Skocz do zawartości

Renowacja ślizgów - kilka pytań


Arkadius

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Dziś zdecydowałem się rozpocząć swój sezon narciarski i wybrałem się do Wisły na Rowienki z moimi nowymi Fisherami RC4 Race SC (to był błąd...). No i jak można się było spodziewać ŚNIEG+KAMIENIE= GŁĘBOKA RYSA W ŚLIZGU... i to na całej długości narty. Tu pojawia się moje pytanie. Ile w przybliżeniu będzie kosztowała renowacja ślizgu, czy jeżdzenie z taką głębszą rysą może jakoś źle wpłynąć na ślizgi, oraz czy taka renowacja całkowicie przywraca ślizgom ich oryginalny stan czy to tylko takie "optyczne" załatwienie sprawy? Może niektórym z Was taki problem wyda się idiotyczny ale... to moje pierwsze prawdziwe narty za które dałem sporo pieniędzy więc martwi mnie taka sytuacja... Powinienem się tym przejmować czy spokojnie jeździć a dopiero pod koniec sezonu rzucić narty do renowacji i smarowania? Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi Arek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem , czy pytasz ironicznie, ale odpowiadam, krawędzie się zużywają podczas: 1. jazdy po kamieniach 2. jazdy ześlizgiem po zlodzonych trasach 3. gdy się olewa regularne ostrzenie i narty oddaje się raz na ruski rok do serwisu 4. gdy się doprowadza do zardzewienia krawędzi, mój kolega po ostatnim wypadzie na narty wsadził do garażu narty nie zakonserwowane i doprowadził do takiej korozji, że gdy pojawił się na poczatku sezonu w serwisie, to dostał zjebę i stracił dużo krawędzi, bo takie miał wżery na krawędziach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było całkiem poważne pytanie :) Po prostu jeżdżę bo lubię i do tej pory nie zwracałem większej wagi na sprzęt (przeważnie były to narty z wypożyczalni). Teraz chcę się dowiedzieć jak dobrze obchodzić się ze swoimi nartami żeby je mieć na długie lata bo nie stać mnie na inne. Co masz na myśli mówiąc o KONSERWACJI nart? Czy po każdym wypadzie trzeba coś z nimi zrobić czy chodzi jedynie o przechowywanie po sezonie (moje stoją w ciepełku obok łóżka :D). Czym "traktować" krawędzie żeby nie rdzewiały (bo wiem że to się zdaża, w końcu to metal...). Pozdrawiam i z góry dziękuję za mądre odpowiedzi na niekoniecznie mądre pytania ;) Ale kto pyta nie błądzi ;) Arek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat był wielokrotnie poruszany na tym forum , ale w skrócie wymienię: 1. narty trzeba dokładnie osuszyć po jeździe. 2-3 godziny jazdy z mokrymi nartami w pokrowcu już powoduje powstanie ognisk korozji na krawędziach. Wtedy proponuję usunąć zalążki rdzy specjalną gumą ścierną, którą przy okazji można usunąć tzw. drut na krawędziach. Koszt gumy firmy TOKO to 36 PLN w Intersporcie. 2. regularnie usuwać drut powstający podczas jazdy na twardych, oblodzonych trasach wspomnianą gumą lub też podręczną ostrzałką 3. najlepiej samemu się nauczyć ostrzyć krawędzie, ale to już wyższa liga narciarskiego wtajemniczenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy warto zainwestować w coś TAKIEGO żeby po każdej jeździe nasączyć trochę ślizgi? Chodzi mi jedynie o takie "zwilżenie" smarem żeby zawsze narta była nasmarowana. Co do tej gumy to nie widzę takiego czegoś nigdzie na aukcjach a nie ukrywam że by się przydało ;) Pozdrawiam i dziękuję za pomoc :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej smarować narty na gorąco, ale wiadomo nie zawsze jest to możliwe, np. podczas kilkudniowego wyjazdu. Wymieniony przez Ciebie specyfik posiadam i używam, ale właśnie podczas wyjazdów, w domu smaruję na gorąco. Gumy ściernej na allegro rzeczywiście nie widzę, ja kupiłem w Intersport w Sosnowcu, podejrzewam,że będzie w każdym, dla ciebie najbliższy podejrzewam, że jest w Katowicach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
na źle przygotowanej trasie przerysowałam nowe nartki Rossignol 8S :( na ślizgu jest kilka głębszych rys, w tym dwie wchodzą na krawędź :( czy da się to "zalakować" jakoś dobrze?? tak żeby po regeneracji nie było widać ani czuć różnicy....proszę o pomoc....bo strasznie się czuję że nówki narty już przerysowałam :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na źle przygotowanej trasie przerysowałam nowe nartki Rossignol 8S :( na ślizgu jest kilka głębszych rys, w tym dwie wchodzą na krawędź :( czy da się to "zalakować" jakoś dobrze?? tak żeby po regeneracji nie było widać ani czuć różnicy....proszę o pomoc....bo strasznie się czuję że nówki narty już przerysowałam :(

na szczęście od tego się nie umiera ;) dobry serwis załatwi sprawę.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...