Skocz do zawartości

konflo

Members
  • Liczba zawartości

    78
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez konflo

  1. Zarezerwowałem jednak bezpośrednio przez agencje ski france. Termin 7-14.03.09 Les Manuries w apart. 4 os 35 m2.Czyli jakis potężny :). Apart bezposrednio przy wyciagach ktore wjezdzaja na gore z ktorej mozna do nastepnych dolin jechac.Czyli miejscówka ok.
  2. Wlasnie stamtad wrocilem. 6 dni full jezdzenia i jeszcze troche 7-go dnia. I po raz pierwszy z biurem podrozy (Olimp z Krakowa), w bardzo zorganizowany i rozleniwiajacy sposob, bo procz przelania pieniedzy na odpowiednie konto niewiele sie musialem, przed jak i w trakcie wyjazdu, nastarac. Homo Sovieticus. :) Mieszkalismy w milym hotelu w miejscowosci Calalzo, ok. 30 km od Cortiny. Hotel prowadzony przez rodzine 3-pokoleniowa, pelen cieplej familijnej atmosfery, w ktorej tylko w niewielkim stopniu mozna poczuc zapaszek pieniadza. Pyszne wloskie, wielodaniowe obiado-kolacje i przyzwoite sniadania. Niezle wino domowe, niestety platne. Troche obawialismy sie codziennych dojazdow, Calalzo oddalone jest sporo od Cortiny, ale okazaly sie calkiem znosne, a nawet przyjemne ze wzgledu na niezwykle widoki. A to kosciolek zawieszony nad skarpa zbudowany Bog wie kiedy, a to bogate, ale i biedne, domy porozrzucane w bardzo dziwnych miejscach. A wszystko to okraszone pieknem poteznych gor, ktorych podnozem wije sie nasza szosa. Wbrew moim obawom warunki sniezne okazaly sie bardzo dobre. Sniegu nie brakowalo, byl dobrej konsystencji, moze miejscami, zwlaszcza rano, ciut za bardzo zmrozony. Pogode mozna podsumowac jednym: "solo, solo, solo", czyli z wyjatkiem ostatniego dnia, wszedzie pelno slonca. Cieplo, ale nie za bardzo. Temperatura w dzien zalezala wysokosci, na ktorej jezdzilismy, ale bylo w sam raz: kilka stopni powyzej zera. W cieniu, bo w sloncu rzecz jasna cieplej. Cortina sklada sie z kilku, w zasadzie niezaleznych od siebie kompleksow, z ktorych najwazniejsze to Tofane i Faloria z wariantem Cristallo. Odwiedzilismy tez (tak przewidywal karnet) mniejsze stacje w obrebie Cortiny: Auronzo, Misurine i na koniec San Vito. Wszystkie swietne, anwet Misurine z jednym wyciagiem krzeselkowym. Przewaga tras czerwonych. Najbardziej przypadla nam do gustu czerwona, ta najwyzej polozona, na Cristallo. Poczatek czarny, troche zbyt zmrozony dla niektorych, ale potem juz bajkowo. Swietnie przygotowane trasy, na ogol nowoczesny sprzet, choc tu i owdzie trafialy sie nieco wysluzone krzeselka. Wyjezdzilismy sie do upojenia. Nawet ostatni, 7-y dzien w malej San Vito okazal sie swietny. Dwie czerwone trasy na gorze wrecz zachecaly do carvingu. Mam bardzo mieszane odczucia dotyczace przydatnosci tej techniki w czystej postaci, ale w tych warunkach, przy gladkich, dosc stromych, szerokich zboczach, niezmrozonym, ale i nie bardzo miekkim sniegu, oddalem sie rozkoszom karwingowania. Jeszcze troche i zaczalbym uprawiac fun. :) Nawiasem mowiac, podczas calego pobytu nie widzailem zadnego fun-owca! Zauroczony jestem Wlochami, ich mieszkancami, ich kuchnia, niezwykla przyroda. I wrew pozorom takze niezla organizacja, z ktorej niezbyt slusznie drwia Niemcy. I oczywiscie sloncem, ktorego tam jest wszedzie pelno, takze w duszach mieszkancow, tych stalych i tych przyjezdnych. :) Troche zdjec wrzucilem tu. Niedlugo je podpisze i uporzadkuje: http://zeus27.cyfron...bl/cortina_2008 Uwielbiam wloskie rifugio z nieodlacznym bombardino, frytkami i piwkiem! :)

    Gdzie to jest:http://zeus27.cyf-kr...s/IMG_6675.html Tak wogole to jakoś mało zimowo na tych zdjeciach.
  3. W Saalbach-Hinterglemm mapa wcale nie jest potrzebna-wszystko widać jak na dłoni-gdzie się poruszać-to długa dolina z siecią wyciągów po jednej i drugiej stronie drogi-cały skicircus spokojnie da się zjechać w 1 dzień robiąc rundkę dookoła i zahaczając jeszcze po drodze o Leogang... Konflo-a byłeś na nocnych jazdach w Hinterglemm i/lub na oświetlonym torze saneczkarskim ?

    Niestety nie byłem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...