Skocz do zawartości

darl79

Members
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez darl79

  1. Teraz, Mitek napisał:

    Co to znaczy szurać? Nie słyszałem o takiej technice narciarskiej jak szuranie a sporo na ten temat wiem?

    Pozdro

    Hehe marcos użył takiego stwierdzenia - ja je zrozumiałem i powtórzyłem. To taka asekuracyjna jazda smigopodobna 😂 tylko 3 razy wolniej…

  2. 37 minut temu, Marcos73 napisał:

    Cześć

    Nie chodzi tu o naśmiewanie się, tylko o podstawowy błąd przejścia zbyt szybko na jazdę na krawędzi. Na Elementach jeździło sie lepiej? Prawdopodobnie więcej jeździłeś ślizgowo niż na krawędziach i lepiej w ten sposób kontrolowałeś prędkość. Jazda carvingowa jest fajna, ale żeby tak jeździć wszędzie i po wszystkim, to już trzeba sporo umieć, nawet rzekłbym bardzo dużo. Wpadłeś w pułapkę krawędzi i tyle. Jazda to mieszanie różnych technik w zależności od potrzeby. Jak trzeba szurać, to szuramy jak można na krawędzi - to tak jedziemy. Nie nauczyłeś się porządnie szurać i przeszedłeś do następnego etapu. Dlatego masz problem na stromszych stokach, bo prawdopodobnie się pionizujesz (co nie występuje na łagodnych stokach, albo występuje w mniejszym stopniu) i powstają same problemy. Narty jadą jak wściekłe, a ty nie możesz skręcać, a jak Ci się to już uda, to i tak nic to nie daje. Narty masz dobre - choć za krótkie dla tego typu narty - ale to tylko moja opinia. Pasuje zamiast inwestować w nowy sprzęt, popracować nad techniką i niekoniecznie nad krawędziami. One przyjdą same i rozszerzenie swoich umiejętności o nowe techniki narciarskie będzie stosunkowo łatwe. Ale baza musi być dobra. Jazda po muldach carvingiem jest sztuką najwyższych lotów, taki element to chyba instruktorzy maja na poziomie międzynarodowym na zaliczenie. Gdzieś to widziałem na necie jak instruktor jechał na krawędziach po muldach jak na Jaworzynie na dole po 16.00, i jest to nie łatwe, wręcz bardzo trudne. Śmig to też nie łatwa technika - ale śmigo-podobna jazda bardzo się przydaje, szczególnie w trudniejszym terenie. Krawędzi możesz próbować, ale nie za wszelką cenę. No i czas jest potrzebny, a w tej chwili to śnieg też by się przydał.

    Pozdrawiam i życzę Ci powodzenia w tej nierównej walce.

    Nie odczytałem tego jak naśmiewanie - wręcz przeciwnie: widzę w Twojej wypowiedzi być może trafioną diagnozę... wiele może się tu zgadzać. Tyle, że w tamtych jakoś szurałem. P.S.  Zawsze myślałem, że krótką nartą łatwej powinno się szurać?

  3. 29 minut temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Mnie ta narta pachnie typowym marketingowym zwycięstwem. Konstrukcyjnie tam jest i drewno i metal ale podwójny rocker je dyskwalifikuje do... do jazdy w ogóle. Natomiast kalkomania nazwa Porsche i cena ponad 4000 robi swoje. Pamiętacie, kiedyś w ofertach (kiedyś tzn ze 30 lat temu) była tzw. model instruktorski gdzie pakowali wszystkie możliwe bajery i wyceniali ze 40% drożej niż komórkę - to ta droga.

    Ale jak już takie pytający ma...

    Pozdro

    Na szczęście mnie wyniosły rok temu 2300. I nie marką PORSCHE się kierowałem bynajmniej...o jest Dzisiaj Amphibio 18 Ti po prostu...

  4. 15 minut temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Widzisz zasada jest prosta - dobra narta = ciężka narta. To jest oczywiście pewne uproszczenie ale tak jest. Każda narta, którą siłą (bez odciążenia) możemy obrócić to zła narta i nie będzie trzymała śladu nawet przy małej prędkości nie mówiąc o śniegu zmrożonym czy nierównym. Te rady nie wynikają ze złej naszej złej woli czy ( jak to czasami jest tu sugerowane) z chęci podkreślenia jacy to my jesteśmy genialni. Po prostu to są lata doświadczeń - w moim wypadku ponad 25 lat pracy na stoku jako instruktor.

    Czy zmiana nart coś da...? W dużej części uzyskasz złudzenie lepszego panowania bo nartę lżejszą ( a lekkość będzie zawsze wynikała ze słabszej konstrukcji) łatwiej Ci będzie obrócić siłą czy przez zamach tułowia ale to będzie tylko złudzenie. Narta nie jest ideałem do nauki ale... główny problem to technika jazdy. Szybko na nartach jeździć jest łatwo ale szybko z pełną kontrolą... to już nie jest prosta sprawa. 3 tygodnie to 18 dni na nartach mniej więcej. można naprawdę bardzo wiele zrobić bo adaptacja to dwa dni a reszta to jazda - fajnie żeby była edukacyjna.

    Pozdrowienia

    No cóż..przeczytałem ze zrozumieniem. Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.

  5. 37 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

    Proszę abyś się nie gniewał ale twoje stwierdzenia opatrzone są takimi stwierdzeniami że?????. Generalnie jazdę odnosisz do swoich fatalnie dobranych nart.

    A ja niemam na co się gniewać 🙂 Przesiadłem się na narty z wysokiej półki i przekazuję odczucia. W poszczególnych sytuacjach pojawiły się problemy, jakich wcześniej nie doświadczałem. W żadnym momencie nie napisałem, że ja jeżdżę świetnie a narty nie. Mam wrażenie, że ciężkie narty ( i z podwójnym rockerem) nie pomagają w rozwoju nauki jazdy a w trudnym terenie gorzej się nimi manewruje.

  6. 31 minut temu, Mitek napisał:

    - Możesz wierzyć lub nie ale jedyna rozsądna rada prze zakupem nart to: kup sobie jak najlepsze narty i ucz się jeździć.

    -Ten model jest wyposażony w obustronny rocker ułatwiający inicjację skrętu więc Twoje problemy to jedynie technika. Narta zrockerowana to nie najlepszy wybór do nauki

    -taką dewizą się kierowałem, ale narta Expert 7kg to już chyba mnie przerosła.

    -może to dodatkowe utrudnienie-dla mnie oczywiście/ problem z technika? nie wykluczam oczywiście:)

  7. 24 minuty temu, Kubis napisał:

    -(a Twoje narty nie są symetryczne jeśli dobrze odczytałem model - wiedziałeś o tym?).

    -Nartę stabilną masz, jak szukasz lekkiej (nie wiem czemu, nart się nie nosi tylko na nich jeździ), to wrócisz do klepiącego plastiku który nartę udaje.

    -p.s. narta stabilna charakteryzuje się m.in. tym, że trzyma krawędź, a nie obraca się jak wirnik helikoptera na śniegu. Jeśli po błędzie trzyma kierunek, to znaczy że producent narty nie oszukał - jest dobra. Wyeliminuj błąd, nie nartę. Nie ma innej drogi.

    -Tak wiem to narty asymetryczne.

    -Szukam lżejszej z podanych powodów. Więcej wybacza, łatwiej są "podebrać", skorygować błąd - nie ciągnie za sobą tak jak narty o wadze 7100g, Nie dążę do powrotu do plastików, dlatego pytam, czy jest coś pomiędzy 🙂

    -trzyma, nie oszukał absolutnie,  dlatego twierdzę że przeholowałem z nartami dla eksperta. Wyeliminuj błąd - łatwo się mówi 🙂

  8. Cześć.

    Poszukuje dobrych nart dla średniaka. ( 174cm, 83kg, 4-5/10) Uważam, że powinny być stosunkowo lekkie. Aktualnie używam Elan Porsche Design 160cm. Trochę mnie poniosło rok temu i przeszacowałem mojego skilla licząc, że "dogonię narty". O ile przy jeździe na pustym szerokim stoku mam mega frajdę (już jadę carvem), idą jak po szynach, nie kłapią >40-50 o tyle w tłoku, wąskich miejscach, większym nachyleniu jest ciężko mi manewrować, męczę się. Śmiga nie ogarniam ale na poprzednich paździerzach (celna element 10) radziłem sobie. Aktualna narta jest ciężka, po błędzie ciągnie za sobą. Na muldach jest dramat. Myślę więc o przesiadce na coś pomiędzy...Myślę o Salomon MAX S8 i RC ONE 74. Na forum doczytałem się że RC mogą kłapać >30-40 a to je dla mnie dyskwalifikuje. Widzę że Salomon S8 ma taki sam rdzeń...I stoję w miejscu. Jakieś opinie użytkowników nt tych 2 modeli? Waga, prowadzenie "kłapanie". W skrócie: szukam narty STABILNEJ, możliwie LEKKIEJ ( w granicach rozsądku). Pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...