Dziwakashi
-
Liczba zawartości
46 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez Dziwakashi
-
-
Też wróciłem, ja nie chwaląc się zrobiłem 242 km w 6 dni, jednak za często uprawiałem "knajping" San Vigilio bardzo ładne W cały tydzień tylko w jeden dzień mgła i śnieg, co dało mi o dziwo wiele frajdy...Właśnie wróciłem. Przez 9 dni przejechałem 256 km - może nie dużo, ale dla mnie OK. Baza wypadowa w San Vigilio. Godne polecenia.
-
Proste, chociaż nie dające mi spokoju pytanie... Czy warto kupić kije gigantowe? Mowa o tych wygiętych, z osłonką na dłonie. Na zawodach miałem incydent gdzie przy starcie wypuszczony najzwyklejszy kijek z dłoni zawalił mi zjazd zanim zdążyłem go złapać i dobrze chwycić. Czy takie LEKI mogą temu zapobiec, są lepsze, i czy warto wydać na nie to 200 zł?
-
Na Włoskim Kronplatz'u jest trasa gigantowa gdzie wsadzasz 1 Euro i śmigasz czasówkę, bardzo sympatycznie sie rywalizuje z znajomymi, polecam Najlepsze są jednak obozy narciarskie w ramach których rozkłada się taką trasę na stoku i cały czas jeździ
-
Mimo skąpego wyboru tras polubiałem ten ski park... Krzesełka się wloką, a kalerzyki pędzą (jest to plus, jadąc w górę i w dół mam podobną prędkość ) Po nowym roku jest tam mało narciarzy, można zjechać i od razu wsiadać na wyciąg, a to bardzo cenię
-
Spędziłem w tych rejonach (Donovaly, Chopok, Ruzemberok) sylwestra i jestem rozczarowany, nie chce narzekać ale narty porządnie porysowałem, przesiedziałem czekając aż naprawią gondolę ponad godzinę, a ceny podnieśli do tego stopnia, że chyba Austria się bardziej opłaca... jedyny plus to łatwy dojazd i oczywiście zupa czosnkowa Popieram zajdlik8'a
Użytkownik Dziwakashi edytował ten post 12 styczeń 2009 - 20:13
-
Wybieram sie tam (oczywiście nie za własną kieszeń) w tym miesiącu. Byłem w poprzednim roku i nie ukrywam że na lepszych stokach nie jeździłem Polecam rezerwować miejsca z sporym zapasem... Jest tam jedna czarna trasa o długości chyba 5 km... coś pięknego.
Jazda szybkościowa i jej karykatura
w Narciarstwo
Napisano