ArcziFNW

Dzisiaj byłem w Rokytnicach, ludzi na szczęście dużo mniej niż zwykle, stoki dobrze przygotowane i nonstop działające armatki, kilkustopniowy mróz. Jeśli ktoś się wybiera a oczekuje trochę "więcej" niech poczeka do opadów naturalnego śniegu. Stoki strasznie zmrożone, praktycznie większa część na szklankę przez co śnieg z armatek który jest bardzo sypki w ogóle nie trzyma krawędzi i jest zdmuchiwany poza stok.

W innym dziale założyłem temat http://www.skiforum....ead.php?t=13698 i jestem skłonny wybrać się właśnie w ten region. Czy ma ktoś namiary na sprawdzone miejsca noclegowe w których można by było załatwić spanie na 2 noce. Wyszukiwarki na stronach regionów praktycznie nic nie wyszukują. Czy jak pojedziemy w ciemno na 3 dni (dwie noce) jest duży problem ze znalezieniem noclegu ??

Dzięki na takie odpowiedzi liczyłem - najważniejsze, że tchnęliście we mnie nadzieje ;-) że się da.

Odległość nie ma dużego znaczenia - mogę zrobić jeszcze kilkaset km, bardziej interesuje mnie szansa znalezienia noclegu na dwie noce. Może ktoś na forum nocował w jakimś ośrodku przez 2-3 dni tylko i ma jeszcze namiary.

Chyba kpisz... Stare nokie były super pancerne, intuicyjne i bezawaryjne. Teraz z najnowszymi modelami jak jest to nie wiem. Jeżeli chodzi o Symbiana, to ten OS to tragedia jeżeli chodzi o funkcjonalność.

Chodziło mi o porównanie innych telefonów Noki na Symbianie. A kpisz to chyba sobie Ty Bo widać, że nie miałeś styczności z E51. Co do starych telefonów to tak jak piszesz ... BYŁY !!! inne firmy też miały. Stare mercedesy puchatki też pasują do twojego porównania (pancerne, bezawaryjne i intuicyjne - bo proste, nieskąplikowane) ale jakoś nikt już tym nie chce jeździć, a analogicznie działają tylko mapy ... papierowe (manual GPS je nazywam ) a nowe mapy działają tylko na Symbianie v3 i potrzebują kar pamięci o wielkościach których nie obsługują stare modele. Jeśli chodzi o nawigację w telefonach to jest tylko Symbian !!! Wiec daruj sobie takie komentarze.

Potrzebuje pomocy - ja i moja paczka chcemy się wybrać na narty - ale wszyscy mają własne interesy i jest problem z urwaniem sie na dłużej (wierzcie, że zdecydowanie trudniej niż jak się pracuje u kogoś). Z tego powodu przepadła nam rezerwacja tygodnia we Włoszech bo okazało się dzień przed wyjazdem, że połowa nie może jechać. Propozycja jest następująca. Chcemy pojechać w czwartek po pracy - na rano być i jeździć cały piątek, sobotę i niedziele. Powrót w niedzielę po jeździe. Ponieważ mamy blisko do granicy niemieckiej w grę wchodzi tylko autostrada do Monachium i tutaj zaczyna się najważniejsza część. Chodzi nam o dowolne miejsce w Austrii lub Włoszech - oczywiście na poziomie, gdzie będzie można zarezerwować nocleg bez wyżywienia tylko na dwie noce. (termin wyjazdu do miesiąca). Chodzi najlepiej o namiary osób które miały podobną sytuację ponieważ jak wiem w większości miejsc terminy są od soboty do soboty. Odległość nie ma dużego znaczenia bo dłuższe trasy się robiło na raz i nigdy problemu nie było. A przy dobrych wiatrach po miesiącu przerwy pojedziemy jeszcze raz. Dzięki za wszystkie rady.

Szykuje sie do kupna Nokii E51. Wczesniej przymierzalem sie do zakupy palmtopa z modolem. Ale jak juz bedzie ta nokia to chyba wgram mapy na nia i dokupie modol. Pytanie: jak sprawdza sie nawigacja w komorce, czy sie nie wiesza na symbianie, jak sie ma nawigacja do odbioru połączeń w czasie jazdy, jak wytrzymuje bateria w telefonie podczas nawigacji, i czy co kolwiek widac, W noki e51 zainstalowany jest symbian 9.2, S60 3.1 (co kolwiek to znaczy)

Możesz śmiało kupować. Mam od kilku dni taki telefon, zainstalowane oprogramowanie TomTom 6 (testowałem również Garmina najnowszą wersję ale pokrycie jest tragiczne - 99% to chyba głównych dróg maja ). Telefon ma bardzo szybki procesor - prawie 400MHz !! (nawigacje TomToma również na symbianie mają tylko 266MHz i działają płynnie) w związku z czym wszystko działa błyskawicznie. Dużo ludzi twierdzi, że to jest pierwszy telefon Noki-a w którym system błyskawicznie działa i się nie wiesza. Do tego dochodzi obsługa tanich i pojemnych kart microSD HC, sztywna (brak luzów jak to w Nokiach) obudowa i mała grubość dzięki czemu w kurtce nie uwiera. Bateria jak na te czasy i naszpikowanie funkcjami też BDB. Co do samej nawigacji wszystko jest bardzo czytelne nawet na tak małym wyświetlaczu (dodatkowo mamy komendy głosowe).

Można powiedzieć, że bardzo mocno siedzę w temacie więc jak ktoś ma pytania to smiało. Co do map sytuacja wygląda następująco. Jeśli ktoś dużo jeździ tylko po Polsce to największa dokładność jest w Automapie. Jeśli dochodzi zagranica to tylko TomTom - mapy mają identyczne pokrycie (zagranica) ale sposób przeliczania trasy jest zdecydowanie lepszy w TT - kto ma możliwość niech porówna - automapa już nie raz puściła mnie po polach ... Jeśli ktoś nie ma zmysłu technicznego niech unika palmtopów a zdecyduje się na urządzenie dedykowane. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że na znacznej części telefonów posiadających system operacyjny Symbian można zainstalować małym kosztem oprogramowanie (TT, Route66 cz Garmina). Wystarczy nadajnik za około 200 zł. Ten kto nigdy nie miał okazji zobaczyć na trasie jak to działa nigdy nie zrozumie co traci. Ta sama zasada dotyczy CB radia ;-)

bo coś cieniutko ze śniegiem !

Sory, że nie napisałem - zdjęcia z zeszłego roku gdzie śniegu nie było nigdzie - a tam był !!! Wiec w tym roku można jechać bez obaw.

Mimo, że jedna góra wystarczy na kilka dni dobrej jazdy. Ilość, szybkość i przepustowość gondoli robi wrażenie.

Załączone miniatury

• 
• 
• 
• 
• 

Dzisiaj byłem w Èerná hora - J. Láznì - pierwszy wjazd przed 10 - stanie 5-10 minut. Po 12 bez żadnego czekania w kolejkach. Dobre warunki, jedynie do połowy góry mgła. Zero deszczu i słońca. Pod koniec miejscami przetarcia i większe muldy. Wszystkim z mojego składu bardzo się podobało. Ponieważ w tym miejscu byłem pierwszy raz muszę skomentować tragiczne dojście do wagoników gondoli. Jak bym miał zaprojektować jak najgorsze to chyba takiego bym nie wymyślił ;-)

Val Gardena - 26.01.2008-02.02.2008 - kilkadziesiąt osób z mojego miasta i okolic.

W Polsce czy Czechach gdzie stoki krótkie można obyć się bez plecaka, ale we włoszech lub austrii gdzie sa dziesiątki albo i setki kilometrów tras jest to nie do pomyślenia - dla tego w tych krajach zdecydowana większość narciarzy ma plecaczki. W takich alpach czy dolomitach skromna przekąska może zrobić spustoszenie w portfelu a przy kilku dniach pobytu jest o co walczyć ...

Ja dokladnie dwa tygodnie temu kupowałem, przeszukałem wszystkie sklepy narciarskie a w koncu kupiłem w rowerowym :-) Zwracałem uwage na wielkość (nie za duży i dobrze przylegał), pasy stabilizujące na wysokości klatki piersiowej i pasa, żeby nie przemakał, i żeby miał naciągni dostosowywujące wielkość do zawartości. Śmigałem kilka dni we włoszech i jestem w 100% zadowolony. Zdecydowana większość forumowiczów jeździ też rowerem - więc dobrze mieć coś uniwersalnego. Co do możliwości zachaczenia - trzeba mieć wyjątkowego pecha.

Załączone miniatury

• 

ja polecam http://www.map24.pl najlepsza mapa w internecie - dobrze mieć zainstalowaną jave i przeglądać w IE, w innych przeglądarkach nie ma wszystkich funkcji

Taka sama jest tendencja w notebookach - Acer robi w stylu i z logiem Ferrari a np. ASUS Lamborgini. W obu przypadkach specjalnie się nie różnią paramtetrami od odpowiedników w tej klasie a jedynie wyglądem no i cena ...