Skocz do zawartości

kerad85

Members
  • Liczba zawartości

    31
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez kerad85

  1. No i jestem już po pierwszym szusowaniu w Białce Tatrzańskiej na nowym sprzęcie.

    Narty Volkl RTM 75is + buty Nordica Sportmachine 100. Pierwsza godzina była ciężka. To raczej narty prowadziły mnie, a nie ja narty :D

     

    Na szczęście później było coraz lepiej. Muszę przyznać, że narty są stabilne przy wysokich prędkościach, chociaż nie wiem, co dla zaawansowanych narciarzy oznaczają duże prędkości :) Moja dochodziła do 60 km/h.

     

    Jeszcze czasami mam problemy z techniką i sterowaniem, ale to już są rzeczy, które trzeba dopracować.

     

    Podsumowując, sprzęt jest ok, szusowanie daje duży frajdy. Kolejnym razem biorę instruktora, który poradzi jak pracować nad techniką jazdy.

  2. Dzięki, dzisiaj nastąpił prawdziwy przełom i wiele cennych komentarzy!

    Wezmę zatem narty 173 cm, które przy okazji są tańsze ;)

     

     

    Autorowi nic te pojęcia nie mówią.

    Chciał się utwierdzić w przekonaniu, że dokonuje dobrego wyboru kupując narty pod pachy, a tu zonk. ;)

    Ja mam zasadę, że piszę raz co myślę, a potem zamykam dziób, bo z doświadczenia wciskanie czegoś komuś na siłę, unieszczęśliwia.

     

    Autorze - na 168 też będziesz się pewnie dobrze bawił. Jedynie droga do lepszego jeżdżenia będzie dłuższa.

     

    Tutaj akurat głupi komentarz, bo pod pachy to mam 146 cm.


  3. Wszyscy Ci powtarzają, brać długie. Może coś w tym jest? :)

    172,173 to naprawdę minimum, ale będziesz miał szansę poprawić swoją jazdę.

    75is to podobno naprawdę sympatyczne narty, nie pchałbym się w 80.

    Wszyscy ale tylko na tym forum. Bo jak rozmawiam "z normalnymi" ludźmi i znajomymi, który już jeżdżą ładnych parę lat to mówią, że oni wolą jednak ciut krótsze i bardziej zwrotne narty. Czyli zgodnie z zaleceniami producentów.

     

    Wszyscy jesteśmy amatorami, prawdopodobnie nikt z piszących tutaj nie zarabia na życie jeżdżąc na nartach a wręcz przeciwnie ta pasja dużo kosztuje.

     

    Jak z takim uporem dopytujesz się o krótkie narty to je kup i będziesz szczęśliwy.

    Od wszystkich słyszysz: kup najdłuższe, najlepiej pow. 170 cm i dalej dopytujesz. Jaki to ma sens ? Moim zdaniem, zero sensu. Domyślam się, że po prostu chciałeś się upewnić, że masz rację kupując krótkie narty i zadałeś pytanie na forum a tu burzą ci spokój ducha, pisząc kup długie. Jak tak bardzo chcesz mieć rację to powiem kup najkrótsze jakie będą, najlepiej do pępka to będą super narty i będziesz szczęśliwy :D.

    Zadowolony ? Tylko już nie pytaj więcej bo dostałeś odpowiedź taką jakiej oczekiwałeś :(

     

    Bardzo "mądry" komentarz. Dopytuję, bo nie do końca rozumiem, dlaczego tutaj wszyscy mają inną metodę doboru, niezgodną z tym co piszą producenci sprzętu i wszelkie poradniki.
     

    Po prostu chciałbym, żeby ktoś to wytłumaczył. Co dadzą mi dłuższe narty. Na razie takiego wytłumaczenia tutaj nie otrzymałem.

     

    Wypytuję a nie kupuję, bo chcę wybrać najlepsze i zawsze takie wyboru długo i konkretnie analizuję. To chyba jest raczej dobra praktyka no nie niż kupno w ciemno?

  4. Jeszcze słówko o sprzęcie z Decathlonu. Kupiłem tam buty Salomon Pro X 80. Jeździłem w nich chyba z 5/6 sezonów. Nie skarżę się. Ale np: jest tam śruba do ustawiana stopnia pochylenia cholewki  - w nich jest tylko zaślepka (z zewnątrz wygląda tak samo, ale w środku nic nie ma). Zapytałem w sklepie. Sprzedawcy w ogóle nie wiedzieli o co chodzi. W końcu dotarłem do jakiegoś specjalisty od zakupów/sprzedaży. Wytłumaczył wszystko. Pokazał mi nieznaczną na pierwszy rzut oka różnicę w szacie graficznej i specyfikację techniczną tych butów. W sumie chodzi o to, że są to buty zrobione specjalnie dla sieci Decathlon wg odrębnej specyfikacji, która jest dostępna do sprawdzenia. Dlatego mogą mieć lepszą cenę niż ten sam model butów ze strony producenta. To nie jest żadna teoria spiskowa. To w pełni legalna praktyka i oczywiście dość szeroko stosowana. Sprawdźcie jakieś markowe narty. Raczej będzie na nich jakiś szczegół, lub jakaś dodatkowa literka lub cyfra, inny kolor napisu itp... To właśnie jest ten ich listek figowy, który "informuje", że to zmodyfikowana wersja tej narty wg troszeczkę innej technologii. Nie ma żadnego oszustwa.

       Jeśli chodzi o koszulki, leginsy itp. to też tam czasem kupuję. Oczywiście to nie jest jakaś mega jakość, ale jest na tyle przyzwoita, że mnie to wystarcza. Jednak butów, czy nart już tam nie kupię. Tak samo jak rakiet tenisowych.  

    A wydawało mi się, że też mają markowy sprzęt (akurat kupiłem do badmintona) i nie widziałem żadnej różnicy między sklepami. Czasami oczywiście mogą mieć sprzęt pod siebie i pewnie to warto sprawdzić przed kupnem. Nie mniej jeśli jest to samo i w tej samej cenie to nie widzę przeciwwskazań do kupna, skoro niejako mam to za darmo.

    Oczywiście zawsze mogę sprzedać vouchery np. 95 zł za 100 zł, itd.

    Szkoda, że nikt nie podał adresu sklepu we Wrocławiu, gdzie mogę pojechać po lepsze buty :(

  5. Nie warto być za cwanym.

    Koleżanka prawdę mówi. Ani buty, ani narty z tego typu sieciówek nie są tym, czym się wydają być. Są "fabrycznie fałszowane". Sporo słabsza jakość. Sprawdzałem na kilku produktach. Tak jak ci napisano:  bardzo dokładnie sprawdź szatę graficzną, oznaczenia (napisy) itp... Z pewnością będą się różnić od tych oferowanych w specjalistycznych sklepach.

    Te różnice w praktyce oznaczają, że to zupełnie inna, znacznie gorsza jakość sprzętu. 

    Przecież napisałem, że skoro te same kupię w innym sklepie to mogę je zamienić.

    Wracając do tematu, czy możecie coś doradzić prócz teorii spisowych sklepów?!

  6. Kerad,

    nie kupuj nart poniżej 170, to dla Ciebie minimum minimorum, zwłaszcza jeśli to modele z rockerem.

    Rocker powoduje - mówiąc kolikwialnie- że masz wyrażnie mniej efektywnej długości narty do dyspozycji, ergo: w sposób naturalny zmniejsza się stabilnośc takich wynalazków.

    To moja opinia, czyń co chcesz.

    Ale jedne z tych nart są dłuższe pod w/w linkiem ...

    Anyway jakieś inne porady oprócz długości, która jest dla mnie jasna?

  7. Jak często kupujesz buty narciarskie? Pewnie tak często jak zmieniasz samochody ;) Nie mówię tego złośliwie, ale uważam, że gdybym miała wybrać auto marki zaczynającej się na "F" jak żartobliwie się mówi - nie kupuj aut Francuskich, Ford, Fiat - tak samo powiedziałabym o kupnie butów z decathlonu !! Warto zainwestować trochę więcej a mieć but służący przez lata, z którego będziemy zadowoleni. To co sprzedają sieciówki to nie są te same buty, które kupisz w specjalistycznym sklepie, te mają buty bezpośrednio od np. heada, salomona, tecnici, rossignola etc. Sieciówki mają robione buty pod "markety" - słabsze wykonanie, plastik nie ma takiej twardości jak powinien, wkładka też nie jest tak wypełniona jak w "orginalnym" bucie. Niby szczegóły, pierdoły, ale diabeł tkwi właśnie w szczegółach ;) Zwróć uwagę w katalogu firmowym buta ( możesz znaleźć na szybko będąc w sklepie w internecie w komórce) czy but, który chcesz kupić ma identyczną szatę graficzną, identyczną nazwę - bez jakiś ekstra dopisków itd. 

    Powodzenia!!

    Akurat mam obecnie Forda i to najlepsze auto do tej pory ;)

    Czyli mogę wziąć w Decathlonie, taki sam model w innym sklepie i je podmienić, wtedy będę miał lepsze plastiki :D

  8. Cześć

    Koledzy tam na początku trochę wpuszczają Cie w maliny. Nie ma czegoś takiego jak ulubiony styl jazdy. Można mieć ulubiona technikę (np śmig) i prezentować jakiś styl jazdy - np siłowy, delikatny, techniczny itd.

    Narty kupujemy dla siebie a nie dla stylu jazdy ( jak tu niektórzy sugerują). W związku z tym, że chcesz ( to czy to ma sens czy nie nie jest naszą sprawą) po prostu chcesz, mieć własne narty, mając świadomość, ze jest to zakup na jakiś czas dopóki nie podniesiesz swoich umiejętności kup sobie najlepsze narty na jakie Cie stać a najniższej cenie. Jeżeli zakładasz postępy


     to kupowałbym wyższe narty. Mnie więcej na poziomie sugerowanego RTM (w różnych firmach różnie ale gdzie w środku grupy AM, grupy nart popularnych leży granica pomiędzy tym co warto kupić a tym co jest totalnym złomem albo będzie złomem po tygodniu. Osobiście - na przykładzie Volkla szukałbym nawet używki ale wyższego RTM (80 mnimimum).

    Jeżeli już tego 75iS to najdłuższy dostępny

    Pozdrowienia

    Dzięki za komentarz!
    Właśnie większość dostępnych RTM75is to 166 cm, Jest tylko 1 sztuka 173 cm (mam 183 cm wzrostu).

    Sprawdzę jeszcze co jest z RTM 80.

  9. A on ciągle to samo . Narty możesz wypożyczyć nie tylko na stoku .

    Co za różnica gdzie, skoro zawsze wiąże się to ze stratą czasu?! Czy może znasz miejsce gdzie mogę wypożyczyć narty na cały sezon?

    U mnie w mieście nic takiego nie ma, a podczas wyjazdu w góry nie mam zamiaru marnować dodatkowo czasu.
     

    Raczej bez sensy teraz kupować nowe, kupno używek wydaje mi się rozsądne. Za rok mogę je sprzedać z niewielką stratą i kupić nowe.

     

    W grze zostały:
    Volkl RTM 76is
    Rossignol 76

  10. Mało prawdopodobne. Ja mam 290 i w dłuższe 280 udawało mi się wcisnąć. Pytanie kiedy cię umierają i w co? W trakcie zakładania na długość powinny uwierać. Dopiero po zapięciu górnych kamer w pozycji narciarskiej powinno przestać.

    Z przodu cisną mnie w palce, ale tak jak powiedziałem mam dosyć szerokie stopy.
    Skoro wciskałeś w mniejsze od stóp to rozumiem, że po prostu miałem podwinięte palce.

  11. Co sklep to inna propozycja :/ i mam niezły mętlik w głowie.

    Czy któraś z tych nart będzie dobra na 1-2 sezony?

     

    Nordica Transfire RTX
    ROSSIGNOL experience 76x carbon
    Volkl RTM 7.4 / 7.5 / 7.5is
    Volkl RACETIGER SC
    Volkl TIGER 6:4
    ELAN speedwave 10
    ELAN PRO SX
    SALOMON Powerline 24R
    ATOMIC ETL
    DYNASTAR OMEGLASS SPEED

×
×
  • Dodaj nową pozycję...