Skocz do zawartości

SkiDestructor

Members
  • Liczba zawartości

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez SkiDestructor

  1. Witam, mam to samo, do ok -10st, zwykłe rękawice są dla mnie za ciepłe. Po kilku próbach znalazłem i zakupiłem coś takiego: http://www.decathlon...z-500-47030367/, jako że są cienkie zapewniają pewny chwyt, są całkowicie nieprzewiewne i wodoodporne, dodatkowo środkowa, wewnętrzna część dłoni obszyta jest czymś w rodzaju skóry.
  2. To co piszą na Skiarena, że warunki 6/6 to tzw "chyt martetingowy" całkiem jak z tymi sajgonkami w Ani Mru Mru:D. B. dobre warunki tylko na Puchatku bo tam naśnieżają na całej długości trasy, na pozostałych trasach, w tym i na Hali Szrenickiej jest stanowczo za mało śniegu naturalnego:mad: Użytkownik SkiDestructor edytował ten post 14 styczeń 2010 - 22:47 literówka
  3. [quote name='looz']Witajcie. Przeczytałem wszystkie cenne porady o soft shellach na tym forum i nawet jeszcze na ngt. Wreszcie sam wyruszyłem na poszukiwania odpowiedniego ss. Byłem w weekend w kilku sklepach typu Intersport, Go Sport, Hi Mountain, Exi Sport, itp.... Witam, mam niejasne wrażenie, że kolega niezbyt uważnie przeczytał materiały na forum no ale w końcu jesteśmy tu by sobie pomagać. Tak więc do rzeczy: nie należy mylić Windblock'ów, Windstopper'ów, które to chyba najbardziej zaawansowane technologicznie materiały typu polar dostępne na rynku; oba są konstrukcją trójwarstwową; pomiędzy dwie warstwy polaru podobnego do Polartec BiPolar została wklejona oddychająca membrana, zatrzymująca wiatr i wodę, a przepuszczająca parę wodną; zewnętrzna warstwa jest również impregnowana hydrofobowo, ubrania uszyte z tych materiałów nie przemakają nawet po godzinie średnio intensywnego opadu (ale jednak przemakają, no i ich głównym zadaniem jest ochrona przed wiatrem). Z ubiorami typu soft shell to (tu link http://www.wspinanie...shells_info.php), który jednak znacznie lepiej zabezpiecza przed wodą, a i jeszcze jedno - ubiory tego typu cechują się dwoma parametrami: oddychalność i wodoodporność. Tu uwaga: producenci często w swich materiałach reklamowych podają różne wielkości tych parametrów dla tej samej tkaniny i w opinii niezależnych instytucji na ogół są zawyżone:(. Nie należy więc kierować się nimi bezkrytycznie.
  4. Jak najbardziej to normalne. Jeszcze pewnie kolego miał je na głowie (czytaj: czapka, kask z otworami wentylacyjnymi itp). Pomiędzy dwoma szybkami, w czasie jazdy dochodzi do wymuszonego obiegu powietrza (co zapobiega parowaniu) w stanie spoczynku tego elementu nie ma, a jak jeszcze dostanie się ciepłe, wilgotne powietrze to para się skrapla na chłodniejszych powierzchniach... Pzdr
  5. Na narty (i nie tylko) trzeba ubierać się „na cebulę" pozwala to na wygodną regulację temperatury panującej pod ubraniem (po prostu zdejmujemy lub zakładamy jedną z warstw odzieży), a poza tym sprawia, że ciało chronione jest kilkoma warstwami ogrzanego powietrza. Układ ten może - w zależności od warunków atmosferycznych - składać się z mniejszej lub większej liczby warstw, zasadnicze to: - pierwsza warstwa izolacyjna (base layer) to zasadniczo bielizna (ale nie tylko, to co styka się bezpośrednio z ciałem). Jej zadaniem jest utrzymywanie ciepła, ale przede wszystkim odprowadzanie pary wodnej z powierzchni ciała. Należy pamiętać, że bielizna oddychająca najlepiej „działa", gdy ściśle przylega do skóry. Bielizna przeciwpotna może być różnej grubości! - główna warstwa izolacyjna. Składa się na nią bluza i spodnie z tkanin typu Polartec lub Windstopper. Oprócz pełnienia funkcji izolacji termicznej zadaniem tej warstwy jest „przetransportowanie" pary wodnej, „zassanej" już przez bieliznę, do membrany warstwy zewnętrznej. Przy dobrej pogodzie ubrania należące do tej warstwy mogą też pełnić rolę warstwy wierzchniej; odnosi się to zwłaszcza do kurtek i spodni windstopperowych, o większej wodoszczelności. - warstwa zewnętrzna. Pełni ją z założenia kurtka z tkaniny „oddychającej". Jej zadania to pozbycie się pary wodnej z wnętrza układu i nie dopuszczenie, by do środka przeniknęły zimne podmuchy wiatru czy opady. Jedna zasada: powierzchnia ciała powinna być sucha i ani wyziębiona, ani przegrzana. Uwaga na koniec (wg mnie najważniejsza), aby się zastanowić przed zakupem nad tym, do czego chcemy używać konkretnej odzieży(jak intensywnywysiłek będziemy w niej wykonywać). Uchroni to nas od wydawania pieniędzy na ubrania, które, tak naprawdę nie są nam potrzebne... Pzdr:cool:
  6. Niestety, no chyba, że zima stulecia będzie:(
  7. Witam, Wczoraj ok 0815 dotarłem do Szklarskiej, ludzie ok 10 osób - czyli bez tłoku. Karnet na cały dzień 73nzł (+ parking pod wyciągiem 15nzł) i na wyciąg. Jako rozgrzewka 1h na Hali potem przez las i na Świąteczny (godz ok 1000, ludzi pod wyciągiem z pięć osó tam zjazd kilka razy i na dół Śnieżynką pod II sekcję. Trochę zaskoczony bo uruchomili orczyk na szczyt:eek:. Ludzi pod wyciągami do 10szt. Na górę i "Fisiem" w dół ale tylko dwa razy bo na Ścianie mało śniegu, korzenie i wystają głaziory. Tak więc pozostała Śnieżynka. O 1200 coś na ząb w schronisku, a następnie przez las i na Świąteczny.... . Pewnie tak bym śmigał do 1500, niestety idealną, słoneczną pogodę zepsułu podnoszące się chmury. Ok 1330 widoczność dramatycznnie spadła do ok 20m:mad: także sobie odpuściłem i ze szczytu Śnieżynką i Puchatkiem na dół a tam t r a g e d i a:eek: ludzi do wyciągu..., stania na min 30min. Warunki śniegowe wg mnie: Hala - bdb, Świąteczny - db, Śnieżynka - -db, "Fiś" - +dst. Reasumując, moja rada: przyjechać rano, zaraz jak ruszają wyciągi i na górę. Z góry nie zjeżdżać pod rzadnym pozorem!!! Ja zwykle schodzę o 1400 (do domu daleko, dzieci płaczą itd), karnet zazwyczaj można oddać to za parking się zwraca;). Pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...