Skocz do zawartości

boogymen

Members
  • Liczba zawartości

    66
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez boogymen

  1. Wszystko zależy od stopnia umiejętności. Jeśli podana przez Ciebie w profilu 4 jest autentyczna, to na Twoim miejscu bym tępił.

    A jeśli chodzi o pytanie "po co?" to próbuje przeprowadzić test: bezpośrednio po naostrzeniu i bez tępienia zabierz narty na stok i zjedź parę razy. Będziesz wiedział wszystko.

    Tak włśnie zrobię. Problem był tylko taki że na poczatku roku po "lekcji" na YouTube, gdzie serwisant przejechał piętki i dzioby pilnikiem w celu stepienia zrobiłem podobnie. Dziś rano poszło jakieś 0,4 mm krawędzi by odtworzyć ostrość w tych miejscach :( . Jutro jadę przetestować to ostrzenie. Wezmę na wszelki wypadek gumę gdyby jednak nie bardzo mi to leżało.

  2. Zastanawiam sie nad tym dylematem. W internecie niektórzy serwisanci zalecają tępić a inni nie. Jeśli tępić to po co? Jeśli pozostawić ostre to jaki wpływ to ma na prowadzenie skrętu? Szczerze mówiąc to zawsze mocno tepiłem ale niedawno dowiedziałem sie że kategorycznie nie powinno się tego robić a juz napewno nie w slalomkach. Może ktoś jest w stanie to jakoś merytorycznie wyjaśnić. 

  3. sie ma,

    noo - ładna jazda - już się pewnie z Tobą konsultują, zadają Ci pytania, znajomi podnoszą jakieś kwestie związane jazdą, techniką :). Jeszcze trochę i zaczną się za Tobą oglądać na stoku ;). Potencjał duży !. Świetna jazda. Pewne stanie nad nartami. Płynność ze skrętu w skręt. Łagodne i spokojne prowadzenie nart po promieniach. Widać zabawę i zadowolenie ze swojej jazdy, bardzo miękkiej jazdy - BRAWO !

    Ale :):

    - Twoja jazda powinna być ze skrętu w skręt :odbiciem lustrzanym". A Ty jeździsz głównie na lewej nodze. O ile w skręcie w prawo wszystko działa ładnie i poprawnie o tyle w skręcie w lewo "siedzisz" na lewej nodze. Skręt ten przez to jest toporniejszy, taki "kwadratowy". Wymuszasz siłowo układ ciała, rotujesz tułowiem na siłę, żeby wymusić skręt.

    Zerknij na początki skrętów swoich - skręt w prawo masz łagodniejszy, płynniejszy. Wsiadasz od razu na lewą nogę, ustawiasz tą nartę zdecydowanie na krawędzi, dzięki temu czujesz pewnie oparcie o stok i ładnie układa Ci się od razu biodro do środka promienia skrętu. No i o to chodzi.

    Poćwicz sobie (na sucho) stawanie na prawej nodze tak, żeby biodro lekkko wychylało się w lewo a tułów kompensował pozycje stabilną wychylając się nad prawą stopę. Pilnuj, żeby całość ruchów odbywała się w płaszczyźnie bocznej - nie rób żadnych ruchów "przód-tył" - albo staraj się ich unikać. Taką pozycję najłatwiej uzyskać uginając prawe kolano w lewą stronę. Ręce do swobodnego balansowania - mają CI pomagać a nie przeszkadzać.

    Postaraj się ustać spokojnie w takiej pozycji ze 2 sekundy. To samo później robisz na nartach. Również stojąc. Dopiero później podczas jazdy. To dotyczy początkowej fazy skrętu. Przyjmujesz taką pozycję - i czekasz na "rozwój sytuacji" :) - narta po chwili sama zacznie skręcać. Potem już wiesz co masz robić.

    To tak co mi się głównie rzuciło w oczy.

     

    Powodzenia na stoku i radości z jazdy życzę ;)

     

    jahu

    Dziękuję za miłe słowa. Zaraz biore sie za ćwiczenie na sucho. Jutro już na stoku bedę wcielał a życie Twoje rady :D

  4. Jest potencjal.Napisz jak chcialbys jeździć.Na pierwszy rzut oka to skret w lewo robiony na wewnetrznej wynika to poniekad ze zbyt waskiego prowadzenia nart,nie do konca zachowany jest upload frontalny.Dlonie minimalnie wezej niz lokcie raczej niz na zewnatrz.

    Chciałbym jeździć dobrze technicznie. Mocno na krawędziach. Czasami udaje mi się (przy dobrych warunkach-stok równy, twardy) pojechać z dużą predkościa i ciasnym skrętem . Wrażenie działających sił w skręcie i przy wyjsciu z niego  jest tak fantastyczne że mógłbym tak cały dzień aż do zajechania  :D . Może kiedyś jakieś zawody amatorskie  ^_^ Dobra technika i dynamika- tak chciałbym jeździć. 

  5. Zastanawiam się jeszcze nad pracą nóg . Mam problem z prowadzeniem kolan równolegle. Zwłaszcza w lewym skręcie. Podpieram sie lewa nogą. Próbowałem robić ćwiczenia z jazdą z rękami na kolanach i wpychaniem kolana wewnętrznego w skręt, tylko ze jakoś to ćwiczenie mi nie lezy (nic u mnie się nie zmienia). Może zna ktos inne cwiczenie na poprawienie prowadzenia równoległego  nóg?. 

  6. Hej, wycenieś się na 4. Większość przy twojej jeździe oceniłaby się na przynajmniej 7 ;)

    Generalnie troszkę już techniki liznąłeś, ale albo się krótko uczyłeś, albo nauczyciel poszedł na skróty.

    Ewidentnie jeździsz masakrycznie na wewnętrznej narcie, aż razoi w oczy, zewnętrzna ci strasznie odjeżdza. Co w efekcie przy bardziej stromych stokach będzie cię niestety rozbrajało.

    Strasznie lata ci cała góra.

    Mam wrażenie że jeździsz bardzo na tyłach, ale trudno z tych pozycji kamery dokładnie ocenić.

    Rada - instruktor, wyjazd szkoleniowy na tydzień.

    Zaczyna wyglądać fajnie, ale jest jeszcze sporo pracy. :)

     

    Robert

    Potwierdzasz moje spostrzeżenia. Nie zdawałem sobie sprawy z jazdy na wewnętrznej narcie aż nie zobaczyłem zmontowanego filmiku. Widać to faktycznie po śladzie . Wewnetrzny ślad jest w miarę widoczny a zewnetrzny mocno roztarty. Staram sie pamietać o nie siedzeniu na tyłach ale umiejętności jeszcze nie takie i czasami faktycznie narty mnie wyprzedzają :) . Dziękuję Ci za rady i spostrzeżenia. 

  7. Zwracam się z proźbą o poradę. Mam zamiar w niedługim czasie kupić nowe narty (atrakcyjne wyprzedaże). Rozpatruję dwa modele fischera superrsce sc lub Superior. Wydaje mi się że jeżdżę całkiem przyzwoicie na krawędziach jednak jestem posiadaczem używanych rosignooli zenith 1 kupionych w wypożyczalni i mimo że miały sporo krawędzi i gładki ślizg są całkowicie "wyklepane" ( po złożeniu do siebie ślizgami "w rejonie pod butem" całkowicie przylegają) , po dobrze przygotowanej nie zmrożonej trasie jeszcze można na nich pojeździć ale jeśli tylko pojawi się mocno zmrożony śnieg lub lód strasznie się klepią i krawędż zupełnie nie trzyma. Oceniam się na 7-8 jeśli chodzi o umiejętności. Myślę o dość sztywnej narcie dla "ambitnych" . Worldcupy odrzucam ponieważ wydają mi się extremalnie predysponowane na typowo zmrożone czy oblodzone trasy a jak wiadomo u nas w kraju mamy bardzo często całe spectrum tras nawet na jednym stoku ( od puchu, mokrego czy zmrożonego śniegu aż po lód popołudniami , nie mówiąc już o muldach) Chciałbym dobrą slalomówkę ale z możliwością pojeżdżenia na niej również popołudniu kiedy pojawiają się muldy, puch czy lód. Sorry za przydługi tekst ale chciałem dobrze opisać moje oczekiwania. Mój wzrost to 179 cm, waga 85kg. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...