Skocz do zawartości

elloco

Members
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez elloco

  1. Marcos73 - gdzie ja generalnie mam tzw. design, to ja Ci nie będę precyzował, dzieci mogą czytać :-). I dotyczy to nie tylko nart zresztą. Dzięki za zainteresowanie i odpowiedź.

    Spiochu - dzięki za rzeczową i celną odpowiedź. Narty spędziły niewiele czasu na stoku, nadają się do użytku. Już sąw serwisie zresztą. Wiązania wydają się OK, podczas kilku przygód w Gudauri reagowały prawidłowo :-). Ale OK, sprawdzę oczywiście, jak będzie okazja.

    • Like 2
  2. Godzinę temu, Kubis napisał:

    Wcale nie łatwo. Mają bardzo różną cenę. Tak różną, że powinno to dać do myślenia 🙂

    No właśnie w tym sęk, że tych "z kropką" nie da się kupić w "normalnym" sklepie z nartami - dostępne są tylko opisane jako powystawowe, potestowe itp itd.

  3. Witajcie! 

    Tytuł posta może ciut "refleksyjny", ale pytanie mam dość konkretne. Mam dwie pary nart z okolic roku 2006. Jedną parę - Elan Whistler 4 - użytkuję ja, drugą - Volkl P60 Slalom Carver - mój syn. Ostatnio jeździmy coraz częściej i - co za tym idzie - coraz lepiej 😉. Nasze narty są generalnie w bdb stanie - nie mają żadnych uszkodzeń, które by je eliminowały z eksploatacji, nawet szata graficzna wygląda mimo upływu lat doskonale. Wiązania również nie wzbudzają żadnych podejrzeń. Po prostu - narty były używane sporadycznie... Sęk w tym, że serwis (bardzo podstawowy) był robiony wieki temu. Pytanie brzmi - czy od roku produkcji naszych nart technologia (oraz tzw. trend) zmieniły się na tyle, że nasze deski to już średniowiecze? Czy warto zainwestować w dobry przegląd i serwis tych nart, czy lepiej rozejrzeć się za czymś nowocześniejszym? Dodam tylko, że jeździmy po różnych przygotowanych trasach, od łagodnej 500m górki we wschodniej Polsce, poprzez nasze rodzime góry, do kaukaskiego Gudauri, w którym właśnie siedzimy. Pozdrawiam i czekam na Wasze sugestie. Tomasz 

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...