
andrzej88
Members-
Liczba zawartości
19 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
andrzej88's Achievements
-
ze względu także na preferowany promień skrętu (+/-15 metrów) i brak rockera chciałem kupić o długości 170cm przy moim wzroście 178 i wadze 70kg
-
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za doradzenie! Teraz tylko czekać na nowy sezon 😄 Pozdrawiam!
-
Z Preseną chodziło tylko o to, że ogólnie nie celuję w czarne trasy jeżdżąć na nartach, natomiast ta jedna jakoś mi się spodobała i bym na nią chętnie jeszcze kiedyś wrócił 🙂 Chyba zdecyduję się na te narty w wersji "pro", cena jest teraz dobra, szkoda jedynie, że do kolejnego sezonu daleko, żeby przetestować 😄 Myślałem jeszcze o Völkl Peregrine 72, ale obecnie jeżdżę na siostrzanej dla Nordiki marce - Blizzard i jestem z tych nart bardzo zadowolony, niestety krawędź jest już na wykończeniu na dziobach...
-
Niestety nie mam świeżego filmu, ostatni jakbym poszukał jest z 2019 roku, w dodatku nagrany pierwszego dnia po powrocie po kontuzji kolana, więc średnio aktualny... Myślę, że mój poziom mogę ocenić na 6, jeżdżę i w Alpach, i w Polsce (łącznie zazwyczaj kilkanaście dni w sezonie) po trasach czerwonych i niebieskich, czarnych unikam, ponieważ nie odczuwam przyjemności z jazdy po nich i raczej nie będę planował po takich jeździć (wyjątek górna część lodowca Presena 🙂). Jeżdżę technikami mieszanymi, krótszym i jak warunki pozwalają to i nieco dłuższym skrętem, może nie pochylam się jakoś mocno przy skręcie carvingowym, jednak z krawędzi na krawędź przechodzę płynnie. Nie jestem niestety osobą mocną fizycznie, z tego powodu obawiałem się trochę mocniejszych konstrukcji, żeby móc takie narty dobrze opanować i dać radę jeździć na nich cały dzień (średnio 50-kilka km dziennie w różnych warunkach). Wiadomo też, że spędzając średnio kilkanaście dni na stoku w sezonie nie wejdę na jakiś mega poziom, chcę na nartach dalej dobrze się bawić, nie kalecząc za bardzo swojej jazdy, żeby to jakoś wyglądało 🙂 Po sugestiach zebranych tutaj przekonuję się chyba coraz bardziej do modelu z warstwą metalu, idealnie byłoby chyba przetestować takie narty gdzieś przed zakupem, no ale o to nie tak łatwo niestety..
-
Dzięki za odpowiedź 🙂 A czy nie jest też tak, że wersja z warstwą titanalu będzie też sporo twardsza i bardziej wymagająca super techniki, włożenia większej siły i precyzji od narciarza, żeby narty "się słuchały"? Czy raczej dzięki temu narty będą po prostu bardziej stabilne, niezależnie jakie umiejętności czy siłę prezentuje narciarz?
-
Witam ponownie, już po sezonie, niektóre ceny mocno spadły, mam okazję kupić poniższe narty (nówki) za 1700zł: Nordica Spitfire 74 DC Fdt https://www.nordica.com/polska/pl/men/skis/on-piste/spitfire-dc/spitfire-74-dc-fdt Cena wydaje się naprawdę dobra (-50% od ceny wyjściowej), zastanawiam się czy warto je zakupić w tej cenie... Jest jeszcze nieco wyższy model Nordica Spitfire DC 74 PRO Fdt (z titanalem) za 2350zł: https://www.nordica.com/polska/pl/men/skis/on-piste/spitfire-dc/spitfire-dc-74-pro-fdt Natomiast z uwagi, że jestem dość lekki (70kg) nie wiem czy jest sens dopłacać w tym przypadku. Czy ktoś mógłby się wypowiedzieć na temat tych nart? Zwłaszcza tych tańszych; będę wdzięczny za pomoc 🙂 Z góry dzięki!
-
Witam, Noszę się z zamiarem wymiany nart, z uwagi że moje narty mają już trochę przejechane - mój obecny model to Blizzard G-Force Suspension o długości 167cm: https://www.skionline.pl/sprzet/narty,12-13,blizzard,g-force-sonic-suspension-iq,5696.html o mnie: 36 lat, 178cm, 71kg 6 – dosyć dobrzy narciarze, mający opanowane kilka technik przy małych i średnich prędkościach. Dobrze opanowany skręt carvingowy. Mają problemy przy jeździe w puchu i na muldach. Nie potrafią jeździć na tyczkach. W ciągu sezonu spędzam kilkanaście dni na stoku, preferuję skręt średniej długości, jeżdżę techniką mieszaną, dlatego promień 15m, który mam w obecnych nartach był dobrym wyborem i myślę że to chciałbym zachować w nowych nartach. Upatrzyłem sobie następujące modele: 1)Kastle MX75, długość 172cm: https://www.snow-online.com/ski/kaestle-mx75-2022.htmlp 2)Völkl Peregrine 72, długość 173cm: https://www.snow-online.com/ski/voelkl-peregrine-72-2024.htmlp 3)Völkl Peregrine 72 Master 173cm: https://www.snow-online.com/ski/voelkl-peregrine-72-master-2024.htmlp tutaj nie do końca rozumiem w czym są lepsze od tych bez dodatku "Master", bardziej skłaniam się do tych tańszych 4)Nordica Spitfire 74 DC Fdt 170cm: https://www.snow-online.com/ski/nordica-spitfire-74-dc-fdt-2023.htmlp Ważne dla mnie żeby narty były dość uniwersalne, jeżdżę po przygotowanych trasach, zero jazdy poza, głównie czerwone i niebieskie trasy, po czarnych oczywiście potrafię zjechać, ale nie sprawia mi to przyjemności. Szerokość pod butem myślę że w przedziale 72-75, ze względu na uniwersalność, także po południu gdy stok nie wyglada już jak na otwarciu. Zastanawiam się też nad długością, obecnie mam narty o długości 167cm, ale bez rockera, czy propozycje które przedstawiłem są ok? Jaką długość polecacie do moich parametrów? Niestety nie jest łatwo ocenić narty tylko po ich marketingowym opisie, dlatego docenię rady i sugestie bardziej doświadczonych tutaj osób 🙂 Pozdrawiam!
-
Cześć, Przygotowanie to zawsze podstawa Stare też mieliśmy spakowane po porządnym serwisie w aucie na wszelki wypadek 🙂 Na szczęście nie było potrzeby do nich już wracać i dziewczyna zadowolona 🙂 Tamte stare rzeczywiście były za krótkie, liche w środku (mało drewna) i przesiadka jak na Mercedesa w tym wypadku była Pozdrawiam!
-
Edit: narty Nordica Belle DC72 sprawdzone na tygodniowym wyjeździe do Nassfeld (gdzie mieliśmy pełen przegląd warunków ze względu na pogodę) sprawdziły się bardzo dobrze - zarówno w bardzo dobrych jak i słabych warunkach, przy bardziej kopnym śniegu i słabo ubitym stoku po opadach jak i na nieco bardziej oblodzonch trasach. Stabilne i zwrotne. Godne polecenia, długość moim zdaniem dobrana została bardzo dobrze (-6cm do wzrostu) i uważam, że dłuższe narty nie byłyby w tym wypadku lepsze (w sensie narciarz, który nie jest zaawansowany wg mnie nie odczuje różnicy na plus przy kilka cm dłużych nartach), natomiast mogłyby być nieco trudniejsze w opanowaniu dla średniozaawansowanego narciarza o drobnej budowie ciała. W porównaniu z poprzednimi nartami czuć było że są to narty nieco bardziej wymagające, cięższe, ale dające za to nieporównywalnie więcej stabilności.
-
Daj znać proszę z ciekawości jak dojdzie już do zakupu na co padł ostatecznie wybór 🙂
-
Każda osoba trzecia niech sobie sama oceni , kto jaki ma tutaj ton wypowiedzi. Pozdrawiam i życzę więcej dystansu...
-
Cóż, nie wdaję się w głębsze dyskusje na temat, który nie jest zbytnio związany z pytaniem postawionym na początku przez autorkę. Swoje zdanie na temat bezpieczeństwa mam, ale nie będę dyskutować o tym tutaj, gdzie co po niektórzy mają ego rozdęte chyba do granic możliwości i oczywiście są nieomylni w każdym aspekcie. Nikt nie jest nieomylny, także narciarz jeżdżący bardzo dobrze, natomiast gdy jego "margines błędu" zawiedzie, konsekwencje mogą być tragiczne, zwłaszcza na pełnym stoku. Chociaż on jest święcie przekonany o swojej klasie i że nic go nie zaskoczy. Tyle na ten temat. Nie wiem, czy takich porad szukała tutaj Zocha. Myślę, że bardziej by chciała usłyszeć np. sugestie dotyczące określonych modeli nart, wraz z uzasadnieniem. Ja staram się wszystko wyważyć - naprawdę przez kilkanaście lat żyłem w błogiej nieświadomości, że nie sądziłem, że narciarstwo jest aż tak skomplikowane, a dobór nart jest jak kupno odrzutowca. I co ciekawe żyło mi się tak bardzo dobrze 🙂 Pozdrawiam
-
Z całym szacunkiem, ale Twoje podejście to jak dla mnie trochę przerost formy nad treścią. Strasznie w tym dużo czepiania się wszystkiego, m.in. takich rzeczy że błędnie określiłem śmig, mówiąc że to styl, a jest to przecież technika... Po Twoich postach wnioskuję, że chyba urodziłeś się już z przypiętymi do nóg nartami, jeździsz 10/10, posiadłeś wszelką wiedzę. Uważasz że wszyscy inni powinni tacy być (albo dążyć do takiej perfekcji), bo w innym przypadku są ignorantami, a narciarstwo traktują powierzchownie, a co za tym idzie mogą jeździć na czym popadnie. Co prawda nie jeżdżę na nartach zapewne tak długo jak Ty (tylko 16 lat stażu), ale w swoim życiu widziałem już wielu idiotów na stoku, jeżdżących technicznie super, ale niebezpiecznie, na najwyższej klasy super dobranym sprzęcie i stwarzających mimo to zagrożenie (przez niedostosowanie do warunków na stoku), jak i narciarzy, którzy na pewno wg Ciebie mieliby źle dobrany sprzęt, nie jeździli wybitnie i nie byli zapewne super ambitni, ale nie stwarzali zagrożenia na stoku, właśnie przez pewien zestaw zachowań, o czym sam wspomniałeś. I mimo, że zapewne popełniali drobne błędy to nie stwarzało to dla nich śmiertelnego zagrożenia. Narty to nie fizyka kwantowa, są dla każdego na różnych poziomach 😉 Nie każdy musi być "koniem", ostro cisnąć na nartach super stylem na nartach komórkowych, co nie oznacza, że nie wolno mu jeździć, bo dla Ciebie kaleczy ten sport i nie jest warty uwagi (niech jeździ na czym popadnie). Najważniejsza kwestia aby czuć się bezpiecznie i nie stwarzać zagrożenia dla innych to dostosowanie prędkości do posiadanych umiejętności, formy i warunków na stoku, nieważne w jak dobranej narcie (co zbyt trudna narta do danych umiejętności może po prostu utrudniać, aby czuć się komfortowo na określonym etapie jazdy na nartach). Tak samo jak nie wsadza się początkującego kierowcy do samochodu klasy WRC, tak tu nie ma potrzeby przeginać. Pozdrawiam
-
Hej! No z tym to ciężko mi się akurat zgodzić, jak może to nie mieć znaczenia? Ktoś wydaje niemałe pieniądze i chce się czuć pewnie i bezpiecznie. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to moim zdaniem narta zbyt trudna i wymagająca na nogach niezbyt doświadczonej osoby będzie w pewnych sytuacjach właśnie mniej bezpieczna. Wszystko musi być dobrane z umiarem. Oczywiście zaproponowane tutaj narty pod tym względem nie przytłaczają. Tak jeszcze w kwestii porad to chyba na początku przewinęła się też narta Atomic Cloud C12, tak patrząc na jej charakterystykę rzeczywiście może to być tutaj też bardzo ciekawa opcja - bez rockera, więc lepszy kontakt z podłożem, w długości np. 154 (więc -4 do wzrostu): https://www.skionline.pl/sprzet/narty,21-22,atomic,cloud-c12-servo-x-12-gw,12985.html Tak do przemyślenia jako alternatywa 🙂 Pozdrawiam, z mojej strony chyba wyczerpałem już temat 😄
-
Wszystko rozumiem, nie obrażam się i lubię dyskutować, natomiast tutaj należy zadać sobie pytanie, czy dla osoby która szuka tutaj rady najważniejsze będą ambicje typowo sportowe, które jednak ciężko jest wyćwiczyć spędzając na stoku do 10 dni w roku, czy ambicją tej osoby będzie po prostu płynna jazda w każdych warunkach i posługiwanie się w sposób poprawny techniką i carvingową, i tzw. śmigiem (który rzecz jasna należy mieć opanowany, choćby ze względów bezpieczeństwa, zwłaszcza na zatłoczonym stoku). Bo jeśli ambicje są typowo sportowe, to pełna zgoda. Ale wtedy też szukamy raczej wśród innej grupy nart. Więc należy zdefiniować tą sprawę. Tutaj jak widzę, szukamy chyba wśród nart typu allround/allround performance, które przeznaczone są statystycznie dla najszerszej grupy narciarzy i powinny być jak najbardziej uniwersalne. Nie każdy ma ambicję być drugim Bode Millerem, co nie znaczy że traktuje narciarstwo powierzchownie. Też chciałbym nim być, ale w wieku 34 lat nie mam już chyba na to większych szans 🙂 Cieszy mnie natomiast fakt, że potrafię płynnie jeździć zarówno krótkim jak i dłuższym skrętem, panuję w pełni nad nartami i prędkością. Zgadzam się też, że śmigiem można pojechać na każdej narcie, natomiast nie na każdej będzie to tak samo proste i przyjemne. Wracając do meritum należy zatem określić wśród jakiej grupy nart nasza autorka powinna szukać odpowiedniego modelu. I niezależnie czy ambicje są sportowe czy bardziej amatorskie (co nie znaczy że płytkie), doradzić najlepiej jak można, wszak narciarstwo to ma być w przypadku większości po prostu dobra zabawa 🙂 Pozdrawiam!