orcio
-
Liczba zawartości
44 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez orcio
-
-
Z oszczędności ,lenistwa i abnegacji używałem do wszystkiego jednych kijów z gardą o dł.135 cm przy wzroście 185 cm.Na starcie można się dobrze odepchnąć,a potem nie przeszkadzają,tak mi się wydawało.Niedawno popatrzył na mnie na slalomie kolega trener i zrugał,twierdząc,że w każdym skręcie podpieram się,bo mam za długie.Powiedział :jak jesteś taki mądry,podpieraj się gardą wewnętrzej reki jak w PŚ,a nie talerzykiem i dał kije córki na 115 cm.Po ,problemach ze złapaniem równowagi w kilku przejazdach,opanowałem niepodpieranie się talerzykiem,choć podpierania gardą jeszcze nie.I przeszedłem na system dwóch par kijów,120 cm i 135 cm...
mam w sumie podobnie .. przy 185cm .. do luźnej jazdy i giganta 135cm, do slalomu 125cm
nie polecam
osrodek dla tych co lubią postać w kolejkach, wbić pinezkę na fejsie albo polansować się na skiforum
pojechałem głównie z sentymentu bo w Czyrnej spędziłem kilka pierwszych narciarskich lat życia
trasy niby poprawione choć to juz nie ten klimat co wcześniej gdzie były polany połączone przełączkami a najlepsza trasa w ośrodku (Bieńkula) stoi nieczynna
mimo mega długich kolejek orczyki stoja nieczynne, wszystkie orczyki na Pośredniej poszły w piach, ciemny lud i tak zapłaci za cały dzień, generalnie w cywilizowanych miejscach jest jednak większa dowolność co do długości karnetów niz cały dzień
nie rozumiem jak ludzie moga pisać ze kolejka 15min jest ok, to więcej niż wjazd i zjazd łącznie - większość dnia na nartach w kolejce
no i jako że większość ludzi nie umie jeździć, również na wyciągu, podczas jednego wjazdu kolejka staje po kilka razy, koło mnie babka spadła z krzesła, byłem z dwuletnim dzieckiem na nartach i dało radę, no ale jak wiadomona takich ludziach robi się kasę - patrz Białka
mimo takich ilości śniegu na dole w okolicy Czyrnej kamienie, również wielkosci pięści
pogoda super, białe choinki, smog w dole i nad Bielskiem wyglądał jak morze, jazda autem przez Szczyrk to już osobna sprawa
generalnie dużo lepiej było w niedzielę w BSA niż w poniedziałek w TMR
Dam znać, ale dopiero po świętach. Przed nimi się nie wyrobię :/
PozdrawiamJa zostawiłem troche nart do zrobienia w Mogilanach ...
Byłem dzisiaj i mam mieszane uczucia..
Super, że stacja w końcu ruszyła i jest determinacja aby otwierać kolejne trasy. Obecnie dośnieżają górny odcinek głównej trasy aby puścić całą szerokość, na orczyku na szczycie też śnieżenie na maksa - na dniach powinni to otworzyć. Ruszyło też śnieżenie drugiej trasy To na plus.
Jeżeli chodzi o przygotowanie trasy to średnio to wyglądało. Byłem od samego rana i należało liczyć że wszystko będzie elegancko. Albo pan ratrakowiec baaardzo się spieszył albo dopiero się uczy tego fachu.Na trasie sporo uskoków, nierówności, itp.. Za kilka dni znów przetestuję to dam znać.problem z ratrakowaniem maja od wielu lat. Zatrudniaja pewnie jakiegoś rolnika który może sie zna na oraniu pola ale na przygotowaniu stoku juz nie bardzo, albo ma limit - nie może przejechac po kawałku stoku więcej niz raz . Często bywałem jako jeden z pierwszych na stoku i regułą sa uskoki między sladami ratraka (w pionie)
Zadzwonię do nich. Wydaje mi się, że znam już odpowiedź .
BTW tam nie żadnego portu, więc jak by wgrali nowy soft? Musieli by rozwarstwić nartę, a na pewno tego nie zrobią.
Narty "rozładowują" się od niedzieli więc...
Moim zdaniem to jednak już złom. Syn namawia mnie na wysłanie ich do serwisu w Szczyrku. No zobaczymy jakie koszty, etc
Z drugiej strony bezpieczeństwo, przyjemność z jazdy, inna technika jazdy pod jedną nogą, a inna pod drugą. To tylko narty i nie ma co się rozczulać.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i pozdrawiam.
dżizas ..
Myślę że powinienes podłączyc narte do prądu żeby ja podładować
Jak nie zadziała to procesor padł i pewnie można by wymienic na jakis nowszy, wielo-core'owy, ale to tez trzeba rozwarstwić nartę więc sie chyba nie opłaca
A tak wogóle to byc może procesor w jednej narcie ściagnął sobie sam soft po wifi i wgral taki z rockerem i stąd ten efekt. Spytaj syna czy nie próbowal czegos zhackować
To nie jest miejsce dla przyzwyczajonych do Białki.
narciarstwo to nie sport dla przyzwyczajonych do Białki
Smarowałem dziś na ciepło moje narty Blizzard GS są nowe więc mają duży camber. Bo złożeniu normalnie jest 1cm odstępu między nartami. Po nasmarowaniu gdy ślizgi były jeszcze nagrzane złożyłem narty .... i zauważyłem że camber nie istnieje były proste stykały się na całej długości ślizgami. Dopiero po ostudzeniu powróciły do pierwotnego kształtu
Ma ktoś takie doświadczenia?
Czy może jest to jakaś wada sprzętu?
Też to zauważyłem przy smarowaniu moich nart. Przy gigantkach trochę, przy slalomkach mocno (jedne i drugie komórki więc sandwich). Spytałem nawet o to w serwisie u dystrybutora (Stockli - u Małysy w Mogilanach) i powiedzieli mi że tak ma być, bo im cieplej to narty powinny się bardziej prostować / być bardziej elastyczne, tak jakby dopasowywać do warunków (jakoś tak, już nie pamiętam dokładnie) . A jak wiadomo przy smarowaniu trochę ciepła nabierają .... a już myślałem że przegrzałem ślizg przy smarowaniu i uszkodziłem :/
niby fajne te imadła, tylko że te przegubowe modelarskie mają z reguły rozstaw zacisków 50-70mm, troche za mało jak na narty
troche wasko .. bylem w piatek i dzis
do 1/3 zapelnienia krzeselek jeszcze da sie jezdzic, jak wiecej to ciezko
odpowiedzi szukaj na: http://www.zillertal...en/winter/home/kupowałem szczotkę miedzianą w castoramie albo czymś w tym stylu ..ja z kolei byłem 9-13 w niedzielę, stok o przyzwoitym nachyleniu, nie to co jakies Białki, na początku bez lodu i muld .. kolejki nie za duże - najwiekszą paranoją jest za to kolejka do kasy wyciąg wolny, ale z kolei jak jest zapełniony to ludzi na stoku b. dużo, ciężko pokręcić na krawędzi no i minusem są pokraki na stoku, czesto miejscowi, którzy jada na krechę, bo pewnie nie potrafią skręcać, najcześciej bez kijów, a że stok dość stromy to sie rozpędzają, no i trzeba uważać jak się skręca żeby takie coś nie wjechało z góry, w niedziele raz mi się przytrafiłoco ciekawe ciągle dzis sprzedają na grouponie karnet wieczorny do Myślenicto jest android, więc bazuje na GPSie, więc nie jest to zbyt dokładne, u mnie w myTracks, które tez podają nachylenia czasem wychodziły smieszne wartości ... wiadommo, im lepsza widoczność, tym dokładniejszy pomiar .. Ciekawe ile bu wyszło tu: (w 0.16 jest ujęcie z boku, podobno 100%)1 kwietnia PKL z okazji prima aprilis zrobił sobie jaja z narciarzy - zmienili godziny otwarcia wyciągu z 9-18 na 10-17 i do 10 oczywiście wszystko zamknięte. Oczywiście o wzmiankę o tym fakcie na stronie nikt się nie pokusił. Mimo że 2 godz krócej to cena karnetów sie oczywiście nie zmieniła :/ Stok bardzo słabo wyratrakowany - duzo uskoków i podłużnych bruzd po ratraku.Użytkownik orcio edytował ten post 02 kwiecień 2012 - 18:40
Direttissima dokładnie w takim jak poniżej. Podobno najstromsza trasa w Austrii, górna ścianka ma 100% nachylenia. Pierwsze kilka sekund to widok z Katschbergu na Aineck i direttissime, potem przejazd direttissimą 11A, na krawędzi :eek: :eek:jakbym tam był! A Direttissima w jakim stanie? Nie miałem szczęścia w grudniu i w styczniu...
Użytkownik orcio edytował ten post 23 marzec 2012 - 08:11
Trasa A1 z Aineck do Sankt Margarethen - 1200m w pionie za jednym zamachem, tydzień temu :
true ..16m czyli prawie SL (który ustawia się na promień 12-14m), sam mówiłem na zawodach, że najlepsza byłaby narta ok. 170-175cm R16 Gigant ustawia się w granicach promienia od 20m do 30m. Amatorski może w tej dolnej granicy ale nie mniej. Pierwszy przejazd był źle ustawiony i dla mnie to jest oczywiste. Niestety nie tylko tutaj się to zdarza. Patrząc po wynikach lepsze ustawianie drugiego przejazdu pozwoliło dużej części uczestników na płynną jazdę, również na krawędzi. Tylko proszę beż argumentów że to było dla dzieci itp., w drugim bardziej normalnym przejeździe jakoś maluchy nie miały problemów.
Nie wiem czy jest autobus, ja byłem autem, z Krakowa chyba biuro Antałek organizuje tam wyjazdy jednodniowe autokarem. Kamerka dość popularna - gopro .Czy dorobili dojazd autokarowy z Dolnego Kubina? Jeśli możesz to napisz mi dane twojej kamerki na PW.
Kubinska Hola z poniedziałku - mój zjazd z samej góry do dołu 676m w pionie 3 minuty kamerka za nisko ustawiona więc nie można podziwiac krajobrazów, za to pięknie widać fakture śniegu i koniec nart generalnie ośrodek prawie jak Alpy - równo i szeroko, tyle że właściwie tylko jedna trasa :/ (z paroma odnogami)Użytkownik orcio edytował ten post 20 luty 2012 - 11:58
co do grubości krawędzi to mam komórkowe slalomki Laser SL i nie zauwazyłem żeby było jakoś inaczej niz w innych komórkach .. co do dostępności to proponuje zapytac tu - http://www.winterser.../kontakt,2.html - Mogilany koło KrakowaPytanko ...
Po czym poznać że pilnik diamentowy się zużył?
(taki powiedzmy typu moonflex)
a myslałem że tej trasy nie otworzą ciekawe czy juz jest zabezpieczona bo 2 tygodnie temu było wąsko w lesie i nawet słupy niezabezpieczone materacem co chwile sie słyszało sie z głośników - 'zabrania się jazdy pod wyciągiem'; 'jazda pod wyciągiem karana odebraniem karnetu' itp, klimaty jak w "Misiu" nawet się zdziwiłem że na Zarabiu też tą drugą trasę otworzyli ..No i dlatego można na "nowej" niebieskiej trasie spotkać tylu jeżdzących pługiem od lewej do prawej. Dojeżdzaja na dół i mówią "ja pie..le". A nowa czerwona to wynik nowych przepisów wymagających niezbędnej powierzchni na jednego zjeżdzajacego na dół. A że nie wszyscy lubią jechać wąską przecinką w lesie pod wyciągiem między słupami, to muszą się tłoczyć na niebieskiej. Szkoda z parkingu nie zrobili "zielonej" trasy.
Użytkownik orcio edytował ten post 09 luty 2012 - 16:25
po wielu latach, to żeby była frajda z jazdy to nie wystarczy się ześlizgiwac ze stoku, dlatego jeżdzi się szybciej/inaczej/poza trasą itp.. - generalnie na dużym ryzyku no risk no fun i jak teoria prawdopodobieństwa mówi cos sie kiedys może nie udać
Bad Kleinkirchheim
w Relacje z wyjazdów
Napisano · Edytowane przez orcio
Widzę że bywamy w podobnych okolicach ..
Odwiedziłem ten osrodek w pierwszy tydzień ferii małopolskich .. tzn 1/28 Turracher Hohe, 1/29 do 2/3 BKK. 2/4 tez miałem jeździć ale był huragan i wszystkie wyciagi były zamkniete. Wiało na tyle że mi połamało trumnę przy otwieraniu :/. Widac że ośrodek przejęty przez TMR (tak zakładam skoro mozna kupić karnet na gopass) i maja taki sprytny wybieg żeby nie zwracac kasy kiedy są wyciągi zamknięte - wtedy można iść na termy Romerbad przy gondoli (bo karnet jest na narty albo termy w dany dzień), fajniejsze jesli chodzi o baseny są te drugie termy St. Kathrein. Woda owszem - nie za ciepła.
Ja mieszkałem w ośrodku Landal w BKK (kilka domków i apartamentów, maja tez basen, salę zabaw itp). Tu położenie było kluczowe - bo z jednej strony są taśmy na których jeździłem z dzieckiem 2,5 roku, z drugiej stok i krzesełko Maibrunnbann (740m różnicy poziomów), na termy też na piechotę. Przez cały pobyt ze skibusa nie skorzystałem.
Infrastruktura mogłaby byc nowsza. Jest kilka nowych wyciągów ale wiekszość w porównaniu np. do Tyrolu czy Skiamade jest stara i wolna. Tu chyba też widac rękę TMR bo mimo wydaje sie wystarczających warunków śniegowych nie wszystko chodziło i do tej pory nie chodzi. Wogóle mało młodych ludzi, większość powiedziałbym w sile wieku. Snowparki, trasy dla dzieci czy crosowe częściej zamknięte.
https://www.badkleinkirchheim.com/en/cable-cars-skiing-area/slopes-lifts/
Jak się mieszka w ośrodku/kwaterze powiązanej z bergbahnen to daje to pewne korzyści jak np. karnet dla dziecka do 16 lat do karnetu dorosłego za 6E za tydzień (normalnie połowa) albo 3 wejścia do Romerbad w cenie karnetu 6d. Miejscowa karta Sonnscheincard tez daje parę korzyści.
Co do trasy numer 6 to akurat jechałem kilka razy, również z dziećmi, i bardzo dobrze że była zamknięta bo nie było ludzi 🙂 i można było zakładać dziewiczy ślad na puchu 🙂 To i tak jest zaznaczone jako skiroute, więc nieratrakowana. Fajna jest tez ta czarna trasa pucharu świata 8, mniej ludzi niz na czerwonych obok, mocno pofałdowana.
Na fotkach dół trasy pucharu swiata z gondolą i termami Romerbad, trasa nr. 6, góra czarnej, nauka w Bach