Skocz do zawartości

Saalbach 22.01-27.01 bardzo udany wyjazd ;)


Iven

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko co dobre jak zwykle za szybko się kończy...;) Następna tegoroczna nasza wyprawa do Salzburgerlandu dobiegła końca. Nic już nie jest w stanie zmienić mojego zdania ,że trasa z Torunia-Bydgoszczy przez Niemcy jest najlepsza;)...... "Tomkowe" obiady ,wieczorne Polska! Biało-czerwoni!! przed TV to akcenty, które oprócz nartowania pozostaną w pamięci.... Saalbach to jeden z bardziej znanych ośrodków w Austrii (również przez naszych rodaków), a co za tym idzie ma się wrażenie jakby było "tłoczniej". Miasteczko bardzo urokliwe, a główny deptak przypomina "nasze" Krupówki... Poza płatnymi parkingami dość trudno znaleźć miejsce do zaparkowania, między innymi dlatego jezdziliśmy kawałek dalej do Lengau- i to był strzał w dziesiątkę . Stoki obok Hochalmbahn jak większość tych w Saalbach są bardzo szerokie ,świetnie przygotowane i co ważne ich średnia długość to 2-3km. Przez pierwsze 3 dni towarzyszyła nam "lampa", pod nogami sztruksik, a na twarzach "szneki"....Ostatni dzień , to obfite opady śniegu od samego rana, dlatego jazda przypominała raczej freeride off piste :D......w tym dniu fajnie było popatrzeć na snowbordzistów:) Ech!...do następnego wyjazdu , aż 3 tygodnie :P

Załączone miniatury

  • saalbach.jpg
  • saalbach1.jpg
  • saalbach 2.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza płatnymi parkingami dość trudno znaleźć miejsce do zaparkowania,

Nie wierzę! Ten duży podziemny parking był cały zajęty? Przecież on też jest bezplatny dla narciarzy. W piątek wyjeżdżam do Saalbach i mam nadzieję, że mój wyjazd również będzie udany :)

Użytkownik nika_k edytował ten post 28 styczeń 2010 - 01:15

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę! Ten duży podziemny parking był cały zajęty? Przecież on też jest bezplatny dla narciarzy. W piątek wyjeżdżam do Saalbach i mam nadzieję, że mój wyjazd również będzie udany :)

bezpłatna jest tylko pierwsza godzina. W Saalbach we wtorek dopadało mnóstwo śniegu. Wypada życzyć udanego szusowania i "połamania nart" :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bezpłatna jest tylko pierwsza godzina. W Saalbach we wtorek dopadało mnóstwo śniegu. Wypada życzyć udanego szusowania i "połamania nart" :)

My również właśnie wróciliśmy,też zadowoleni. Mnie także nikt nie przekona,że droga przez Niemcy jest lepsza niż przez Czechy;) szczególnie jak się wraca w sobotę i stoi w korkach przed i na niemieckich autostradach ;) Co do parkingów-płatny jest tylko w Hinterglemm przy gondolce Reiterkogelbahn-wszystkie pozostałe dla posiadaczy karnetów są bezpłatne (nawet te w centrum Saalbach). Gorąco polecam nocny tor saneczkarski , na który wywozi "za darmo" czyli w cenie normalnego skipassu gondolka Reiterkogel w Hinterglemm-wrażenia niesamowite a hamulec często się przydaje:) Dla tych,którym mało dziennego szusowania,dostępny jest codziennie oświetlony stok w Hinterglemm - non stop aż do 21.30,na trasie dosłownie garstka ludzi.Jest również możliwość dopłacenia parunastu euro do kilkudniowych skipassów i uzyskanie możliwości korzystania z basenu krytego w Hinterglemm. Niestety Saalbach robi się z roku na rok coraz bardziej znane i oblegane-ciężko znaleźć jakiś mniej oblegany stok,a co się będzie tam dziać w lutowe ferie-wolę nie myśleć-dodam,że próbowałem znaleźć teraz jakiś nocleg dla znajomego od przyszłej soboty-prawie wszystko jest już zajęte-najtańszą opcją był apartament za 44 e/os./dzień lub parę miejsc w 3 i 4 * hotelach:eek:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomość o tym, że parking w Saalbach jest bezpłatny pojawia się mniej więcej co 2 strony na forum w wątku o SHLu :) a i tak zawsze znajdzie się ktoś kto chce się pozbyć paru euro. Pozdrawiam z Saalbach (a konkretnie z Leogangu). Rzeczywiście stoki są zatłoczone na szczęście kolejek do wyciągów i tak wielkich nie ma. Tak nam dobrze, że przedłużyliśmy swój pobyt i zamiast tradycyjnego wyjazdu w sobotę po śniadanku, wyjeżdżamy w niedzielę po kolacji :D

Użytkownik nika_k edytował ten post 01 luty 2010 - 21:51

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
KOCHAM SAALBACH !!!! Myśmy byli w pierwszym tygodniu lutego- mimo że to podobno ferie, nie stwierdziłam jakichś zatrważających tłumów, a rodaków też nie spotykaliśmy w nadmiarze. Miejscówkę wyszukałam w necie na tydzień przed wyjazdem (Kollingweg, odrobine na uboczu, 2km za Hinterglemm), płaciliśmy 24 EUR od osoby z obfitym śniadaniem (przy tej samej ulicy miałam propozycję komfortowego apartamentu za 34 od osoby), do wyciągów na Hochalm mieliśmy może...20m bo startowaliśmy po drugiej stronie ulicy, tak że przez tydzień nie musiałam ruszać auta ani niepokoić się o płatne czy bezpłatne parkingi. Każdemu kto jeszcze nie był szczerze polecam: są szrokie trasy na rozjeżdżenie i carving ale też mrożące krew w żyłach ścianki dla ekspertów- jak choćby północny zjazd z Zwoelferkogel. Są fajne trasy FISowskie , wreszcie runda wokół doliny którą nawet przy średnich umiejętnościach można pokonać bez trudu w ciągu dnia jazdy (ok 40km trasy , nie licząc wyciągów, najdłuższy zjazd do Vorderglemm chyba 7km jeśli dobrze pamiętam). Jak zwykle w Austrii nienaganna infrastruktura i przygotowanie tras. Tu jeszcze dodatkowo fajny szczegół: kibelki na prawie wszystkich stacjach kolejek, bez konieczności schodzenia po schodach w butach narciarskich- małe a cieszy! Switena atmosfera, zachwyca zaufanie do klienta na każdym miejscu: w Hinterglemm w wypozyczalni sprzętu wystarczy wypełnic ankietę w komputerze, nie sprawdzają ŻADNYCH dokumentów! (wyobrażacie sobie coś takiego u nas????) miła kompetentna obsługa. Wzięłam parę nart do testowania, odniosłam następnego dnia bo mi nie pasiły, pan mi natychmiast wyszukał inną lepszą propozycję, wymienił, jeździłam następny dzień (wszystko za friko, mimo ze koniec końców do zakupu nie doszło- z czymś takim się nigdy dotąd nie spotkałam). Jesli ktoś planuje dwutygodniowe ferie w dwóch różnych miescówkach (myśmy pojechali na drugi tydzień do Bad Gastein) to warto skorzystać ze skipasu regionalnego Salzburgerland (zaoszczędziliśmy ok 80 eur od osoby) oczywiscie wszędzie można płacić za skipasy kartą. Reasumując, bardzo fajne przyjazne miejsce. Mnóstwo tras, można poszaleć przez tydzień i się nie znudzić, a wielkość ośrodka jest jeszcze do ogarnięcia, wszędzie można dotrzeć na nartach, wyjątkowa jak na Austrię opcja bez auta (i skibusa!)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...