Skocz do zawartości

mm2

Members
  • Liczba zawartości

    292
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez mm2

  1. Czy między BSA a Szczyrkowskim to różnica 100km ? Inny mikroklimat ? Na kamerach szczyrkowskiego wszystko spłynęło i chyba pada deszcz, BSA za to jest cały biały, chodzą wszystkie trasy i pada śnieg. Nigdy tam nie byłem, czy między tymi dwoma ośrodkami jest aż taka różnica ?
  2. Pasze sypie się i w lesie ale najlepiej by było gdybyś dost. uzupełnił swój profil.

    gdyby chciał to by uzupełnił ,on tu nie jest od trzech dni.Przestań ich molestować !!! :D

  3. Szklarska ok ale zawsze jak tam byłem to Lola i Śnieżka były już o 11 rozjechane na maxa a przy tej ilości ludzi łatwo wtedy o wypadki. Fajnie gdyby była jakaś kanapa na hali bo fajnie szeroka ta trasa. A Fis to miodzio i dzięki temu że do pokonania jest ścianka lub szybsze wycięcie z orczyka tłumów nie ma.
  4. Byłem w środku stycznia, warunki idealne a czas stania w kolejce hmmm powiedziałbym podchodzisz i jedziesz. Ale nadeszła sobota kolejki po 5 minut ale z każdą godzina trzeba było stać coraz dłużej u góry było jeszcze znosnie ale na dole do 20 minut, tak były takie fale ale można tego uniknąć uciekając na górę. W niedziele stawilismy się rano lekko spoznieni a tu patrzymy no chyba pozamykali wszystkie stoki w okolicy, nie wie nie stałem w kolejce ale na oko lekko ponad 20 minut żeby dostać się na górę. Myśmy się spakowali i pojechaliśmy do domu, dlaczego? U góry mleko jak cholera i nie wyglądało na to że się rozejdzie w 2 godziny. Na Chopok tak ale w weekendy nie a jeszcze trafić tam słoneczko to prawie jak Alpy (ceny już alpejskie)
  5.  

    Ale nie ma konkretnej czerwonej trasy, co jest wg mnie wielką wadą.

     

     

    A ja powiem tak ,jest własnie fajna czerwona trasa (ta którą znaczą na czarno) a brak czarnej,w dodatku dzieki tej sciance na poczatku jest mało oblegana .Ta długa niebieska przy dużym ruchu to masakra ,snieg zdarty pod tym lód co czyni ją niebezpieczną

  6. poleci ktoś dobre rękawice w rozsądnej cenie?

    No ja polece ale musisz mieć trochę szczęścia i Tkmaxxa pod nosem. Mają tam fajne rękawice ziener za 50 zł. Jak się będą sprawować nie wiem ale widać dobre wykonanie, dobre materiały i jakas pewnie ich membrana cos tam tex ;) W każdym razie ja zakupiłem skuszony ceną do jakości a i firma też nie typowo makrowska :D
  7. Gratuluję wyboru! Zapewne nie robiłeś prób "ognia i wody" ,a twoje rady są idiotyczne ,i mało logiczne - idź do wróżki :D ,ona tobie powie kto ma rację! Pomimo wszystkiego życzę udanego tygodnia.

    No Rysiek ostro pojechales ale to tylko namiastka tego co piszesz w privach. Trochę mi żal ciebie tym bardziej że nie wiem jak się przed tym obronić, no nie mój poziom
  8. Rysiek ja już dawno nie miałem w ręku żadnej kurtki brugi ale jeśli nic się nie zmieniło w ciągu kilku lat to wolę jednak te z Lidl . Spodnie kiedyś zakupiłem brugi z membrana 10000 jakiś bi-tex czy cos ale z użytkowania mogłem stwierdzić że ktoś do malował jedno zero. O tym że w drugim sezonie na orczyku puściły szwy w kroku to już nie ma co mówić. W każdym razie żadna rewelacja jak za te pieniądze
  9. Cześć
    I bardzo dobrze - tu nikt nie zachęca tu trzeba chcieć i to udowodnić!.
    Leszczy na nartach już dość ....
    Pozdrowienia

    Miałem tu bardziej na myśli dzieci a te z natury bywają kaprysne tym bardziej na stoku no ale ty jako instruktor powinieneś mieć większe doświadczenie w tym temacie.
    To jak to mitek bywało u ciebie? Spadaj mały leszczu do mamusi jak ci wiatr przeszkadza ;)?
  10. Jeżdżę ok 80 dni w sezonie, w różnych warunkach (Austria, Polska, Litwa, od lekkich plusów, do kaunertalowych -25 i wiatru). Kupiłem spodnie w Lidlu (na zdjęciu) za 79 zł (model chyba nawet snowboardowy) i używam już rok. Narażone są na większe zniszczenia niż w przypadku "statystycznego" narciarza. Noszenie tyczek, baterie, krótkofalówki po kieszeniach, często pokazowe śmignięcie po tyczkach, czy klęczenie przy nartach zawodnika.

    Spodnie Rossignola wiszą w szafie. Różnicy w użytkowaniu nie widzę. Gdzie się miały te lidlowskie pociąć od krawędzi, tam się pocięły - tak samo jak Rossi. Zimno w tyłek mi nigdy nie było. A wyglądają weselej niż czarne i fajnie pasują do niebieskich kurtek, w których jeździmy.
    Wczoraj rano ustawiłem się pod dyskontem przed 7 rano, razem z paniami w wieku mojej babci i kupiłem 3 pary dla reszty naszej kadry trenerskiej :) Dzisiaj poszły do nadruku.


    Tragedii nie ma a i początkujący powinien być zadowolony.
    Podchodzenie na stok i brak gogli gdy śnieg sypie w oczy to pierwszy krok do zniechecenia ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...