Poziom umiejętność 5/10. Czyli bez zmian... jak rok temu, czuję, że bez instruktora i solidnych 20 godzin jazdy z nim nie przeskoczę tej oceny.
A bo zwyczajnie w świecie nie mam się czym chwalić. Czuję, że zmarnowałam rok, mogłam w tamtym roku wziąć instruktora, a tak nowe narty i tyle. Narty jak narty, różnica jest, ale z postępów swoich nie jestem zadowolona, bo ich zwyczajnie nie było. Jeździłam w styczniu w pierwszych dniach w alta badia, potem ruszyłam zwiedzać inne trasy. Teren i widoki super, ale jednak niesmak pozostał😅