Skocz do zawartości

Roksa_

Members
  • Liczba zawartości

    40
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Roksa_

  1. mam pytanie odnosnie pogody.......... bedac ostatnio na Chopoku zawiodlem sie bo nie bylo mozliwosci wyjazdu na sam szczyt:( (wiatr). przegladam wiec teraz prognozy aby wybrac odpowiedni dzien. moze mi ktos napisac jakie warunki sa akceptowalne (tzn sila i kierunek wiatru) aby dzialaly wszystkie wyciagi?

    Hmmm w czasie naszego pobytu pogoda była doskonała ( tylko trochę mroźno ;)), a wyciąg na samą górę jednego dnia był zamknięty, a następnego otwarty. Trudno powiedzieć od czego to zależy.
  2. Roksa - byliście tam może w okolicach Sylwestra? Ja jadę za tydzień - zwykle już po sezonie noworocznym, a przed feriami było tam znośnie. I jakoś nigdy nie miałam większych zastrzeżeń do przygotowania tras (czy to oznacza, że lubię hardcore?) :):):) Karnetów też nie kupuję w Zahradkach, tylko w Biela Pucie - podziwiam tych odważnych, którzy całą swoją aktywność narciarską plus bitwę o skibus skupiają w Zahradkach....

    Byliśmy od 26 do 28 grudnia. Może dlatego tak dużo ludzi tam było, bo to taki czas :) Trasy były przygotowane dobrze, na to nie narzekaliśmy, a że pod koniec dania pojawiał się lód- normalne. Po prostu koszt całego wyjazdu zniechęcił nas bardzo i już raczej tam się nie wybierzemy. Teraz tylko do 31 stycznia.... Tyrol czeka :)
  3. I my w tym roku zawitaliśmy w tym miejscu. Napaleni jak nie wiem co, bo pierwszy raz w tym sezonie.... i trochę się zawiedliśmy. Głównie chodziło o ceny. Byliśmy przygotowani na mniejsze wydatki, a wyszło tak, że po podliczeniu pobyt droższy niż w Austrii, gdzie jeździmy co roku-w tym wyjazd już 31 stycznia :) Trasy przygotowane dobrze, ale te kolejki po karnety, to 3h stania(nas na szczęście ominęły, bo kupiliśmy w piątek około 15 na 3 dni od razu). Do tego skibusy- dojechać jeszcze się dało jako tako, ale powrót był krótko mówiąc tragiczny. Skibusy podjeżdżały za każdym razem w inne miejsce, a ludzie na łeb na szyję....:mad:W sobotę byliśmy zmuszeni skorzystać z takiego rozwiązania, ale w niedzielę wyjechaliśmy na tyle wcześnie żeby załapać się na miejsce na górnych parkingach- czyli pobudka coś przed 7 rano:eek: Ogólnie rzecz ujmując... już nie skorzystamy ze Słowackiej gościnności. Za rok przed wypadem w Alpy rozruszamy się gdzieś na stokach polskich.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...