efcia_xD
-
Liczba zawartości
64 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez efcia_xD
-
-
To jest tak trochę "po polskiemu", chyba, że bierzemy pod uwagę inną definicję jakości: http://pl.wikipedia....org/wiki/Jakośćnie ma jakosci, nie spelnia jakosci ???
-
oksymoron? Wg mnie jakość nie ma nacechowania pozytywnego ani negatywnego, dlatego mówimy zła lub dobra jakość.zla jakosc to zaprzeczenie samo w sobie (to sie jakos nazywalo ale zapomnialem)
-
Co do marek- masz dość duży wybór- Energiapura, Sportful, Schneider, Spyder, BeyondX. Sama jeżdżę w Sportfulu i jestem z tej gumy bardzo zadowolona, poza tym wydaje mi się, że Sportful ma najtańsze gumy. Czym się kierować przy wyborze? Przede wszystkim brakiem lub obecnością ochraniaczy. Ja oprócz tego kierowałam się grafiką, ale to chyba dla większości osób mało ważne. Jeszcze Ci mogę powiedzieć, że fajnie jest mieć minimalnie za dużą gumę, żeby zmieścić pod nią dodatkową warstwę bo przy temperaturze -15 jest trochę zimno
-
Ta sama sytuacja zdarzyła się na Family Cup'ach a Szczyrku (trasa również płaściutka)- wszyscy panowie o większej masie i przyzwoitej technice mnie objechali Kolejny przyklad- jeżeli zawody odbywają się na płaskim to z moją wagą (która jest jednak trochę większa niż średnia waga zawodniczek w mojej kategorii) często wygrywam z dziewczynami, które mają lepszą technikę ode mnie, natomiast na ścianach sytuacja się odwraca. Z drugiej strony, niezależnie od tego, jak wielką masę i silę byś posiadał nie zastąpi to techniki, która jest najważniejsza.Byłem ostatnio na Family Cup w Kamieńsku - był banalnie prosty i płaski... ewidentnie wygrali panowie o dużej masie.
-
Wczoraj byłam na Górze Żar w Międzybrodziu Żywieckim- górka stosunkowo mała za to bardzo dobrze przygotowana, trasy utwardzone, ale nie oblodzone, ludzi w kolejce właściwie brak, trzeba czasami poczekać na wagonik (na górę narciarzy zawożą dwa wagoniki na szynach mijające się w połowie trasy). Nawet w godzinach popołudniowych nie było dużo muld. Jedyny minus- stok jest troszkę za płaski i za krótki. Za to duży plus za pyszną pizzę na samej górze
-
Dzisiaj Brenna Węgierski- śnieg padał non stop, ponad metr puchu, jak dla mnie warunki idealne, tylko długo się sprzętu pod puchem szuka
-
Mój przyjaciel kupił kiedyś takie rowerowe cudo: http://gps24.pl/garm...ex-p-25269.html mierzyliśmy tym prędkości na nartach ale wyniki były chyba nieco przekłamane. Czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć jak dokładny mógł być pomiar zrobiony tym urządzeniem?
-
Jeżeli chodzi o wiązania to jeździłam na jednych i drugich- dużej róznicy między nimi nie ma, FX12 są trochę lepsze dla osoby cięższej, jeżdżącej agresywnie, przy Twojej wadze kupiłabym FS10. Aktualnie jeżdżę na Fischerach WC SC- nartki naprawdę bez zarzutu, spokojnie przeżyłabyś w nich cały dzień na stoku
-
Pierwsze nartki (o ile to można nartkami nazwać) to zółte plastiki bez nazwy, niemające nawet metra długości (narciarz miał wtedy 3 lata ), potem juz w szkólce niebieskie atomiki z takim różowym znaczkiem i buty jednoklamrowe, następnie wielokolorowe oczodajne blizzardy, a potem już narty taliowane.
-
Maniaq, napisałam na jekiej narcie aktualnie jeżdzę a ponieważ mam wzrostu jakieś 168 i 16 lat to raczej na dłuższej bym sobie nie poradziła Potrenowac na tyczkach można tam, gdzie jest śnieg (ja np. jeżdzę na Stożek), musisz się tylko z jakimś klubem albo szkólką wcześniej umówić.
-
Fischer WC RC 170cm- jak na polskie giganty to idealna narta, zdecydowanie twardsza i stabilniejsza od slalomki, z małym promieniem skrętu
Salzburg - Lodowiec Kitzsteinhorn
w Austria
Napisano