Skocz do zawartości

Tata_Asi

Members
  • Liczba zawartości

    71
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Tata_Asi

  1. Moja żona w tym samym czasie co ja przeszła Covid bezobjawowo jedynie miała podwyższoną temperaturę przez dwa dni. Testów nie robiła, bo lekarz nie widział symptomów, przebywanie 24/7 z osobą chorą nie było wystarczającym powodem. Moja mama ze wszystkimi objawami Covid przechorowała w domu, podobnie siostra, szwagier i druga siostra z mężem.


    No to tańszy test na przeciwciała... i już, można wyjeżdżać rodzinnie.
  2. Żałuję, że nikt nie widzi szansy na rozruszanie gospodarki w tych, którzy Covid już przechorowali.

    Liczba takich osób rośnie z dnia na dzień.

    A gdyby tak zwolnić ich z (ewentualnego) obowiązku kwarantanny po powrocie z zagranicy. I wynajmować kwatery, i karmić w restauracjach, za okazaniem POZYTYWNEGO wyniku testu (sprzed minimum miesiąca).

    Sądzę, że wielu z nas z chęcią pomogłoby gospodarce, zarządcom ośrodków narciarskich, restauratorom. A w ramach odpoczynku po całodziennym nartowaniu oddałoby osocze w przystokowym ośrodku zdrowia.
  3. Gdybym chciał dokonać zakupu to pewnie więcej poczytałbym o tych nartach.

    Po prostu miałem w głowie, że kiedyś, w momencie rozpoczęcia wątku, widziałem w opisie słowo "płyta". Nie wchodzilem w szczegóły.

    W przeciwieństwie do Yossa, który przed zakupem zapewne dokładnie przeanalizował ofertę.
  4. nikt nie wie czy to prawda. Wez narty z plyta to policza Ci tyle samo za same wiazania. Wiec sie nie zdziw jak dostaniesz narty, bez plyty z wiazaniami. Plyte bedziesz mial ino na zdjeciu :P


    W opisie wiązań wymieniona jest plyta:
    "- DIN Range: 4.0 - 12.0
    - AFD Gliding Plate
    - Intelligent Backward Release
    - XCELL TOE
    - Twin Cam X Heel".
  5. Forum jak zwykle nie rozczarowuje. Często pojawiają się tu bardzo oryginalne przykłady, o których poza tym portalem, nawet bym nie usłyszał. Byli już inżynierowie za min. 15k, była sprzątaczka z 5k, teraz korepetycje za 250zł/h. Znałem sporo osób, które korzystały z korepetycji, lub same zajmowały się nauczaniem. Zazwyczaj z trudnych i popularnych przedmiotów. Ceny to 30-60zł/h. Nie spotkałem nikogo, kto płaciłby lub zarabiał 100zł lub więcej. Mało tego, większość uczniów, nawet na takie stawki nie stać i jakoś radzą sobie bez korepetycji.

    Dla mnie i dla Ciebie 250zl/55min to drogo. Ale jest wielu rodziców, którzy rozpuścili/rozleniwili swoje dzieci, oraz mają finansową możliwość, więc wolą zapłacić za pewność, że dziecko dostanie się na wymarzoną uczelnię.

    Spojrz na swoje podworko: z tego, co widzę, to kurs a la kwalifikacyjny znajdziesz za 600-700 zł. Plus kwatera z wyżywieniem za 50zł/noc, czyli za dodatkowe 300zl. Razem 1000zł/tydzień.
    Ale spotkałem się z wyjazdami na narty za 8000, a raz nawet za 12000zł/tydzień.

    To nie tak, że są one za drogie, tylko nas na nie nie stać. ;)

    Poza tym po co, skoro ja więcej frajdy mam, gdy sam sobie wszystko zorganizuję. A jak jeszcze zorganizuję wraz z innymi zakręconymi gośćmi... Będzie co potem wspominać.
  6. Wybitny pedagog, nie ma czasu na korki. Tak jest przejęty swoimi normalnymi uczniami.


    I co, przez tą swoją wybitność nie jest w stanie poświęcić codziennie 1 godziny? 20dni x 100zl/godz = 2000zł miesięcznie.
    Do aktywnych nauczycieli chętni walą drzwiami i oknami.
    (generalnie mam wrażenie, że system nauczania w liceach wymusza branie korepetycji).

    Ups, nie wspomniałeś czego ten pedagog naucza.
    Teologii? - z korkami faktycznie może być trudno.
  7. Wybitny pedagog, (...) będzie miał trudności z utrzymaniem się.


    Nie wiem czy wybitny, ale bardzo skuteczny, pedagog w Warszawie żąda 250zł/55min korepetycji. Poziom maturalny. Na wolne miejsce czeka kolejka chętnych. Na chleb mu wystarcza... ;)
  8. Cześć
    Wódki w ten sposób pic się nie powinno. Te "rytuały" - wódka tylko zmrożona, zapojka, żeby była oleista itd. - to wynik podłej jakości tego alkoholu przez wiele lat oraz pewnych powielanych przez nieświadomych mitów.
    Pozdrowienia


    Dziękuję za zwrócenie uwagi i wyjaśnienie powodów dlaczego mocniejszych trunków nie należy pić "na raz". Z jednej strony odkrywcze. Z drugiej w sposób naturalny ze znajomymi sami do tego doszliśmy. Szczególnie jeśli chodzi o smakowanie różnego rodzaju wyrobów domowych, które nam, jako budowlańcom, zdarza się otrzymywać.

    https://www.fakt.pl/...dke/1z0vx13.amp
  9. Ciekawa propozycja. Nie znalem tej firmy.

    Kiedyś były wyraźnie tańsze. Dlatego skusiłem się na parametry.
    Patrząc na dobre doświadczenia z tym no-namem brałbym cokolwiek w dobrej cenie. U mnie przeżywalność laptopa każdej marki była podobna.
    Na
    https://www.pepper.pl/search?q=Laptop
    ludzie wrzucają dobre promocje i dobre komentarze. Warto szukać w podanych sklepach, bo często, oprócz wrzuconego na pepper.pl przedmiotu, przeceniana jest cała grupa.
  10. https://dreammachines.pl/pl/laptops

    Od półtora roku mam na budowie jakiś dobrze doposażony laptop ich produkcji. Zmienne temperatury, kurz, codzienne wożenie, czasem zasilanie z agregatu. I działa. Nie gorzej, niż IBM, czy DELL. Tylko za mniejsze pieniądze.

    Spokojnie wystarcza do pracy w CAD, nawet na rastrach.

    System i CADa wrzuciłem na dysk SSD. I domówiłem trochę RAM.

    Acha, dźwięk jest gorszy, niż w gamingowych DELLach.
    Generalnie po wypróbowaniu biurowych niezniszczalnych IBM, wszedłem w lapki gamingowe z uwagi na silne procesory i dobre grafiki.

    P.S. Widzę, że ceny laptopów poszybowały... Czyżby przez nauczanie domowe?
  11. 2. Czy to prawda, że skrzynie dwusprzęgłowe pracują OK do jakiś 150 tys. km (zakładając regularny serwis, BTW co ile trzeba wymieniać olej?) a potem "generuja koszty" w postaci dość drogiego remonciku?

    W Insigni mam klasyczny automat. Kilkukrotnie pytałem w ASO o potrzebę wymiany oleju w skrzyni biegów i za każdym razem słyszałem, że zastosowany olej o wydłużonej żywotności nie wymaga wymiany i wystarcza do końca.

    Do czasu, gdy skrzynia zaczęła lekko szarpać...
    Podjechałem do warsztatu wyspecjalizowanego w automatach, gdzie potwierdzono mi, że ASO miało swoją rację: OLEJ WYSTARCZA DO KOŃCA... ŻYCIA SKRZYNI BIEGÓW i wymienia się go wraz ze skrzynią.

    Jeśli jednak chciałbym pojeździć trochę dłużej na obecnej, to polecają mi wymienić olej - najpierw wymiana dynamiczna za około 1200 zł (przy uwczesnych 200 tys km), po niej normalne wymiany co 60 tys km za około 350 zł.
  12. Mam zdanie dokładnie odmienne od Twojego, bardzo dobrze, że dochodzenie prowadzono rzetelnie.


    Wskaż gdzie napisałem, że zbyt rzetelnie prowadzono dochodzenie?

    Napisałem o odpowiedzialności zawodu budowlańca. I konsekwencjach jakie można ponieść: karnych (gdy jesteś winny) i psychicznych (nawet, gdy winny nie jesteś).
  13. Wikipedia haslo "kolejnosc wykonywania działań"
    Cz. Znak minus , 3ci przyklad

    Wiesz, trochę zwątpiłem w swoją wiedzę. Ale poszedłem zapytać się ubiegłorocznej maturzystki (matma rozszerzona zdana na 98%) i zwyzywała mnie od idiotów.

    Wiec Wikipedia się myli. Kolejny raz. (kiedyś nie pamiętałem jakiegoś wzoru, więc spojrzałem do Wiki. Coś mi nie pasowało i wyprowadziłem go sobie. Był inny, i dawał inny wynik, niż w Wiki).

    Errata: 94% a nie 98%.
  14. W tej suce miałeś tylko kajdanki na rękach, czy jeszcze kosz na śmieci na głowie? Ktoś to nagrał i wrzucił do netu, czy zostało tylko w Twoich wspomnieniach?

    Żarty z tego zawodu są nie na miejscu. Współpracowałem z chłopakiem, który łączył kabelki pod Szczekocinami. Przez pół roku był przesłuchiwany. Wyszło, że on połączył wszystko prawidłowo, nie popełnił BŁĘDU, i to nie jego wina. Ale na samą wzmiankę katastrofy cały się kulił.

    To na prawdę ryje beret!

    Z tego, co pamiętam, to dyżurny odpowiedzialny za nieprawidlowe puszczenie pociągu popełnił samobójstwo (nie pamiętam tylko, czy udało się go odratować)
  15. [quote name="Wujot" post="648743" timestamp="1586078638"
    Naprawdę robi się niewesoło...
    W[/quote]

    To może ja powiem coś pozytywnego.

    Znajomemu przytafilo sie ostatnio zachorować - przypadkowo wykryto nowotwór.
    Do szpitali i przychodni trafiają tylko ci, którzy muszą, więc tłoku nie ma. W ciągu trzech tygodni udało mu się zrobić pełną zaawansowaną diagnostykę. Państwowo!

    Dostał skierowanie do szpitala. Miał podwyższoną temperaturę i coś w płucach. Rozumiem, że szpital bał się przyjęcia niepewnego pacjenta i w efekcie zamknięcia oddziału. Znajomego nie odesłano do domu na kwarantannę lecz wsadzono do izolatki, zrobiono testy na koronawirusa. W ciągu 24 godzin uzyskano wyniki i przeniesiono na właściwy oddział.

    Powiem wprost: jestem naprawdę zbudowany sposobem w jaki zaopiekowano się znajomym - profesjonalnie, bez zbędnej zwłoki, logicznie i bez paniki.

    Oby ten system się nie zatkał...
  16. Drogi Tato_Asi,
    Właśnie na tym polega hejt.


    Wiec co proponujesz?
    Przytakiwanie, że jest dobrze? Czy może przemilczenie oczywistych błędów?

    Ja błędy wskazuję i pokazuję z czego wynikają. Nie sypię inwektyw, nie obrażam. Po prostu fakty.

    Co więcej: liczę że wobec mnie forumowicze też będą się tak zachowywać. Wskażą błędy, powiedzą jak jechać. W ten sposób mam szansę się rozwijać.
  17. Uczyłem. Matmy, fizyki.
    Tłumaczyłem problemy techniczne przed większym forum.
    I wiem co to stres. Co to błąd. I umiem go odróżnić od braku wiedzy.

    Przesłuchaj jeszcze raz:
    https://m.youtube.co...h?v=g8ZFwIkkc3c

    Skoro pani mówi, że przy -3^5 potęguje się jedynie 3^5, a nie (-3)^5, to jest to brak wiedzy matematycznej. Nie błąd.

    Jeśli pani mówi, że wynikiem mnożenia liczby ujemnej i dodatniej jest "OCZYWIŚCIE" liczba dodatnia, to jest to brak wiedzy. A nie pomyłka.

    Za błąd możnaby uznać zgubienie przez panią "-" przy liczeniu potęgowania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...