Skocz do zawartości

alook

Members
  • Liczba zawartości

    297
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez alook

  1. Neuss 340 m dlugosci dobrze zorganizowana hala narciarska - 5 stopni wewnatrz, sklepy narciarskie wyp sprzetu i sciana do wspinaczki na zewnatrz karta dzienna 27 euro, dwa wyciagi w tym jeden krzesla 4 osobowe, latem trenuje tam kadra niemiecka i inne. 45 km od Kolonii 2o km od Duesseldorfu, 40 km dalej hala w landgraaf holandia 600 m dlugosci. Porzadna alternatywa dla tych ktorzy latem chca troszke pojezdzic na nartach . Jest jeszcze bottrop i hala w wittenbergu niedaleko berlina.
  2. tulow spokojny/ oczywiscie nie prosty jak po polknieciu kija , ale to wie kazdy narciarz / .... to nogi wykonuja prace, zadnych szarpan tulowiem na boki, bo Cie " zawinie " jaszczurze, bardzo prosto wyrazil to Deva.... nic dodac.
  3. To narty przeznaczone dla znudzonych milionerow z St Moritz, ktorzy chca sie wyroznic na stoku firma, niekoniecznie zawsze umiejetnosciami, ostatnio do fanow tej firmy dolaczyli rosjanie / patrz prezencja w internecie tejze firmy / otoz mialam okazje miec te narte w reku i na tzw nodze , nie rozni sie niczym od Volanta, Bognera, Zai czy dobrej narty Atomic, czy Voelkl. Od pewnego poziomu konstrukcji narty /sandwich budowa / titanium , wiele zle zrobic nie mozna, brak designu to raczej madre posuniecie marketingowe, w dobie takiej ilosci nadrukow na nartach i zwariowanych kombinacji kolorystycznych, czystosc formy i oszczednosc zwraca raczej uwage. Osobiscie nie polecam, no chyba, ze ktos cierpi na jakis kompleks i chce bardzo zwrocic na siebie uwage. Te male manufaktury jak w przypadku Volanta nie istnieja same, sa czesto wykupywane przez wielkich tego rynku, ktorzy zostawiaja nazwe / po uprzednim przaprowadzeniu sondazu rynku - co i jak / , a pozniej czesto w zaleznosci od mody rozparcelowuja interes, jesli jest malo rentowny.Widzialam teraz w Soelden grupe szwajcarow /jezdzili dobrze /- panie na nartach Zai wysadzanych brylancikami swarowskiego, a panowie na Genesis platinium Volant, osobiscie wybralabym numerowa linie Stoeckli nart ..czarna narta pokryta skora/ wygladajaca jak skora krokodyla/ na calej swej dlugosci bez zadnego nadruku, oprocz szwa w kontrastowym kolorze na brzegu narty, do tego czarne kijki i czarne buty bez jakiegokolwiek czegos :) w nazwie..fajnie wygladalo , ale wracajac na ziemie i do realiow....Nie palilabym sie specjalnie na Lacroix , Chanel tez wystawia narty :)..daje je produkowac dodam jeszcze, ze Filinator podaje sensowne male firmy narciarskie, ktore rzeczywiscie pracuja z pasja, wbrew trendom na tzw " mode ".Vist zaczyna byc bardziej powszechny ze wzgledu na swoja renome, dlatego tez zwykli smiertelnicy /niezawodnicy, zapalency chca jezdzic na Vist i z Vistem na sobie.
  4. jasne jasne.Fredu .... co innego przysiasc, aby uZYSKAC MAXIMUM PRZYSPIESZENIA I WYJSC W NASTEPNY SKRE, T a co innego klasyka siadania i wozenia sie na tylach nart ,ktora powoduje zwykla chamska trywialna katape... na uklepanym , bo puchowcy ...czyli jezdzacy w puchu wiedza dlaczego odciaza sie przody nart :) uklon kolegom .
  5. jezeli kupilas north face summit serie softshell to : przy kurtce powinny byc metki z hologramem firmowym, wszywki / made in china / nie powinny Cie zdziwic prawie wszyscy szyja w Chinach, Tajwanie / bardzo droga marka Lasse Kjus rowniez / "czystosc szwow " oznakowanie na zamkach blys, znak firmowy w odpowiednim miejscu , oznakowanie materialu sofshella, a tak prawde mowiac potwierdzam zdanie kolegi.. to droga przez meke ,dochodzenie czy to oryginal, trzeba miec duzo czasu i samozaparcia , na przyszlosc radze kupic nieco drozej u oficjalnego dealera, ktory podpisuje sie wlasnym nazwiskiem pod tym, ze kupony produkt jest oryginalny ! to zaoszczedzi wiele nerwow i czasu. pzdrw alook
  6. narty komorkowe to narty dla profis , produkowane / krotkie serie / na podstawie zebranych parametrow tychze wlasnie jezdzacych, nazwa "klubowa " to nic innego jak narta zawodnicza, prawdziwe narty komorkowe roznia sie w swych parametrach od tzw cywilnej narty produkowanej dla szerszej grupy odbiorcow. chyba .. .ze majac na mysli narte klubowa ...:) macie panowie na mysli narte nalezaca do zawodnika jezdzacego w klubie i pozostajaca fizycznie wlasnoscia tego klubu :)....

    Użytkownik jark edytował ten post 02 listopad 2008 - 20:22 scalone posty

  7. fajnie Fredu :) popatrzec w me zielone oczy mozesz przy Mocnej herbacie , a na stoku to raczej nie - znajomi panowie narciarze, podpisuja sie pod Twoja wypowiedzia co do dlugosci "przecietnej " narty i wszechstronnosci jej stosowania, ten temat jest chyba stary jak swiat -zwolennicy GS beda stali na strazy swych dl / nart / a mniej ortodoksyjni beda sklaniac sie w strone krotszych.. no ale to prawdy objawione, ktore wyglosilam. na szczescie o gustach sie nie dyskutuje, ale sie je ma :)
  8. wrony ...nazywaja ich wrony i kruki w szwajcarii, bo siedza na stoku grupami / o snowboardzistach mysle / to jak subkultura, inny wymiar, narciarze podsmiechuja sie z snowboardzistow i odwrotnie- snowboardzisci mowia o narciarzach grufftis, czyli krypciarze staromodni, przestarzali :) ..ale troche humoru trzeba miec, najwazniejsze to umiec posmiac sie rowniez z siebie.
  9. z coolancja ....jest tak jak napisales Mitek... sa cool. To co widze w sklepach w PL, to napis / po odejsciu od kasy reklamacji nie przyjmujemy, zwrotow nie przyjmujemy, chyba ze taniec niewinnosci wykonasz przed sprzedawca, zamrugasz rzesami, ze to wyjatkowa sytuacja i od tego zwrotu zalezy twoje dalsze zycie i bezpieczenstwo, pokoj na ziemi, obrot cial niebieskich. Wtedy moze... powtarzam moze uda sie wymienic but. Viva Technica :)) jak z wiersza --- strzyzone, golone.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...