Brzmi jak marzenie dla takiego gapowatego jak ja. Wskoczyłem w link, ściągnąłem na iPhone'a i bum – apka ruszyła jak po maśle, bez żadnego kombinowania. Otworzyłem zakładki na piłkę, postawiłem fuksem i wygrałem rundkę, siedząc na kanapie z kawą. Zero nerwów, interfejs prosty jak drut, a powiadomienia o promocjach same wpadają. W końcu gra bez frustracji – będę polecał kumplom, co narzekają na mobilki.