Skocz do zawartości

born2ski

Members
  • Liczba zawartości

    109
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez born2ski

  1. jeszcze parę słów ode mnie co do dojazdu i kosztów z nim związanych , tak jak pisał jabol:

    Witam! Płacenie zaczynasz już 7 km przed Zermatt, auto trzeba odstawić na płatny parking (12Sfr za dobę), potem ładujesz wszystko na wózek i do pociągu (16Sfr), na miejscu czekają taksówki (minimum 20sfr) albo sanie (nie pytałem o cene).

    tylko teraz było troszkę inaczej, mianowicie przymusowy parking w Tash dalej tyle samo kosztuje, jak mam być dokładny to wózek na bagaże 5sfr wiec warto już na samym początku mieć bilon, w tym roku pociąg kosztował 8sfr od osoby a taxi 10sfr od osoby więc to minimum taksówki co pisał jabol pewnie sie nie zmieniło. Są jeszcze dwie niespodzianki po drodze mianowicie między Realp a Oberwald i gdzieś na odcinku pomiędzy Sedrun a Andermatt droga jest zasypana (prawdopodobnie przez całą zimę) i trzeba albo robić objazd (podobno około 4h) przez Locarno do Brig albo załapać się na 2 pociągi pomiędzy tymi zasypanymi drogami, między Realp a Oberwald koszt pociągu na samochód (nie ważne ile osóB) 30sfr a koszt drugiego pociągu (nie chce skłamać) to ok. 60sfr (koszt za samochodu i 3 pasażerów). Jest jeszcze jedna opcja można to wszystko ominąć obierając już całkiem inna trasę dojazdu, mianowicie przez włochy - Wenecję, Mediolan i z Mediolanu na Brig, trasa 100km dłuższa od tej najkrótszej(Salzburg, Innsbruck, Bludenz, Chur, Andermatt) z pociągami ale w kieszeni zostaje 200zł i poza tym czas przejazdu się skraca. Jeszcze można pojechać przez Monachium ale nie wiem jak się ma to do długości i czasu przejazdu. Pozdr
  2. Kilka fotek: 1. Trasy zjazdu (niektórych kamieni nie udało się ominąć :D), 2. Tu widok w dół (w dolinie mieścina), 3. 4. Fajnie sie jechało .... 5. Chwila przerwy, 6. 7. I jedziemy dalej, 8. Nie obyło się bez gleby, :D 9. Tak wyglądają moje nowe narty po 5 dniach jazdy ... ale nie żałuje.

    Załączone miniatury

    • 1.JPG
    • 2.JPG
    • 3.JPG
    • 4.JPG
    • 5.JPG
    • 6.JPG
    • 7.JPG
    • 8.JPG
    • 9.JPG
  3. Gruad mam prośbę do Ciebie jak będziesz już w Dachstein i trafisz może do Krippenstein to byłbym wdzięczny jak byś przy okazji jakieś namiary na apartament (nie drogie i bez wyżywienia) trafił w Obertraun bo mam w planach wybrać sie tam za rok a nie chce przepłacać przez biura podróży, pzdr
  4. rado odnośnie łopat nie jestem jakimś ekspertem czy też chociaż dobrym znawcą ale może CI coś pomogę. Ostatnio trochę czytałem na ten temat różne fora i z tego co wyczytałem istotne jest to ile chcesz ja w sezonie użyć (oby jak najmniej, ale też niektórzy budują hopy, albo odbywają jakieś szkolenia lawinowe) więc jeżeli tylko w tej jedynej sytuacji chcesz jej używać to nie ma sensu CHYBA kupować jakiejś super dobrej łopaty całej z aluminium, wystarczy taka z plastiku jaką w ofercie ma ortovox co kosztuje 26e to prawie polowe taniej niż te podane przez Ciebie, i tu sie nasuwa pytanie czy taka łopata nie zawiedzie (wydaje mi sie że nie powinna skoro są w sprzedaży u takiej firmy która zajmuje się sprzętem lawinowym, ale ja nie mam z tym doświadczenia i chyba jednak wybrał z aluminium) Istotną sprawą też jest waga no ale myślę że nie ma co szukać też jakiejś ultra lekkiej łopaty bo tam te parędziesiąt gram nie robi różnicy a wiec tak do 700 gram myślę że jest ok. Jeżeli jednak chcesz dać więcej kasy na łopatę to mój typ łopaty (nie koniecznie ten model) chodzi mi głównie o to że można sobie schować sonde to trzonka łopaty i trochę luźniej się może zrobić w plecaku. Tu są dobre stronki ze sprzętem do wyboru do koloru Ranger Travel Backcountry Jeszcze czytałem gdzieś że ktoś używał małych łopat fiskarsa zakupionych w obi czy tam castoramie ale zdania już były podzielone na ten temat, a więc wątek niby prosty ale nie do końca…. Teraz niech się ktoś wypowie co już troche sobie poużywał…. ;) EDIT: znalazłem to forum co sie rozpisali na temat łopat Info
  5. Witam, za 1200zł już można dostać taki nowy plecak na ebay.de po sezonie, jak ktoś lubi pobawić sie w MacGyver-a ;) i wierzy swoim wynalazkom w 100% to czemu nie można sobie coś takiego poskładać no ale tak jak pisałeś nasuwa się pytanie czy warto....???? jak dla mnie nie za bardzo, bo jeśli chodzi o życie to nie ma co oszczędzać pieniędzy pzdr ;)
  6. 1. Nie. Ale i tak musisz mierzyć bo może Tobie akurat nie przypasować :) 2. Miałem kurtkę z przed 3 sezonów więc nie pamiętam jakie tam były parametry ale pamiętam że byłem z niej zadowolony. Spodni używam do tej pory. :) 3. Koszulkę termoaktywną i było ok. 4. Kurtka sie nie pruje, a co do przemakalności to nie pamiętam ale po jednym sezonie na 100% nie przemakała. :D Wiec ja bym sie nie zastanawiał i brał Elbe bo krój naprawdę ma dobry a jak jeszcze skoczysz do Szaflar do producenta to dostaniesz po niższej cenie :D jak tak zawsze robiłem jak kupowałem u nich kurtkę albo spodnie (300-350zł)
  7. Qui jak nic nie znajdziesz to padły tu całkiem fajne pomysły:
    koszenie trawy ale jak Lutek słusznie zauważył teraz trawy sie nie kosi ;) i jak napisał Omen07 odśnieżanie chodników, bardzo dobry pomysł - musiałbyś wytrzymać bez pieniędzy jeszcze jakieś niecałe dwa miesiące co chyba nie jest takie straszne. No chyba że chcesz koniecznie składać te długopisy....
  8. chodziło mi pochylenie = przeniesienie ciężaru ciała, ;) , rzeczywiście pochylenie to źle dobrane słowo bo można się pochylać np do zapięcia klamer w butach i środek ciężkości pozostaje dolej w tym samym miejscu, inaczej byśmy sie przewracali...

    Domyslam sie ze chodzisz na kurs.

    Kurs ukończony ;)
  9. Obecnie na kursach instruktorskich wykładają z historii narciarstwa takie rzeczy: Szkoła skandynawska: Telemark - jeździło się z jednym kijem, narta była spięta z butem tylko z przodu rzemieniem, skręt był wywoływany przez przyklęk wewnętrznej nogi skrętu i obrót wokół kijka. Christiania Norweska - ok. 1880r. - niestety za bardzo nie pamiętam ;) Szkoła Austriacka: Łuk alpejski - ok. 1890r. - ciężar na nodze wewnętrznej (zmodyfikowane przez 3 anglików - ciężar na nogę zewnętrzną), ugięcie nogi wewnętrznej, skręt. Łuk oporowy -1915r. - wewnętrzna noga ugięta, zewnętrzna mocno wysunięta na niej ciężar ciała, opór przedniej nogi kątowo. Christiania oporowa - między 1915-1920 - mieszanka łuku oporowego z christianią, odchylenie do tyłu, odciążenie narty wewnętrznej. Christiania z oporu - ok. 1920r. - opór górną nartą, rozmach kijem, NWN, rotacja nóg, łączenie nart, przeciwskręt. Rozmachowo-wychyleniowa - między 1930-1935 - zejście w dół, rotacja i wychylenie + NWN, narta wewnętrzna wysunięta. Przeciwskręt - wynikał z obsuwania się narty zewnętrznej w w końcowej fazie skrętu. Układ dostokowy - wysunięcie górnej części do przodu, wychylenie biodra w górę, tułów w dół. Kontrrotacja - w pozycji w skos stoku, NWN, obciążenie narty zewnętrznej, zmiana układu wewnętrzna narta i ręka idą do przodu aż do zmiany kierunku. Szkoła Francuska Technika rotacyjna - rotacja aż do blokady w pasie biodrowym w kierunku skrętu, NWN, wysunięcie części zewnętrznej tułowia. Ruade - stosowana na strome stoki, krótkie skręty, oderwanie piet i obrót przez dzioby, mocne pochylenie do przodu. Pomiesznie szkół Technika wewnątrz ramienna - kontrrotacja, nisko na nogach, kolana do wewnątrz, biodro do wewnątrz, ręka wewnętrzna wysoko. Biodrówka Krok łyżwowy Wedeln-Śmig - wąsko narty przerzucanie piętek nart, ustawienie frontalne w dół. Technique moderne - bardzo mocne ugięcie kolan i bioder do wewnątrz, ramię wewnętrzne do góry, tułów przeciwbieżnie. Czwórka alpejska - skręt najczęściej przy muldach, odchylenie do tyłu w niskiej pozycji, narty i kolana razem. Christiania Leger - Francja - nisko na nogach, wbicie kija, rotacją w stronę skrętu i podciągnięcie nart, wszystko NWN. Technika Jet - praca przód-tył bardzo nisko, po obciążeniu i przeniesieniu ciężaru do przodu (przed jetem ;) ), wychylenie nart do przodu z jednoczesnym skrętem i dogonienie nart. P.S. Może trochę chaotycznie napisane (szybkie dyktowanie wykładowcy) ale mam nadzieje że zrozumiale.
  10. zmylił mnie Twój nick:) z wyboru nart wynika ze dobrze jeździsz na nartach narty powinny być ok ale Twój wiek jest jeszcze taki ze będziesz rósł wiec jak chcesz mieć narty na pare sezonów to radziłbym wziąć dłuższe
  11. rsowa dobrze pisze,

    Nie no ludzie.... Troche opanowania serio... Jak nie wątek ze skojarzeniami to teraz to bezsensowne " opowiadanie "... Na czym skończymy?

    równie dobrze jak Ty uważasz ze to jest glupkowaty temat to ktoś moze uwazac twoje (w pewnych mometach) przesadzone statystyki i nikt Ci tego nie wypomina wiec tez mogłbys czasem sie powstrzymac i nie pisać takich rzeczy, a pro po nabijania postów to nie powiem kto tu ma ich najwiecej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...