Skocz do zawartości

ayah_86

Members
  • Liczba zawartości

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez ayah_86

  1. Przeliczyłem i wychodzi mi dopłata za dojazdy z Kudowy do Zieleńca 100 zł / 7 dni, przy różnicy na kwaterze średnio 350 zł.

    W samym Zieleńcu też nie wszystkie kwatery są przy wyciągach, więc dojazd będzie tak czy inaczej konieczny. A ze skubusami pewnie słabo...

    A co do piwka - polecam niepijącą żonę

    Proponuję jeszcze obdzwonić Lasówkę (5 km za Zieleńcem), zawsze tam nocuję, dojazd do Ziela bardzo dobry i bez korków, z czym różnie bywa od strony Dusznik- zwłaszcza w weekendy ;).

  2. Napisz im na fejsie (Zieleniec), są w tym sezonie bardzo mili, na pewno sobie zanotują jako TO DO  ;)

    Tak, tak, zanotowali w ostatnich tygodniach tyle, że chyba nie będą wiedzieli, od czego zacząć... szkoda, że w realu tacy mili nie są ;)

     

    Zawsze są oddzielne stanowiska dla gondol i kanap niezależnie od tego jakie są proporcje.

     

    Pozdro

    Wiesiek

    Nie miałam dotąd do czynienia z takim "zmiksowanym" wyciągiem, także dzięki, nawet jeśli pytanie nie było zbyt mądre.

  3. Jeszcze tylko pytanie czy bez zdejmowania nart (poza gondolką) będzie można przedostać się z jednego końca ośrodka na drugi.

    Nie wydaje mi się, żeby miało być aż tak pięknie... raczej nadal będziemy dreptać w najwygodniejszych butkach pod słońcem :).

     

     

    A na fb coś mi mignęło, że gondolki mają mieć osobny tor... to jest możliwe i realne dla DWÓCH sztuk?

  4. Jeśli stok jest pusty to ok,

    ale ja i pewno ayach86 widuje takich na mocno zatłoczonych stokach, gdzie szaleńców nie brakuje.

    Już kończąc temat "szalonych matek"... otóż to, a jeżeli szanowna mamusia sama ledwo jeździ i zbliżając się do wyciągu krzyczy do grupy znajomych: "Łapcie nas!", to już chyba wchodzimy w sferę głupoty. Nie jestem w stanie zrozumieć, jakim cudem ktoś tę panią w ogóle wsadził na wyciąg i nikt nie zareagował na płaczące i wyrywające się, najwyżej półroczne, dziecko.

     

    Baaa teraz rodzice są naprawdę... inni..

     

    Jak to mawia mój tata chowają "spirytusiaków"

    wszędzie widza czyhające zagrożenia..  Jak dziecko ma problem to oczywiście wina instruktora itd....

     

    Jak byłem dzieckiem i przyniosłem pałę to dostałem wipierdziel ( do czego oczywiście żadne z rodziców nie chce się teraz przyznać ;-) .. teraz wpierdziel najchętniej rodzic zrobiłby nauczycielowi..bo przecież moje dziecko jest wybitne..

     

     

     

     

    Cześć

    Dokładnie jak piszesz. Nic dodać nic ująć. Zawsze mówię dzieciom, że jak coś sobie zrobią to dostaną lanie za brak myślenia i przewidywania skutków. Teraz panuje moda na zabranianie i chronienie, która doprowadza do wychowania pokolenia bezwolnych i niezdolnych do samodzielngo myślenia. Bo i jak maja się nauczyć odpowiadać za siebie jak wszędzie są kontrolowani?

     

    Jako nauczycielka z powołania, baaardzo dziękuję Wam za te posty (wiem, wiem, to nie miejsce na taką dyskusję, ale muszę)- jesteście typami najbardziej pożądanymi przez współczesnych belfrów i jednocześnie przedstawicielami wymierającego gatunku.

     

    Do samodzielnego myślenia zdolne nie są, ale do przepychania się w kolejkach do wyciągu- pierwsze ( chodzi mi tu o dzieci tego pokolenia, rzecz jasna- nie wszystkie :))

  5. Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu).
    Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda?

     

    ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości.

     

    Również pozdrawiam :)

  6. Kobieta kobietę zawsze zrozumie :). Dziękuję Ci, Twoja opinia bardzo mi pomogła! Zastanawiam się raczej nad nowszymi modelami: Viva 7.3 IQ, Viva 7.7 IQ (2013/14), nie wiem tylko, czy nie będą zbyt wymagające zarówno dla mnie, jak i naszych polskich stoków... Do tej pory miałam bardzo miękkie deski Blizzard XO3. Czy te cudne Vivy nie "uginają się" za bardzo pod wiązaniem? Moje staruszki dopasowywały się kształtem do podłoża, ale przynajmniej miałam pewność, że się nie połamią :P.

     

    PS Między nami babami- Twoje są śliczne, też chyba wezmę je pod uwagę ;). Pozdrawiam!

  7. Oby nie taki, jak w Ameryce :). A z innej beczki: jest jakieś miejsce w Zieleńcu, gdzie można się fajnie pobawić wieczorem? Impreza na stoku w Sylwestra była fantastyczna, ale może znacie jakąś klimatyczną zadaszoną knajpkę?
  8. Z tej obserwacji pogody to nic dobrego nie wynika- inne prognozy, inaczej w rzeczywistości... . Naśnieżają, kiedy tylko mogą. Nie jest to to samo, co prawdziwy śnieg, no ale- "jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma". Dla mnie całość na 4-, szkoda, że się skończyło.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...