Skocz do zawartości

michał00

Members
  • Liczba zawartości

    34
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez michał00

  1. Witam


    Zmiana opon w aucie na zimówki + kurtka "alpejska" wisząca w szafie - czas rozpocząć poszukiwania corocznego miejsca wypadowego:D. Wstępnie nakręciłem się na Solden, miejscówka do spania również wstępnie odnaleziona jednakże mam parę pytań. Jak wygląda kwestia skubusa? Mam zamiar noclegować się w Langenfeld, czy darmowe skibusy tam kursują? Kolejną kwestią o którą chciałbym zapytać jest wjazd samochodem na lodowiec czyt. górę (z tego co wujek Google mi powiedział ok 2800m.n.p.m), ta droga jest drogą publiczną i ogólnie dostępną? O stan nawierzchni się nie pytam bo na 99,9% bez łańcuchów się nie obędzie.


    Z góry dziękuję za odpowiedzi i pomoc:)
  2. Dziękuję bardzo za odpowiedź! :)

    Wymagania mam spore, bo jeżdżę już dość długo, ostatnio trochę sportowo w sekcji, ale wiem, że nie należy spodziewać się cudów w tych rejonach Polski :)

    Michał - orientujesz się czy w Szelmencie sprzedawane są karnety całodniowe?
    Nie mogę znaleźć tej informacji na ich stronie a taki karnet by mnie interesował - w innym przypadku przy obróceniu tej górki tyle razy ile bym chciał wyjdzie niezła sumka... :)

    Pozdro!





    Niestety nie ma opcji całodniowej, są tylko punkty. Z tego co wiem to na wszystkich górkach na mazurach są punkty. Jeszcze dwa sezony temu były czasówki w Gołdapi i występował karnet całodniowy, bo nie było bramek elektronicznych do kasowania punktów. Teraz technika poszła na przód i czasówek brak a szkoda.

    Użytkownik michał00 edytował ten post 08 grudzień 2010 - 21:58

  3. Witam


    Jestem z tych regionów to pomogę, a co mi tam;). Szelment to najlepsze rozwiązanie na twój problem, ale jest mały haczyk. Tą trasę naśnieżają dopiero na samym końcu więc myślę, że dopiero za jakiś czas będzie czynna. Ja jestem z Gołdapi i bym ci polecił super, extra, wyczesaną trasę, ale niestety została "wypłaszczona" na ten sezon w związku z uruchomieniem wyciągu krzesełkowego (wiadomo, łatwiejsza trasa = więcej narciarzy na ów trasie = szybszy zwrot za remont krzesełka). Naprawdę szkoda, bo trasa była zacna a teraz ją poszerzyli i nawieźli od ch...a ziemi:mad:. Jest jeszcze Okrągłe k. Wydmin (Giżycka dla ułatwienia twojej orientacji), ale tam szału nie ma. Byłem tam 3 razy na zawodach i na jazdę tej górki nie polecam. Szkoda czasu i pieniędzy. Płasko, wąsko a na górze zazwyczaj wieje (taka jakby przełęcz) w związku z tym śnieg jest przewiany i pojawia się żywy, że tak powiem, armatkowy lód. Następnym ośrodkiem jest Mrągowo. Dwa orczyki równoległe do siebie, trasy tak trochę na siłę powciskane, ale da się czysto turystycznie pojeździć. Czarna jakaś była chyba, ale z tego co pamiętam ta trasa polegała na zjechaniu stromizną o długości 20m w dół, możesz sam ocenić jak to wygląda. W ramach podsumowania, Szelment jest dla Ciebie odpowiednią propozycją, ale musisz śledzić aktualną sytuację na stoku www.wosir-szelment.pl, bo na razie czarna jest nieczynna. Napisali, że otworzą ją na końcu wszystkich tras więc przy mrozach i ewentualnych opadach śniegu daje im mniej więcej 1.5-2tyg. W weekendy jest tam okropnie dużo ludzi, zwłaszcza litwinów. Przy aktualnych otwartych dwóch orczykach i oślej łączce w weekend nie da się pojeździć. Była jeszcze górka w Lidzbarku Warmińskim, ale z tego co wiem mają problemy z własnością i jest nieczynna (nie wiem jak jest teraz, ale w tamtym sezonie tak było). Mają problemy tak jak kiedyś Gołdap, ale o tym później. Jestem z Gołdapi i będę bronić swojej małej ojczyzny:p. Już drugi sezon jest pod ręką prywatnego właściciela i w końcu zaczyna coś tutaj się dziać. Swego czasu Piękna Góra w Gołdapi była Top ośrodkiem na mazurach, ale brak właściciela i ogólne dziadowanie przez kilka sezonów spowodowało, że większość ludzi przeniosła się na Szelment. Powoli kończą naśnieżać dwie trasy, wyciąg krzesełkowy też już składają i od tego weekendu może już ruszą z tym koksem. Nowością jest obrotowa restauracja na samym szczycie Pięknej Góry. Nie wiem czy to już ruszy w tym sezonie, ale pracę nad tym idą pełna parą. Pozwolę sobie sporządzić mały ranking głównych ośrodków na mazurach:
    1. Szelment(ilość tras, infrastruktura i ilość pieniędzy wsadzonej w ośrodek powala, widać to gołym okiem)
    2. Gołdap (wyciąg krzesełkowy na pewno skusi wielu entuzjastów narciarstwa)
    3. Mrągowo(szerokie i sympatyczne trasy, jazda bez szaleństw)
    4. Okrągłe (wąsko, ciasno, wietrznie oraz mają problemy z orczykiem (lina spada z napędu baaardzo często, nie polecam).


    Trochę się rozpisałem, ale mam nadzieję, że pomogłem.
  4. W sobotę wróciliśmy z Val Gardeny i świeża relacja.
    Wyjazd z Poznania - 06.03. godz. 9.30.
    Śnieg w środkowych Niemczech, coraz wolniejsza jazda. Całkowita blokada ruchu pod Monachium. Przejazd obok tego miasta zajął nam ok. 3 godzin. A potem wcale nie było dużo lepiej. Do Insbrucku z szybkością 30-40km/h. W efekcie po 15 godzinach jazdy byliśmy na miejscu. Trochę męczące.
    Na miejscu - pierwsze dwa dni -pogoda słoneczna, ale zimno, w górach -15C. Kolejne dni mgła i śnieg, potem znowu słonecznie i cieplej. Ogólnie bardzo przyjemnie.
    Bardzo szeroki wybór tras, przy czym niebieskie wręcz zbyt łatwe, czerwone takie akurat na nasze, niewielkie jeszcze, umiejętności, czarne też do przejechania. Mam wrażenie, że trasy sklasyfikowane o stopień wyżej niż w Austrii. W słoneczne dni trasy ładnie przygotowane, 3 i 4 dnia śnieg, mgła, i chyba w tych warunkach ratraki nie mogą pracować. Muldy. Ale już ostatniego dnia słońce i trasy wyrównane.
    Sella Ronda -widoki przepiękne. Sama trasa bardzo pomysłowa. I tu uwaga - Sella Rondę można objechać zgodnie z ruchem wskazówek zegara, trasą pomarańczową i w przeciwną stronę, trasą zieloną. Trasa pomarańczowa bardzo fajna, nad trasą zieloną patronat honorowy powinna objąć Justyna Kowalczyk. Przeważnie się idzie, a a czasem idzie się też z nartami na ramieniu. Poza tym zielona omija pewne atrakcje.
    Cenowo nie wypadło aż tak źle.
    Powrót znacznie lepszy niż dojazd. Koło Monachium spokojnie i płynnie.
    Zachęceni tym wyjazdem w przyszłym roku też pewnie pojedziemy do Włoch.





    Z własnego doświadczenia powiem, że fragment Monachium - Innsbruck najlepiej jest pokonywać wieczorem lub w nocy. Stau i stau, denerwujące trochę:D.
  5. Witam i pozdrawiam wszystkich:) Jestem tu nowa i ciężko mi się tu poruszać. Mam wieleee pytań odnośnie wyjazdu narciarskiego w 3 doliny. Na początek czy był ktoś w miesiącu lutym, jak to wygląda cenowo i dojazdowo pod względem korków na autostradach??

    Nie jestem pewien, ale z tego co zauważyłem to wszystkie oferty na stronach ośrodków są poprzez agencję tzn pobierają dodatkowe opłaty. Nie jest tak jak np we Włoszech, że kontaktujesz się bezpośrednio z właścicielem noclegu tylko z agencją. Sporo szukałem i w końcu znalazłem odpowiednią strone (z której sam zarezerwowałem apartament ustalając wszystko z właścicielem). www.holiday-rentals.co.uk. Ja jak jechałem z Koszalina (Kiełbaskowo:D, Berlin, Norymberga, Genewa, Chambery) to jako takie problemy były w Szwajcarii. Korków nie było, ale ciasno. Jednak w porównaniu z Austrią w pełni sezonu to pikuś:D. Ceny, mieszkałem w Les Menuires i różnicy między Val Gardena a Hintertuxem wielkiej nie odczułem. Chyba jakiś mit się wyrobił na temat Francji, że jest droga itp (nie patrze na takie ośrodki jak Courchevel czy Chamonix). Pozdrawiam
  6. Propozycja liczona wg mojego (dość szybkiego) tempa z kilkuminutowymi rezerwami "rozkładowymi" i bez fanaberii typu wizyty w knajpach :D 9.00 Otwarcie gondoli z Orelle 9.20 Otwarcie krzesła Rosael 9.30 Szczyt pomiędzy VT, a Orelle Zjazd do centrum VT, do wyciągu Plein Sud (800m*) 9.40 Start krzesłem Plein Sud 9.55 Start kolejką Bouquetin (+- 5 minut, bo to kolejka wahadłowa i może być dużo ludzi) 10.00 Col de La Chambre Zjazd trasą Lac de la Chambre (700m) 10.10 Polana Plan des Mains, start krzesłem o tej samej nazwie 10.15 Plattieres Zjazd do Meribel-Mottaret (700m) 10.30 Start gondolą Pas du Lac (gondola jedzie długo i jest dość wygodna, więc można sobie w niej urządzić wyżerkę, o ile się ma co :cool:) 10.45 Szczyt Saulire, graniczny pomiędzy Meribel, a Courchevel Zjazd trasą Combe Saulire + jeszcze jakąś inną do centrum Courchevel (900m) 11.00 Courchevel 1850, gondolka Verdons 11.10 Pod kolejką wahadłową Saulire, możliwe oczekiwanie na wagon 11.20 Start kolejką Saulire 11.30 Na Szczycie Saulire Zjazd trasą Mauduit do Meribel (1300m :D) 11.50 Meribel, gondolka Tougnete 1 12.00 Krzesło Tougnette 2 12.10 Tougnete, szczyt pomiędzy Meribel a Les Menuires Zjazd trasą Jerusalem do krzesła Saint Martin 2 (poniżej nie ma nic ciekawego, 700m) 12.25 Krzesło SM2 12.40 Tougnete Zjazd Gros Tougne do krzesła Granges (krótki) 12.45 Krzesło Granges 12.55 Szczyt Roc des 3 Marches Zjazd trasą Allamands do krzesła Mont de La Chambre (700m) 13.05 Krzesło Mont de La Chambre 13.15 Mont de La Chambre Zjazd do centrum Val Thorens (600m) 13.25 Gondolka Peclet 13.35 Lodowiec Peclet Zjazd trasą Lac Blanc (700m) 13.45 Gondolka Peclet 13.55 Lodowiec Peclet Zjazd trasą Christine lub Tete Ronde + 2 Combes (550m) 14.00 Krzesło Moraine 14.10 Krzesło Col 14.20 Lodowiec Chaviere Zjazd do Portette (750m) 14.30 Krzesło Portette 14.40 na górze Zjazd trasą Fond + Plateau (400m) 14.50 Gondola Grand Fond 15.00 Szczyt pomiędzy VT, a Orelle Zjazd na Plan Bouchet (700m) 15.10 Gondola powrotna do Orelle :) Zostaje 1h50min do wykorzystania po drodze, np. Cime Caron w Val Thorens. Wszystkie czasy zaokrąglane do 5 minut (w górę). Enjoy :) * wielkości przy zjazdach - przewyższenia

    Będę upierdliwy:D ale znalazłem jakąś niedogodność, mała, ale zawsze:D. Gondola Peclet jedzie więcej niż 10 minut, zdecydowanie. Niby nowoczesna, ale nigdzie się jej nie śpieszy:D. Była jakaś dyskusja o pogodzie to się podłącze. Byłem w tym roku na początku stycznia i w Les Menuires przy pełnej lampie było 24st (temperatura w słońcu). Przypominam, że chodzi o styczeń. W kwietniu temperatura będzie potężna, nie wiem czy śnieg potrzyma. Jeżeli chodzi o radość z jazdy, z rana na pewno sztruks będzie zmrożony, lecz z biegiem dnia radość z jazdy będzie co raz mniejsza więc wtedy proponuję następujący zestaw: 1. Leżak 2. Ładne kobiety 3. Zimny Heniek z pianą :D Pozdrawiam
  7. Oj ja bym uważał na to jak navi prowadzi:D. Ostatnio ładnie mnie poprowadziła we Francji. Popatrz na www.viamichelin.com, skonfrontuj to ze swoją nawigacją i szerokości:D. Ja zawsze w takie wyprawy drukuje plan drogi ze strony wyżej, atlas i na końcu nawigacja.
  8. Po części masz racje, po to jest czarna trasa żeby na niej "powalczyć" no, ale bez przesady. Kamienie i trawa? Bez przesady. Nie chcę niszczyć sprzętu jeżdżąc po czarnych szlakach. Muldy i lód mogą być, ale kamyczkom i trawie mówimy stanowcze NIE, te drugie bez skojarzeń proszę:D. Pozwolę sobie zacytować słowa polaków które usłyszałem przypadkiem na jednej z tras bodajże w Val Thorens: "Boże, tylko znów się nie pomyl i nie wyślij nas na czarną":D. Pozdrawiam:)
  9. To jest chyba taka specjalność francuzów, we Włoszech i Austrii tego nie było, oni wogóle nie przygotowują czarnych tras. Muldy, miejscami trawa i kamienie, ogólnie mówiąc jest ciężko. Raz się spotkałem z przygotowaną czarną.
  10. Taniej i lepiej na pewno nie znajdziesz, Les Menuires jest ok. Dzielnica Reberty 1850 też jest git majonez, blisko trasa, sklep spożywczy itp. Do centrum Les Menuires 10 minut drogi po eleganckim chodniku:D. Wszystko elegancko w tych 3dolinach, ale niestety zawiodłem się trochę na przygotowaniu tras. Niejednokrotnie obsługa ratraka nie "frezowała" całej szerokości trasy. Trochę kamieni, lodu najwięcej w Meribel i Les Menuires (armatki). W Courchevel znacznie lepiej a najlepiej jak dla mnie były trasy w Val Thorens. Zwłaszcza na czerwonych, bardzo mało na nich było narciarzy z powodu iż większość była początkująca i użytkowała trasy niebieskie. Jeżeli masz jakieś pytania to wal, jestem na świeżo z info bo niedawno wróciłem:).
  11. Do Sella Rondy masz najbliżej z Selvy natomiast jest tam najdrożej ze wszystkich trzech miejscowości. Najtańsza jest Ortisei, ale wcale nie najgorsza. Spokojnie startując z Ortisei rano okrążysz Sella Ronde i wrócisz spowrotem.
  12. 31 stycznia wybieramy się w dolomity; znalazłam fajne apartamenty w st ulrich, w grę wchodzi też canazei - potrzebne nam są 4 apartamenty. Jadą z nami dzieci, które dopiero będą uczyły się jeździć. czy te miejscowości są dobre jeżeli chodzi o dostęp do tras łatwych oraz tras dla zaawansowanych narciarzy? czy jest dostęp nartrostadami do sella ronda? może ktoś ma jakiś fajny pensjonat/hotel posiadający min 4 apartamenty ? będę wdzięczna za info iwona

    St Ulrich to chyba najlepsze miejsce w całej Val Gardenie do jazdy dla zaawansowanych narciarzy i słabo jeżdżących. W St Urlich czyli Ortisei masz dwie główne gondole, jedna prowadząca na Alpe di Siusi oraz na Secede. Pierwsza opcja jest idealna dla amatorów, dużo płaskich terenów, lecz z tego ośrodka nie ma bezpośredniego dostępu do Sella Ronda. Natomiast Seceda jest już dla bardziej wymagających narciarzy. Stąd masz idealne połącznie do Sella Ronda. Polecam apartament Garni Irma, ceny przyzwoite no i w miare blisko do wyciągu. Pozdrawiam
  13. Nie wiem jak za cenę np 1300-2000 zł można kupic kurtkę Spydera. Ta marka jest mocno przereklamowana w stosunku do tego co oferuje. Za cenę niektórych ich kurtek można miec Arcteryxa,North Face itp i nie na lipnej mebranie tylko Gore Pro Shell.Spyder to jedynie ubogi lans facetów ,których można określic mianem "middle age wannabe".

    Ja bym polemizował. Otrzymałem w poniedziałek kurtkę Spyder'a (zresztą tą o którą się pytałem w tym temacie), powiem jednym słowem, kosmos. Miałem wcześniej Rossignol'a z Gore-Tex'em i nie ma porównania ze Spyderem. Jakoś wykonania i krój jest o niebo lepszy w porównaniu z Rossignol'em;).
  14. Ale w tym Meribel Mottaret jest gdzie wyjść bo praktycznie tylko o to mi chodzi. Nie chcę wieczorów spędzać w apartamencie. A tak na marginesie, w 3 dolinach są jakieś oświetlone trasy narciarskie czynne wieczorami? Proszę o pomoc bo muszę już rezerwować apartament :)
  15. Mój pierwszy post więc chciałem się przywitać:). Do rzeczy, w styczniu wybieram się w 3 doliny i mam dylemat. Mam do wyboru trzy miejscowości: Meribel, Meribel Mottaret oraz Les Menuires. Najlepszy apartament znalazłem w tym drugim, w Meribel i w Les Menuires też są niezłe, ale czegoś w nich brakuje. Czy Meribel Mottaret jest wystarczająco sporym ośrodkiem pod względem infrastruktury żeby było można wyjść sobie wieczorkiem, pospacerować po ów mieścinie? Wskoczyć do jakiegoś baru itp? Bym wziął od razu apartament w Meribel, już byłem zdecydowany do wpłacenia zaliczki, lecz się okazało, że jest zakaz palenia na terenie całego ośrodka (dla uzależnionego to spory problem:D) oraz brak TV, co jest dla mnie trochę dziwne w dzisiejszych czasach. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...