Skocz do zawartości

ARossi88

Members
  • Liczba zawartości

    62
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez ARossi88

  1. I co w takim softshelu pełniącym funkcję kurtki zewnętrznej jest ciepło na nartach? Co dajecie podspód oprócz odzierzy termoaktywnej?  

    Póki co nie wiem, nie było okazji ubrać. Na Chopoku zima, temperatury ok ok -3 w sobotę do -14 w niedzielę, odczuwalna dużo niższa i zimny wiatr... Dziś w sumie ok 14 już zmarzłem :P 
    Może za tydzień na Łomnicy będzie okazja...

  2. https://www.gopass.s...onka#rozsirenia

     

    Sezonówka 2018/19 z nowymi cenami i ograniczeniami

    Przedpłata 69 €, dopłata 150€. Niby fajnie ale jest haczyk  :( wyłączone 11 dni wybranych przez TMR, które można dokupić za... 80€ ?!?!  :blink: O ile chodzi o okres 27-31.12. kiedy nie będę tam, to nie pojmuję dni 4-5.01 oraz 15-16.02 i 22-23.02 piątki i soboty. Chamski ruch :angry: Słabo to wygląda, i jeszcze gorzej zapowiada się na przyszłość bo może komuś coś strzeli do łba żeby weekendy wyłączyć, kto wie? Póki co za 219€ sprytną biorę. Ale już 299 nie dam ni huhu to o połowę drożej :wacko:

    Aha, dopłaty do Czech i Szczyrku wzrosły z 50 do 100€.

  3. Piszecie, że są lance zamiast armatek, ok.,zauważyłem. Dlaczego więc nie pompują pełną parą w tych mrozach? Niech ktoś mi wytłumaczy logikę działania Słowaków bo zgłupiałem. Potężna inwestycja i brak produkcji śniegu.O co chodzi? Czyżby problemy z pozyskiwaniem wody na ten cel? Usłyszałem dzisiaj taką teorię na kanapie ale nie była poparta żadnymi konkretami. Pytam bo jak już wcześniej pisałem wróciłem do Szczyrku po latach i jestem pod wielkim wrażeniem poczynionych inwestycji. Jeszcze bardziej dziwi mnie brak śniegu po mrozach. Może faktycznie teoria wodna ma sens bo innego pomysłu nie mam. Jedno wiem na pewno, jak tylko przyjdzie odwilż powinni SMR zamknąć. Pomijam wszędobylskie kamienie, a chodzi mi o przebijającą ziemię. Po mojej sobotniej interwencji zasypali miejsce "z łopaty" i za kilka minut było to samo, kpina. Na tą chwilę ośrodek jest dla mnie zagadką. Ogromny potencjał pogrzebany brakiem śniegu. Może trzeba ich wysłać na szkolenie do Białki...?

    Głosy krążą różne, ale najbardziej chyba pasuje tu "cięcie kosztów". To jest dosłowna oszczędność na wszystkim, od naśnieżania, poprzez ograniczoną przepustowość wyciągów itd. Właściwie to nikt nie jest pewny, jaka polityka kieruje SMR, z tego co widać zarobić jak najwięcej jak najniższym kosztem, możliwe że te działania są celowe. Dziwne, bo TMR jednak działa nieco inaczej...W tym tygodniu zapowiadają solidną odwilż do 15st w niedzielę, w następny poniedziałek tam będzie świński wybieg a nie stok narciarski, mają tak mało śniegu że chyba jako pierwsi zamkną sezon, albo będą uparcie trwać i oszukiwać ludzi jakie to bardzo dobre warunki są... 

  4. Wystarczy!

    nie znęcajcie się się więcej nade mną. Jak chcieliście wbić mi szpilę ,to wam się udało, a zdążyłem już ochłonąć.

     

    Wstałem dzisiaj wcześnie ,żeby zameldować się pierwszy przy blokach startowych do kanapy. Niestety mój samochód widocznie miał inne plany i po tygodniu mrozów odmówił dalszej jazdy gdy byłem kawałek za Mikołowem.

    Stałem tak jakiś czas i brak chętnych do pomocy ,gnali albo na narty i tu pełne zrozumienie ,że nie chcieli pomóc ,albo do kościoła  ;)

    W końcu zatrzymała się dziewczyna ,pomogła mi zepchnąć dziada na pobocze ,ale nadal nie chciał odpalić nawet na kable.

    Okazało się ,że mieszkamy obok siebie ,a ona też jedzie do Wisły na narty ,zaproponowała ,żebym się z nią zabrał. Tutaj popełniłem błąd i odmówiłem ,bojąc się ,że niebiescy mogą odholować mój bolid ,no i zepsułem sobie ten piękny dzień ,a trzeba go było tam zostawić i jechać.

    Dzwonię do żony,obudziłem ją , na szczęście jak nigdy mam samochód firmowy pod domem ,mówię ,żeby po mnie przyjechała, za chwilę sprawdzam kieszenie i co ? Kluczyki z firmowej astry mam w kieszeni ,brawo!!! :)

     

    Najbliższy autobus za godzinę więc łapię stopa ,za kilka minut młodzi ludzie jadący na UŚ zabierają mnie i wysadzają prawie pod domem.

    Tutaj widzę jedyny pozytyw całej sytuacji. Okazuje się,że w tym kraju nie jest jeszcze tak źle ,są ludzie chętni do pomocy, bezinteresownie i z uśmiechem. Zarówno dziewczyna ,moja nieznajoma sąsiadka ,jak i studenci ,wykładowcy,kimkolwiek byli,którzy mnie zabrali ,no i w końcu mocno zawiany pan spod sklepu monopolowego w Bujakowie ,który w końcu pomógł mi odpalić na popych . Później zniknął gdzieś i nawet nie dał sobie kupić piwa za fatygę.

    Po całej akcji jak już wróciłem do domu ,to odechciało mi się nart,bo było za późno.

     

    Teraz najlepsze. Zajrzałem do warunków ubezpieczenia ,oczywiście po wszystkim, kiedy samochód stał już pod blokiem i co wyczytałem ? Holowanie mam w cenie ,wystarczyło zadzwonić. Kolejne brawa ! :) Po powrocie do domu fiat znów pali bez zarzutu ,po prostu nie miał ochoty na narty i tyle.

     

    Przepraszam za off i Pozdrawiam :)

    Hehe no to faktycznie dał popalić, nie mógł pod domem? :P miałbyś do wyboru drugi pojazd, a tamtego trzeba było gdzieś zepchnąć/doholować w jakieś pole chociaż :D

  5. Chyba im odpuszczę w tym roku, zima się kończy,inni robią promocje ,po co stać w kolejkach do wyciągu i w korkach na drodze. Dla mnie odkryciem sezonu jest Skolnity.

    Już kiedyś, chyba w 3 sezonie działania, byłem na Skolnity na wieczornej jeździe. Pusto, kilkanaście ludzi, trasy bardzo dobre, obsługa miła, kierowca busa dowozący ludzi z pod drogi pod wyciąg i z powrotem, bardzo dobre ceny. Czemu tam tak mało ludzi jeździ? Skolnity nie reklamują się gdzie tylko się da, nie są tak popularne, a jak są "ciche" to są spokojne i nie oblegane bo nie są popularne, nikt nie wie co to gdzie to, a taki Szczyrk? Jaki lans na fejsbuku !!!
    Dobrze że wspomniałeś o Skolnitach, może na wieczorną jazdę się wybiorę w tygodniu :D

  6. Przez tydzień takiego mrozu to można zrobić lancami śniegu ile się chce. Widocznie nie chce się. To kosztuje a klienci juz zapłacili- wiec po co?

    SON?SMR przegrał w tym sezonie na maxa. Dobry narciarz, który dba o siebie i sprzęt tam nie pojedzie szybko, jedynie turyści z dechami z marketu albo wypożyczalni. Dzień w dzień nie działa jakaś kanapa, gotowa trasa jest zamknięta, wyciągi idą na pół gwizdka, trasy to gruzowiska, kamienie, lód, muldy, ludzi się ma w dupie. Wczoraj im napisałem komentarz że wybrałem Chopok, bo nie warto stać w tych kolejkach i to była dobra decyzja i... usunęli mój komentarz i zablokowali dodawanie kolejnych !!! Jeśli tak się chcą bawić to ok, też ich mam gdzieś i wszystkim odradzam jakąkolwiek wizytę u tych chamów. Jeśli sie boją prawdy to niech coś zaczną robić, a nie usuwać niepochlebne opinie.
    Kolejki po 40 minut, raz że wyciągi nie wszystkie działają, jeżdżą wolno, to jeszcze tępi ludzie je zatrzymują bo nie wiedzą jak się z tym obchodzić... 
    Narciarze piszą że najgorsze kiedykolwiek warunki, COS pisze że najgorsza współpraca z nimi kiedykolwiek, jest im wstyd i przykro, nikt nie jest zadowolony, prawie nikt bo są amatorzy jeżdżenia po czymkolwiek i oczekiwania w kolejkach bo można sobie... pogadać chociaż.
    Nikt nie rozumie ich polityki, niby niektóre działania są celowe żeby pokazać znaczną poprawę w przyszłym sezonie, i mieć pretekst do... podniesienia cen.
    Dla mnie SMR w tyn sezonie kompletnie odpadł, przygotowaniem tras, nastawieniem do ludzi, i wszechobecnym chamstwem. Nie pojawię się tam dopóki przynajmniej połowa opinii w przyszłym sezonie nie będzie pozytywna a oczekiwanie max 10 minut...
    Odnośnie Chopoka jeszcze, wczoraj mieli awarię zasilania jakoś około godziny, trudno zdarza się. Ale potrafili wydłużyć godziny działania do 16.30, a do tego w kasie w ramach rekompensaty dawali darmowy karnet na inny dzień do wykorzystania (z tego co słyszałem od kilku ludzi). 
     

  7. Lepiej na spokojnie w domu, niż szybko 'pod ciśnieniem' w sklepie. Lepiej stać niż siedzieć. Lepiej jeździć niż stać.

    W dobrym sklepie nie wypuszczą cię po 5 minutach z dwoma parami butów. Poświęcą ci tyle czasu ile trzeba, dają do przymierzenia na spokojnie, chodzenia co najmniej kilka modeli, sami będą chcieli być pewni że pomogli dobrze wybrać niż sprzedać pierwsze z brzegu i nara :) 

  8. A ileż razy widzimy Panowie jak stojąc w kolejce do wyciągu nagle jakiś kapitan krecha przyodziany w jeansy wjeżdża w tłum wywracając kilka spośród osób czekających na wyjazd na górę? A już ze 3-4 razy tylko w tym sezonie widziałem taką sytuację, przy czym były to naprawdę solidne dzwony. 

    Ludzie nie dość, że nie mają umiejętności, to nie mają wyobraźni, dlatego też narciarstwo w polskich warunkach uważam za sport wyjątkowo ekstremalny.

    Wyżej wymienione sytuacje miały miejsce w Białce. 

    Osobną kwestią jest permanentne najeżdżanie na narty osób stojących w kolejce. Nie wiem jak Was, ale mnie to już doprowadza do szewskiej pasji, gdy widzę kolejnego Janusza/Grażynę na nartach wystruganych przez jakiegoś Dżepetto, bądź z wypożyczalni, stojących centralnie na moich nartach, w które z miłości do tego sportu zainwestowałem naprawdę kilka ciężkich tysięcy zł.

    Dokładnie z tym najeżdżaniem na narty. Człowiek sobie kupi i dba a taki cieć ci albo z tyłu najeżdża i stoi sobie na twoich nartach, co powoduje że samemu nie idzie się ruszyć :angry: albo gdzieś z przodu się pcha bo musi być o 1 kanapę wcześniej na górze  :(  a jak na takiego spojrzysz to jakbyś ty był winny :lol: raz jeden palant w poprzek mi po nartach przejechał przede mną  :o nic tylko wziąć i kijka w dupę wsadzić żeby ruszyć się nie umiał. Ale trzeba mieć trochę więcej w głowie, bo co by było gdybyśmy wszyscy takimi chamami byli  :blink: 
    Najbardziej mi się chce śmiać, jak ta chołota się pcha do gondoli, jakby to była ostatnia gondola, bydło i tyle.

    I oczywiście nie rozumiem ludzi jeżdżących bez nawet najtańszego ubezpieczenia  :wacko:

  9. Widzac tlumy w Szczyrku jestem za tym zeby Słowacy na Pilsko nie wlazili jednak.

    A ja przeciwnie, lepiej żeby ktoś zainwestował i dał "życie", niż miało by tam wszystko stanąć i zardzewieć na dobre. W SMR ten sezon jest szalony, bo każdy chce mieć selfie przecież z najnowocześniejszego ośrodka w Polsce. W następnym sezonie myślę już będzie ruch w normie, jak to ponoć ma miejsce na BSA. A jeśli Słowacy będą inwestować w więcej ośrodków, to lepiej, bo będzie większy wybór i ludzie się rozejdą jednak a tak w jednym miejscu wszystko i wszyscy.

  10. Tak z Waszego doświadczenia: bardzo trudno jest znaleźć wolne miejsce parkingowe po północnej stronie? Do tej pory zawsze jeździłem skibusami, jednak tym razem po raz pierwszy będę miał z 700m do przystanku, więc rozważam różne opcje. Na Chopoku byłem w ubiegłym tygodniu i wydawało mi się, że nawet duży parking na Luckach przed godziną 9:00 był już pełny. Na tablicy coś się świeciło na zielono, bodajże P3 przy Zahradkach. Za 2 tygodnie będę tam z ekipą, która niekoniecznie należy do rannych ptaszków, więc zastanawiam się, czy na powiedzmy 9:00-9:30 jest jeszcze sens ładować się na górę samochodem, czy prawdopodobnie i tak skończy się to przesiadką na skibusa? Macie jakieś triki na wypadek, gdyby nie było miejsc? Jakieś dzikie, a w miarę sensowne miejsca na pozostawienie samochodu?

    Wydaje mi się że w godzinach, o których mówisz już będzie bardzo ciężko z miejscem na parkingach, a iść ze sprzętem gdzieś z drogi to chyba też bez sensu. Tam chyba do 8.30 już parkingi umeblowane, z tego co tak zauważyłem osobiście. Ale raczej gdzieś się wciśniesz autem w późniejszej godzinie, trochę nerwów, szukania i zaparkujesz :) Także decyzja należy do ciebie.

  11. Witam!

     

    Wczoraj była wizyta na Chopoku. Pogoda ogólnie super, na północnej stronie słoneczko od rana, ok południa i tam się zachmurzyło, na południu cały dzień pod chmurami, na szczycie rewelka, cały dzień grzało :) 
    Ludzi niby dużo, od Czechów, Niemców, Ruskich, Francuzów aż po Japońców z własnym żarciem :D no i Polacy rzecz jasna, stołeczni korzystali z ostatniego dnia ferii, no i ci którzy je zaczynali. Do tego pełno autobusów na jeden dzień. 

    Kolejki do wyciągów? Właściwie nie było długiego czekania, w normie od kilkunastu sekund do kilku minut maksymalnie, jedynie rzecz jasna do gondoli na Prehybia, do biedronki masakra, i Zahradki, ale to też raz więcej ludzi raz mniej. Ogólnie sprawnie to szło, na trasach to samo, na jednych tłok, na drugich luzy, ale wszędzie dało się zjechać bez korków :P

    Tras większość dobrze przygotowana, niektóre bardziej zmuldzone, niektóre zalodzone, ale taki wybór z ponad 40km tras że każdy znajduje te, na których jeździ się najlpiej więc chyba nie ma co narzekać. Na pewno na południu można było szybciej pojechać, ze względu brak słońca, mniej ludzi, no bo tam też głównie czarne trasy.

    Pomiędzy 12-13 tłumy w... restauracjach, bo pora obiadowa. Trzeba było nawet i godzinną przerwę zrobić, ale w słońcu to wszystkim pasowało  B)  
    Ogólnie wszystko było jak dla mnie bardzo dobre, jazda przyjemnością w niecodziennej super odsłonie pogody.

    Zasłużona dobra 5!

    Załączone miniatury

    • DSC01827.JPG
    • DSC01819.JPG
    • DSC01811.JPG
    • DSC01803.JPG
    • DSC01806.JPG
  12. ~Arossi88

    Ja uwazam ze w Szczyrku na SMR jest obecnie totalna padaka, zmarnowane pol sezonu i nawet jest gorzej niz bylo za SONu. Jak beda warunki to przyjade i bede pierwszy pod bramkami nawet jak podniosa ceny 3x. I sam jestes burakiem!

    Dlaczego przyjade? Bo mam blisko i karnet z benefitow wiec ceny mnie nie obchodza.
    Dlaczego taka ocena?
    1. Nie interesuje mnie jazda w ferie wiec zostal jeszcze tydzien do polowy sezonu.
    2.Od osrodka ktory chce byc najlepszy oczekuje topowych mozliwosci sniezenia. To w tym sezonie oznaczalo start przynajmniej czesci tras od poczatku grudnia i wiekszosc czynnych tras obecnie. Widze natomiast warunki jak z przed modernizacji i dodatkowo zamkniete wyciagi jak wieje.

    Najlepiej to nie wygląda, ale też trzeba wziąć pod uwagę że tam prawie wszystko zrobili od nowa albo zmienili. Jest gorzej? a to ciekawe... Pogoda im nie dopisuje, masa niedociągnięć, a trochę też ktoś mam wrażenie źle podejmuje decyzje. Teraz w końcu zamknęli to, bo jazda po ziemi to już była kpina i wcale się nie dziwię ludziom. Uważam że ten sezon każdy powinien oceniać na koniec, tym bardziej że SMR raczej na siłę otworzyli. Jak tu ktoś napisał niedawno, nie od razu Kraków zbudowano...

    Z roku na rok chyba coraz później zaczyna się biała zima :( A co do buraków, nie dotyczy ciebie a się czepiasz bo miałem na myśli tych którzy za to płacą  ;)

  13. Na szczycie bywa roznie - nie jest to osla laczka dlatego pogoda ma tutaj istotne znaczenie  :) To dosyc kaprysna gora - slonce, za chwile chmury i kiepska widocznosc... W praktyce o pogodzie dowiesz sie na miejscu, co nie znaczy, ze godzine pozniej nie bedzie zupelnie inaczej  :D

     

    Sam zjazd ze szczytu nie jest jakos bardzo trudny (tak, jak piszesz - to rzecz wzgledna i zalezy m.in. od umiejetnosci); pytanie w jakich warunkach (co pod nogami i co nad glowa) przyjdzie Ci zjezdzac  :P

    Czesto u gory jest mocno wywiane dlatego mozesz spodziewac sie lodu lub krotko mowiac gorszej przyczepnosci. Nie rzadko dosyc szybko robia sie muldy (im stromszy odcinek tym szybciej i tym wieksze), bo ludzie sciagaja snieg nartami jak na kazdej troche stromszej niz plaska gorka :D , ale jesli widocznosc jest ok to na pewno sobie poradzisz, zeby zjechac na dol - nikt Ci nie kaze zrobic tego na czas, wiec bez obaw. W mojej ocenie, przy tego typu gorach, kluczowa jest pogoda.

    W tamtym roku podczas jednego zjazdu zastala mnie na szczycie sniezyca, ale nie chcialem czekac az przejdzie (cholera wie ile to potrwa) dlatego zjezdzalem od razu i to nie bylo przyjemne - brak stalego punktu w zasiegu oczu powoduje, ze tracisz orientacje i czujesz sie pewnie tak, jak czuja sie himalaisci, ktorych dotyka gwaltowna zmiana pogody posrodku.... niczego  :D  To przyklad sytuacji ekstremalnej dlatego nie przerazaj sie tym - to bardziej dla potwierdzenia kaprysnosci samej gory, ale wiadomo... w gorach pogoda zmienia sie z minuty na minute, wiec nie dotyczy to jedynie Chopoka.

     

    Gdyby przytrafilo Ci sie cos podobnego, po prostu jedz ostroznie kawalek po kawalku albo poczekaj na gorze az.. wyjdzie slonce  :)

    Fakt, pogoda ma duże znaczenie, jednak w ciągu dnia kilka razy może świecić słońce, padać śnieg, wiać, przyjść mgła, ale żaden z tych warunków nie uniemożliwia zjazdu. Tam ludzie jeżdżą z głową przeważnie, szczególnie w zerowej widoczności :D Koniecznie i obowiązkowo gogle! Jaka pogoda by nie była jeśli jeździsz kilka sezonów, bez problemu poradzisz sobie. Będziesz zadowolony że była dobra pogoda i świetne widoki albo beznadziejna pogoda i przeżyłes :P 

  14. Ja też się długo woziłem z decyzją o zakupie, bo 899zł to była naprawdę dobra oferta. Zwłaszcza że mam do wyciągów 13km od domu. Ale w końcu nie kupiłem i jak widzę dobrze zrobiłem. 

     

    Właściwie to sezon się nie rozpoczął na dobre nigdzie. Zapewne znasz to, ze nie ocenia się dnia przed zachodem słońca :) ? Zima to dopiero się zbliża, jeszcze może być tak że jednak będziesz żałował, tym bardziej że masz tak blisko! 
    Na pewno w przyszłym sezonie ceną ulegną zmianie, bo jak wiadomo są zaplanowane kolejne inwestycje, będzie to drugi rok działania, myślę że cennik będzie porównywalny do Wielkiej Raczy, ok 25E, na Wisłę i okolicę z 800-metrowymi trasami Słowacy nie będą się patrzyć nawet.
    BSA w tamtym sezonie na start też miał ciężko, ludzi przeciwko sobie po wizytach, śnieg taki jakiś nijaki, kolejki nie krótsze  :P Teraz z tego co czytam i widzę śmigają całkiem dobrze, ja byłem w tamtym sezonie i porażka na kaszy, w tym nie byłem bo mnie wtedy zrazili, pojadę zobaczyć czy jest lepiej ale czekam na natchnienie :D 
    SMR przechodzi tę samą drogę, tylko wkurzają mnie buraki którzy teraz plują na nich, że już więcej tam nie przyjadą, bo wszystko złe i źle, a jak będą warunki i ceny wyższe nawet to pierwsi będą przy bramkach o 8.30 i wszystko będzie okej...

  15. Mnie w d... grzały. Widocznie trafiłeś na uszkodzoną. Dziś rzeczywiście wjazd na krzesło z rozpędu.

    Kanapy grzane, my 23.12 mieliśmy żółte grzane, niebieskie wyłączone pewnie, a te żółte nie wiem czemu jedne grzały bardziej inne słabiej. 

  16. Apropo ski challange to dzisiaj ktoś pytał o to na fanpagu SMR i taką odpowiedź uzyskał: 

     

    "Zgłosiliśmy ten problem, km są naliczane ale się nie publikują. Usterka zostanie możliwie szybko naprawiona. Przejechane km po tym powinny pojawić się na Pana koncie."

     

    "Jest to nowość tego sezonu, została wdrożona wraz z otwarciem. Centrala pracuje cały czas nad poprawnym funkcjonowaniem, prosimy o cierpliwość."

     

    "Mamy informacje że są naliczane ale nie wyświetają się jeszcze u klientów w systemie."

    Taa... od 23.12 na pewno nie działa więc dość długo im zajmuje to coś ? Jakoś nie chce mi się wierzyć że nagle pojawią się zaległe dni, więc zbytnio się nie cieszę ;) 

  17. Mam małe pytanko odnośnie gopassa. Zarejestrowalem się do zabawy Ski Challenge. Mam zamiar przejechać co najmniej 200KM w sezonie. Problem polega na tym że gdy wchodzę na swoje konto i sprawdzam ilości przejechanych kilometrów ciągle jest 0 . Porostu u mnie nie są naliczane . Nie wiem czy ja robię coś nie tak czy program zawodzi. Może ktoś się w to bawi i pomoże. PS. Na jakiej zasadzie naliczane są km? Wydaje mi się że nalicza odbicia przy bramkach kolejek ale może jestem w błędzie.

    Pewna, potwierdzona informacja, którą dostałem od SMR brzmiała, że jeszcze nie działa to u nich bo jest w fazie testów. Niestety nawet nie potrafią odpisać, kiedy planują to uruchomić, i brak takich informacji, że to nie działa, kiedy zacznie orientacyjnie, denerwuje mnie u nich niesamowicie! Mimo to mam nadzieję że niedługo to odpalą. 
    Jeśli chodzi o naliczanie kilometrów, to jest dokładnie jak piszesz, podczas odbijania na bramkach. 

    Co do zarządzania ośrodkiem, mam wrażenie że coraz bardziej chaotycznie to wygląda, i ktoś tam nie panuje nad tym, albo robi to dość ofiarnie... 

  18. oczywiście że złapałem że przewrotny ale to chyba kolega nie doczytał co napisałem. Pisałem tylko i wyłącznie  o alternatywie do tego co TERAZ dzieje się w szczyrku, dla niezorientowanych zapraszam na kamerki : 

     

    http://www.szczyrkow...lisko-650-m-nm/

    Przeczytałem i wiedziałem że to z przymrużeniem oka bo gdzie 50 minut stać, dlatego też nie do końca poważnie padł tekst o kolejce w markecie bo też tam sie tyle nie stoi ;) Ważne że się zrozumieliśmy :D Na kamerki w Szczyrku lepiej dziś nie patrzę, sam chciałem jechać ale stawiam 100zł że dziś z pół godziny może być stania, dobrze zrobiłem zostając w domu :P 

  19. Pytanko. Czy ktoś jutro się vwybiera do Szczyrku z bliższych czy dalszych okolic Jastrzębia? Pojeździłoby się a jazda samemu nie opłacalna :( więc może ktoś ma miejsce i chęć obniżyć koszt paliwa.

     

  20. "W dniu jutrzejszym (piątek - 29.12.2017) zamykamy trasę nr 2 na górnej polanie (wyciąg WN1) oraz odwołujemy jazdę wieczorną na Beskid Sport Arena Szczyrk, pomimo znakomitych warunków.

    Powodem jest bardzo dobra (nawet do -7 st. C), ale niestety krótka, trwająca jedynie około jednej doby prognozowana pogoda pozwalająca na naśnieżanie.
    Zima jest na ten moment bardzo słaba, więc musimy wykorzystać korzystny "pik" mrozu jak najlepiej.
    Wszystkie urządzenia naśnieżające muszą pracować na pełnej mocy.
    Robimy to dla Waszego bezpieczeństwa, komfortu i zadowolenia z Jazdy Sylwestrowej."

     

    Info z facebooka. Całkiem rozsądna decyzja ;)

    Nawet bardzo dobra decyzja, jeśli witający NR mają być zadowoleni. Ciekawe jak do tego podejdzie SMR.

  21. BSA ma znacznie mniejszą powierzchnię do naśnieżania. I w proporcji do niej mają chyba najwięcej sprzętu. Ale faktycznie ten ośrodek wydaje się być najlepiej zarządzanym w Szczyrku, przynajmniej jak na razie. Mam nadzieję, że dawny Szczyrkowski się ogarnie i wejdzie na poziom usług adekwatny do posiadanej infrastruktury.

    Mnie się wydaje, (i chyba nie tylko) że BSA jest lepiej osłonięte od wiatru, poza tym zaczęli już w listopadzie co ma jednak wpływ obecnie na utrzymanie śniegu. Ich pierwszy rok to też nie był kolorowy, na poważne oceny zapewne przyjdzie czas po sezonie, oby zima jednak zawitała do tego czasu ;) 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...