Skocz do zawartości

Snowli

Members
  • Liczba zawartości

    33
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Snowli

  1. Jak dojechać z lotniska Bergamo w rejon Val di Fassa bez samochodu? Da się?

    Na stopa ? ;)

    Spróbuj busy i autokary a nawet pociąg - wszystko po trochu - bedzie to na bank łatana trasa nie jednym transportem. Możesz też popytać po szkołach narciarskich, które organizują wyjazdy w te rejony - moze mają transfer dla swoich klientów i wtedy po prostu się do nich dołaczysz.

    Nie wiem czy http://skimaniak.org nie jedzie w te rejony - sprawdź sobie i zapytaj. 

  2. Znów napiszę małą prowokację. Od wielu lat, nie tylko w Polsce, wszyscy radzą by kupować możliwie małe buty narciarskie, że amatorzy mają tendencję do kupowania zbyt dużych butów. Prawda, ale nie można przesadzać i w drugą stronę. Buty nie mogą być za krótkie!  Bo to grozi różnymi konsekwencjami. Sam jestem tego przykładem. Moje stopy mają długość: lewa 28 cm, prawa - niestety - 28.5 cm. Przez większość narciarskiego życia kupowałem rozmiar 28 (w notacji EU 44). Skutek: cierpienie na stoku i dwukrotne prawie odmrożenie palców. Najgorsze było w Kaprun, jeszcze chwila i naprawdę bym źle skończył. To samo przeżył mój kolega instruktor, dziś zamieszkały we Francji. Od tej pory, świadomie, kupuję ciut za duże buty. Ma być 29 lub 45 jak kto woli. Trochę za duże, ale wspomożony odpowiednimi wkładkami Sidasa, jest OK. Może niektórzy skarżący się w innym wątku po prostu kupili za małe buty.

     

    I druga rzecz. Nawet trochę za długie buty (celowo piszę za długie, a nie za duże) nie są tragedią. Wiem, pronacja, duży palec i te rzeczy. Dla amatora, nawet dobrego, a za takiego wciąż się mam, bez większego znaczenia. Ważne by było trzymanie boczne wzdłuż całej stopy. To zapewniają klamry. A że końcówki palców mają trochę przestrzeni? W czym to przeszkadza? Owszem pomaga, bo przy większych mrozach nie marzniemy tak bardzo. Palce nie są ściśnięte.

     

    Osobiście radzę moim znajomym. Nie kupujcie za małych butów, bo to może być groźne, a na pewno mocno niekomfortowe. Narty mają być dla amatora przede wszystkim rozrywką, przyjemnością, nie zmaganiem się z bólem spowodowanym zbyt ciasnymi butami. Howgh :)

    zdarzyło mi się jeżdzic w za długich butach i stopa mi się przesuwała przód/tył mimo zapięcia na maxa - niezbyt fajne to i komfortowe, ale fakt dla amatora to może mieć małe znaczenie jak i tak jeździ w miekkich małoprecyzyjnych butach

  3. Na wykładach w Sitn pojawił się temat predyspozycji fizycznych do narciarstwa.

    Cechy o jakich tam wspomniano:

    - wzrost powyżej przeciętnej

    - atletyczna sylwetka

    - duża szerokość stawów (Np. kolanowych)

    - przewaga włókien szybko kurczliwych w mięśniach 

     

    Powiem szczerze, że jestem załamany. Wszystko mam dokładnie na odwrót.

    Jak jeszcze do tego dodać, że zdaniem okulistów nie potrafię oceniać odległości to pozostaje tylko szykować się na paraolimpiadę ;)

     

    A jak wyglądają wasze predyspozycje?

    33 lata na nartach, skończony AWF, przewaga włokien szybko kurczliwych w mięśniach - sprawdzone na studiach ;) ale pozostałe ni w ząb ;) niska, szerokie biodra i duże uda ;) instruktor od ponad 15 lat  ;) ale cóż.. się da się  ;)

  4. Wczoraj robiłem przegląd tego co z odzieży narciarskiej jest w szafach.

    A że młodzież rośnie trzeba dokonać pewnych roszad :-)

    I tak się zastanawiam...

    typowa 6 dniówka - ile zmian w trakcie pobytu robicie. Codziennie inna pierwsza warstwa czy np co 2 dni ?

    Oczywiście dużo zależy od tego jakie warunki i jaka jazda, ale generalnie można jakieś ramy przyjąć.

    to samo dotyczy skarpet... Jakoś nigdy się nad tym nie zastanawiałem bo miałem ich tyle że można było każdego dnia zmieniać..

    Ale chłopakom stopy urosły i wygląda na to że musiałbym mieć teraz na wyjazd jakieś 20 par :-)

     

    A druga sprawa... zastanawiam się gdzie jest granica pomiędzy faktyczna różnicą w jakości a funkcjonalnością..

    W kurtkach widać różnicę w jakości .. Oczywiście nie uzasadniającą do końca ceny ( ale musimy mieć na uwadze że producent sprzedaje ją do dystrybucji za mniej niż 50 % ceny sklepowej )

    A reszta ???

     

    Skrajny przypadek ?

    Np. bielizna termiczna marki Lidlowej za 29.99,- kontra X-Bionic za 899,-

    Jestem w stanie zrozumieć pewne różnice w jakości wykonania, nawet w samym materiale ( wbrew pozorom poliester poliestrowi nierówny )  ale czy ona będzie 30x lepsza ?

    Jak kupuję bieliznę to raczej jest to cenowo średnia półka ( 100-200pln ) ale ciekaw jestem waszych opinii

    Skarpety.... Wczoraj byłem w Decathlonie bo blisko i można w padla pograć :-)  i patrzyłem właśnie na skarpety - wydają się być OK.. W składzie nawet do 80 % wełny ( choć akurat naturalne włókna raczej mnie dziwią w odzieży technicznej )  Ceny tez zupełnie przyzwoite bo od 20 do 40 pln

    na drugim końcu X-Socks które dochodzą do 300 pln..

     

    O ile mogę uwierzyć w naciągane opisy jak to w koszulkach temperatura jest regulowana to w bucie który po zapięciu robi się dosyć szczelną konstrukcją opisy typu kanały powietrzne w łuku stopy powodują mniejsze zmęczenie pięty wydają się być czystym marketingiem i nonsensem.

    Mam jedne X-Socks ale raczej z budżetowej serii i po 2 dniach stopa czuje się w nich tak samo i zapach również podobny :-D

    Osobiście idealne skarpetki dla mnie to skarpety których już niestety chyba w Decathlonie nie ma czyli model z wszytym ochraniaczem piszczeli ( taka piankowa 5mm wszyta wkładka na piszczelu )

     

    Jakoś dawniej mniejszy wybór = mniej problemów :-)

    Ponoć bielizna termiczna z lidla była spidera czy innej wiodącej marki robione specjalnie dla lidla bez znaczka - taniej i wcale nie gorzej ;)


  5. Narciarstwo jest nie tanim sportem. Czy ktoś z was może zarabia przez internet w jakis sposob ??Pochwalcie sie w jaki sposob zarabacie na swoje hobby między innymi narty. Każdy wie otym że narty trzeba ostrzyć,smarować konserowaać.A więc prosze piszcze w jaki sposob zarabaicei na te koszta.pozdro ;p

     Zapraszam na studia 5 letnie na AWF - specjalizację instruktorską z narciarstwa - lata praktyki i zamiast wydawać będą Ci za tą przyjemność płacić ;)

    A nóż odkryjesz na studiach inną pasje np. do windsurfingu lub kolarsktwa górskiego - studia, które zmieniają sposób myslenia i sens życia ;) Uczą empatii - choc i tu zdarzaja się wyjątki ;) ale generalnie tego czego brakuje w naszym społeczeństwie ;)

    A jak zapytasz co można po tych studiach robić - to samo co po ryboustwie, historii,  kulturoznastwie, biologii czy chemii ;) Dziś liczy się tylko mgr, a czego już mniej ;)

    Powodzenia ;)


  6. 1. M
    2. 33 lat
    3. 79 kg
    4. 183 cm
    5. Jak długo jeździsz na nartach ? 1 sezon (5 dni jazdy)
    6. Ja się oceniasz wg skali Forum ? 4
    7. Jakie masz buty ? nie mam
    8. Jakie masz teraz narty / na jakich już jeździłeś ? VOLKL RTM 74 / VOLKL RTM 75iS (jestem tuż przed zakupem)

    9. Jaki preferujesz promień skrętu, szybkość jazdy ? Nie mam jeszcze swojego ulubionego stylu jazdy

    10. Jakie lubisz trasy, w jakim kraju ? Pomału wchodzę na poziom czerwonych szlaków
    11. Jak lubisz jeździć, lub jak chciałbyś jeździć ? Jeszcze nie wiem
    12. Jak z Twoją kondycją, ile dni w sezonie spędzasz na stoku ? W planach jest ok. 10-14 dni rocznie
    13. Możliwości finansowe: Posiadam vouchery do Decathlon, które chciałbym wykorzystać właśnie na buty. Stąd w temacie pojawiły się buty z Decathlonu. Narty planuję kupić używki na 1-2 sezony, po czym wziąć nowe jak już będę znał swój styl i możliwości.

    Do wyboru mam buty:
    - Salomon X Access 80

    - Rossignol H Alltrack 90

    - Tecnica Machsport HV 90
    - Rossignol Alltrack PRO 100

    Jak często kupujesz buty narciarskie? Pewnie tak często jak zmieniasz samochody ;) Nie mówię tego złośliwie, ale uważam, że gdybym miała wybrać auto marki zaczynającej się na "F" jak żartobliwie się mówi - nie kupuj aut Francuskich, Ford, Fiat - tak samo powiedziałabym o kupnie butów z decathlonu !! Warto zainwestować trochę więcej a mieć but służący przez lata, z którego będziemy zadowoleni. To co sprzedają sieciówki to nie są te same buty, które kupisz w specjalistycznym sklepie, te mają buty bezpośrednio od np. heada, salomona, tecnici, rossignola etc. Sieciówki mają robione buty pod "markety" - słabsze wykonanie, plastik nie ma takiej twardości jak powinien, wkładka też nie jest tak wypełniona jak w "orginalnym" bucie. Niby szczegóły, pierdoły, ale diabeł tkwi właśnie w szczegółach ;) Zwróć uwagę w katalogu firmowym buta ( możesz znaleźć na szybko będąc w sklepie w internecie w komórce) czy but, który chcesz kupić ma identyczną szatę graficzną, identyczną nazwę - bez jakiś ekstra dopisków itd. 

    Powodzenia!!

  7. Warto jechać do Madonny w połowie grudnia (powiedzmy 15-23)? Jest śnieg?

    Czy google mapy podpowiadają najlepszą drogę (Czechy, Austria, kawałek Niemiec Austria i Wlochy)? Czy trzeba o czymś wiedzieć/ustawić pkt pośrednie żeby wybrać optymalną trasę (wyjazd z okolic Olkusza)?

    Wszelkie informacje mile widziane.

    Lepiej w styczniu - bardziej pewny śnieg. Znajomi byli z www.skimaniak.org - oni robią tam fajne wyjazdy i mają też szkolenia dla chętnych.

  8. Szwajcaria piękna ale bardzo droga. Wszystko zależy od Twojego budżetu. Polecam Davos, St. Moritz, ale również 4 doliny, Crans Montana. Tak tylko zaznaczę, że w Szwajcarii może Cię zaskoczyć jakość wyciągów, czasem można spotkać tam niezły skansen ;) Wybór ośrodka w Szwajcarii musi być też ukierunkowane na to co chcesz robić na nartach - freeride czy ostry zjazd po czarnej trasie.. Freeride polecam Verbier, tam właśnie odbywają się imprezy freeridowe Redbulla, Sankt Moritz - sama nazwa mówi za siebie - marka sama w sobie ;) 

  9. Pytanie może trochę nietypowe:

     

    Czy nieużywany but traci po kilku sezonach w jakiś sposób swoje właściwości?

     

    Chodzi o kupno nowego buta ze starszych kolekcji. W przypadku 2/3 lat pewnie bym się nie zastanawiał nawet.

    A jak to jest np. 5-7 lat? Abstrahuję zupełnie od kwestii samego doboru rozmiaru itp.

     

     

    Kiedyś widziałam Panią, która przyleciała do Włoch z Australii na tygodniowy wyjazd z mega starymi butami, jak w serwisie gość je chwycił, zeby dopasować do nart to się rozsypały jak porcelana na kawałki. To taki ekstremalny przykład, ale tak buty nieużywane, ich tworzywo niszczy się. 5-7 lat to trochę jak 10 letnie auto - pojeździsz jeszcze, ale jak długo?? Na bank nie są już tak wytrzymałe, pod względem precyzji trzymania, klamry i ich mocowania też mogły ulec osłabieniu.

  10. Cześć,

    zamierzam wybrać się na początku grudnia w okresie freeski do Włoch. Czy możecie doradzić, gdzie jest największa szansa na śnieg w tym okresie ?. Jak to wygląda z perspektywy Waszego doświadczenia ?

    Pozdrawiam.

    Tomek

     

    Jak w grudniu do Włoch to na lodowce, jak Maso Corto, albo Presena.  Generalnie na wczesny grudzień to może lepiej pomysleć o austriackich lodowcach jak np. Hintertux.

    Włochy na początku sezonu są nie do końca pewne ze śniegiem. 

     

     

  11. Szwajcaria jako góry jest cudowana, ale jeśli przywykłeś do wyciągów na dobrym poziomie, to Szwajcaria może Cię lekko rozczarować... lata świetności pod tym względem ma już za sobą i niestety leci na opinii. Gdybym miała polecać... poleciłabym kilka ośrodków, pytanie co chcesz robić na nartach... Jeśli kręcą Cię stoki o ostrym nachyleniu, długie trasy i zjazd petarda - Davos i St. Moritz, natomiast jeśli jesteś więcej niż dobrym narciarzem i masz za sobą lata doświadczenia i km w nogach i chcesz wjechać gondolą tam gdzie po prostu nie ma trasy - Verbier, gdzie odbywa się co roku Freeride Wrold Tour. Jeśli natomiast chcesz polansować się w złotym stroju z Rossignola to Crans Montana, choć bez tego stroju też fajnie tam pojeździć  offpiste między drzewami lub na otwartej przestrzeni, pamiętaj jednak, że bez detektora lawinowego jazda to głupota..  To o czym warto pamiętać, to ceny... ceny karnetów nie należą do najtańszych..właściwie w Szwajcarii nic nie jest tanie, no może poza vinietą na autostrady ;)

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...