Skocz do zawartości

micalab

Members
  • Liczba zawartości

    65
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

micalab's Achievements

Contributor

Contributor (5/14)

  • First Post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Week One Done
  • One Month Later

Recent Badges

0

Reputacja

  1. micalab

    saalbach czy flachau

    W Saalbach byłem raz, we Flachau byłem kilka razy w obu stoki świetne. Ogromną zaletą Flachau jest świetny dojazd - przy samej autostradzie. Saalbach niby tylko 1h dalej, ale jak będzie śnieżyca może się rozciągnąć na nawet kilka.
  2. To akurat powiedzieli, a raczej sam dopytałem, czy może się okazać w trakcie operacji, że "wzmocnienie" nie wchodzi w grę i lekarz potwierdził.
  3. Takiego rozwiązanie nikt nie proponował. Albo "wzmocnienie" taśmą, albo całkowita rekonstrukcja.
  4. Chyba źle się wyraziłem więc i odpowiedź dostałem, którą nie wiem czy dobrze Cię rozumiem. Z użyciem taśmy więzadło nie byłoby wycięte, a tylko wzmocnione/szyte tzn. taśma nie będzie zamiast ACL, tylko ponieważ nie jest ono zerwane, to ma je wzmocnić.   Jeszcze inny lekarz proponuje koagulację RF (radio frequency) - czy to lepsza opcja niż rekonstrukcja?   Nie do końca sam to rozumiem, nawet nie potrafię zadać precyzyjnego pytania, ani tutaj ani lekarzowi.
  5.   Mam pytanie, bo nie wiem czy dobrze to zrozumiałem, z góry przepraszam też, że nie operuję fachowym słownictwem, bo jeszcze go nie opanowałem.   Czy to zdanie powyżej oznacza, że równie dobra jest rekonstrukcja w użyciem taśmy/nici syntetycznej (internal bracing) jak tkanki pobranej z mięśnia/innego więzadła pacjenta? Jeden lekarz proponuje to drugi to, ten co proponuje tkankę własną twierdzi, że taśmy syntetyczne są dobre na początku bo szybciej się rehabilituje, ale w długim terminie to jak to z ciałem obcym, może powodować problemy.   Jeśli to ma znaczenie, to moje więzadło niby nie jest całkowicie zerwane - 2 stopień, ale wydłużone i wygięte więc jak rozumiem nie będzie spełniać swojej roli bez interwencji chirurgicznej - tutaj lekarze byli zgodni.
  6. micalab

    Nartowanie w ciąży?

    No właśnie chwila nieuwagi niekoniecznie swojej i żal na całe życie.
  7. micalab

    Zjeżdżacze

    Dokładnie tak. Ja moim dzieciom staram się zwracać uwagę na niebezpieczne sytuacje, które widzę na stoku z udziałem innych. Teraz już sami dosyć dobrze się orientują kogo z daleka omijać ... W tym roku w Witowie jechaliśmy (córka, syn i ja) na krzesełku ze snowboardzistą, który już na krzesełku zachowywał się tak, że było wiadomo, że przy wysiadaniu będą problemy. Niestety obok niego siedział syn najmniejszy z nas. Na szczęście zorientował się w porę co się będzie działo, przygotował się psychicznie i nie spuszczał z gościa wzroku, gdy dojeżdżaliśmy do końca. Snowboardzista na oko 180cm i 80kg przy wysiadaniu chciał się ratować przed upadkiem łapiąc się dziecka 120cm, 22kg, syn zrobił unik, po czym popchnięciem pomógł mu przewrócić się w drugą stronę.
  8. Jechałem "tam" w ostatnią sobotę stycznie - autostradą - w korku stałem ponad 1h od 12 do 13, co ciekawe korek ciągnął się w połowie już po miejscu kontroli, to co zobaczyłem w drugą stronę lekko mnie zmierziło, na a93 był ponad 15km korka, "spowrotem" tydzień później w sobotę ok. 11 wracałem przez St Johan/Lofer - dosyć duże natężenie ruchu, nie zbyt szybko się jechało ale płynnie, przed samą granicą może z 5min stania w korku.
  9. W Snow&Surf na Niepodlegości jest informacja, że wymieniają sprzęt dziecięcy, ale nie znam szczegółów.
  10. Dzięki. Skrót myślowy zauważyłem, a nawet go wytknąłem bo odebrałem jako celowe pominięcie pewnego istotnego faktu, co miało pomóc Ci w zanegowaniu tezy jakoby lepiej jest pokazywać jak powinno się jechać niż replikować błędy, którą to ja miałem czelność przedstawić. Masz rację nie powinienem Ci podskakiwać ;-).
  11. micalab

    Ćwiczenia balansu

    A ja bardzo lubię to ćwiczenie:   Tu akurat na rolkach, ale na łyżwach robi się to niemal identycznie.   Już nie raz uratowałem się, gdy z różnych powodów okazało się, że jadę tylko na wewnętrznej narcie, dzięki wyćwiczeniu tego właśnie na łyżwach - choć tam akurat używa się określenia jazdna na zwenętrznej/wewnętrznej krawędzi (chodzi o krawędź łyżwy - więc odwrotnie niż na nartach - jazda na zwenętrznej krawędzie łyżwy to to co jazda na wewnętrznej narcie).
  12. Poza tym zdarza się, że z ubezpieczenia jest wyłączony sprzęt z wypożyczalni.
  13. Dobra mocna taśma dwustronna + zwykły rzep - będzie trzymało mocniej niż większość rzepów samoprzylepnych - testowałem w wielu różnych zastosowaniach.
  14. micalab

    2,5 latek chce na narty

    Choć pogoda nie była najlepsza dla maluchów, trochę się poślizgaliśmy - bo jazdą jeszcze tego nie nazwę - na początku trochę się bał, ale potem się podobało - wołał "jeszcze, jeszcze" po każdym ślizgu, a potem "puść mnie, puść mnie" - gdy chciał już jechać, a sam nie umiał się obrócić stojąc bokiem do stoku. Co prawda nie wytrzymywał na raz więcej jak 4-5 ślizgów, ale to w głównej mierze sprawa temperatury i tego, że co chwila zdejmował rękawiczki.   Dzięki za wszystkie rady, a zwłaszcza tę, aby dziecka nie trzymać, faktycznie nie było to potrzebne, pion trzymał idealnie nie zaliczył ani jednej gleby.
  15. Ja polecam gogle Julbo, jest tofrancuska firma, specjalizująca się w okularach i goglach, nie jest to lans pierwszego sortu, ale szkiełka bardzo dobre, niestety nie tanie, na dzień bez mgły najlepsza opcja to Cameleon photochromy 2-4 + polaryzacja - to jest klasa szkiełek ta co dajmy na to RudyProject (tylko, że RP akurat w goglach nie ma takiego wyboru jak w okularach), niestety nie widziałem z tym szkiełkiem gogli, które miałyby też przeźroczystą lub jasną żółtą/pomarańczową szybkę - dla mnie to nie problem, bo wolę dwie pary gogli
×
×
  • Dodaj nową pozycję...