Skocz do zawartości

Tyrol - Lodowiec Kaunertal


SkiForum

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Pytanko, jest tam gdzie w drugiej połowie kwietnia wypożyczyć narty?

Którą wypożyczalnię polecicie?

No i jak z cenami?

 

Pozdrawiam

poszukaj sobie na necie, bo moge cos pokrecic z cenami ale wydaje mi sie ze rok temu wypozyczylem sobie poniewaz rozwalilem wiazania w swoich atomicach sl d2 komorkach takie same ale oczywiscie nie komorki za 20 eur za dzien.

wypozyczalnia jest na gornym parkingu oraz sa dwie w miejscowosci feichten. korzystalem z tej w feichten. mila obsluga i fachowa. facet chcial nawet sprowadzac dla mnie moje rozwalone wiazania ale nie zdazylby sprowadzic. natomiast na gornym parkingu wypozyczalem dwa sezony temu narty do jazdy po puchu 40 eur za dzien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Byłem w Kaunertal od niedzieli do piątku, jazda poniedziałek-czwartek. Podróż sentymentalna, bo był to pierwszy ośrodek alpejski, w którym byłem, chyba w 2001 r.

Miejscowość (Feichten), jak i lodowiec kameralne, co mi odpowiadało. Po pierwsze dopisała pogoda, na cztery dni trzy były słoneczne, jeden mglisto-śniegowy, ale dało się pojeździć, szczególnie w niższych partiach. Warunki świetne, trasy twarde i równe, trzymały się do końca dnia, na niektórych odcinkach (głównie 8 i 11 przy Norderjoch) wychodziły niestety kamyczki. Ludzi malutko, trasy miało się tylko dla siebie, ewentualnie trzeba było przeczekać 30 sekund na to, aż tych kilka osób zjedzie. Większość narciarzy to kluby, przede wszystkim z Czech, dalej z Polski i w mniejszym stopniu Niemiec, Szwajcarii, a nawet Japonii, które cały dzień katowały slalomy i giganty przy Norderjoch 1 i Falgin, pozostałe wyciągi bez jakichkolwiek kolejek. Nieczynna była czarna 6 z tunelem, niebieska 1 ponieważ ostatnio od wiatru przewróciły się wyciągi Weissseeferner 1 i 2 i są w trakcie rekonstrukcji oraz góra 8 Norderjoch 2, gdzie wyciąg zmiotła lawina dwa lata temu i nie został odbudowany, ale jest na mapkach. Niby tych tras i terenów nie jest na Kaunertalu specjalnie dużo, ale na otwarcie sezonu i rozjeżdżenie w sam raz, trasy mają dużo wariantów, mogłyby być szersze, ale prowadzą często między skałami, więc nie ma możliwości ich poszerzenia, ale jak nie ma ludzi to nie przeszkadza. 5 noclegów ze skipasem kosztowało 279 euro/os + 30/pokój za sprzątanie końcowe w obiekcie tiaapart. Minusem stacji jest na pewno konieczność dojeżdżania na lodowiec, przed sezonem (czyli przed świętami) jeździ jeden skibus tam i jeden na dół o 9 i 16, co jest takim sobie rozwiązaniem i jeździliśmy samochodem. Polecam to miejsce na przedsezonowy wypad dla osób, które lubią kameralną atmosferę i puste trasy :)

Załączone miniatury

  • IMG_2986.JPG
  • IMG_2987.JPG
  • IMG_2990.JPG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w Kaunertal od niedzieli do piątku, jazda poniedziałek-czwartek. Podróż sentymentalna, bo był to pierwszy ośrodek alpejski, w którym byłem, chyba w 2001 r.

Miejscowość (Feichten), jak i lodowiec kameralne, co mi odpowiadało. Po pierwsze dopisała pogoda, na cztery dni trzy były słoneczne, jeden mglisto-śniegowy, ale dało się pojeździć, szczególnie w niższych partiach. Warunki świetne, trasy twarde i równe, trzymały się do końca dnia, na niektórych odcinkach (głównie 8 i 11 przy Norderjoch) wychodziły niestety kamyczki. Ludzi malutko, trasy miało się tylko dla siebie, ewentualnie trzeba było przeczekać 30 sekund na to, aż tych kilka osób zjedzie. Większość narciarzy to kluby, przede wszystkim z Czech, dalej z Polski i w mniejszym stopniu Niemiec, Szwajcarii, a nawet Japonii, które cały dzień katowały slalomy i giganty przy Norderjoch 1 i Falgin, pozostałe wyciągi bez jakichkolwiek kolejek. Nieczynna była czarna 6 z tunelem, niebieska 1 ponieważ ostatnio od wiatru przewróciły się wyciągi Weissseeferner 1 i 2 i są w trakcie rekonstrukcji oraz góra 8 Norderjoch 2, gdzie wyciąg zmiotła lawina dwa lata temu i nie został odbudowany, ale jest na mapkach. Niby tych tras i terenów nie jest na Kaunertalu specjalnie dużo, ale na otwarcie sezonu i rozjeżdżenie w sam raz, trasy mają dużo wariantów, mogłyby być szersze, ale prowadzą często między skałami, więc nie ma możliwości ich poszerzenia, ale jak nie ma ludzi to nie przeszkadza. 5 noclegów ze skipasem kosztowało 279 euro/os + 30/pokój za sprzątanie końcowe w obiekcie tiaapart. Minusem stacji jest na pewno konieczność dojeżdżania na lodowiec, przed sezonem (czyli przed świętami) jeździ jeden skibus tam i jeden na dół o 9 i 16, co jest takim sobie rozwiązaniem i jeździliśmy samochodem. Polecam to miejsce na przedsezonowy wypad dla osób, które lubią kameralną atmosferę i puste trasy :)

 

A jak im idzie z odbudową? Kiedy skończą???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...