Przecież slalom to jedna wielka fanaberia. Ułożona przez kogoś wymyślanka, którą trzeba jak najszybciej przejechać. Nie ma w niej miejsca na schematy. Każdy skręt jest inny, na innym nachyleniu, śniegu, promieniu. To tutaj trzeba z fantazją, płynnie, miękko i z farmazonem przejechać.