Skocz do zawartości

Stusi

Members
  • Liczba zawartości

    52
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Stusi

  1. To ostatnie zdjęcie to chyba robione rano. Po południu 50m wyżej był tylko wąski przesmyk. Mnóstwo kamieni na wszystkich trasach. Najlepiej było na COSie, ale chodził tylko orczyk, a trawers w większości czysty lód.

     

    Na której trasie był ten przesmyk? W ogóle która trasa w najlepszym stanie?

  2. Właśnie też się zastanawiam, bo jak na 30 mln. to trochę skromne te zmiany... Może jeszcze jakieś szczegóły poznamy wkrótce. Natomiast to, że się inwestuje w łagodne trasy to mnie specjalnie nie dziwi, bo na takich się obecnie najwięcej zarabia.

  3. Rekordowa kolejka w zeszłym roku w okresie ferii lokalnych przytrafiła mi się w COS. Z 45 min stania. Coś koło tego. 

    Niektórym ludziom puszczały nerwy już, szczególnie jak widzieli kolejne krzesełko wypełnione dwiema lub trzema osobami, za sprawą jakichś dzbanów, którzy czekali kolejkę, bo muszą z kimś tam koniecznie jechać razem. 

    Na solisku max to był 30 min, ale byłoby krócej gdybym sam się nie władował w środek tłumu zamiast iść po zewnętrznej kolejki. Byłoby też z 10 min krócej, gdyby kanapa co chwilę nie stawała z powodu ludzi, którzy nie potrafią usiąść na krześle. 

     

    Ja byłem w poprzednim roku w ferie ślaskie i wcale nie było tak źle. Max czekania w kolejce to było 20 min. 

  4. Oczekuje rzetelnej informacji kiedy kolej będzie jeździła normalnie. Jako klient mam do tego prawo. Pomijam oczywiście dzisiejszy dzień bo przestój spowodowany wiatrem. Ale skoro codziennie kanapa stoi z "przyczyn technicznych" i nigdy nie wiadomo kiedy ruszy to,  zamykamy aż do usunięcia usterki i zamieszczamy taką informację. Lepiej jest zamknąć na dłużej i uporać się z problemem, niż tak wodzić wszystkich za nos.

  5. Właśnie czytam co się dzieje, ale nigdzie nie ma żadnej potwierdzonej informacji. Myślałem, że może ktoś jest na miejscu i napisze o co chodzi tak naprawdę z tą kanapą.  W ubiegłym roku jak byłem to preferowałem zacząć w SMR a jak się robiło tłoczno to przenosiłem się na COS, bo tam mniej ludzi. Jednak skibusy zawsze się spóźniały i na takim przemieszczaniu sporo czasu się traciło. Dlatego ucieszyła mnie wiadomość, że zrobili łącznik w tą stronę, ale niestety do tego potrzeba tej nieszczęsnej nowej kanapy...

  6. Komunikat ze strony SMR:" W dniu 16.01.2019, kolej B5 (Hala Skrzyczeńska - Zbójnicka Kopa) pozostaje nieczynna do odwołania. Za utrudniania przepraszamy."  Ktoś wie o co chodzi i czy to poważna awaria?   W ogóle ta nowa kanapa ruszała w ostatnich dniach z kilkugodzinnym opóźnieniem a teraz chyba padła na dłuzej. Wybieram sir w przyszłym tygodniu i liczyłem, że będzie dwukierunkowe połączenie z COS...

  7. Bo nie tylko grupa docelowa tam jeździ. Dla tej grupy będzie nowa kanapa i nowa trasa ze Zbójnickiej Kupy do Ondraszka i poszerzona na Halę Skrzyczeńska.


    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

     

    Pytanie od niewtajemniczonego. Może ktoś mi napisać słownie lub najlepiej nakreślić na mapce gdzie ma być ta trasa? Bo nie wiem gdzie jest Zbójnicka Kopa :P

  8. Tak w ogóle, to nie rozumiem fenomenu tej trasy. Wąska droga, mało ciekawa. FIS mi się za to bardzo podoba. Ciekawe czy kiedyś doczekam przejazdu na sam dół, bo jeszcze nie było mi dane. 

    Może chodzi o to, że jest to po prostu łatwa trasa i wybierają ją mniej doświadczeni narciarze. 

  9. nie jezdzilem bo bylem z dzieciakami. wyglada super. jak jechalem swoim ulubionym krzeslem nad sciana to z 5 osob smigalo w dol. na pewno warto.

    orczyk dzialal tej zimy na scianie? ktos wie? bo jest rozwieszony.

    Nie, to kolejna zima pod rząd kiedy nie był uruchomiony. 

  10. To jest przykre co się dzieje w Szklarskiej. Tam stawiałem swoje  pierwsze narciarskie kroki, ale od kilku lat omijam szerokim łukiem. A szkoda bo trasy bardzo fajne, Lola to moim zdaniem jedna z ciekawszych w Polsce. Ale niestety w ostatnich sezonach na całej długości rzadko kiedy otwarta. O czarnym FISie już nie wspomnę a też mam do niego sentyment bo to pierwsza czarna trasa którą zjechałem. Nie pamiętam kiedy ostatni raz była otwarta. Zimy coraz słabsze, śniegu naturalnego coraz mniej a jakichkolwiek inwestycji w naśnieżanie brak. O wyciągach czy trasach to już nawet nie marzę...  A konkurencja zarówno czeska jak i nasza w Beskidach coraz silniejsza. Zresztą w samym mieście podobnie. Brak nowych restauracji, modernizacji bazy noclegowej. Powoli robi się skansen... 

  11. Dokładnie. Przychodzą godziny szczytu i jest wybór :

    1. orczyk z groźnie wyglądającą, ale sprawnie znikającą kolejką i nic w temacie prowiant/ławeczka

    2. gondola - j/w plus tłum na trasie, plus kolejka w knajpie na 30 osób i brak miejsc siedzących

    3. solisko - na dole kanjpka z grillem, w której o dziwo wszystko idzie sprawnie, są miejsca siedzące i można się podgrzać - mimo że jest maleńka. No ale potem masakryczna kolejka do kanap.

     

    Można jeszcze zjechać z trasy 1/3 do czyrnej na herbatkę, ale potem trzeba trochę podejść. No i to już chyba nie jest teren SMR.

    Odnośnie punktu 1. Mam tylko nadzieję, że ten orczyk na Małe Skrzyczne zostanie. Bo jest całkiem przyjemny. Nadal w niezłym stanie sam orczyk jak i trasy pod nim, więc się wygodnie jedzie. A w związku z tym, że idą dwa równolegle, to kolejka szybko się rozładowuje. Bo gdzieś tam słyszałem, że są plany postawienia kanapy w tym miejscu, co moim zdaniem jest zbyteczne i paradoksalnie może tylko zwiększyć kolejki. 

  12. Kolejka na maksymalnie 10 minut faktycznie, ale tylko w godzinach 8.30-10.30 i po 14.30. W szczycie dnia to nawet 2-3x tyle czekania, szczególnie do kanap.

    W związku z tym taki miałem plan aby jeździć wyłącznie w tych godzinach od hali w dół, a w międzyczasie na górze orczykiem (który skądinąd bardzo fajny).

     

     

    Już patrząc na cały rozkład ośrodka, to w tym momencie najwięcej infrastruktury typu wypożyczalnie, szkółki i knajpy jest na Czyrnej - to zostało ze starego układu.

    Przy głównej stacji Gondoli jest w zasadzie jeden punkt gastronomiczny, budynek SMR i jedna wypożyczalnia. W Solisku trochę lepiej, bo jest fajna knajpka, w której łatwo było znaleźć miejsce ( chyba nie związana z SMR ) i trochę wyżej przy trasie nr 4 i 7 dwie kolejne. 

     

     

     

     

    Odniosę się do tej części wypowiedzi mojego przedmówcy (kto wie, może nawet gdzieś się spotkaliśmy w tych tłumach).  W tych krytycznych godzinach czyli 11-14 to rzeczywiście ponoć na Solisku było więcej czekania do kanap niż napisałem w pierwszym poście, ale wtedy akurat korzystaliśmy z gondoli albo orczyków na Małe Skrzyczne a jednego dnia to akurat na COS byliśmy, więc tak długiego czekania na szczęście nie doświadczyliśmy.   :P  No i druga ważna cześć z którą też się absolutnie zgadzam i nawet zapomniałem o tym wspomnieć a to spory minus- infrastruktura około narciarska przy trasach do gondoli. Nie nalezę do osób co więcej czasu spędzają w knajpach niż na zjazdach, ale przez te 8 godz. przydałoby się, żeby gdzieś można było coś małego przekąsić, czy na spokojnie grzańca wypić. Bo nie licząc tego maleńkiego baro-namiotu do którego wejść nie szło z powodu tłumów, to nie ma nic. Zwłaszcza tak jak kolega wspomniał na Hali Skrzypczyńskiej gdzie krzyżują się 3 wyciągi musi być takie miejsce. Ale ponoć w planach coś tam mają postawić więc bądźmy dobrej myśli. 

  13. Byłem w Szczyrku w dniach 6-9.02 i jestem zadowolony. Ostatni raz byłem tam 10 lat temu i chyba o ogromnym postępie nikogo nie trzeba przekonywać. Co do warunków- we wtorek było całkiem OK pomimo tego, że poniżej hali to praktycznie tylko śnieg sztuczny. Miejscami zaczął pojawiać się lód zwłaszcza na zjeździe do gondoli. W środę za to sypnęło ostro. Przez 12 h. dosypało jakieś 20 cm. Fajnie się jeździło po takim świeżym puchu. Szkoda tylko, że w czwartek i piątek była taka mgła, że końcówek nart nie było widać. Trasy naprawdę dobrze przygotowane. Poza drobnymi wyjątkami- zwłaszcza końcówka trasy 3 pod gondolą, bo tam lodowisko. Trasa z Małego Skrzycznego na halę- bajka.  Minusy to niestety morze ludzi, ale przepustowość  wyciągów spora, bo pomimo tych tłumów to nigdy nie czekałem dłużej niż 10 min. No i właśnie ludzie… To jest największy problem. Wieczne pretensje o wszystko, przepychanie się w kolejkach i przecenianie własnych umiejętności. Upadków masa. Chyba po prostu  osoby co były w Szczyrku pierwszy raz nie za bardzo miały odniesienie co do trudności tras. Sam zresztą nie wiem, czy trasa 3 i 4 powinny być niebieskie. Bo  w porównaniu z trasami niebieskimi na COS czy np. z Puchatkiem  w Szklarskiej (tylko te niebieskie trasy znam)to są one dużo bardziej wymagające, dla niektórych początkujących zbyt bardzo. Darmowe ski busy to też super pomysł nie trzeba ruszać samochodu i walczyć o miejsce na parkingu. Poza tym faja opcja przejechać busem na COS, co zresztą uczyniłem i zjechałem ze Skrzycznego na sam dół do gondoli. Ogólnie pomimo tłumów to wyjazd na duży plus. 

  14. Mam pytanko odnośnie gopass w Szczyrku. Bo we wtorek się wybieram i karta gopass nie zdąży do mnie przyjść. I tu pytanko. Jak wymienię w info centrum drukowaną kartę ze skipassem na tymczasowy plastik to kolejnego dnia jak kupię skipass przez neta, to będzie on już nabity na tej tymczasowej karcie plastikowej, czy znowu będę musiał iść z wydrukowanym potwierdzeniem do info centrum i tam mi dopiero nabiją?

  15. Moim zdaniem zdecydowanie Krynica. Bywałem już na Jaworzynie weekendy i to nawet podczas ferii. Fakt, że drogo i to największy minus, ale za to dużo tras, gondola szybka więc wcale nie ma dużych kolejek a krzesła które jeżdżą po bokach to nawet puste bywają. 


  16. Coś mi nie pasuje na stronie ośrodka. Gdzie się podziały opisy tras? Jest tylko mapa, nazwy tras a nie ma nawet ich długości o nachyleniu już nie wspominając. Chyba, że jestem ślepy i gdzieś ta informacja jest. Bo to ważne info dla narciarza, zwłaszcza, jeżeli ktoś w Szczyrku był już dawno temu :P

×
×
  • Dodaj nową pozycję...