Skocz do zawartości

Dager

Members
  • Liczba zawartości

    51
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dager's Achievements

Contributor

Contributor (5/14)

  • First Post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Week One Done
  • One Month Later

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Zatkało mnie - na prawdę robisz takie numery
  2. Mój wątek ma oczywiście ciąg dalszy.... Po wizycie w Inspekcji Handlowej a następnie u Rzecznika Ochrony Praw Konkurencji i Konsumentów dostałam ciekawe wskazówki prawne i informacje. Dostałam też namiar na innego rzeczoznawcę w kwestii nart. Gdyby ktoś potrzebował - Robert Dracz z Krakowa. Opinia którą wystawił drugi rzeczoznawca odnosiła się już nie tylko do uszkodzeń mechanicznych lecz także do pocienienia w wielu miejscach ślizgów oraz faktu iż na nartach znajduje się "oryginalna fabrycznie struktura ślizgu oraz fabrycznego szlifu krawędzi od strony bocznej"   Jak widzicie da się stwierdzić czy jakiś "januszowy" serwis dotykał nart
  3. Lektura ciekawa i daje nadzieję. To nie ja tylko sklep musi udowodnić iż sprzedał mi towar bez wad. Zasada domniemania iż konsument ma rację obowiązuje do 12 m- cy od zakupu . Jutro zaciągnę info w Inspekcji Handlowej oraz u Rzecznika Komsumentów .
  4. Nie często zdarza mi się składać reklamacje ale w zgłoszeniu zawarłam sformułowanie " Narty- zarówno ślizg jak i krawędzie zostały poddane obróbce i prawie całkowicie zeszlifowane ....." Niestety zdaję sobie sprawę iż jest to niedoskonałe sformułowanie. Sklep a właściwie rzeczoznawca zupełnie pominął tą informację i odniósł się wyłącznie do kwestii uszkodzeń mechanicznych.
  5. Doprecyzuję bo stale pojawia się ta sama wątpliwość.   - na zadane przeze mnie telefonicznie  pytanie czy narty będą gotowe do jazdy czy muszę jednak oddać je do serwisu w celu przygotowania otrzymałam informację iż dostane przygotowane narty- niczego nie zlecałam   - na pytanie dotyczące ustawienia wiązań otrzymałam informację potwierdzającą zapisy na stronie iż muszę podać odpowiednie parametry - zleciłam montaż wiązań i podałam parametry   - i najważniejsze ŻADEN SERWIS NIE TKNĄŁ TYCH NART - takie dostałam ze sklepu   Niestety Pan Andrzej Skrzyński rzeczoznawca podany w spisie, podpisał się pod opinią na reklamacji nart, tyle że odniósł się tylko do kwestii uszkodzeń mechanicznych a temat cienkich krawędzi w swojej opinii pominął.  
  6. Przeczytałam Twój watek i dlatego zanim się nakręcę postanowiłam spytać o opinie i doświadczenia.
  7. Narty kupione były przeze mnie jako nowe. Od sklepu otrzymałam informację, iż będą przygotowane do jazdy tylko potrzebują dodatkowych informacji dotyczących montażu wiązań. Nawet nie wpadłam na pomysł aby coś z nimi robić tym bardziej że do najbliższego serwisu narciarskiego mam co najmniej 120km. Fakt czy wada jest ukryta czy nie jest trudny do oceny, bo przecież nie zawsze sprawdzamy w nowo-zakupionej rzeczy każdą możliwość. Jest coś takiego jak zaufanie do sprzedawcy. W moim przypadku okazało się to być naiwne. Narty kupiłam w sklepie internetowym, więc nie sprawdzałam razem ze sprzedawcą ich jakości. Co do uszkodzenia mechanicznego nie znam się na tym dobrze więc na razie nie mam zdania. Reklamacją chciałabym objąć fakt splanowania narty. Oczywiście na zdjęciu jest para nart i nie ma tu mowy o starej i nowej narcie.   Ot kupiłam prezent urodzinowy mężowi.
  8. Bardzo proszę Was o pomoc w ogarnięciu pewnego tematu. Chodzi o zasadność składania odwołania od nieuznania przez jeden z warszawskich sklepów reklamacji dotyczącej zakupionych nowych nart. Opis przypadku : W październiku 2017 zakupiłam narty Atomica Redster XTI, w grudniu zaliczyliśmy wyjazd podczas którego po najechaniu na kamień ślizg i krawędź uległy uszkodzeniu. Po oddaniu nart do serwisu otrzymałam informacje, iż skutki uszkodzenia są przede wszystkim wynikiem tego iż sprzedano mi narty ze spiłowanym ślizgiem oraz krawędzią. Zrezygnowałam więc z serwisowania nart. Przyznaję iż kupując nowe narty nie wpadłam na pomysł sprawdzenia grubości krawędzi. Oddałam narty do reklamacji i otrzymałam od sklepu odmowę uznania reklamacji gdyż uszkodzenia powstały z przyczyn mechanicznych. Sklep zupełnie nie odniósł się do faktu iż krawędź ma w tym miejscu niecały mm. Pytanie do specjalistów: 1. Czy sprzedaż nowych  nart z ewidentnie spiłowaną krawędzią nie powinno być uznane przez sklep za wadę produktu bez względu na to jakie uszkodzenia powstały w późniejszym okresie? 2. Czy fakt iż na protokole reklamacyjnym podpisał się rzeczoznawca ds. jakości sprzętu narciarskiego całkowicie odbiera mi szanse w dalszej procedurze reklamacyjnej? 3. Co z tym faktem robić dalej - powalczyć czy szanse są tak nikłe że szkoda nerwów?   Dodaję zdjęcia - myślę że będą one pomocne w ocenie sytuacji.   Załączone miniatury
  9. Do zobaczenia w Bukovelu Dany !!!!!!!!!!
  10. Cóż - w tamta stronę nie staliśmy prawie wcale. Z powrotem było gorzej - sama granica zajęła nam ponad 3 godz. Polscy celnicy zajrzeli tu i tam , przejrzeli bagaż 2 osób i puścili. Dodam że my jechaliśmy autobusem.   Drogi -hmmm. Do IvanoFrankowska jeszcze ok, ale dalej to już słabo.
  11. Wróciłam z Bukovela w sobotę. Na stoku było trochę ciasno ale to nie dziwi biorąc pod uwagę że duża część europejskich ośrodków działa w bardzo okrojonej formie. Warunki pogodowe były bardzo dobre - temperatura od -10 do 0. Niestety ze względu na nadmiar ludzi część tras w stanie totalnego zużycia - nasypy, muldy. Ale od piątku otwarto kolejne trasy co mam nadzieję trochę wpłynęło na "przeludnienie" Ogólnie ośrodek bardzo lubię i szczerze polecam
  12. Muszę przyznać że chyba najbardziej wkurzające jest to chronienie kolana zarówno na co dzień jak i na stoku. Poza tym propriocepcję można do pewnego stopnia poprawić ćwiczeniami przed sezonem o czym część osób po urazach niestety zapomina i skupiają się wyłącznie na ćwiczeniach mięśniowych.
  13. Dager

    Blizzard Viva

    Moje na pewno nie są zbyt miękkie, wręcz przeciwnie są idealne. Ponieważ 7.7 IQ jest podobną nartą doradzałabym właśnie je. Co do polskich warunków- żadko bywam na polskich stokach. Mam z małe umiejętności i zbyt dużą nerwicę aby walczyć o życie w slalomie ustawionym z ludzi zamiast tyczek i wystawać pół dnia w kolejkach. I to w dodatku za swoje własne, ciężko zarobione pieniądze. Natomiast moim zdaniem narta jest bardzo posłuszna i skrętna więc technicznie dopasowana do naszych realiów.
  14. Dager

    Blizzard Viva

    Przez ostatnie 2 sezony testuję Blizard Viva Sonic IQ z rocznika 10/11. Nie wiem o który model dokładnie pytasz bo z tego rocznika było ich co najmniej 8. W każdym razie - jestem z nich bardzo zadowolona, lubię dynamiczną jazdę a te narty doskonale się do tego nadają. Są stabilne i dobrze oddają energię przy skręcie. Troszkę gorsze odczucia pojawiają się gdy na stoku są trudniejsze warunki tj. dużo świeżego opadu, lub rozjeżdzone stoki pod koniec dnia.   Podsumowując - są idealne technicznie  i takie śliczne Co ja się naszukałam aby znaleźć narty spełniające moje wymagania tech a do tego ładne.
  15. Dager

    Ukraina - Bukovel

    Trasy faktycznie czynne są max do 19.30. Na początku lutego w tamtym roku jedna trasa (niebieska) czynna była do 19,30 druga kończyła pracę o 18,00 , trzecia nie pracowała
×
×
  • Dodaj nową pozycję...