Skocz do zawartości

Norbi

Members
  • Liczba zawartości

    30
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Norbi

  1. Dzieki Martinez, salomonki tez mi chodza po glowie..a wdaje mi sie ze ta 6 to powinna byc rozwojowa w kwestii doskonalenia techniki
  2. Witam po dlugiej przerwie, chcialbym prosic o rade co do tych nart. Zamierzam glownie jezdzic w polsko/czeskich gorach. Mam juz buty Salomon xwave. Lubie jezdzic szybko, natomiast technika pozostawia sporo do zyczenia, nadrabiam sila fizyczna narazie Do tej pory jezdzilem na jakis oldschoolowych polcarwingach starych jak swiat z promieniem skretu pewnie z 18m. Chcialbym narte niezbyt wymagajaca, tzn zebym sie nie umeczyl ale dajaca mozliwosc rozwoju techniki. Najlepiej w w gamie kolorystycznej czewonej z radiusem 13-16m (max) Mysle jeszcze o: PMC 3500 http://allegro.pl/it...zania_2009.html DYNASTAR D'STINCT http://allegro.pl/it...z_40_wa_wa.html Blizzard CROSS http://allegro.pl/it...super_cena.html Salomon X-wing 6 http://allegro.pl/it...azania_711.html Pozdrawiam i prosze o opinie. Użytkownik Norbi edytował ten post 16 wrzesień 2009 - 22:02
  3. A jakbym napisal ze jezdze 3 sezony czy cos by sie zmienilo? co ta roznica, ile lat masz prawko? ja np 10 czyli dluzej niz kubica i co czy ja jestem mistrzem F1? Moja kolezanka jezdzi juz 3 lata i dsalej pluzy. Pisze o predkosciach przy ktorych jade bezpiecznie, po to zeby okreslic jakich nart potrzebuje a nie po to zeby sie chwalic lub by slyszec tego typu puste komentarze. Wlasnie widze ze kolega wyedytowal te glupie docinki, chociaz to... Użytkownik Norbi edytował ten post 08 luty 2009 - 01:45
  4. Piszecie o nartach nowych, na ktore mnie nie stac, a uzywane mozna juz kupic taniej. pytanie tylko jakie? Nie musza byc tegoroczne, przeciez to kwestia mody a mi bardziej zalezy na jakosci. Czyli rdzen drewniany i narta w miare zwrotna ale taka ktora pojedzie bez problemow 50-60km/h. To wszystko czego oczekuje. Kolezanka ostatnio w skiteamie kupila nowe dynastary drive x za 325zl z sezonu 06/07 ale to piankowy rdzen wiec za miekkie jak na narty rozwojowe dla mnie. Czekam na propozycje uzywanych nart, jesli bedzie jakas okazja za 700-800zl to sie zastanowie...wiec budzet w miare plynny
  5. Dzieki Gerius, napewno sie przyda twoja rada. Pytanie jest co proponujecie?
  6. No tak ale czy te atomici pojada slizgiem? A jesli sa zbyt twarde to jakie mi polecacie tak do 700zl , kupie najpewniej uzywane. Jezdze juz z predkosciami 50-60km/h A jazda na kraweddziach to moim zdaniem czysta jazda na krawedzi gdzie za narta zostaje waski rowek, ja mozna powiedziec jade taka polkrawedzia. Naturalnie ze jak skrecam i zewnetrzne kolano dogne do srodka to inicjuje skret ktory wywoluje krawedz ale wg mnie to nie jest jeszcze to. Użytkownik Norbi edytował ten post 05 luty 2009 - 21:20
  7. Zakladam nowego posta poniewaz chcialbym zadac konkretne pytanie o ta narte. Czy polecilibyscie dla faceta 180cm 85kg lubiacego predkosc, ale tez wazna jest zwrotnosc, szvczegolnie ze na narty jezdze do polski lub czech. Jazdy na krawedzi dopiero sie ucze, najczesciej jade slizgiem, glownie ze wzgeldu na warunki lod muldy itp. Czy ta narta da mi mozliwosc rozwoju ale rownoczesnie nie umecze sie na niej? http://www.allegro.p...stan_od_ss.html Mam juz jedna opinie od forumowicza ze odradzalby mi te narty min ze wzgledu na slabe taliowanie. Przyznaje ze narta mi sie podoba i wydaje mi sie ze jest rozwojowa jak dla mnie. Kupilem juz buty salomon x wave 80 flex. Z gory dzieki za jakiekolwiek wypowiedzi i moze propozycje innych nart
  8. Dzieki za odp ale wybor juz dokonany poniewaz Dynastary sprzedane.. Twoja odpowiedz oznacza ze nie bedzie problemow z jazdem slizgiem na tych atomicach? Bo gdzies czytalem ze na ktorejs z nich nie da sie jezdzic slizgiem. Aha i czy dlugosc 170cm bedzie dla mnie OK Mam 180cm wzrostu i waze 84kg Prossze opilna wypowiedz, za godz jaded po narty... PS Czy napewno sie nie umecze na tych atomicach? Użytkownik Norbi edytował ten post 31 styczeń 2009 - 12:03
  9. Witam po dluzszej przerwie, Chce wkocu kupic sobie narty, uwazam ze juz jezdze na srednim poziomie, choc zadko skretem cietym , czesciej slizgiem. Jezdze glownie w polsko czeskich gorach, wiec wiadomo lod, waskie trasy, itd. Lubie jezdzic szybko srednimi skretami ale dlugimi tez. Zastanawiam sie ktora z tych dwoch nart jest mniej wymagajaca ATOMIC BETA RACE GS 9.21 czy DYNASTAR OMEGLASS 63 SPEED Maja mi troche posluzyc wiec wole cos kupic bardziej na wyrost zeby na dluzej starczyly Dzieki z gory za odpowiedzi
  10. Dzieki za odpowiedz. Lubie dlugie trasy, przy okazji mozna widoki podziwiac, nawet wjazd krzeselkiem sprawia mi przyjemnosc..ehh a do grudnia jeszcze daleko.... Fajnie ze trasy zroznicowane bo nasza grupka prezentuje rozne poziomy od 0,5 - 7,5 Użytkownik Norbi edytował ten post 20 listopad 2008 - 15:08
  11. W tym roku 25.12-03.01.09 wybieram sie tam ze znajomymi. Czy to prawda ze gdzies w poblizu (50km) sa jakies gorace zrodla? Czy trasy sa tam zroznicowane? I czy ktos slyszal tam o wiosce "Swoboda nad upou"
  12. Nikt mi glupot nie naopowiadal bo sam przy tym bylem a deska o ktorej pisze Mitek to wlasnie ta deska Twarde buty jak do nart itp O ta mi chodzilo, moze tylko wprowadzilem niepotrzebnie was w blad piszac o jezdzie na wprost bo dokladnie tamten instruktor powiedzial : to deska do jazdy na dzide. Co toi jest dzida to nie wiem ale skojazylem sobie ze ona poprostu nie lubi skrecac Alook swietne filmy dzieki...dobre narty ma Te pozyczone co na nich jezdzilem nie uslizgiwaly sie przy duzych wychyleniach.. Użytkownik Norbi edytował ten post 31 październik 2008 - 18:13
  13. dzieki Alook ale filmiki zobacze dopiero w domu bo w pracy sa filtry na serwerze i nie ma dostepu do Youtuba i wrzuty i nnych stron.
  14. Ano widzisz, moj kuzyn tez nie wiedzial o tym i kupil sobie ladna deseczke, meczyl sie 3 dni, nawet pierwszego dnia musialem na niego czekac bo non-stop upadal, czul ze cos jest nie tak i 3 dnia spotkalismy instrukotra snowboardu i on powiedzial ze ta deska sluzy do jazdy na kreske i jest tylko dla profi snowbordzistow. Charakterystyczne w jej budowie to jedna z krawedzi jest wcieta do srodka a druga na zewnatrz, i tyl deski jest ukosny "/" i nie zadarty.
  15. Te z zatrzymaniem mam na mysli: sytuacje na stromym stoku gdzie np trzeba na kogos poczekac (bo pluzy ostro ) i stajac prostopadle wypinam narty i zeby je zalozyc musze miec narty w miare stabilnie ustawione i wtedy np moge wbic kijki i na nich zatrzymaja sie narty. Co do stlu jazdy bez kijkow to absolutnie sie zgadzam, ze jezdze jeszcze za slabo zeby dobrze wygladac bez kijkow ale to nie oznacza ze mam sie tego nie nauczyc. Pytanie jest czy jesli nacze sie jezdzic ladnie bez kijkow czy to odbije sie pozytywnie na mojej technice jazdy z kijkami? Jeden przyklad w ktorym sie przydala umiejetnosc jazdy bez kijkow, kiedy moj kuzyn po nieudanych probach z deska pojechal na moich nartach ze szczytu na sam dol po swoje narty i musial miec wolne rece, w ktorych trzymal nieszczesna deske (i buty) ktora sie okazalo sluzy do jazdy na wprost tylko. JA pewnie bym mial problemy tak zjechac, szczegolnie w trudniejszych fragmentach trasy (szrenica - sniezynka- pdnoze gory, warunki byly fatalne) Użytkownik Norbi edytował ten post 31 październik 2008 - 11:23
  16. Ponawiam: Aha i jeszcze jedno odnosnie kijkow ktore wg mnie sa nieodzowne na trasach, a bo to lepiej sie zatrzymac i oprzec o kijki a to mozna zablokowac narty wbijajac kijki rownolegle do stoku i przyznam ze zjezdzajac tez delikatnie ocieram kijkami szczegolnie w zakretach o snieg, to nie jest podparcie ale tak jak bym dodatkowo kontrolowal swoje wychylenie czy tez balans, nie wiem czy to wlasciwy odruch i czy moze powinienem go wyeliminowac.. Czy powinienem rowniez jezdzic bez kijkow i czy to mi sie przyda skoro i tak zawsze lepiej miec kijki ze soba..?
  17. Dzieki Mitek, i masz racje z ta kontuzja bo jak pisalem juz wczesniej proby rozlozenia masy rownomiernie na obydwie krawedzie w wiekszosci konczyly sie rozjechaniem nart co skutkowalo czasami upadkiem. Aha i jeszcze jedno odnosnie kijkow ktore wg mnie sa nieodzowne na trasach, a bo to lepiej sie zatrzymac i oprzec o kijki a to mozna zablokowac narty wbijajac kijki rownolegle do stoku i przyznam ze zjezdzajac tez delikatnie ocieram kijkami szczegolnie w zakretach o snieg, to nie jest podparcie ale tak jak bym dodatkowo kontrolowal swoje wychylenie czy tez balans, nie wiem czy to wlasciwy odruch i czy moze powinienem go wyeliminowac..
  18. Mitku nasza swiadomosc jest tym wieksza o ile wiecej mamy doswiadczenia, tu chodzi o ta spolecznosc na tym konkretnym forum i o spolecznosc narciarska ktorej nie znam (nie mam doswiadczenia w niej) wiec moglem popelnic blad a do oceny zawsze trzeba miec punkt odniesienia co w moim przypadku bylo opisem poziomow, ty tez oceniasz mnie przez jakis pryzmat - niekoniecznie wlasciwy bo jak rozumiem nadal obstajesz ze ze pisze glupoty, a ja poprostu staram sie rzetelnie opisac swoje umiejetnosci i dowiedziec sie wielu rzeczy od takich ludzi jak ty, ktorzy moga byc wzburzeni moja wysoka samoocena ktora nie wynika z pychy a ze zlego opisu skali umiejetnosci. Koniec OT Chcialbym ponowic pytanie odnosnie krawedziowania a mianowicie czy jezdzenie z prawie rowno rozlozonym na obydwie nogi srodkiem ciezkosci w zakrecie jest domena tylko najlepszych czy wiekszosc z was juz tak jezdzi? tak jak pisalem u mnie jest to 70-80% noga od stoku i 20-30% noga wewnetrzna (przynajmniej tak czuje bo mierzyc tej sily nie mierzylem) Mialem na mysli szybkie skrety - ostro w tym wypadku oznaczalo - mocno szybko duze luki wytracajace predkosc, jaza wzdluz stoku, ( po zeglarsku - halsowanie ) A jazda na krawedzi bo inaczej skrecac sie nie da na lodzie Użytkownik jark edytował ten post 30 październik 2008 - 13:51 połączenie postów
  19. Mitek teraz wierze ze juz mnie rozumiesz, ja caly czas pilem do opisu naszej skali umiejetnosci. Oczywiscie jak napisales w ktoryms poscie biorac pod uwage czlowieka ktory nie potrafi niemalze stac na nartach i mistrza w zawodach np w gigancie to sam siebie uplasowalbym pewnie gdzies na 5. Czy 4 dni to malo.hmm bardzo malo jesli chodzi o doswiadczenie ale jesli chodzi o sam sposoba jazdy utrzymanie rownowagi, "zalapanie" o co chodzi to wydaje mi sie ze duzo ale nie dla wszystkich, nauka jazdy na windserfingu zajela mi 3 dni ale tez na poziomie normalnego plywania a nie szalenstw Na nartach wodnych jezdzilem juz za 3 podejsciem a niektorzy potrzebowali tygodnia a co niektorzorzy wogole nie dali rady, napewno jest to wynikiem kondycji i sily ale bardziej wydaje mi sie ze od koordynacji ruchowej. Ja tez sie nie moge doczekac kiedy bede na stoku a filmik przywioze na pewno
  20. Zauwazylem mrugniecie I to tez pasuje:Może zacząłeś nawet jazdę na czarnych trasach, pokrytych muldami lub zapuszczasz się na nie przygotowane tereny poza trasami. A forum czytam i mam nadzieje ze choc kilka % teorii wykorzystam na nartach..
  21. Pochwal sie swoja dedukcja...zablysnij...pokaz swoje IQ bo narazie to oftopujesz bez celowo
  22. szczegolnie z uprawnieniami instruktora
  23. Z plugiem to troche zartowalem bo potrafie, przydaje sie na dojezdzie np bramek na wyciag i jak sie juz czlowiekowi nie chce kantowac, lub predzej jak nie ma sily... A czy nbie potrafie jezdzic kilkoma stylami to nie wiem bo ich nie znam ale pewnie w roznych warunkach w jakich zjezdzalem musialem uzywac roznych styli tak na logike.. Pozdr PS Moj kuzyn tez mi dal 6 czytajac opis wiec to juz nie jest taka subiektywna ocena
  24. Picia jak dla mnie osoby ktore jezdza waska bardoz ladnie wygladaja na stoku, tzn styl ladnie wyglada Ale z tego co wiem przy carvingach nie da sie jechac bardzo waska i od tego sa narty klasyczne ale majac na uwadze ze jestem laikiem to nie koniecznie musze miec racje ale to akurat slowa mojego kuzyna ktory jest instruktorem choc nie koniecznie ma powolanie Jadac wolniej moge jechac w miare wasko ale wtedy to rekreacyjnie, bardziej wyprostowany a jak chce poczuc predkosc to automatycznie w lukach nogi sie rozchodza intuicyjnie zwiekszajac stabilnosc. W tym roku sprobuje na desce- bedzie filmik i napisze ile czasu mi zajelo opanowanie deski Teraz zauwazylem ze ty masz 9.. no niezle jak na 16 lat..... Użytkownik Norbi edytował ten post 29 październik 2008 - 22:00
  25. Mitek myslalem ze rejestrujac sie tu powinienem podac swoj poziom umiejetnosci i tak jak pisze juz tu n-ty raz na podstawie opisu poszczegolnych poziomow mam mocna 6. Tam nic nie pisze o stylu. Jezdzilem w fatalnych warunkach bo i lod piach, muldy itp ale dawalem rade. Po przejzeniu paru filmkow forumowiczow z 6 mysle ze nie jezdze tak ladnie jak co nei ktorzy, ale napewno na krawedzi i nie mam problemow z panowaniem nad nartami w 90% pozostale 10% to strome trasy z poteznymi muldami gdzie nawet moj kuzyn mial ciezko i ja musialem ostro krawedziowac zeby nie jechac za szybko a do tego dochodzi jeszcze dobranie odpowiedniej drogi zjazdu w terenie z muldami ludzmi i przy sporym nachyleniu a tu ju zmam probelm bo klania sie doswiadzenie instynkt i odruchy. Tak jak obiecalem pokaze filmik w nowym roku sami ocenicie... Bardzo mis ie podoba jak co neiktorzy jezdza bardzo wasko i ladnei to wyglada ale niestety jeszcze nei porafie tryzmac stop praktycznie przy sobie.. Pozdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...