonymi serwisantami a przekonasz się co sądzą o nartach w których nie używa się drewna. Jak pojeździsz trochę na zawody to zobaczysz na czym jeżdżą zawodnicy. Nawet Volkl wypuścił w tym sezonie pierwsze narty GS i SL sandwiczowe i odpuścili sobie te różne wynalazki z przełączaniem! A co do zarabiania to jest oczywiste że im tańszy materiał i im większa produkcja tym większy zarobek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet Volkl wypuścił w tym sezonie pierwsze narty GS i SL sandwiczowe i odpuścili sobie te różne wynalazki z przełączaniem! Fakt w Speedwall nie ma PS, natomiast w innych nartach tj. Racetiger GS, Racetiger SL, The Grizzly, Tigershark 11 jest i będzie pewnie długo. Nadto w Racetigerach RC i SC występuje nowy system PSI.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko absolutni amatorzy wpatrują się w zawodników na zawodach na czym jeżdżą.

Wg mnie to chyba jedna z lepszych form marketingu, więc...

Porozmawiaj również z doświadczonymi serwisantami a przekonasz się co sądzą o nartach w których nie używa się drewna.

Drewno nie jest jakimkolwiek wyznacznikiem trwałości, solidności i nie świadczy o jakości narty. Bocian już Ci odpisał zdawkowo model nart, w którym nie używa się wood core. Porównując drewniane i niedrewniane rdzenie i wyciągając wnioski, iż `tylko drewno!`, to tak jakby twierdzić, że blacha jest najlepszym tworzywem stosowanym w produkcji samochodów.

Jak pojeździsz trochę na zawody to zobaczysz na czym jeżdżą zawodnicy.

O jakich zawodach mówisz? Amatorskich, organizowanych przez szkółki narciarskie?

Nawet Volkl wypuścił w tym sezonie pierwsze narty GS i SL sandwiczowe i odpuścili sobie te różne wynalazki z przełączaniem!

Nie rozumiem o co chodzi, ale znam przynajmniej jednego producenta, który sprzedaje narty sandwich`owe bez bajerów od dawien dawna. Testowałem Voelkle z Power Switch`em i dla nie to się w ogóle nie sprawdzało. A za cenę tego cuda (Voelkl z PS) miałbym 2 pary nart, np. GS i SL - no może dokładając parę stówek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, że stare nowe marki takie jak Kneissl, Duel, Kessler, Zai, Core itd. mają trudno przebić się na naszym skostniałym rynku. Nasi narciarze są skostniali, ograniczeni na wiedzę, ograniczeni na chęć testowania nart i dokonywania świadomego wyboru. Mają bardzo przeciętne umiejętności ale bardzo wysokie mniemanie o swoich umiejętnościach, które najczęściej zawyżają! Otwarci są za to na bełkot i slogany marketingowe. Ja również miałem możliwość testować narty Nordica i uważam, że są bardzo dobre i nie jedna wypromowana na tym forum marka może im tylko pozazdrościć właściwości technicznych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie to chyba jedna z lepszych form marketingu, więc... Drewno nie jest jakimkolwiek wyznacznikiem trwałości, solidności i nie świadczy o jakości narty. Bocian już Ci odpisał zdawkowo model nart, w którym nie używa się wood core. Porównując drewniane i niedrewniane rdzenie i wyciągając wnioski, iż `tylko drewno!`, to tak jakby twierdzić, że blacha jest najlepszym tworzywem stosowanym w produkcji samochodów. O jakich zawodach mówisz? Amatorskich, organizowanych przez szkółki narciarskie? Nie rozumiem o co chodzi, ale znam przynajmniej jednego producenta, który sprzedaje narty sandwich`owe bez bajerów od dawien dawna. Testowałem Voelkle z Power Switch`em i dla nie to się w ogóle nie sprawdzało. A za cenę tego cuda (Voelkl z PS) miałbym 2 pary nart, np. GS i SL - no może dokładając parę stówek.

Marketing! I to jest największy błąd kupujących narty i nie tylko!

Użytkownik Z55 edytował ten post 03 październik 2010 - 12:34

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marketing! I to jest największy błąd kupujących narty i nie tylko!

Sorry, ale marketing to jest to, co ty tutaj uprawiasz aktualnie. Tylko nie jest to marketing polegający na sponsorowaniu zawodników, tylko na snobowaniu się na coś, czego nie mają inni. To też jest forma marketingu. Ale wracając do nart Nordica- jak napisałem wcześniej, nie ma logicznego wytłumaczenia, dlaczego nie jest popularna w Posce. Ale mnie to nie boli, podobnie jakby nie był popularny Fischer, Rossignol, Atomic czy dowolna inna marka. A co do marek niszowych jak Kneissl, Duel itd- pokaż mi jeden sklep internetowy sprzedający aktualną kolekcję, podaj mi kilka aukcji allegro, na których można ten sprzęt kupić. Albo chociażby listę sklepów stacjonarnych w Polsce. Jak marka ma być popularna, skoro żeby ją kupić, trzeba się skontaktować z dystrybutorem? Nie można jednocześnie kreować się na markę elitarną a jednocześnie narzekać że nie jest popularna. To jest sprzeczność- moim skromnym zdaniem. Pozdr Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale marketing to jest to, co ty tutaj uprawiasz aktualnie. Tylko nie jest to marketing polegający na sponsorowaniu zawodników, tylko na snobowaniu się na coś, czego nie mają inni. To też jest forma marketingu. Ale wracając do nart Nordica- jak napisałem wcześniej, nie ma logicznego wytłumaczenia, dlaczego nie jest popularna w Posce. Ale mnie to nie boli, podobnie jakby nie był popularny Fischer, Rossignol, Atomic czy dowolna inna marka. A co do marek niszowych jak Kneissl, Duel itd- pokaż mi jeden sklep internetowy sprzedający aktualną kolekcję, podaj mi kilka aukcji allegro, na których można ten sprzęt kupić. Albo chociażby listę sklepów stacjonarnych w Polsce. Jak marka ma być popularna, skoro żeby ją kupić, trzeba się skontaktować z dystrybutorem? Nie można jednocześnie kreować się na markę elitarną a jednocześnie narzekać że nie jest popularna. To jest sprzeczność- moim skromnym zdaniem. Pozdr Marcin

Wywołałeś mnie teraz do tablicy a więc na PW wysyłam Ci namiar na sklep internetowy, żebym nie był posądzony o reklamę. Co do Allegro to pewnych marek nie wypada sprzedawać na aukcjach giełdowych. Jak by się poczuł klient który musi wydać 28500zł za narty ZAI model Bentley w limitowanej ilości 111 sztuk na cały świat gdyby je mógł kupić na Allegro. Poza tym są firmy narciarskie które nie wyrażają zgody na sprzedaż w Internecie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Allegro to pewnych marek nie wypada sprzedawać na aukcjach giełdowych. [...] Poza tym są firmy narciarskie które nie wyrażają zgody na sprzedaż w Internecie.

No ale nie narzekajmy wtedy że ludzie nie znają i nie kupują masowo tej marki. Chociaż akurat Kneissl nie wypada jakoś bardzo drogo (po pobieżnym rzuceniu okiem na ofertę z przesłanego linka), szczególnie w porównaniu z Voelkem. Pozdr Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale nie narzekajmy wtedy że ludzie nie znają i nie kupują masowo tej marki. Chociaż akurat Kneissl nie wypada jakoś bardzo drogo (po pobieżnym rzuceniu okiem na ofertę z przesłanego linka), szczególnie w porównaniu z Voelkem. Pozdr Marcin

Jak będziesz porównywać narty o tej samej budowie to różnica jest jeszcze mniejsza pomiędzy Kneissl, Duel itd. a innymi markami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, że stare nowe marki takie jak Kneissl, Duel, Kessler, Zai, Core itd. mają trudno przebić się na naszym skostniałym rynku. Nasi narciarze są skostniali, ograniczeni na wiedzę, ograniczeni na chęć testowania nart i dokonywania świadomego wyboru. Mają bardzo przeciętne umiejętności ale bardzo wysokie mniemanie o swoich umiejętnościach, które najczęściej zawyżają! Otwarci są za to na bełkot i slogany marketingowe. Ja również miałem możliwość testować narty Nordica i uważam, że są bardzo dobre i nie jedna wypromowana na tym forum marka może im tylko pozazdrościć właściwości technicznych.

to jest rynek i jezeli ktos chce zaistniec na rynku, musi sie stsowac do zasad, czy chce czy nie chce. powiedzenie na jednym forum , ze nordica jest dobra, jest sluszne (w zaleznosci od modelu oczywisice) ale co z tego, skoro albo nie dbaja o rynek polski, albo nie maja pieniedzy na promocje, albo w ogole sie wypinaja na klienta. nie twierdze, ze markitengowi trzeba wierzyc, ale marka niestety, nie zaistnieje bez wlozenia pieniedy wdany rynek. na rynku usa.canada nordica jest doskonale znana, ale tez sluzy informacja. volkle tez byly na tut rynku niszowe, az ok 10 lat temu zaczeli kompanie reklamowa na duza skale i teraz niestety, nie sa juz niszowe........ postawa na WOLNYM rynku typu; jestem dobry i czekam zeby mnie odkryli, nie dziala, niestety, czy sie komus to podoba czy nie. c'est la vie

Użytkownik jan koval edytował ten post 03 październik 2010 - 19:29

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...