Skocz do zawartości

Co z tym zrobić. Analiza jazdy.


herbi

Rekomendowane odpowiedzi

Odkopałem jeszcze jeden krótki filmik z jazdy w miękkim śniegu przy lekko plusowej temperaturze, tym razem z Koninek. Na trasie był świeży nie wyratrakowany poranny opad, rozjeżony po kilku godzinach jazdy . Tu gdzie jechałem było w miarę równo, niżej na stromszym zdecydowanie gorzej. Przejazd taki sobie, w tamtym dniu było to jedyne nagranie z mojej jazdy. Rzadko nagrywam się i wszystkie filmy jakie mam są wykonane przez znajomych jeżdżących z go pro. Narta ta sama co powszednio czyli sklepowy sl z head'a, całkiem nieźle mi się na nim jeździ w tych warunkach natomiast w przyszłym sezonie prawdopodobnie poszukam nart poszerzanych o sportowej geometrii na takie warunki. Postanowiłem, że nagram również dłuższe przejazdy komórkami po sztruksie na stromszych trasach z różnych perspektyw wtedy można sobie pozwolić na więcej:) 

 

Edytowane przez GrzegorzKo
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, herbi napisał:

Obie ręce w gipsie + kciuk narciarza, rekonstrukcja więzadła. Dobrze, że d*pę mogłem podetrzeć bo pozstałe palce były O.K. 😛

Uprzedazjąc pytania:  pętle od kijków miałem dobrze założone ale śnieg był miękki i tylko chrupnęło.

Ja jeżdżę bez pętli.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, KrzysiekK napisał:

Ja też. Miałem w tym roku glebę i mocno mi pętla wykręciła rękę mimo że było zapięte prawidłowo ... Zgubię to zgubię. Trudno. Tyle że ta pętla pomaga w ,,powrocie,, kija. Ale trudno ... 

w krk niektórzy jeżdżą bez pętli przy nartach, najwyżej zgubią nartę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, KrzysiekK napisał:

Ja też. Miałem w tym roku glebę i mocno mi pętla wykręciła rękę mimo że było zapięte prawidłowo ... Zgubię to zgubię. Trudno. Tyle że ta pętla pomaga w ,,powrocie,, kija. Ale trudno ... 

Nie tak łatwo zgubić na stoku, a jak wypadnie to zawsze ktoś poda, albo kawałek można się wrócić. W trakcie normalnej jazdy mi się to nie zdarza. W tym sezonie wywróciłem się pewnie z 4 razy, a kijek wypadł mi może ze 3x (najczęściej przy jakimś odpychaniu się, gdy mi utknął w śniegu, albo czymś). Jedna wywrotka była spektakularna i nie chciałbym mieć wtedy rąk w pętlach.

 

41 minut temu, star napisał:

w krk niektórzy jeżdżą bez pętli przy nartach, najwyżej zgubią nartę...

Co masz na myśli? Skiturowców z wiązaniami bez skistopów?

Edytowane przez Harnaś
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Harnaś napisał:

Nie tak łatwo zgubić na stoku, a jak wypadnie to zawsze ktoś poda, albo kawałek można się wrócić. W trakcie normalnej jazdy mi się to nie zdarza. W tym sezonie wywróciłem się pewnie z 4 razy, a kijek wypadł mi może ze 3x. Jedna wywrotka była spektakularna i nie chciałbym mieć wtedy rąk w pętlach.

 

Co masz na myśli? Skiturowców z wiązaniami bez skistopów?

Tak. W Karkonoszach. Taki jeden z HS. Woli zamiast tatara. A z nartami ma sklep.

ps na zjazdowych kiedyś wypiely mi się obydwie, zjechałem na dół na d... pewna holka zwiozla mi obydwie narty, które klasycznie zatrzymały się

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Harnaś napisał:

To pewnie ci co blokują przód w wiązaniach Dynafita do zjazdu. Jeden TOPRowiec mówił, że w terenie lawinowym te pętle do wiązań to wynalazek diabła.

W zwykłym tez, można się pociąć własnymi nartami, stad wspomniany tatar, tylko konsumenta może zabraknąć. PS nie wiem jakie wiązania, kiedyś miał fischery, takie przykrótkie, zawodnicze, transalp, teraz szersze łopaty zaga, takie 

https://www.tradeinn.com/snowinn/en/plum-summit-7-ski-touring-bindings/137723488/p

22FF1A77-B742-4AF0-B681-1F54B6AFEE7F.jpe

98E4006A-D6D0-49D2-97FD-E1A484930B08.jpe

Edytowane przez star
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.04.2023 o 04:18, eliorlan napisał:

Marcos , nawiązałem do Twojej wypowiedzi że kol. herbi po drogim szkoleniu będzie jeździł jak GrzegorzKo, Napisałem że że tak nie będzie bo tam booster turn a GrzegorzKo pojechał kompensacją. Nic nie pisałem o wyższości kompensacji nad NW,  bo widomo ze odciążenie dobieramy do okoliczności. W kompensacji także się trochę podnosimy. Nie znam lżejszej formy odciążenia, a ktoś kto twierdzi że jest inaczej uważam że nigdy nie jeździł kompensacyjnie.

Skrytykowałem sposób odciążenia NW poprzez prostowanie całego ciała do wyprostu ,co nie znaczy że nie stosuję lub  uważam za złą formę odciążenia.

Herbi widzę bardziej skłania się do booster turn ale jakby chciał jak np. Lorenz czy Glischan ,a to trochę inne narciarstwo, to niestety musi się zapoznać z "demonicznymi" nazwami jak separacja, angulacja, kontra( może być ruch zbieżny). pozdr

 PS. u mnie górka to mulda. 

Cześć

Twoją wypowiedź odczytałem, jako problem kolegi Herbi z jazdą po odsypach i w gorszych warunkach niż wyratrakowany sztruks. Czyli nierówności jakie występują zazwyczaj na stokach. Bo chyba to miał na myśli pisząc "muldy". Że jeżdżąc z przewagą kompensacji będzie mu łatwiej je pokonywać, a dokładniej podczas zmiany krawędzi ze skrętu w skręt. Każdy objeżdżony narciarz korzysta z kompensacji, część bardzo świadomie, jak choćby Grzesiek, reszta mniej, ale jednak. Jak pisał Mitek, narciarstwo to jazda w terenie, więc każdy z nas przejeżdżając przez garby poprzeczne czy też wzdłużne, dusząc skoki na skoczni, wybierając nierówności terenu z kompensacji korzysta. 

W NW całkowite prostowanie się jest chyba tylko potrzebne demonstratorom i instruktorom, aby pokazać o co chodzi. Normalnie jest to nieduży ruch, nogi nigdy nie są prostowane do końca, zawsze są ugięte.

Herbi jak chce jeździć ja Paul L. lub Rally M. to musi znaleźć wehikuł czasu i przenieść się najlepiej w Alpy. Tak jeździł nie będzie. Może podobnie, ale takiego poziomu narciarskiego raczej nie osiągnie, sorka Herbi (nie mówię tu tylko o pięknych łuczka z YT, bo to tylko fragment narciarstwa, mały wycinek).

Muldami się nie przejmuj, ja też do niedawna tak myślałem, bo to ogólnie przyjęte potoczne nazewnictwo - całe życie w błędzie 😉 .

Kolega @herbi niech w letnim okresie popracuje nad nóżkami, poogląda to i owo, ale jeśli chce w stosunkowo krótkim czasie nauczyć się porządnie jeździć na wysokim poziomie, niech poszuka szkolenia narciarskiego na początku sezonu, bo to co nam się wydaje że trzeba poprawić, może się okazać jednak nie tym co szukamy i być jedynie pokłosiem błędu popełnionego dużo wcześniej. Dobry szkoleniowiec to wyłapie. Niech nie szuka ręką śniegu (to czym pisałeś, że jest Go za dużo z przodu - to pokłosie szukania śniegu ręką), bo śnieg w pewnym momencie znajdzie rękę. Aby to nie było celem, ale skutkiem. Taka moja rada.

pozdrawiam

ps. Będąc w sobotę na nartach nie zauważyłem jakiegoś problemu związanego z jazdą w bardzo miękkim śniegu, a odsypów było sporo, szczególnie na tych stromszych odcinkach. Jasne że jazda robi się bardziej płynna, miękka, może nieco mniej dynamiczna, ale generalnie to nie ma wpływu na utratę kontroli czy też równowagi.

Edytowane przez Marcos73
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ale ja nie pisałem, że mam problem w odsypach. Problem miałem na SLX FIS 165 gdzie jedna narta waży 4,7kg. Na moich Racetiger 175 r17,5 z 2015r.Czy elan speed

magic 155 r10,5 lecę  się jak chcę. Chodziło mi bardziej o „pokłony” na które Mitek zwrócił uwagę. Byłem za bardzo pochylony bo za bardzo chciałem nisko zejsc i dobrze wypaść przed kamerą, a wyszło jak zawsze odwrotnie.
@Marcos73 Tak, w tym roku siłka, rower, rolki aby sezon zacząć z taka kondycja jak normalnie kończę (pistolsy już robię), kilka dni rozgrzewkowych i w Dolomity na szkolenie do Bartka.

Jeszcze może uda się zaliczyć Kasprowy w przyszłym tygodniu. 🙂

Edytowane przez herbi
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Harnaś napisał:

To pewnie ci co blokują przód w wiązaniach Dynafita do zjazdu. Jeden TOPRowiec mówił, że w terenie lawinowym te pętle do wiązań to wynalazek diabła.

Smyczki są zrywalne, a mi prędzej urwały pętelkę w bucie do ich zapinania niż zrobiły krzywdę.

Przody blokuje się w "no fall zone", czyli tam gdzie jeździ się bezupadkowo.

Z pętli do kijków na pewno nie zrezygnuję przy chodzeniu bo nie ma nic bardziej irytującego niż kijek, który został z tyłu przy odpychaniu się.M oże się oduczę jeździć z rękami w pętlach bo mogą być utrudnieniem w odpalaniu plecaka.

Edytowane przez AndRand_v2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.04.2023 o 13:10, herbi napisał:

@Peter1 

To co mówi Tom wydaje mi się oczywiste, ale też CHYBA nie mozna się zbyt na tym skupiać, staram się dążyć do tego aby w zależnosci od rodzaju skrętu mieszać jedno z drugim. Przy długim skręcie chcę bardziej przechylać całe ciało, przy krótkim wcale nie przechylać jedynie załamywać w biodrach.

Przy okazji trzymać tors.

 

Rada dla szkoły kolankowej - nie bać się jeździć szerzej w zakręcie i kolano pod brodę. Jazda oczywiście na zewnętrznej.

Edytowane przez AndRand_v2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, AndRand_v2 napisał:

Smyczki są zrywalne, a mi prędzej urwały pętelkę w bucie do ich zapinania niż zrobiły krzywdę.

Przody blokuje się w "no fall zone", czyli tam gdzie jeździ się bezupadkowo.

Z pętli do kijków na pewno nie zrezygnuję przy chodzeniu bo nie ma nic bardziej irytującego niż kijek, który został z tyłu przy odpychaniu się.M oże się oduczę jeździć z rękami w pętlach bo mogą być utrudnieniem w odpalaniu plecaka.

Widzisz a mi wytrzymały i trochę narta dostałem przy upadku. A przy innej okazji jakaś jedna pętelka rzeczywiście przy bucie puściła. Na szczęście w obydwu wypadkach niegroźnie. PS przy podchodzeniu słuszna uwaga co do kijków.

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, star napisał:

Widzisz a mi wytrzymały i trochę narta dostałem przy upadku. A przy innej okazji jakaś jedna pętelka rzeczywiście przy bucie puściła. Na szczęście w obydwu wypadkach niegroźnie.

Tu masz parę pomysłów.

Te z brelokami trzeba przetestować, żeby puszczały. 

https://facebook.com/groups/gieldaskiturowa/permalink/2704258446294964/

Edytowane przez AndRand_v2
autokatarakta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.04.2023 o 18:29, Marcos73 napisał:

Że jeżdżąc z przewagą kompensacji będzie mu łatwiej je pokonywać, a dokładniej podczas zmiany krawędzi ze skrętu w skręt. Każdy objeżdżony narciarz korzysta z kompensacji, część bardzo świadomie, jak choćby Grzesiek, reszta mniej, ale jednak. Jak pisał Mitek, narciarstwo to jazda w terenie, więc każdy z nas przejeżdżając przez garby poprzeczne czy też wzdłużne, dusząc skoki na skoczni, wybierając nierówności terenu z kompensacji korzysta. 

W NW całkowite prostowanie się jest chyba tylko potrzebne demonstratorom i instruktorom, aby pokazać o co chodzi. Normalnie jest to nieduży ruch, nogi nigdy nie są prostowane do końca, zawsze są ugięte.

Herbi jak chce jeździć ja Paul L. lub Rally M. to musi znaleźć wehikuł czasu i przenieść się najlepiej w Alpy.

McGlashan traktuje NW/kompensację jako skalę. Tak samo jak jazdę szeroko/wąsko.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/8/2023 at 1:10 PM, herbi said:

@Peter1

To co mówi Tom wydaje mi się oczywiste, ale też CHYBA nie mozna się zbyt na tym skupiać, staram się dążyć do tego aby w zależnosci od rodzaju skrętu mieszać jedno z drugim. Przy długim skręcie chcę bardziej przechylać całe ciało, przy krótkim wcale nie przechylać jedynie załamywać w biodrach.

Przy okazji miałem wrzucić ten film- jazda w zupie, na granicy wywrotki bo za bardzo chciałem. Drugi dzień tego sezonu po 2 letniej przerwie po połamianiu rąk. Tu widać więcej moich błędów i na końcu gleba spowowowana za dużym odprostowaniem, przez co nie dosięgnąłem śniegu po przejechaniuniu kopca 🙂 W połowie filmu staram się jak nabardziej prosto trzymać tors.

Jak dla mnie gleba na filmie spowodowana skrętem na wewnętrznej narcie połączonym z delikatnym załamaniem terenu.

Przechylanie całego ciała nie prowadzi do niczego dobrego, co najwyżej do stania na górnej narcie.

Przerabiałem ten temat jak zaczynałem bawić się na tyczkach. Dosyć stromy kawałek i ręka przy śniegu, tyle że mechanizm zły, stanie na górnej narcie i cała sylwetka zablokowana podczas skrętu. Do tego niepotrzebne ruchy na boki i wolniejsze przejście ze skrętu w skręt.  https://www.youtube.com/watch?v=5rz8bKTqzNA 

732622073_2023-04-10(3).png.8ce74e86c511b71c261a6e2f1664dab4.png 

Niestety raz zakorzenione "gibanie się" jest ciężkie do pozbycia się. 5-6 dosyć intensywnych sezonów później dalej mam z tym problem. https://www.youtube.com/watch?v=SpJzWIJ_Who&ab

A tutaj coś odnośnie wymuszonego "wkładania: biodra i ciała w skręt, szczególnie pod koniec... https://www.youtube.com/watch?v=djPb6ObxC-Q&ab 

Rozpisałem się, a miał być trzy słowa.

Generalnie najlepsze co można zrobić to znaleźć fajną ekipę i regularnie jeździć z dobrym instruktorem/trenerem. Od nadmiernego zastanawiania się nad angulacjami, triangulacjami i kątami kantów jeszcze nikt nie nauczył się jeździć 😉

 

 

 

Edytowane przez Flex 40
  • Like 3
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Flex 40 napisał:

Przechylanie całego ciała nie prowadzi do niczego dobrego, co najwyżej do stania na górnej narcie.

 

12 godzin temu, Flex 40 napisał:

Niestety raz zakorzenione "gibanie się" jest ciężkie do pozbycia się.

Cześć

Ciekawie to zauważyłeś, ale się o tym mało mówi, a co nie jest ewenementem na stokach. Raczej zauważyłem, że jest to domeną osób które swoją narciarską przygodę zaczynają od carvingu. Osoby szkolone od podstaw raczej tego problemu nie wykazują. Ale gro osób tak jeździ, z większym lub mniejszym powodzeniem. O ile NW takie mieszane z odciążeniem dolnym jest, a raczej nie jest jakimś błędem w jeździe amatorskiej, to owo "gibanie się" na boki, jak pisałeś nie prowadzi do niczego dobrego. W jeździe sportowej - kompletnie nie działa. AndRand_v2 wrzucił 2 fajne filmiki, każdy się może zdefiniować, jedynie chyba NW z pierwszego filmiku powinniśmy unikać w formie przerysowanej (do pełnego wyprostu) oraz bardzo szerokiej jazdy z drugiego, reszta to kwestia anatomii oraz preferencji - w jeździe amatorskiej - turystycznej.

Sentencja którą wypunktował Mitek - kluczem do sukcesu, wydrukować i powiesić na ścianie.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gibanie to dobra rzecz, tylko należy wiedzieć jak to zrobić poprawnie.

W większości każdy chce nauczyć się jak najtaniej, a internet jest wypełniony filmami z jazda. Problem jest w tym ze nasza interpretacja techniczna nie zawsze jest trafna  a tłumaczenia językowe pogłębia problem. Z tego powodu się gibamy na wewnętrznej narcie. Dla mnie NW jest zawsze w zależności jaki jest skręt. Kompensacja tez ale tylk przy bardzo specyficznej jeździe. 

Dla przypomnienia , skręt nie dokrecamy przez wyjście w górę bądź dół , ale przez skręt stop, nóg a przedewszystkim ugięciem nogi wewnętrznej.

Zdjęcie pierwsze . Na zdjęciu drugim moja ręka dotyka śniegu poprzez pogłębienie angulacji a nie staranie się dotknąć śnieg ręka. 

Pozdrowienia 

7A4E3E6F-B6D7-4022-9F8E-60540EF76C10.jpeg

9B60082A-DF00-44A7-9E0E-C83305A23D18.jpeg

Edytowane przez PSmok
  • Like 5
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Szkoda, że po kontuzji w ogóle przestałem jeździć na nartach. Kiedyś był to dla mnie świetny sposób na rozproszenie uwagi i dobrą zabawę, ale teraz nie mogę tego zrobić. Jedyne, co robię, to oglądanie meczów sportowych jako alternatywy. Zacząłem nawet oglądać piłkę ręczną i zakłady bukmacherskie piłka ręczna, a dla mnie to całkiem zabawne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...