Skocz do zawartości

miker

Members
  • Liczba zawartości

    44
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez miker

  1. Dzisiaj zamknęli stok z powodu złych warunków atmosferecznych. Rozmumiem, jakby przyczyną były opady deszczu, ale śniegu :eek:?! Ale za to freeride piękny, pare razy zjechałem na snowboardzie i ze smutkiem zawitałem do Kazimierza, choc nie bylo tam źle:o
  2. W ciągu ostatnich 2 lat zmieniło się tam nie do poznania. Skończyli profilować stok, jest bardzo szeroko jak na lubelskie pagórki. Po prawej stronie (patrząc z dołu) dostawiono wygodny orczyk(400m) i poprowadzono dosyć ciekawą trasę ze ścianką od połowy stoku w dół, wymagający narciarze zbytnio nie ponarzekają na nachylenie, długość "bezkijkowego" zjazdu od 400 do 550m dalsze wydłużanie zjazdu może skończyć się odpychaniem w niektórych miejscach. I co najlepsze, genialna opcja na weekend. Gdy w pobliskim Chrzanowie są kolejki po 10-15 min do wyciągu z ogromną ilością ludzi na stoku, tutaj nie uświadczysz tłoku, a drobne kolejki mogą być na starym orczyku, na nowym jeździsz na okrągło :) kilkakrotnie sprawdzałem i wolę dołożyć godzinę drogi więcej niż do Kazimierza i nie narzekać na tumulty narciarzy. Minus to brak snowparku, aż prosi się o przeszkody na tak fajnych trasach.
  3. Jeśli ktoś pyta o alternatywę do kolejki na Kasprowy, a Ty od razu polecasz mu szlak przez Czerwone Wierchy to... gratuluje odwagi:) Niby nic specjalnego, ale jeśli ktoś nie chodzi po górach i jeszcze przypadkiem trafi na "odpowiedni" szlak podejściowy to może sobie po drodze trochę na Ciebie poprzeklinać:).

    Miałem na myśli urozmaicenie wycieczki przez Kopę Kondracką lub przełęcz pod tą górą. Na Hali Kondratowej odbijasz z nartostrady na Kopę Kondracką, podejście łatwiutkie, a z Kopy to już tylko przyjemne zejście na Kasprusia i do Kuźnic. A widoki piękne.

    Użytkownik miker edytował ten post 10 wrzesień 2012 - 21:38 ort

  4. Ogólnie w majówkę było całkiem fajnie(odstraszali nieprzygotowaną trasą, ale jak się wiedziało gdzie zjeżdżać to było ok:)) nie wiem po co zamykali Goryczkową, jak tylko w miejscu gdzie kamera patrzy nie było śniegu. Zjeżdżałem na koniec nartostradą i sie jechało niemal do Kalatówek. Wadą były burze i przez nie kolejka stawała.
  5. :( Butorowy, Gubałówka, Nosal... ciekawe co będzie następne? Szymoszkowa? Harenda? Kasprowy? Zakopane przestało byc miejscowością narciarską, jeden KW to za mało, bo poza nim została prawie sama "drobnica". A kumaci górale z okolic którzy się potrafią dogada zacierają ręce... Nosalu będzie strasznie brakowac, przynajmniej tym bardziej ambitnym. Było stromo, ale dzięki temu luźno, no i w końcu to północny stok, śnieg leżał tam długo.

    Tu masz całkowitą rację. Nawet moja ciocia(góralka z krwi i kości) mówiła mi, że Zakopanym idioci zarządzają. Na Słowacji jest wspólny karnet na wyciągi, a tutaj kupujesz oddzielnie na Nosal, Harendę(nawet dobrze, bo tylu ludzi tam nie ma:D), Kasprowy. Nawet jej pensjonat już się nie opłaca, choć mieszka na Bulwarach Słowackiego, gdzie blisko do busików na Kasprowy, na skocznię, na Nosal i do wielu innych b. ciekawych miejsc, bo ludzi odstrasza Zakopane już jak się pomyśli o samym dojeździe, nie mówiąc o innych patologiach, nie tylko narciarskich :(
  6. Fajny stok, nie ma wiatru, ciekawe trasy choć troche krótkie, miła obsługa( znam osobiście połowę z nich, mieszkamy w tej samej miejscowości). Pan Antoń dobry człowiek, śnieży kiedy się da, dużo ludzi w sezonie ale kolejki szybko się przemieszczają, max. 2 minuty można czekać do wyciągu. Ceny niezbyt drogie jak na naszą Polskę, oczywiście w tygodniu, a weekendy jakoś się przebolewa, ot co. Idealna rozgrzewka przed Alpami. Nawet muld nie ma na stoku. A i można wieczorkiem sztruksik poranny znaleźć i jest bajecznie. Jak na na lubelszczyznę świetny stok.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...