Skocz do zawartości

pueblo

Members
  • Liczba zawartości

    60
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

pueblo's Achievements

Contributor

Contributor (5/14)

  • First Post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Week One Done
  • One Month Later

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Witam, Mam doświadczenia z używania kurtek i spodni JMP z membraną Powertech. Są jak najbardziej pozytywne. Dobra oddychalność , wodoodporność, są też bardzo wytrzymałe. DWR nie sprawdzałem, gdyż zawsze po praniu impregnuję. Stroje JMP mają dwie charakterystyczne cechy. Otóż zawsze są trochę lepiej ocieplone od innych oraz spodnie są zawsze dużo szersze w pasie. Mam porównanie, bo mój drugi komplet to kurtka Killy z Dermizaxu EV Stretch i spodnie Rossignola z membraną 20000/20000 stretch. Komfort użytkowania oceniam podobnie, jedynie pod kurtkę JMP, z uwagi na lepsze ocieplenie w tych samych warunkach zamiast polarteca 100 wkładam polarteca power dry. Natomiast ze względu na szerokość, spodnie, z uwagi na to, że jeszcze nie wyhodowałem mięśnia piwnego, biorę rozmiar niżej niż kurtkę. Napisałem biorę, gdyż po pozytywnych doświadczeniach z marką JMP i membraną Dermizax EV właśnie ostatnio zakupiłem poprzez internet w JMP Sports nowy komplet: kurtkę Alpha i spodnie Rider. Jak dla mnie rewelacyjny stosunek jakości do ceny. Pozdrawiam
  2. Używam bielizny Gotherm, Attique, Masser oraz Hi-Mountain z polartecu powerdry, w zależności od zewnętrznej temperatury, wiartu, słońca. Gotherm jak jest najzimniej, Attique i Masser na warunki średnie, polartec powerdry jak jest ciepło lub słońce mocno dogrzewa. Wszystkie te produkty mogę polecić. Chociaż są z różnych półek cenowych (Masser np 4 razy droższy od Attique), spełniają swoją funkcję w 100 procentach.
  3. Właśnie miałem okazję potestować RCC 08/09 w Dolomitach. Świetna narta, bardzo lekka, zwinna, dobrze trzymająca na krawędziach. Ze względu na taliowanie i promień dosyć uniwersalna. Dobrze zachowuje się przy wyższych prędkościach, daje radę też na lekko rozjeżdżonych stokach (70 mm pod butem) (bardzo rozjeżdżonych stoków we Włoszech nie spotkałem). Dociśnięta fajnie oddaje energię. Słowem fajna narta o pewnych już trochę sportowych cechach. Idealna dla średniozaawansowanych. Porównywałem ją do GSC, tam większy promień (17,5 m przy 170 cm) pozwalał na łatwiejsze wycinanie dłuższych łuków i stabilniej było przy większych prędkościach, 65 mm pod stopą pozwalało na bardzo szybką zmianę krawędzi. GSC okazała się idealna na szerokich świetnie przygotowanych i w miarę pustawych stokach. Super zabawa. Natomiast Fischer AMC 73 jakoś mi nie podpasował, 73 cm pod butem to chyba dla mie za dużo, jakoś tak się ciężko czołgowo jechało, trochę gorzej trzymały krawędzie, wolniejsza była też ich zmiana. Jeździłem na nich też w kopnym śniegu i jakoś dalej się nie mogłem przekonać. Natomiast zostawię je, gdyż miałem też okazję pojechać na nich poza trasą na 20 cm warstwie puchu i sunęły wtedy pięknie, choć w głębszym puchu byłby już pewnie problem. Użytkownik pueblo edytował ten post 15 luty 2010 - 16:07
  4. pueblo

    Narty na papierze!!!

    Przeczytałem ten rozdział. No wreszcie coś napisane zdroworozsądkowo co do techniki jazdy (rozwiązany bezsensowny dylemat klasykiem czy carvingiem). Ze spisu treści natomiast wynika, że autor zamieścił mnóstwo praktycznych porad co do istotnych rzeczy, które nie wiadomo dlaczego inni pomijają. Widać, że autor jest praktykiem, a także wie co rzeczywiście interesuje narciarzy. Pewnikiem czyta fora narciarskie. Brawo. Dzisiaj idę do księgarni. Znalazłem link do księgarni internetowej http://septem.pl/ksiazki/narty.htm Użytkownik pueblo edytował ten post 12 styczeń 2010 - 08:58
  5. Ja w lutym mam zamiar sprawdzić RCC w Dolomitach, jak wrócę to się podzielę moimi odczuciami.
  6. Wydaje mi się, że forumowicze chcą posłuchać opinii osób użytkujących lub testujących dany sprzęt lub ubiór. Chyba nie chodzi o jakieś hipotetyczne gdybanie, gdyż nie ma ono żadnej wartości merytorycznej.
  7. Dziwny zbieg okoliczności. Moja druga połowa jeździ w spodniach Maier, ze stretchu, z membraną 10 000, a jej kurtka to JMP. Spodnie wybrała Maier tylko dlatego, gdyż szukała spodni materiałowych ale bardzo dopasowanych (patrz stretch). Maier ma lepsze wykonanie, ale jest sporo droższy. JMP rewelacyjny współczynnik jakości do ceny. Z obu ubiorków jest super zadowolona. Ja mam cały komplet JMP i też sobie chwalę. Użytkownik pueblo edytował ten post 08 styczeń 2009 - 23:01
  8. pueblo

    Kask CEBE SPYNER

    Cebe to jeden z najstarszych producentów okularów sportowych i gogli na świecie (prekursor okularo-gogli alpinistycznych). Firma z tradycjami. Obecnie przejęta przez włoski megakoncern okularowy Marcolin S.p.A. Współpracowała z Rossignolem (wspólna sieć dystrybucji). Obecny właściciel miał plany aby Cebe odeszła od produkcji gogli i kasków i skupiła się tylko na okularach sportowych, ale kwestia ta jest jeszcze chyba nie rozwiązana. Chodziło o redukcję kosztów i wpasowanie się firmy w profil działalności właściciela. Stąd pewnie obecnie niskie ceny kasków i gogli tej firmy. Ja swój Cebe Spyner kupiłem w Go Sporcie za 299 zł, ale musiałem tam kupić gdyż nie znalazłem nigdzie indziej rozmiaru XL - 62 cm. Prawdą jest to, że kask jest szeroki w okolicy kości policzkowych i dla wąskotwarzowych nie pasuje. Ogólnie kupiłeś towar wysokiej jakości za śmieszną cenę. Pzdr Pueblo
  9. Witam, Wiem, że ten temat był już wałkowany na wiele sposobów, gdyż prześledziłem wszystkie podobne wątki. Chce się jednak upewnić w swoim wyborze. Czy narty Fischer RX2 sezon 06/07 (długość 140 cm, wiązanie przestawione na railflexie do przodu jak w kobiecych nartach) będą odpowiednie dla następującej osoby: - płeć: kobieta - wiek: 40 lat - wzrost: 153 cm - waga: podobno 48 kg - umiejętności: 4 - kondycja: mhh... powiedzmy biurowa - styl jazdy: bardzo, bardzo wolna jazda rekreacyjna, głównie na niebieskich trasach, sporadycznie czerwonych, kategorycznie bez chęci do choć odrobiny szaleństw i nieco szybszej jazdy. Do tego osoba ma buty Salomon Performa 4.0W (03/04) flex 45 i lekkie problemy z kręgosłupem w części lędźwiowej. Wcześniej jeździła cztery sezony po 7 dni na Dynastar Agyl 6L (dla początkujących). Narty te mają być przede wszystkim nie męczące (patrz niska waga i mało sił), umożliwić poprawę techniki i dalsze ale ładniejsze i bardziej bezpieczne już wożenie się (może w przyszłości nawet po czerwonych trasach). PZDR Pueblo
  10. Witam Mam pytanie do ekspertów forum. Czy wiecie coś o niszowej francuskiej firmie produkującej narty SKIS LACROIX LUX SPORT? http://www.ski-lacroix.com/ Mnie się udało tylko znaleść, że firma istnieje od 1967 roku i robi podobnież najbardziej eksluzywne narty na świecie pod marką LACROIX. Najdrożna narta w ofercie model Ultime kosztuje 21000 EUR i NIE jest wysadzana diamentami. Właściwie o jej szacie graficznej można powiedzieć tyle, że po prostu nie istnieje. Najtańsza narta kosztuje natomiast około 900 EUR. Wszystkie mają konstrukcję typu sandwich. A stosowane materialy to titanal, kevlar i carbon. Rdzeń to Variable inertia core VIC system, ślizg Electra Base. A teraz o drugiej niszowej firmie a z dużo niższej półki cenowej. Włoska firma VIST. http://www.vist.it Kiedyś robiła świetne wiązania. Teraz w ofercie ma też narty i super jakości ubrania (z Dermizax'u itp). Co sądzicie o tych firmach i ich produktach? Czy tak małe firmy rzeczywiście mogą produkować wysoce zaawansowany technicznie sprzęt i konkurować z gigantami? Szczególnie w dobie czainizacji produkcji? Pzdr Pueblo
  11. Nie chciałbym reklamować sprzedawcy, więc prześlę Ci namiary na PW. Pzdr Pueblo
  12. Witam, Czy coś wiecie więcej o włoskiej firmie Masters http://www.masters.it/prodotti.php, produkującej kije narciarskie (zjazdowe, biegowe), a także do nordic walkingu i trekkingu? Na ich stronie przeczytałem, że firma ta produkuje te kije we Włoszech od 30-tu lat, a wcześniej dostarczała akcesoria do kijów dla potentatów narciarskich. Roczna produkcja to ok. 800 tys. kompletów. Jedyne opinie jakie udało mi się znaleść w polskim necie o jej produktach dotyczyło tylko kijów trekkingowych. Opinie były pozytywne (na NGT) i okazało się, że trekkingowe kije tej firmy są dość popularne w Polsce i przy tym polecane. Czy ktoś ma może narciarskie kije tej firmy? Kupiłem za niewielką cenę, 36 zł (40% ceny katalogowej) + koszty dostawy, nowe aluminiowe (18 mm alu 5083) zjazdowe kije z grupy performance: rączka bimaterial (podwójna gęstość) i bicolor (biało-czarna), z bezpiecznikiem zapewniajacym automatyczne wypięcie paska w przypadku zaklinowania kijka (ich patent), grafika naniesiona metodą termosublimacyjną (wyższa trwałość powłoki) i talerzyk 50 mm Made in Zytel (DuPont). Do tego atrakcyjny wygląd i jeszcze coś - w ich sklepie internetowym można kupić zużywające się części (talerzyki, groty itd.). Made in Italy a nie China. Czy to był dobry zakup? Jeżdżę rekreacyjnie ze sportowymi akcentami, nie walczę na tyczkach. Pzdr Pueblo Załączone miniatury Użytkownik pueblo edytował ten post 08 listopad 2008 - 13:07
  13. W sezonie 2007/2008 linia Expert została zastąpiona przez Zenith. Skorupa pozostała ta sama lecz usunięto taki dziwny plastik z boku pomiędzy cholewką a dolną skorupą, który miał sprężynować przy pracy buta do przodu (nazywało się to activator). Linia Expert była w katalogu 2006/2007 Rossignola (sam to sprawdzałem onegdaj na stronie Rossi), ale jak patrzysz: http://www.skionline...ent=Rossignol#w to umieścili tam tylko freeridową odmianę Experta tzn Bandit. Spójrz więc sobie na Bandit B14 i zmień kolorek na ciemnoszary. Niestety katalogi sprzętu na www.skionline.pl jakie są takie są. Jeszcze taka ciekawostka Rossi, się wtedy chwalił na stronie, że wygrał przetarg na buta dla Goprowców i był to Expert E12 Pzdr Pueblo Użytkownik pueblo edytował ten post 29 październik 2008 - 23:58
  14. Rossignol Expert E14 to nie jest archiwalny but, bo z sezonu 2006/2007. Niestety Rossignol podobnie jak Lange (firma Lange należy do grupy Rossignol) stosuje archaiczny sposób ustawienia cantingu, tzn trzeba poluzować śrubę, przyjąć pozycję narciarską opierając się na językach i poprosić o dokręcenie śruby przez drugą osobę. Ale moim zdaniem ten archaiczny sposób jest najlepszy, bo odkręcona cholewka ma szansę ułożyć się samoczynnie do kształtu nogi. Poza tym tę śrubę można bardzo mocno dokręcić i nie pojawiają się później problemy z samoczynnym przypadkowym przestawieniem się cantingu podczas jazdy, jak to może mieć miejsce przy regulatorach obrotowych, stosowanych przez większość innych firm. Mnie się to nigdy nie zdażyło ani w Lange ani w Rossignolach. Trzeba jedynie uważać, by nie zerwać śruby i nie wyrobić otworu w jej główce. Odnośnie cantingu jednostronnego, to z reguły likwiduje on tylko problem nóg typu X (gdyż cholewkę można pochylić jedynie do środka) - tak np mają Salomony z cantingiem jednostronnym. Czasami, zdaża się, że kanting jednostrony działa nie tylko do środka ale też na zewnątrz, pomagając też na przypadłość nóg szpotawych - tak np. miałem w butach Lange Vec-s (canting był jednostronny ale symetryczny). Czasami, jak np u niektórych Rossignoli z cantingiem jednostronnym można niewiele pochylić na zewnątrz i sporo do środka (znalazłem to w dokumentacji przygotowanej dla dealerów i zależy to od konkretnego modelu). Natomiast kanting dwustronny zawsze działa na dwie strony, ale również może być symetryczny lub nie. Swoją drogą świetny masz bucik. Cytując słowa pewnego kabaretowca "Będzie Pan zadowoloooooony, będzie Pan zadowoloooooony ...... " Pzdr Pueblo Użytkownik pueblo edytował ten post 30 październik 2008 - 00:05
  15. pueblo

    Kurtki z JMP

    Mam podobne wrażenia. Jeżdżę w ciuszkach JMP już czwarty sezon i jak na razie są w doskonałym stanie. Nic się nie popruło, zamki działają, nie wiem czy rzeczywiście mają takie wysokie parametry jakie deklaruje producent, ale dla mnie właściwości ich są wystarczające. Jeździłem przy -20 i przy + 12, stałem 45 min w kolejce do wyciągu i było OK (ani nie zamarzłem, ani się nie utopiłem we własnym pocie, ani się nie przechłodziłem stojąc w kolejce). Są przy tym ciepłe - jak temperatura nie jest niższa niż -10 st można jeździć bez polarka. Dla rekreacyjnego narciarza nadają się w zupełności. Poza tym mają dobry stosunek jakości do ceny mimo, że są produkowane w Polsce. Po raz pierwszy zwróciłem uwagę na tę firmę widząc jej logo na służbowych strojach instruktorów narciarskich. Skoro oni zakładali je na cały dzień i nie grymasili to i ja spróbowałem. Wycieczka z Zakopca do Szaflar i na drugi dzień już je testowałem. Test zdały i do tej pory jestem zadowolony. Pzdr Pueblo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...