Skocz do zawartości

SzymonSz

Members
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez SzymonSz

  1. Godzinę temu, Mitek napisał:

    Z tego wszystkiego to chyba najlepsze te Volkle

    tak, ale są za krótkie chyba, a te k2 sight ponoć są w dobrym stanie, cena też niska, czytając różne opisy tych nart w różnych sklepach wydają się być dobre, nowe kosztują 1700zł około, czyli nawet drożej niż volkl bash 86 które rozważam też jeśli nic ciekawego używanego sie nie znajdzie co o nich sądzisz nadadzą się?

    • Like 1
  2. Przepatrzyłem trochę ofert i znalazłem w sumie 3 sensowne oferty na mój wzrost i przeznaczenie

    1.https://allegro.pl/oferta/uzywane-narty-k2-sght-169-cm-170-freestyle-9608813706

    2.https://allegro.pl/oferta/narty-stuff-twister-165-cm-freestyle-11393904589

    3.https://allegro.pl/oferta/rossignol-sprayer-dl-168cm-7520146753

    Byłbym wdzięczny za przepatrzenie i podpowiedzi co na moje zamiary byłoby najlepszym wyborem

    pozdrawiam

  3. 8 minut temu, Mitek napisał:

    zadbaj też o centralny montaż wiązań, po prostu zapytaj czy wiązania są montowane centralnie czy jakoś inaczej, bo czasami ludzie mają takie pomysły w nartach, które chcę traktować jako "uniwerslane".

     

    no właśnie na zdjęciu widać, że są z tyłu jak w zwykłych zjazdówkach haha, no właśnie raz pisze że park dla początkujących -10cm od wzrostu raz zaś że wzrost a raz -5cm sam nie wiem czego dokładnie szukać, ale też trochę rosnę więc jak wezmę 165-170 to myślę że błędu nie popełnię jakiegoś

    • Like 1
  4. Godzinę temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Stary pisze jak jest. Syn zaczynał na nartach za 300 pln - ma je do dzisiaj. Znakomita narta do skakania, jeżdżenia tyłem przodem a, że dość sztywna i taliowana delikatnie można jeździć też swobodnie po lotniskach.

    Ja cały podręcznik baletu na nartach Wińskiego zrobiłem na Kastlach dedykowanych dla dzieci - innych wtedy nie było.

    Chcesz jeździć - jeździj, jeździj na tym co masz. Złap fajna ekipę i jeździj. Reszta to popeliniarstwo. A jak kupisz fajne narty i wpadniesz w nich w kamory przy pierwszym zjeździe będzie bolało - po co?

    Ludzie dzielą się na dwie kategorie: kolekcjonerów sprzętu i tych co jeżdżą - lepiej być w tej drugiej, powaga.

    A jak chcesz cieszyć się czymś ładnym to kup sobie obraz, na przykład.

    Pozdrowienia serdeczne

    W sumie wziąłem to do siebie, faktycznie kupię narty za 320zł znalazłem ciekawą opcję na allegro od razu z wiązaniami, mniej problemu, zobaczę co to będzie, zawsze mogę kupić volkl bash 86 za 1,5k jak mi te nie spasują i nie będzie mi też wcale szkoda. https://allegro.pl/oferta/uzywane-narty-volkl-kink-163-cm-freestyle-10840553459 

    Co sądzisz nada się to, żeby coś tam poskakać i pośmigać na trasie i poza nią?

    • Like 1
  5. 1 minutę temu, Mitek napisał:

    Tak naprawdę sprzęt nie ma wielkiego znaczenia. Ważne, żeby... nie było go szkoda. Jeżeli freestyle nie ma być celem życia to wystarczy Ci narta za 3-4-stówy.

    Celem życia nie, ale za to hobby, a myślę, że im lepszy sprzęt, tym szybciej i przyjemniej będę w stanie się nauczyć różnych tricków, a na tanim mogę się szybko zniechęcić poprzez jego różne wady, więc myślę, że na hobby nie ma co oszczędzać

  6. 28 minut temu, netmare napisał:

    Nie odkryję pewnie Ameryki mówiąc, że wybór jednej pary nart do wszystkiego to rachunek wielu zmiennych i tylko Ty możesz znaleźć właściwe rozwiązanie dla siebie. Szerokość pod butem, sztywność, rockery, pozycja wiązania jedną aspekty jazdy ułatwią, a inną utrudnią. U mnie wybór padł na Voelkl Revolt 95. Przesiadłem się ze starej, sztywnej, niby parkowej narty 78mm pod butem. Różnice dla mnie: trudniej się jeździ po stoku - stara lepiej i chętniej szła na krawędzi, na starej byłem w stanie zrobić pop na płaskim jadąc lekko na krawędziach, na nowej nie umiem (nie mówię, że się nie da). Jazda tyłem zdecydowanie łatwiejsza na nowej, obroty i wszystko co związane z wypłaszczeniem narty zdecydowanie łatwiejsze na nowej. Gdybym wiedział to wszystko co teraz, to kupiłbym Voelkl Revolt 87, cofnął odrobinę wiązanie ze środka i pewnie miałbym idealny kompromis na swoje zamiary i obecny poziom zaawansowania.

    Dopóki nie masz przekonania, co chcesz kupić, to proponuję poszukać po używkach i brać co jest. Jeśli kupisz nowe i nie będziesz zadowolony, to trudno będzie Ci je odsprzedać i będzie to ze sporą stratą, bo popyt u nas jest dość mały. Jak kupisz używki, to niedrogim sposobem dowiesz się przynajmniej czego oczekujesz od narty.

    A mógłbym jeszcze zapytać jakich wiązań używasz, lub jakie polecasz na chwilę obecną?

  7. jak patrzę na te używki do 500zł to boję się że będzie to po prostu słaba narta i szybko się zniechęcę do tego sportu, wolę wziąć coś nowego, na przykład na skatepro masz rok na zwrot, więc spoko opcja szczególnie dla niezdecydowanych, myślę że poszperam jeszcze trochę w temacie i coś znajdę, swoją drogą szkoda że te volkle revolt mają takie wymiary, że żaden nawet w małym stopniu by dla mnie nie pasował ;(

  8. 2 godziny temu, netmare napisał:

    Rok temu miałem poniekąd podobne dylematy. Na park u mnie technicznie zdecydowanie za wcześnie (obecnie jazda po trasach), ale chciałem mieć możliwość spróbowania podstawowych elementów freestyle (switch, ollie, butter). Po wertowaniu opinii nt. różnych nart, Line Blend skreśliłem z listy swoich kandydatów. Ponoć łatwo się robi manuale, buttery nawet aż za łatwo, nie dają "pop" przy ollie i przy lądowaniu nie dają dobrego oparcia. Ciekawe podsumowanie narty jakie gdzieś usłyszałem (chyba Jens ze Stomp It) to narta dla bardzo początkujących, albo bardzo wytrawnych parkowych narciarzy. Jeśli jesteś tego wszystkiego świadom, a ta elastyczność jest czymś czego poszukujesz, to chyba nie ma co koncentrować się na masie nart.

    wiesz co jednak te narty wg mnie też odpadają bo są zbyt szerokie pod butem, to są bardziej chyba freeride, a ja bym chciał coś w typie allmountain czyli węższe niż freeride ale trochę szersze od typowych 100% parkowych, czyli chyba właśnie coś czego poszukuję, teraz tylko jakie wybrać?

  9. Witam! Poszukuję na ten sezon nart freestyle, jeździłem z dobre 10 lat na zjazdówkach i swój poziom na nich oceniam na zaawansowany, bardzo szybko uczę się nowych aktywności, więc poszukuję sprzętu od razu dobrego, na oku mam narty Line Blend Freestyle, ale ważą prawie 4kg para bez wiązań przy wysokości 171cm, czy to dużo? Chciałbym jeździć głównie park ale na stoku też poszusować i poza trasą połapać fajne hopki, zdadzą egzamin tak ciężkie narty? Mówię ciężkie bo widziałem też różne ważące nawet 1800 gram za parę ;( A przy okazji jakie wiązania do nich byście polecali, bo totalnie nie mam pojęcia co wybrać? Z góry dzięki za odpowiedzi 😄

×
×
  • Dodaj nową pozycję...