Skocz do zawartości

AlBundy

Members
  • Liczba zawartości

    30
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez AlBundy

  1. Wierzę. Znam takie przypadki jak ta 13. Znam także inne. Mniej optymistyczne. Raz piszesz, że nie patrzysz na narty, a raz dezawuujesz klepki wychwalajac pod niebiosa cuda niewidy. Znając trochę produkcję Rossi nie wierzę, że to klepki są. Nawet jak nieco niestabilne przy większych prędkościach w długim skręcie. PS Kurdziel, PSmoku, Robert, Filip, Fred, Debra... wszyscy nie mogą się mylić. A tu nikt nie płacze, wszyscy zadowoleni. Nic nie zamienił, pojeździ na jednych, na drugich, żadnych przecież nie wyrzucił, krzywdy sobie pewno nie zrobi, a do jakich wniosków dojdzie to się okaże. Mi żadna zmiana nart krzywdy nie zrobiła. Żadnych nie wyrzuciłem póki co. Eksperymentowanie pouczające.

    Bardzo dziękuję za ten post. W 100% się z tym zgadzam. To przecież ja ostatecznie zdecyduję które narty są dla mnie najlepsze. Koledzy którzy krytykują mój wybór proszę aby pamiętali o co pytałem. Decyzja o zakupie nowych zapadła w ubiegłym sezonie, jedynie pytałem jakie narty (długość, promień, twardość, grupa) pomogą mi zacząć od nowa. I tylko to chciałem wiedzieć.  

  2. Nie popatrzyłem dokładnie... jakbym celował w cokolwiek to w dobre slalomki - pierwsze sklepowe. Ale jak mówiłem - ma dobre narty, nie trzeba nic więcej.

    Szukałem odpowiedzi w pierwszym i drugim temacie co zrobić abym zaczął jeździć lepiej, technicznie

    Uznałem, że muszę się cofnąć i zbierałem informacje na jakich nartach będzie mi łatwiej ponownie zacząć.

    Oczywiście, że braki techniczne muszę poprawić z instruktorem, to jasne jak słońce, szukałem  nart  na których będzie mi to łatwiej zrobić.

    Na podstawie zebranych informacji i Waszych sugestii podjąłem decyzję o zakupie nowych nart krótszych.

    Ostatecznie na podstawie rady SSTAR zakupiłem narty Rossignol Elite  St Ti 167 cm

    Czy na tych nartach będzie mi trudniej niż na redsterach x7 175 cm?

    Czy popełniłem błąd? 
    Niedługo sam to zweryfikuję najważniejsza jest radość z jazdy. 
    Jeżeli ta narta to AM to będę miał dwie, krótszą i dłuższą, najpierw na krótszej się nauczę, a potem na dłuższej będę „ śmigał”

    Dziękuję za Wasze rady i sugestie, cieszę się, że ten wątek był prawie na tema. Chociaż były próby starej gwardii na rozwodnienie.

  3. Mam  pytanie do autora postu ale z innej  beczki.

     

    Czy rzeczywiście twórczość kryminalna Teda Bundy tak  Cię fascynuje, że postanowiłeś przybrać jego forumową postać?

     

    https://pl.wikipedia.../wiki/Ted_Bundy

     

    Pytam tylko w kontekście  tego, że kiedyś możesz zechcieć pojechać na narty z jakąś grupą, w której  będą  kobiety..

     

    Mam  pytanie do autora postu ale z innej  beczki.

     

    Czy rzeczywiście twórczość kryminalna Teda Bundy tak  Cię fascynuje, że postanowiłeś przybrać jego forumową postać?

     

    https://pl.wikipedia.../wiki/Ted_Bundy

     

    Pytam tylko w kontekście  tego, że kiedyś możesz zechcieć pojechać na narty z jakąś grupą, w której  będą  kobiety..

    Faktycznie, nie pomyślałem, oczywiście, że NIE. Już zmieniłem. Dzięki za czujność

  4. A mi się zdaje, ze Ted chciałby skręcać ot tak, bez wysiłku i techniki, by brut force jak to mawiają anglosasi, a tu brak rockera, sztywność, niedowaga, długość, taliowanie, promien nie idą mu w sukurs. zmien na rossi rtl pursuit 156:-)

    https://youtu.be/QCaF0Us0BY4

    chlopaki proponują ci drogę miecza, ja cieplej kluchy,

    ja rady dawać żadnej ci nie mogę ty sam musisz wybrać swą droge

    Ale ja mam nadwagę nawet  :P 85 kg i już się martwię co będzie jak niedługo wrócę z nart, a tu lockdown będzie, kontrole na granica, a ja przytyję na foundee.

    I przywiozę kilka kilo więcej obywatela, :D

    Trudno znaleźć ten model rossi

    Elite 165 może być? Sl, Mt, Lt.?

  5. Jak zsuwanie to idealne są ołówki - ot takie pucharowe p9 - ostatnio widziałem na allegro za 150zł. Star albo idziemy do przodu albo się cofamy

    Nie chcę się zsuwać, chcę śmigać, jakby to nie zabrzmiało :)

     

    A ja uważam, że TedBundy powinien kupić nowe narty. Skoro swoich nie lubi, nie sprawiają mu przyjemności i uważa, że to przez nie jeździ źle - niech kupi inne. W końcu to tylko narty. A Wy nie doradzajcie kolejnych lekcji, czy serwisów, tylko niech każdy napisze, na jakich nartach zrobił największe postępy (nieważne, czy ze szkoleniem, czy bez) i niech kolega coś z tego wybierze.

     

    Ps.

    Ulubiony instruktor mojego syna jeździł na Fischerach. I moje dziecko zapamiętało, że jak chce się dobrze jeździć, to trzeba mieć Fischery. Więc miało.

    To może być interesujące

  6. Teda męczy świadomość niedoskonałości, ja wiem co to znaczy. Podzieliłem się tylko wskazówką otrzymaną swego czasu. Jego X7 łapie się spokojnie (to nie jest narta topowa z serii gdyby obawa, że za ambitna i nie jest też jakimś tanim wynalazkiem). Ja jestem słabszy od Teda i uważam, że muszę iść w instruktora (niestety obecny sezon nie pomaga). On uważa, że zmiana sprzętu, nie mi oceniać. W poprzednim jego wątku tak się zakotłowało, że temat główny padł już po kilku pierwszych postach, skoro odświeża znaczy zależy mu aby wyjść z marazmu w który wpadł.

    Po prostu zastanawiam się czy nie popełniłem błędu wybierając X7 kilka lat temu może kupiłem za długą, za twardą może taliowanie nie to itd. itp.  dlatego napisałem nowy post ku przestrodze innych którzy właśnie wybierają nowe narty i nie wiedzą czym się kierować. Może też zadają sobie pytania dlaczego forum proponuje tą, a nie tamtą nartę. Ale dlaczego? Ja przed zakupem X7 przeczytałem chyba wszystkie posty związane z doborem nart i co? Kupiłem narty do których nie jestem przekonany. 3 lata temu powinienem zadać te wszystkie pytania. Samo stwierdzenie forumowiczów: kup narty z tej kategorii, a nawet wskazanie na konkretny model wcale nie pomaga. Chciałbym dowiedzieć się i inni także dlaczego mam wybrać narty o takim promieniu, takiej długości, twardości, a na końcu może być kolor. A co się stanie jak wybiorę przy moim poziomie inną  np. dla zaawansowanych lub zawodników. Tak, wiem na każdej da się pojechać. Propozycja typu "kup najlepszą na jaką Cię stać" też  nie pomaga tak jak " wypożyczaj, naucz się jeździć, a potem kup" Ale są narciarze którzy chcą kupić nowe, swoje pierwsze narty i na nich będą się uczyć. Nawet jak za rok sprzedadzą i kupią inne to ich sprawa. Ale jak piszą na forum to oczekują pomocy i chcą zrozumieć DLACZEGO ta narta będzie dobra, a tamta nie. I ja w imieniu swoim i innych  pytam. Dlaczego?

  7. Cześć

     

    Taka sytuacja.

    Narciarz pomiędzy początkującym, a średnio zaawansowanym.

    Do tej pory jeździł tylko na nartach wypożyczonych. 

    Teraz chciałby kupić narty i wziąć lekcje u instruktora.

    Uparł się, że kupi własne na najbliższe 2,3 sezony.

    Jakie narty powinny być dla niego właściwie dobrane?

     

    Czy łatwiej uczyć się na krótszych czy dłuższych? (rozumiem, że wzrost nie ma nic do tego ale na wszelki wypadek 170?)

    Czy lepsze są narty slalomowe, AM, race, a może inne?

    Jaki promień skrętu ułatwi, a jaki utrudni naukę?

    Czy miękkie czy twarde, waży 80 kg.

    Czy wiek ma znaczenie?

    Czy o coś zapomniałem zapytać lub poplatałem?

    Wasze posty mogłyby być takim mini poradnikiem dla większości pytających o zakup pierwszych  nart

    :D

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...