B4loco
-
Liczba zawartości
163 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez B4loco
-
-
Zawsze jest jakiś marketing. Mi tam się podobają malowidła na narta szczególnie jak są to narty do jazdy poza trasowej. Ale nie bedziemy tu o grafice rozmawiać bo to temat o szerokości nart.
Użytkownik B4loco edytował ten post 19 marzec 2012 - 20:12
-
@ jan koval Tak się tylko spytałem choć spodziewam się że tak nie uważasz. Większość szerokich nart jest z malowidłami lub z jakimiś wzorami bo skierowana do innego grona odbiorców. @ Harpia To szuka narty bez czachy. Przeważnie każda narta fr będzie miała wyróżniającą się grafikę.
Użytkownik B4loco edytował ten post 19 marzec 2012 - 20:05
-
To znaczy że pstrokate narty są złe?to patrzyles na zle deski na dobrych nartach nie ma takich elementow - one nie musza nahalnie przemawiac do punk'owcow....
-
Z kolejki to wyskoczył Józef Uznański.W filmie Anomaly jest parę akcji tego typu jak ten drop JP. Np Segment Iana Mcintosh'a z Jacson Hole. Dla przeciętnego widza to bardzo ryzykowne a może i pewnie nawet głupota. Nie zmienia to faktu że ludzie Ci to raczej nie samobójcy i znają granice swoich możliwości . Film był wyświetlany na Krakowskim Festiwalu Górskim z takim opisem" Anomalia to odchylenie od normy, reguły; nieprawidłowość. To także tytuł najnowszej filmowej produkcji wytwórni TGR ukazującej najnowsze osiągnięcia i ciągły rozwój narciarskiej i snowboardowej areny. Zobaczymy jak daleko sięgają zwariowane i odchylone od normy zdolności herosów tej dyscypliny, przekonamy się również gdzie obecnie znajduję się granica ludzkich możliwości..." W ogóle amerykański freeride w stylu kropli wody mimo że niezwykle efektowny jest bardzo ryzykowny o czym świadczą tragiczne wypadki(Coombs, McConkey, C.R. Johnson i opisany). Porównanie tego skoku z Jackas trochę nie na miejscu z tego względu że przynajmnie JP robił coś w czym był dobry kochał puch i freeski i w tym się realizowal a nie siedział w jakimś kiblu i szukał sławy robiąc show dla tv.Nie obraźcie się, ale patrząc na ten film dziwię się że przeżył tak długo.... Prawdę mówiąc nie wiem jak nazwać ten "wyczyn". Marusarz skoczył w przepaść z kolejki na Kasprowego. Ale on uciekał przed Niemcami... Zawsze szkoda czyjejś śmierci. Ale człowiek ten się jej nie bał, albo miał ją w nosie. Adrenalina też uzależnia... pozdr. Maciek
-
Pod lawiną zginał freerider Jamie Pierre. http://www.powdermag...erre-1973-2011/ Jego 72m drop z filmu Anomaly http://youtu.be/G0SDQcm0VcU
-
Otóż to.Wiele osób rezygnowało z Magury, bo orczyk był dla nich niewygodny, ale był on w miarę sensowny jeśli chodzi o przepustowość. Teraz to tam będzie tłoczno. Może jak w przyszłości jak powstaną nowe trasy będzie lepiej, ale jak czytam to zamiast nowych to znikają stare. Zawsze była nartostrada II (niebieska), a nie jakaś droga do zwózki drewna..Nie chcę być złym prorokiem ale sporo pracy będą mieli tam goprowcy, sporo. tarsa ta sama, można powiedzieć że średnio trudna ale wąska a nawet bardzo wąska. Nowy wyciąg wywiezie kilkakrotnie więcej narciarzy niż stary orczyk, często początkujących robiących postoje, a nawet jak ktoś zatrzyma sie na skarju trasy to pozostaje wąski przesmyk. Powodzenia
-
-
Takie pustki na Kaspro piekna sprawa, pamiętam jak raz byłem letnią porą w czasie remontu kolejki zupełnie sam w okolicy, poczułem się jak w ukraińskich górach. Wracając do artykułu to zastanawia mnie sprawa Pośredniego Goryczkowego. Dlaczego ten stok jest ujęty w spisie stoków z homologacją FIS? http://www.fis-ski.c...d=1031&type=DETCześć, http://wyborcza.pl/1...okach_Tatr.html jeżeli "ekolodzy" tego nie zablokują - to będziemy mieć parę trudniejszych stoków niż Kocioł Gąsienicowy... I nie trzeba będzie się przejmować antyterrorystami. swoją drogą taka mała dygresja: wczoraj zjeżdżałem cztery razy z Kasprowego. Bardzo fajna jazda w świeżym do kolan. Podczas całej niedzieli spotkaliśmy 2 (słownie: dwóch) narciarzy. Co zjazd - to własny ślad w świeżym Pozdrawiam
-
Ależ się dyskusja rozwinęła. Dla rozluźnienia telemark i K2 pontoon
-
Otóż to.Od powstania TPN przepisy się nie zmieniły jeśli chodzi o jazdę na nartach w rezerwatach - nie wolno i już. Dlatego jak ktoś robi takie rzeczy, to niech siedzi cicho i nie szczeka o tym publicznie. Takie działanie, jak i pisanie petycji, itp. do Dyrekcji TPN tylko zwiększają czujność i nadgorliwość leśników. Tak na prawdę nikomu to dobrze nie służy.
-
Przesądy zawsze ludzie wymyślali, szczególnie jeśli chodzi o takie zjawiska. Ciekawe jest to ,że obserwator widzi wyłącznie swój cień, nawet jeśli na grani jest więcej osób.Możliwe, że ten fenomen też się przyczynił do tego przesądu.
-
Widziłem kiedyś widmo na Granatach.. Super widok! Szczególnie w górach skalistych gdzie w przepaści widzisz swój cień.Udało mi się nawet zrobić zdjęcie. Wiele zależy od pogody. Ja z reguły chodzę przy dobrej pogodzie (mało chmur), więc rzadko je widzę. Znam ludzi, którzy je widzieli parę razy. Tutaj jeszcze jest fajne zdjęcie widma http://plfoto.com/812240/zdjecie.html#
Użytkownik B4loco edytował ten post 21 marzec 2009 - 17:49
-
Na stronie sklepu e-horyzont masz opinie po testach http://www.e-horyzon...ty_117d/#art435
-
Jeszcze parę scen narciarskich z Bonda. Pościg na motorach z odcinka "Tylko dla twoich oczu" jest dobry "Świat to za mało" "Zabójczy widok" mix
Użytkownik B4loco edytował ten post 24 luty 2009 - 21:49
-
Faktycznie w Bondzie sporo, scen narciarskich. Scena narciarska z odcinka "Szpieg, który mnie kochał" i Shane McConkey nawiązujący do tej scenyWitam Jestem miłośnikiem Jamesa i filmów z nim. Nie nie jestem kandydatem do Tworek. Filmy zawsze były lekko przegiete ale zawsze były wizytówką epoki i czasów w których sie rozgrywały (były nagrywane) i czegos co w tamtych czasach było najbardziej pociągające - na topie, trendy, czy jak kto chce. Czy zwróciliście uwage ile scen Bondów z lat 60 -85 rozgrywa sie zimową pora w górach i ile tam naprawdę znakomitych sekwencji narciarskich. Nie znam innych filmów w których byłoby tyle nart i to na najwyższym poziomie. Dziasiaj leci: Licence to kill i sekwnecja początkowa ( nawiązanie do porzednich odcinków) jest znakomita a jednocześnie w porównaniu z nimi daje obraz postepu w technice narciarskiej. No i jeszcze jedno snowboard w roku 1985, kiedy u nas jeszcze na przełomie 89/90 była to deska śniezna w gazetach a jeździli tylko naprawdę otwarci goście. Polecam czasami obejrzeć stare Jamesy i narciarskie w nich ujęcia - świetne narciarstwo i dobrze pokazane. Pozdrawiam
-
Co do Babicy to jest ratrak i armatki (już nawet trochę pordzewiały), ale wygląda na to że zamknęli interes. Dla mnie to nawet lepiej bo pewnie bym tam nie pojechał gdyby wyciąg chodził, a tak zobaczyłem kolejną górkę w naszym rejonie. Bandity już mam 3 sezon ale na jazdę wyciągową z Wami brałem Atomic'i. Do Zako chyba pojadę w 2 połowie marca. PEEM a Ty nie na nartach? Pozdrawiam
Użytkownik B4loco edytował ten post 22 luty 2009 - 10:02
-
Dziś byłem na Babicy nawet spoko górka i spora ilość śniegu jak na 15 km od Rzeszowa. Parę fotek z telefonu. Więcej zdjęć http://picasaweb.goo...Babica20022009#
Załączone miniatury
Użytkownik B4loco edytował ten post 20 luty 2009 - 21:54
-
Poza trasami telemark efektywny styl.Styl telemarkowy nie jest odkopanym zabytkiem, teraz jest coraz popularniejszy w Ameryce Północnej, Skandynawii (zawsze był popularny zwłaszcza wśród tych narciarzy, którzy jeżdżą poza trasami). Styl klasyczny wywodzi się z telemarku.
-
Wincenty trochę późno, ale dzięki za odpowiedź. Wybieram się rano z Rzeszowa na Babicę i chciałem sie z kimś zabrać w tamtą stronę. Jak nic z tego nie wyjdzie to zostaje PKS.
-
Film nawet ciekawy. Tytułowa Ściana Czarownic to zjazd ze Świnickiej Przełęczy. Co do nazwy to raczej wymyślona na potrzeby filmu, choć taka trasa istnieje(istniała?) ale w Szwajcarii. Fragment artykułu o Jan Gąsienicy-Ciaptaku http://www.watra.pl/...ptak/index.html "Jan Gąsienica-Ciaptak startował na najtrudniejszych trasach jakie stworzyła natura w górach, takich jak słynna „Ściana Czarownic”, trasa zjazdowa w Kitzbuhel, Wengen. "...Czy ktoś widział ten film? Czy możecie mnie "niewiernej" powiedzieć gdzie dokładnie znajduje się "Ściana Czarownic" i czy tak się naprawdę nazywa? No i na koniec zupełnie durne pytanie - czy dobrze główkuję, że narciarze tam (w filmie znaczy) to byli prawdziwi, tylko występujący w charakterze dublerów aktorskich?
Użytkownik B4loco edytował ten post 14 luty 2009 - 14:35
-
Jak obyczaj każe stary, według ojców naszych wiary, chcę złożyć Wam życzenia, z dniem Bożego Narodzenia. Niech ta Gwiazdka Betlejemska, która wschodzi tuż po zmroku, da Wam szczęście i pomyślność, w nadchodzącym Nowy Roku. Michał
-
Dziękuję za życzenia:)
-
Muzyka - O Fortuna z Carmina Burana Carla Orff'a
-
Widze, ze Tomski pare fotek zapodal. Mala foto relacja z wyprawy_KLIK_
Do czego służą narty 70-85mm pod butem?
w Sprzęt narciarski
Napisano