Skocz do zawartości

Michel

Members
  • Liczba zawartości

    51
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Michel

  1. no właśnie nie wiem czy te nowe nartostrady i połączenie to inwestycja na przyszły sezon, słaby jestem z czeskiego ale wydaje mi się że dopiero na kolejne sezony to zrobią, na przyszły sezon na pewno postawią tą 6osobową kanapę na Piotrze ;)

    Do sezonu 2016/2017 większość z tych inwestycji powinna być gotowa. :)

  2. Jeździłem na Chopoku 26-28 stycznia. Warunki dobre, choć śniegu mniej niż np. w Karkonoszach. Zamknięte była m.in. czarna Majstrovska a także wszystkie Pomy od Zadne Derese po Kosodrevine i Zahradky. Dużym plusem tego ośrodka jest potężny i super wydajny system nowoczesnego zaśnieżania - 450 lanc śnieżnych, które w szybkim czasie potrafią pokryć trasy sztucznym śniegiem. Wielkich kolejek do wyciągów nie uświadczyłem - obszar Jasna-Chopok jest na tyle duży, żeby rozłożyć te tłumy na poszczególne części tego ośrodka. Udało mi się trafić na świetną pogodę 28.01, w poprzednich dwóch dniach na górze była mgła z widocznością 20 m.

    Załączone miniatury

    • IMG_20150128_143349.jpg
    • IMG_20150128_143355.jpg
    • IMG_20150128_142927.jpg
    • IMG_20150128_115519.jpg
    • IMG_20150128_115527.jpg
    • IMG_20150128_111145.jpg
    • IMG_20150128_111138.jpg
  3. Info 30.12 - Nigdy już się w okresie noworocznym tam nie wybiorę. Przyjechałem od strony Hornich Misecek. Godz 10.30, parking wypełniony po brzegi, wszyscy parkowali już przy drodze. Niestety nawet tam nie znalazło się dla mnie miejsca. Dosłownie nie było gdzie się wcisnąć. Byłem zmuszony cofnąć się i pojechać do Młyna. Tam również masakra, znalazło się jednak miejsce koło garaży pod Hromovką. Nie planowałem jeździć na Piotrze bo otwarta tak na prawdę tylko 1 trasa, no ale cóż zrobić, chciałem chociaż trochę pojeździć. Była 11.30 i musiałem kupić całodniowy bo nie ma już teraz popołudniowego od 12 tylko od 13. Wychodzi na to,że teraz każdy, kto przyjedzie np o 10-11 to musi kupować całodniowy. Dość cwane rozwiązanie ze strony włodarzy ośrodka. Poza tym warunki dobre, miejscami oblodzenie. Temp. ok. -10. Kolejki do kanapy na Plan do 25 min, Hromovka i TS2 z marszu.
  4. /1.02.2014/  Sporo śniegu, patrząc na to, co dzieje się u nas.Wjeżdżając na parking na Hornich Miseckach zaczyna się ,,inny świat'' - przykład : w Piechowicach +9,5 i bezchmurne niebo, na Medvedinie ok. -3 i mgła, u nas szalał fen 90 km/h, Niedźwiedź - prawie cisza, drzewa oblepione śniegiem. Jakość tras w porządku, nie patrząc na nieliczne oblodzenia. Ludzi o dziwo dużo nie było - do kanapy do 5 min. stania, ale głównie to z marszu. Od jakiegoś czasu nie działa orczyk pod kanapą, przez co trzeba za każdym razem zjeżdżać na sam dół.  Szkoda też, że czarna zamnkięta. Ale i tak się najeździłem.

  5. /30.12.2013/   Warunki fatalne - ziemia, ziemia zmieszana ze śniegiem, trawa i miejscami kamienie. Czułem się tak, jakby na następny dzień miało być zakończenie sezonu...Teraz najmniejszy opad jest na wagę złota....Ze sztucznego śniegu nic nie wyczarują.....

    Dzisiaj prawdziwe oblężenie -  40-45 min stania do gondoli.... Oby dalsza część sezonu wynagrodziła mi ten wyjazd......

  6. Nie ma szans....... 

    Do końca roku nie przewidują żadnych znaczących opadów śniegu. Do piątku ma utrzymywać się inwersja(która jest już od prawie tygodnia), więc nawet na naśnieżanie są nikłe szanse.Na święta ma być podobno +10.... W całych Karkonoszach śniegu jest jak na lekarstwo, dawno nie było tak kiepskiego początku sezonu....Jeśli porządnie nie sypnie to będzie tragedia. Włodarze Rokytnic jak i Młyna czy innych ośrodków już mogą liczyć straty.

  7. Dzisiaj po raz pierwszy wybrałem Harrachov. Warunki dobre, mimo "wiosennego", luźnego śniegu - najlepiej trzymała się część Ryzoviste. Ludzi praktycznie zero, niepewna pogoda ( był moment, kiedy przez 10 minut była ulewa, ale i tak przez większość jazdy świeciło słońce), ok. 8 stopni. Najprawdopodobniej był to mój ostatni wyjazd w tym sezonie.
  8. sobota, 16.03 : pogoda - bajka, temp. - dół ok. 1, góra ok. -6, w słońcu ok. 10 stopni na dole. Najlepsza jazda w górnych partiach, gdzie śnieg "nie puszczał", niżej już tragedia - muldy po kolana. Najlepiej trzymały czerwona i niebieska z samej góry. W paru miejscach śniegu już nie ma - położenie od południowej strony jednak robi swoje. Wyżej śniegu jeszcze dużo ok. 120 cm. Ludzi masa - podobnie jak na feriach, kolejki na Lysą Horę 15-20 min, talerzyki do 5 min. Ogólnie udany wyjazd.
  9. No nie wiem czy te warunki takie rewelacyjne . Jeździłem w sobotę 16.02 nie dość, że gęsta mgła to i trasy źle przygotowane. Dużo lodu, muld, miejscami przetarcia i wystająca trawa - szczególnie na czarnej. Bardzo się zawiodłem tym wyjazdem. Niby śniegu dużo - 130 cm, ale po trasach tego nie widać. Warunki podobne jak na Szrenicy. Kolejki do kanapy na Lysą Horę - 10-15 min, oba talerzyki ,,Poma" z marszu, tylko chwilami do 3 min. Mogłem jechać do Młyna, gdzie super warunki jak banku.
  10. Relacja z 8.02. Jeździłem na Medvedinie od 12 do 16. Parkowałem na Miseckach, ciężki dojazd - droga biała i oblodzona, pełna kolein - nie radzę się wybierać bez napędu 4x4 lub łańcuchów. Pogoda dzisiaj znowu mi dopisała. Słońce, brak mgły, chwilami tylko przewalające się chmury i chwilami prószący śnieg. Spory mróz - na górze ok. -8,-9 na dole -5. Kolejki jak na ferie małe, do kanapy i orczyków z marszu. Śniegu dużo, jak to zawsze w Młynie - ok. 110 cm, trasy utrzymane dobrze, miejscami tylko muldy. Mam nadzieję, że pociągną znowu do 1 maja, jak w zeszłym roku - była wtedy darmowa jazda na Miseckach. Byłem też podobnie jak kulbizary - 2.02 na Piotrze.
  11. Byłem w sobotę 26 na Medvedinie od 12 do 16. Pogoda jak w bajce - Niedźwiedź cały skąpany w słońcu, na dole morze chmur, zero wiatru, -12 stopni. Kolejki do kanapy na ok. 5 min, do orczyków z marszu. Trasy dobrze przygotowane, miejscami tylko muldy i trochę lodu na czarnej. Ogólnie jeden z moich najlepszych wypadów do Młyna.

    Załączone miniatury

    • Zdjęcie0078.jpg
    • Zdjęcie0079.jpg
    • Zdjęcie0080.jpg
    • Zdjęcie0081.jpg
    • Zdjęcie0082.jpg
    • Zdjęcie0071.jpg
    • Zdjęcie0072.jpg
    • Zdjęcie0073.jpg
    • Zdjęcie0074.jpg
    • Zdjęcie0075.jpg
    • Zdjęcie0076.jpg
    • Zdjęcie0077.jpg
  12. Jeśli w końcu porządnie nie sypnie to nie ma mowy, żeby wszystko otworzyli. Zalomeny + Montaz pewnie ruszą, ale kanapa i trasy ze szczytu Lysej Hory już nie, bo w górnych partiach nie mają naśnieżania niestety. Ogólnie to na razie ze śniegiem jest kiepsko w całych Karkonoszach - na Szrenicy zaledwie 30 cm, Kopa 20 i nic nie zapowiada na to, aby miałoby być lepiej. To aż dziwne, żeby na polskich nizinach (wschód) jest teraz aż 0,5 m po ostatnich śnieżycach. Jeśli nagle przyszłaby do nas jakaś większa odwilż to śnieg nawet z gór mógłby spłynąć, jak 30 cm aktualnie tam jest. Już w listopadzie tyle powinno być.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...