Skocz do zawartości

maniaq

Members
  • Liczba zawartości

    581
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez maniaq

  1. My bylismy na objazdówce camperem - Włochy, Francja, Szwajcaria - przełom marca i kwietnia, Mega !!!!! Jak Ci nie pasuje zmieniasz miejscówe i git. Koszty niestety dość spore - spalanie plus skipassy pojedyncze nie całotygodniowe wychodzą drożej ale warto. Przygoda gwarantowana - spisz pod wyciągiem, jesteś pierwszy na stoku, grill, widoki :)

     

    pzdr,

    m

  2. Cześć

    Miałem natomiast wypadek podczas wspinaczki. Uderzony zostalem kamieniam na oko około 10 kg i kask pękł. Pekła to znaczy nie rozpadł się na dwie części ale widac było załamanie z dziura w miejscu uderzenia.

    Myslę, że ciężko o tego typu uderzenia na nartach.

     

     

    tego typu uderzenia oraz uderzenia bezpośrednio w skałe sa jak najbardziej możliwe - tatrzańskie zjazdy potrafia dostarczyc różnych emocji ;)

  3. Na litym lodzie, mogą nie trzymać ale jak nie zamierzasz jeździć na tykach to nie musisz się tym przejmować.

    akurat Ty Śpiochu nie powinienes pisac takich rzeczy..... i pytanie czemuż to? bo będą źle przygotowane? - to kolega je sobie zrobi dobrze czy dlatego że sa za krótkie? - raczej tez nie :) - Kostelić 182 cm i 94 kg wagi - narty slalomowe 165 cm, Raich 181 cm i 83 kg wagi (prawie idealne parametry jak kolega) i tez narty slalomowe 165 cm i ..... trzymają oczywiście nie porównuje kolegi do światowej czołówki ale skoro to 7 to nie demonizujmy - jakieś umiejętności ma, a narty może są ciut za krótkie do rekreacyjnej jazdy dłuższym skretem w zróżnicowanych warunkach ale jako ala slalomka i do krótkiego cietego skretu są w sam raz pzdr
  4. @ zjazdomaniak. Jak mam rozumieć wpis na stornie polskiej akademii sportu, skoro piszesz, że ministerstwo nie nadaje tytułu instruktora rekreacji, czy jak zdobędę tytuł instruktora rekreacji ruchowej specjalizacje narciarstwo zjazdowe to będę miał podstawy by prowadzić zajęcia na stoku? http://www.kursyinst...narciarstwa.htm

    bedziesz miał podstawy odsyłam do lektury (napisał MarioJ): W prawie państwowym jest jeszcze: Instruktor rekreacji ruchowej (szkoła nadaje specjalizację: narciarstwo zjazdowe) Taki stopień umożliwia szkolenie amatorów w narciarstwie, czyli jest pomyślany do prowadzenia zajęć z typowej rekreacji. Wymagane jest średnie wykształcenie (bez matury). Szkoła nadająca taki stopień nie zgłasza takiego kursu do MSiT, podlega jakiemuś Ministerstwu jako placówka edukacyjna nadająca tytuły zawodowe. (tego do końca prawnie nie zbadałem), Podstawa tego tytułu to Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 27 kwietnia 2010 r. w sprawie klasyfikacji zawodów i specjalności na potrzeby rynku pracy. (tutaj rozp. http://www.psz.praca....bjectID,868220)
  5. Bylo o Wlochach we Wloszech w/g mnie to jest tak: zdecydowana wiekszosc Polakow jezdzi na nartach slalomowych a te sa krotkie. Pare lat temu statystyczny Polak mial 1 pare nart, chcial miec narte krotka i latwa tez w transporcie (4 osoby w aucie). Wlosi (czesto mieszkancy okolicznych miasteczek) zabieraja na weekendy albo 1 dniowe wyjazdy, 2 pary nart albo za kazdym wyjazdem rozne narty (domyslam sie ze maja/mieli wiecej par). Stad plynie glowny wniosek, ze Wlosi we Wloszech jezdza na dluzszych nartach jak Polacy. Co do instruktorow to ucza na nartach krotkich, naogladalem sie wystarczajaco duzo. Na waszym sympozjum to mieli (pewnie) w programie temat o wykorzystaniu nart dlugich (GS) do szkolenia narciarskiego i to byloby najwazniejsze.
    Ostanio sie poprawilo bo Polacy maja wieksze "fury" z boxami na 2 pary nart.
    "wybiera sie Wloch na narty do Zakopanego mysli: jak ja sie z tym calym majdanem, rodzina do auta zapakuje, zona nie zmiejszy bagazu, dzieciom prawie wszystko zabralem... Wiem! wezme 1 pare nart najlepiej krotkich, zmieszcza mi sie po siedzeniami"


    uwielbiam Twoje poczucie humoru :)
  6. Rozmawialiscie po angielsku czy znacie wloski.
    W/g mojej oceny polscy jezdzcy nie maja w porownaniu krotkich nart.


    :)
    Fredo na wszelki wypadek jest przetłumaczone na język polski w informatorze przedsezonowym SITN :) - jako relacja z tej kursokonferencji

    bywasz na stokach w Europie - prawda niestety jest taka że Polacy jeżdżą na krótkich nartach, nawet GS za krótkich, może to sie troche poprawiło w ostanich sezonach ale było to rażące

    pzdr
  7. Obracanie barkami jest błędem znacznie trudniejszym do wykorzenienia niż jakikolwiek układ katowy.
    W obecnej dobie na stokach nie widzimy wcale nadmiaru płużących. Widac za to setki rotujących, skręcających przykrótkimi nartami na zasadzie miski poprzez impuls rotacyjny zrobiony byle czym. Wystarczy głowa, tyłek ręce czy barki. Bez znaczenia ale w każdym wypadku z jazdą na nartach niewiele to ma wspólnego.
    Nie traktuj moich wtrąceń jako czepianie się. To po prostu spostrzeżenia wynikające z praktyki i obserwacji. Czy i na to masz receptę Zbychu.
    Sam kiedyś napisałeś, że fragment dotyczący rotacji w Twojej książce będzie mocno atakowany. Mnie się on nie za bardzo podoba właśnie ze względu na fakt iż jest to modelowy narciarz okaleczony prze krótką nartę.
    Pozdrowienia serdeczne


    to jeden z błędów które wytknęli włoscy instruktorzy polskim, mówiąc o Polakach jeżdżących we Włoszech, na jednej z kursokonferencji na wspólnych warszatatach :)
    jednym zpowodów były właśnie krótkie narty

    pzdr

    Użytkownik maniaq edytował ten post 09 październik 2012 - 19:05

  8. Młodszy syn bez specjalnych uzdolnień ruchowych (pewnie ma to po mnie :mad:), ale i nie łamaga :D oduczył się pługu raz na zawsze w ciągu 15 sekund... Po 2 sezonach dostał nowe dobre i dość długie narty, poszliśmy jeszcze w Łodzi na górę i od pierwszego zakrętu jechał równolegle... :D A poprzedni sezon zakończył bardzo dobrą jazdą po wszystkich trasach, także czarnych i zmuldzonych łukami oporowymi. Tadek

    ale uda to ma chyba stalowe :)
  9. przecztaj, prosze, uwaznie moj poprzedni post a tak zupelnie na temat czy ktos moglby sie potrudzic i przedstawic, jak to jest z instyutucja instruktora w POlsce? tzn jakie insttucje maja prawo nadawac uprawnienia, jakie sa wymogi, co ile zcasu trzeba odswiezac uprawnienia?? z gory dziekuje PS no i z ciekawosci, czy ktos ma dostep on-line do wytycznych i programow tych instytucji? (moze calosc zrobi lepsze wrazenie niz urwane fragmenty?) z gory dziekuje

    wszystko masz tu www.sitn.pl - więc po co kopiować jest jeszcze instruktor rekreacji o specjalizacji narciarstwo zjazdowe wydawany przez Kuratorium oswiaty na podstawie rozporządzenia z 2010 roku (dawne MENiS) nieco mniejsze wymogi (m.in. brak jazdy sportowej), brak stopniowania (pomocnik, instruktor), program identyczny, nie ma unifikacji (w SITN jest co 3 lata) - nie respektowany przez ISIA, IVSI pzdr
  10. nigdy mi w oko nie wpadły ... jest jakiś test tych nart

    nigdy mi w oko nie wpadły ... jest jakiś test tych nart

    Scott nie jest jakos specjalnie popularny w Polsce test ? :) - to doskonałe narty wykonane w technologii sandwich, dośc mocno taliowane, z talią 74 mm i promieniem 13 przy dł. 160 cm fajne, stabilne narty, szerokie dzioby ładnie inicjują skrety, szersza talia sprawia, że sa stabilniejsze a co zadziwiajace wcale nie traca na dynamice przejścia z krawedzi na krawedź producent nie szufladkuje ich w żadnej grupie, maja sportowego ducha, ale ze względu na szersze taliowanie świetnie jadą w zróżnicowanym terenie ja osobiście uwielbiam, jeździłęm na 169 cm - jestem wyższy od Ciebie 3/4 cm i cięższy z 15 kg i nic im nie brakowało, teraz ujeżdżam następce ich Scott Fire i tez jestem szczęśliwy jak mam je na nogach :) odp na pytanie z wyprzedzeniem te 159 cm nie bedą za krótkie ale gdyby wygrał trend że będą zobacz tez na Scott Wind to tez odpowiednik (konstrukcyjnie identyczny) i mam go w długości 169 cm ja osobiście wolałbym Scotta niż np Fischera, salomona, atomica czy nawet heada ;) pzdr
  11. dwóch instruktorów wywodzących się z AWF Wrocław i prowadzących szkołę LE-SKI w Zieleńcu wydało podręcznik, który jest w zasadzie rozwinięciem programu SITN, ale jest strawna dla narciarza Książka Poradnik NARTY FAN http://ksiegarnia.pa...zka.php?id=1729 http://www.le-ski.pl/ Mario

    :) tak Mario - książek jest kilka napisanych przez fajnych chłopaków fajnym językiem ale nie są sygnowane przez SITN (chyba? - moge o czymś nie wiedzieć - w przeciwieństwie do niektórych nie jetem nieomylny ;))

    Uczepilem sie, czego nie ukrywam. i wyjasnilem pieknie powody d, dla ktorego to zrobilem macicie jeszcze bardziejw mojej biednej glowie, bo; - skoro program jest tylko dla wtajemniczonych - ja nie jestem godny dostepu - to jak moge zamowic????? Do Maniaq'a; wiec program jest OGOLNIE dostepny, czy zakmniety pod kluczem??? uwazasz, ze jestem za glupi, albo za malo wiem o nartach, ze po przeczytaniu tego tekstu zaczne jezdzic pietkami do przodu??? albo sie zabije??? jezeli tak jest, to jest to jeszcze jeden elemnet dyskwalifikujacy…. wybacz, ale jestem upierdliwy, ergo - nic , co przeczy logice nie bedzie pominiete jezeli mi przyslesz, chetnie przeczytam, ale , uwaga, moge miec inne zdanie!!!!

    JK napisałeś że w programie są bzdury, grzecznie Ci wytłumaczyłem, że nie..... potem kpisz z systemu szkolenia, też nie wiem dlaczego skoro oparty jest na doświadczeniach instruktorów z całej Europy ? a na koniec czepiasz sie, że program skierowany do instruktorów (wg którego mają uczyć) nie jest publiczny nie wiem o co Ci chodzi? czy tylko o to żeby w każdym temacie coś napisać? program dla zrzeszonych w SITN jest rozsyłany na zamówienie, nigdy nie słyszałem żeby przemiłe panie z sekretariatu komuś odmówiły zakupu spoza organizacji jeśli ktoś chce (z różnych powodów) posiadać taki program jest w stanie go zdobyć - nie jestem przeciwnikiem żeby posiadali go narciarze spoza SITN, którzy będą umieli go wykorzystać (na pewno przyda sie) ale uważam, że uczący sie jeździć nie skorzystają z posiadania go - będą interpretowac lakoniczne opisy podobnie jak Ty - z niedowierzaniem lub jako bzdury... uczepiłem sie bo rzucasz ogólne "bzdury" - a to nieprawda, bo to co napisano o jeździe poza trasą da sie do niej jak najbardziej odnieść (wyjaśniłem kilka postów wyżej)
  12. ad;dla mnie narciarstwo wyczynowe zaczyna sie na poziomie masowym ad; zauwaz, ze nie krytykuje polskich instruktorow ad;wymiana to oczywista droga rozwoju PS nie znam innego panstwa, gdzie program nauczania bylby zamkniety pod kluczem z dostepem "nur fur Mittglieder" (chyba tak sie to pisze) nie dodaje usmiechow w ksztalcie slonca, ale mam nadzieje, ze je czujesz

    łatwiej rozmawiałoby sie gdybyś kiedykolwiek miał program w ręce....albo miał szerszą wiedze na temat SITN program nie jest "zamknięty pod kluczem" - po prostu jest mało przydatny (poza filmikiem) dla szerokiego grona odbiorców - bo większośc (podobnie jak Ty zresztą - dlatego sie "przyczepiłem" do Ciebie) będzie/może interpretowa-ło/ć go niewłaściwie można próbować sie uczyć (pewnie z różnym skutkiem) ze zdjęć (mało ich) i lakonicznych opisów ale nie o to chodzi program jest stworzony dla instruktorów - jest podsumowaniem ich wieloletniego szkolenia na kursach i (powtarzam jeszcze raz) zbiorem wytycznych, pewnego rodzaju ściągą jak uczyć i doskonalić technike innych, bo instruktorzy swoją doskonalą na unifikacjch i zawodach :) może błędem jest że SITN nie wydał podręcznika o narciarstwie ale z założenia jest organizacją która skupia instruktorów i trenerów narciastwa - dba o wydawanie licencji, szkolenia i unifikacje, a szkoły i instruktorzy nauczają
  13. :) program SITN o którym tu mowa to zbiór wytycznych do nauczania narciarstwa rekreacyjnego - czyli takiego jakie wszyscy uprawiamy ;) a nie Biblia dla przyszłych zdobywców kryształowej kuli :) słabe porównanie JK - nie będe już zmieniał więcej Twojego przeświadczenia o kiepskiej wiedzy i umiejętnościach polskich instruktorów :) a i jeszcze jedno - program powstał w oparciu o wiedze równiez instruktorów z innych krajów europejskich (również potęg w narciarstwie alpejskiskim) - po to są kursokonferencje i wspólne spotkania organizowane co jakiś czas :), a polski Demo Ski Team bywał wysoko oceniany na tle innych europejskich :)
  14. No właśnie. Jak sam piszesz "konieczne" i wtedy trzeba je stosować. Czasami są to miejsca nie tylko piękne ale szaleńczo trudne. Staram się jechać na krawędzi wszędzie tam gdzie to możliwe i tylko tam.

    sorry za off top może troche jestem przewrażliwiony :) po prostu narciarstwo to szerokie pojecie - a ja może źle zrozumiałem Twoją wypowiedź nie zawsze sa to miejsca trudne - wąski ale nie stromy żleb, zatłoczony stok, trawers, ciasny gigant ..... generalnie rozumiem co chciałes napisać - nie chciałem sie czepiać ;) po prostu uważam że narciarze zapatrzeni w skret "carwingowy" (tak to nazwałeś ) wiele tracą i narciarsko sa mocno ograniczeni wszechstronna technika daje dopiero możliwości jazdy w każdym terenie i każdych warunkach P.S tez zawsze staram sie w każdych warunkach jechać czysto na krawędziach :) - jeśli decyduje sie na taką technike ;)

    Użytkownik maniaq edytował ten post 27 wrzesień 2012 - 18:10

  15. witam, chciałbym zaprosić chetnych na kolejny wyjazd ze ski-maniaqami :) tym razem mała zmiana - zamiast Livigno - propozycja Les2alpes/LaGrave Krótki opis: Jedna z najsłynniejszych stacji we Francji i Europie. Położona w Masywie L'Oisans , oddalona o 1 godzina .jazdy od Grenoble posiada wspaniałe warunki do uprawiania narciarstwa zarówno zimą jak i latem. Atutem stacji są otaczające ją 3-tysięczniki z jednym z największych lodowców w Europie schodzącym z Mont-de-Lans (3.500 m). Zapewnia doskonałe warunki zarówno początkującym, jak i zaawansowanym narciarzom oraz snowboardzistom. Karnet narciarski upoważnia do korzystania z wsyztskich 63 tras zjazdowych, których łączna długość przekracza 200 km, każdego dnia od godz. 8.00 aż do zamknięcia ostatnich wyciągów. Les 2 Alpes polecane jest także snowboardzistom ze względu na bardzo dobry snowpark. Połączenie z La Grave - mekką europejskiego freeride,u. To właśnie tę stację obrali sobie miłośnicy jazdy na desce jako doskonałe miejsce na Światowy Festiwal Snowboardu. To tu można spotkać latem najlepszych zawodników ”Alpejskiej Karuzeli” przygotowujących się do sezonu zimowego. Szeroka na 500 m dolina otoczona potężnymi szczytami oferuje 1200 ha terenów od 1270 do 3600 m n.p.m., 200 km oznakowanych tras zarówno dla początkujących, jak i dla profesjonalistów oraz sieć nowoczesnych wyciągów. Dla posiadaczy karnetów isynieje możliwość korzystania z darmowych skibusów, kursujących w obrębie całego obszaru. Jednodniowy karnet dostępny również w wariancie „Ski sympa” obejmującym 21 wyciągów, sześciodniowy karnet obejmuje zniżki na inne atrakcje: saunę, jacuzzi, fitness, squash... oraz jeden dzień jazdy w każdym z ośrodków: Alpe d’Huez, Serre Chevalier, Puy Saint Vincent i w regionie Milky Way. Stacja posiada tętniące życiem centrum rozrywkowe z centrum sportowym, dyskotekami, pubami i restauracjami zapewniającymi spędzenie wspaniale czasu także po zimowym szaleństwie. termin: 1-8 grudnia koszt: 1490 PLN (skipass 6 dni, 7 noclegów, autokar) Sa jeszcze wolne miejsca więc zapraszam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...