Skocz do zawartości

Maarcel

Members
  • Liczba zawartości

    175
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Maarcel

  1. Rozwiązanie Mitka dobre - pierwsza myśl była - Dlaczego ***** nie z przodu ta plama? Naszyłbym coś. Benzyna ekstrakcyjna skuteczna, w materiale zewnętrzym dziury i odbrawień brak. Membrana - nie mam pojęcia - najwyżej będzie "ciągnęło" po plecach :D M.

    Użytkownik jark edytował ten post 18 styczeń 2010 - 22:04

  2. Na plecach ? Na prawej łopatce ? :D:D:D Gdyby to było z przodu to moje gadżeciarskie usposobienie już dawno naprasowałoby tam naszywkę - mam ładną z Val d'Isere. Chociaż ostatnio z 4 naszywek, 3 zdjąłem, zeby nie robić zamieszania na stoku - strasznie się gapili - został tylko Skispace.com Maarcel

    Załączone miniatury

    • DSCN0328.jpg

    Użytkownik Maarcel edytował ten post 18 styczeń 2010 - 21:44

  3. Uprzejmie donoszę ... ;) Benzyna ekstrakcyjna zdziałała najwięcej, za co dziękuję doradzającym (nawet nie pytam co na to membrana). Nie oznacza to, że usunęła plamę w 100%. Nie chcąc zniszczyć kurtki pozostawiam to niewielkie już zabrudzenie w nadziei, że kolejne prania w trakcie użytkowania zatrą ten niechlubny ślad po nartowaniu w Polsce :D Maarcel
  4. Dzięki za odzew. Powalcze jutro benzyną ekstrakcyjną - dziś już nie mam siły - kurtka schnie po kolejnym (trzecim) praniu. Dawno nie była taka czysta, czerwień aż razi w oczy :D - tylko ta plama :mad: Maarcel

    Użytkownik Maarcel edytował ten post 17 styczeń 2010 - 20:55

  5. No dobra mądrale... komputerowi spece od nart i narciarstwa :D Wiecie jaka kurtka najlepsza, jakie parametry, XCR-y, eVenty, torrenty ;) A co robicie jak Wam skapnie smar z wyciągu na kurtkę? Wielka, dorodna plama. JAK JĄ USUNĄĆ? Dodam, że nie chce wycinać :) Próbowałem: - ludwika i pochodnych ;) - mydło zwykłe - mydło w płynie Nikwax - płyn do mycia silnika rozpuszczający smary, osady, etc... Prałem, szorowałem, ugniatałem, moczyłem, namaczałem, wirowałem, używałem słów uważanych powszechnie za obraźliwe, kląłem pod nosem oraz na głos I NIC !!! Plama nadal jest i ma się wyjątkowo zdrowo i dobrze - [email protected]#$%^& Zatroskany Maarcel

    Użytkownik Maarcel edytował ten post 17 styczeń 2010 - 15:02

  6. ... lecz chyba po to forum zostało stworzone by nie pisać na nim złośliwych odpowiedzi, lecz by sobie pomóc wzajemnie??

    ... a teraz śmiertelnie poważnie o spodniach w ramach pomocy - moje doświadczenia z Campusem, którego nie polecam http://www.skiforum....ead.php?t=21447 ... myślący logicznie narciarz znajdzie w tym tekście odpowiedź na postawione przez Ciebie pytanie - z szelkami czy bez. A co do mojej wypowiedzi - fakt, trochę się wygłupiam, ale czasami naprawdę obawiam się, że padnie takie pytanie jak postawione przeze mnie i nie będzie to żart. Serdeczności Maarcel
  7. Sprzedam Wam mój sposób: Przed ubraniem skarpety narciarskiej spryskuje czyste stopy preparatem przeciwgrzybicznym - Undofen - spray, do nabycia w aptece bez recepty. Zapobiega rozwojowi bakterii, a tym samym przykremu zapachowi po wyjęciu nogi z buta po 6 lub 7 godzinach jazdy. Jest trochę duszący [to info dla wrażliwych osób], stosować w przewietrzanym pomieszczeniu. Maarcel
  8. Piach i kamienie - czyli wg polskiego standardu "warunki dobre":D Ostatnie 3 dni były temperatury plusowe i padał deszcz - stoki spływały. Interesowałem się tym bo też chciałem pojechać - dzwoniłem nawet do znajomych którzy tam byli - klęli na wyciągu na czym świat stoi i żałowali, że nie zabrali parasola. Dziś w nocy dopadało ok. 15 cm i jest ok. -4 stopni. Ale cudów nie oczekuj. Napisz do ewczyk lub at9 na priv lub na GG - oni z Dusznik więc opinia będzie z pierwszej ręki. Maarcel P.S. Obecnie jest napisane "warunki dostateczne" - czyli po mokrej trawie możesz pośmigac :D http://www.zieleniec...iec-pogoda.html

    Użytkownik Maarcel edytował ten post 02 styczeń 2010 - 12:20

  9. 17.39, dym opadł, wielki mistrz przeżył i jakoś podpisał Marcinowi urlop:) !!! W związku z powyższym, Pepe x wskakuje na miejsce Bzdurki a Nichtgale na miejsce Pepe x w samochodzie oraz apartamencie.

    I tym sposobem kilka godzin przed wyjazdem, ekipa z 3miasta się domknęła :) Cóż za emocje ! P.S. Jeśli ktoś chce zabrać więcej niż jedną parę nart, to ze względu na ograniczenia bagażu polecam to: http://pl.skate-euro...st-341-509.html :D Maarcel

    Użytkownik Maarcel edytował ten post 09 grudzień 2009 - 18:01

  10. Basen jest ! (z tegorocznego katalogu Val d'Isere): Free access to the swimming pool 1 free swimming pool ticket for every valid Espace Killy pass (2 to 15 days). Jeden raz basen za darmo na skipass ważny od 2 do 15 dni Nie wiem gdzie ten basen, ale znajdziemy go - pewnie w Val d'Isere - zresztą od tego jest rezydent aby jemu zawracać tym głowę. Maarcel

    Użytkownik Maarcel edytował ten post 03 grudzień 2009 - 22:23

  11. A ja szczerze polecam Softshell Falcon z HiMountain, z tkaniny Softshell Windstopper by Gore. Długo rozważałem ten zakup, ale jest to jeden z lepszych jakie zrobiłem od kilku lat. Megaoddychalność !!! A termicznie sprawdził mi się do -10 st. - zimniej nie było. Obecnie stylizuję go na kurtkę Bode Miller'a ;) Dołączona grafika Maarcel
  12. Nie wiem co mnie podkusiło do zakupu spodni od tej pseudo-turystycznej firmy (pewnie własne skąpstwo), ale stało się. Stałem się posiadaczem spodni narciarskich Campus ASYM, za jedyne 199,- złotych Napy / zatrzaski - tak delikatnie trzymajace, że przyjęcie pozycji narciarskiej powoduje ich odpięcie. Suwak - w konsekwencji samoistnego rozpinania się zatrzasków, suwak dość szybko dokonał swego żywota, przechodząc w stan nienaprawialny. Skutkiem czego była jazda z "wiatrem we włosach" i nie mam tu na mysli włosów na głowie. Zmuszony byłem dokonać ulepszenia w postaci doszycia haftek (haczyków), aby wspomóc te kiepskie zatrzaski i aby spodnie z tyłka nie spadły - na szczęście szelki nie zawiodły, bo było by kiepsko. I co z tego że naprawiono mi suwak w ramach gwarancji (o zwrocie kasy nawet nie chciano słyszeć, gdyż wprowadziłem "zmiany konstrukcyjne" - wspomniane haftki, żeby spodnie nie opuściły samoczynnie mojego dupska) i nawet wstawiono YKK na moje życzenie zamiast tandetnego suwaczka nieznanego pochodzenia, skoro niesmak pozostał. Zatrzasków nie poprawiono, zapewne dlatego, iż po tym jak doszyłem haftki, sens istnienia zatrzasków zniknął bezpowrotnie. Pzdr Maarcel

    Użytkownik Maarcel edytował ten post 25 luty 2009 - 08:31

  13. Mareczku, pisze tego posta prawie ze łzami w oczach, ale na Hochkar w styczniu raczej nie pojadę :(. Po pierwszym Hochkarze nie doleczyłem się, teraz po Francji zdycham, 39 st.C, od jutra zastrzyki (ale i tak nie żałuje ani minuty z Wami spędzonej). Pani w aptece już mi się kłania. Muszę się porządnie wyleczyć i trochę odczekać żeby nabrać formy, zanim znowu będziemy mogli razem pozjeździć po śniegu zarówno na nartach jak i bez :D Jestem do dyspozycji od lutego do końca sezonu i z pewnością jeszcze z raz będę chciał pojechać, a podejrzewam że jako posiadacze sezonówki wybierzecie się jeszcze z Wujkiem Szabirem na Hochkar w tym sezonie. Na ferie mówię "pas" i błagam, nie namawiajcie mnie bo serce mi pęknie :( Maarcel P.S. Sorry....

    Użytkownik Maarcel edytował ten post 24 grudzień 2008 - 22:43

×
×
  • Dodaj nową pozycję...