Skocz do zawartości

rung

Members
  • Liczba zawartości

    324
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez rung

  1. hehe, a to checa A niech im się powodzi, a co tam Mapa ośrodka narysowana kredkami - ma swój urok, tak jak mapa z Rzeczki, któą niedawno wrzucałem Załączone miniatury
  2. Łohahaha    ale wiesz co, to samo pomyślałem jak popatrzyłem na narty tego gostka z którym rozmawiałem, zwłaszcza jak obok leżały moje "kapcie"
  3. Mladost były chyba bułgarskie. Współczuję GoPro - zrobiłem sobie od początku asekurację i trochę mi tak głupio było, bo nawet na kasku mam pasek, a nigdy nie widziałem żeby ktoś też tak robił. Ale nie ufam sobie, gdybym tylko usunął pasek, zerwałbym kamerkę przy pierwszym opuszczaniu belki na wyciągu
  4. Wczoraj w Rokytnicach na wyciągu jechałem z ciekawym panem z Polski, na oko 40-latkiem, którego zagadałem, gdyż zaintrygował mnie jego "outfit": czapka z kożucha, jednoczęściowy kombinezon z ortalionu, stare buty i równie leciwe długie narty marki Mladost. Tylko gogle i rękawice miał z tego stulecia, więc zażartowałem, że musi uzupełnić swój retro ekwipunek. Ale okazało się, że pan nie jest hipsterem, który skupuje starocie i się w nich lansuje, ale autentycznie jeździ na sprzęcie który kupił w 1989 "jeszcze jako gówniarz". Gogle i rękawice po prostu się zużyły, a pan z żalem przyznał, że kombinezon też już musi wymienić, bo ten - jak to precyzyjnie ujął - "jest już do dupy". A jak w tym roku ostrzył narty, to w serwisie chcieli mu za darmo dać jakieś carvingi, ale powiedział, że nie chce, bo "jeździć się na tym nie da". Na końcu życzył mi Wesołych Świąt ("tak na zapas") i odjechał w stronę zachodzącego słońca (dosłownie - kto zna Rokytnice, ten wie )
  5. Kurcze, co prawda ostatni raz w RnJ byłem ze 3 lata temu, ale wcześniej też tam bywałem i kolejka do tego wyciągu była zawsze. Może w tygodniu jest lepiej? Swoją drogą, wyciąg ma ponad 20 lat, mogliby zainwestować w 6-osobową kanapę, trasy mają szerokie, wszyscy by się zmieścili
  6. Meldunek z Rokytnic: wszystko działa, śniegu dużo (na miejscu podają 110cm), nawet w zacienionych miejscach nie robił się lód. Kolejki: niższa kanapa i wyciągi "rodzinne" - spoko, kanapa na Lysą Horę - porażka, zator do 15.50. Ja jeździłem solo i korzystałem z wejścia dla jeżdżących w pojedynkę - czekałem ciut krócej. W "godzinach szczytu" przeniosłem się na talerzyki i czerwoną i czarną trasę wzdłuż nich - trasy krótsze, ale po południu wjeżdżało się na wyciąg prawe bez kolejki i przynajmniej można się było najeździć.   Ogólnie - fajnie śmiganie było https://youtu.be/FX7pqSfBKws     Załączone miniatury
  7.   Zainstalowałem też Videopad, polecany kilka postów wyżej - wygląda całkiem ciekawie, warto spróbować, bo chyba faktycznie daje radę także na niewyszukanym sprzęcie. W gopro studio nie mogłem znaleźć stabilizacji obrazu - faktycznie jej tam nie ma?
  8. Dziękuję za porady. Ściągnąłem triala Vegas Platinium, wygląda całkiem fajnie. - intuicyjny interface - polska wersja jęz. - ma potrzebne mi funkcje (korekta obrazu, stabilizacja)   Trochę trudno na początku poruszać się w bibliotece z efektami i nie jest łatwo dobrać format renderowania tak by film nie tracił na jakości, ale pomagają tutoriale z youtube. Jeszcze raz dzięki  
  9. Witam Podobny temat już był ale jakiś czas temu Chciałbym liczne filmy z wyjazdów co jakiś czas montować w krótki, dynamiczny filmik. Kiedyś zrobiłem dla znajomych coś takiego w Windows Movie Maker: https://youtu.be/PKIBMFJLKYs ale chętnie kupiłbym program dający nieco większe możliwości oraz lepszą jakość, bo WMM nawet przy zapisie na najwyższych parametrach "ucina" mi trochę z jakości (Wam też?)   To na czym mi zależy to kilka rzeczy:   - prosty interface (np. odpowiada mi taka oś czasu jak w WMM ale z możliwością numerycznego dopasowywania obrazu/dźwięku co do ułamków sekund) - korekta obrazu (jasność/kontrast) - stabilizacja obrazu - obsługa MP4 (w WMM na WIndows Wista np. nie ma )   Wodotryski, efekty specjalne - niekoniecznie.   Chętnie wydam do 300zł/60$.   Myślałem o Pinnacle. Widziałem że parę osób używa Sony coś tam   Coś jeszcze? Chętnie poznam Wasze opinie, za które z góry dziękuję.
  10. Ja trochę off-topic, ale nie mogę się powstrzymać. Rzeczka mnie urzeka, w dobie interaktywnych map ośrodków narciarskich z podglądem z kamer na żywo, mapa na ich stronie to nadal zdjęcie blaszej, wyklejanej tablicy. Mnie to rozbraja, tak pozytywnie   Załączone miniatury
  11. Byłem w Saalbach już parę ładnych lat temu (2008), ale pamiętam że w 1 tygodniu marca śniegu nie było jakoś bardzo dużo, na południowych stokach był w zasadzie tylko na trasach. Ale problem był raczej estetyczny, wszystko było przejezdne, podobnie w Zell am See i Kaprun, gdzie jeździłem w tym samym czasie. Oczywiście zima jest kapryśna i mnóstwo śniegu spadło po moim wyjeździe - w połowie marca wszędzie było biało Załączone miniatury
  12. na pewno fajnie będzie tam, gdzie jest wysoko i są lodowce: Kaprun, Solden, Hintertux (Hintertux jest czynny cały rok Pewnie też Stubai, ale tam nigdy nie byłem.
  13. rung

    Ramzova

    Uprzejmie donoszę, że w Ramzovej już spoko, wszystko przejezdne, gastronomia hula, pokrywa nie za gruba, ale przyzwoita i coś tam ciągle dopaduje z nieba Udało mi się trafić na dzień bez kolejek i nawet trochę słońca było  Zdechłe muchy w czytniku skipasów przy górnej kanapie leżą już 4 rok - jak one się tam dostały?   https://youtu.be/JkbkvNmu_UI Załączone miniatury
  14. No nic, trzeba do SM jeździć w marcu Ale raczej w tygodniu - szczerze mówiąc, nigdy jeszcze nie spotkałem się w SM z BRAKIEM kolejek
  15. Wiecie co, pojechałem do SM po wielu latach i, kurcze, moje wspomnienia słonecznych stoków pochodzą chyba z marca, bo na początku stycznia na większości tras panuje noc polarna - cały dzień w cieniu. Przy technicznym śniegu oznacza to jazdę po lodowym betonie i w ogóle zimno i mroczno jakoś... https://youtu.be/ADVNeGRJIg0 Cały dzień w słońcu jest Medvedin ale to sprawia, że jest tam straszliwy tłok i wielka kolejka. Same trasy bardzo fajne, wiadomo, ale ta noc polarna trochę mnie przygnębiła, w takich Jańskich w bezchmurny dzień jeździ się jednak w pięknym słońcu.
  16. rung

    Czarna Góra

    No właśnie miałem pytać, jak sytuacja po oddaniu Luxtorpedy (ta nazwa, LOL, dobrze że nie "Jan Paweł II - w sensie, czy nie zrobił się tłok, zwłaszcza na górze. Moje wrażenia z Czarnej to okropne kolejki, słabo przygotowane trasy (wiecznie zamknięta A) i sporo słabo jeżdzących osób, zwłaszcza to mnie uderza w porównaniu do Czech. Denerwuje mnie także dyskotekowy jazgot na dole. Generalnie wolę się kopsnąć w Jeseniki - Do Koutów czy nawet do Ramzowej, albo w czeskie Karkonosze. Z plusów - w porównaniu do polskich karkonoszy CzG w widoczny sposób się rozwija, mają też niezłych instruktorów - korzystałem z doszkalania w CzG a także z czeskich szkół w Pecu i Jańskich i zdecydowanie wyżej oceniam polskich instruktorów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...