Skocz do zawartości

Narty buty dla 6 latki


Edytka8955

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Mitek napisał:

Cześć

Skoro koleżanka kupuje sobie i mężowi z premedytacją za duże buty to jak ma kupić dobre dla dziecka??

To tak jak osoby sugerujące za krótkie narty, jeżdżące na nich i przekazujące swoje obawy dzieciom, które później nie mają szans nauczyć się normalnie jeździć na nartach.

Pozdrowienia

Nie mam siły powtarzać ze nie mam za dużych butów. Właśnie o takie odpowiedzi mi chodziło. Nic nie wnoszące jedynie obrażające 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapamiętam cenną radę, dziękuję.

I jeszcze raz powtórzę : nie oczekuj elaboratów, po prostu nie kupuj wiosną butów dla dzieciaków.

Dlaczego? Bo piszę to z perspektywy kilkudziesięciu rodziców, którzy później narzekali. Może słaba perspektywa, z tabelkami i miarkami wiesz lepiej. I na tym kończę - znikam dokształcić się o obcasach. Buty dla dzieciaków mam ogarnięte. 

Pozdrawiam,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Skoro koleżanka kupuje sobie i mężowi z premedytacją za duże buty to jak ma kupić dobre dla dziecka??

To tak jak osoby sugerujące za krótkie narty, jeżdżące na nich i przekazujące swoje obawy dzieciom, które później nie mają szans nauczyć się normalnie jeździć na nartach.

Koleżanka to ta sama osoba, która zapytała o dobór nart dla męża a gdy zaangażowałem się w temat i starłem się jej coś przekazać zlała odpowiedzi.

Zresztą post powyższy temat zamyka bo nie dość, że bardzo trudno go zrozumieć, to przekaz wydaje się dość jednoznaczny.

Nie znamy się koledzy i koniec więc czas spadać.

Pozdro

Pozdrowienia

Nic nie znałam. Nie mam siły po prostu. Jeden z panów napisał żeby wypożyczyc i sprawdzić czy narta nie jest kula u nogi  drugi żeby kupić najlepsze na jakie stać.. Więc skad mogę wiedzieć pomyślałam faktycznie wypożyczy pojedzi zobaczy kupi sezon później tym bardziej że i ja wydałam na narty 1000zl więcej niż zamierzałam. Po co wogole teraz tutaj te uwagi. Panowie tez mają różne zdania ale jak powiedziałam nie trzeba w taki sposób się odzywać. A jak rozmawiacie w taki sposób z zonami to współczuje o ile jeszcze takowe są. 

Edytowane przez Edytka8955
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Marxx74x napisał:

Zapamiętam cenną radę, dziękuję.

I jeszcze raz powtórzę : nie oczekuj elaboratów, po prostu nie kupuj wiosną butów dla dzieciaków.

Dlaczego? Bo piszę to z perspektywy kilkudziesięciu rodziców, którzy później narzekali. Może słaba perspektywa, z tabelkami i miarkami wiesz lepiej. I na tym kończę - znikam dokształcić się o obcasach. Buty dla dzieciaków mam ogarnięte. 

Pozdrawiam,

M.

I znowu nie kupuj butów. Proszę nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Nic nie wnoszący komentarz dziękuję za te prywatne pozdrawiam dobranoc 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Edytka8955 napisał:

My z mężem mamy buty rozmiar większe niż chodzimy (tak nam wypada i wygodniej niby) Tzn noszę 38 a narciarskie mam 39 czyli rozumien jak u dziecka kupię zapas 1.5 cm od gołej stopy wkładka będzie ok?

Czyli wycofujesz się z tego co jest powyżej bo już nie rozumiem?

Ja piszę jedynie prawdę - 100% prawdę. Nikogo nie obrażam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Mitek napisał:

Czyli wycofujesz się z tego co jest powyżej bo już nie rozumiem?

Ja piszę jedynie prawdę - 100% prawdę. Nikogo nie obrażam.

 

Nie wycofuje. Obrysowalam stopę wychodzi mi 25 mm jeśli na styk mam graniczna stopę dochodzi skarpeta. Nie uważam za ten żebym miała za duże buty. Rozmiary butów narciarskkch nie są co 5mm a rozmawiamy w taki sposób jakbym jezdzila w butach po ojcu. Mąż ma stopę gola na styk 28.1  skorupę buta 28.5 bo szersza noga generalnie trudności z doborem obuwia. Różnica wynika z tego że tak jak ktoś wspomniał na początku nie powinnam używać europejskiej numeracji bo ta w butach też się różni potrafię zalozyc buty 38 jednej a innej firmy 39 i komfort podobny. Stad napisałam ze  rozmiar raczej większy raczej.

Edytowane przez Edytka8955
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Edytka8955 napisał:

4 lata 

Sporo, ale kup buty na jesień, nie w zimie. Zamów ze 2 rozmiary, kup nowe przez net, jedne zwrócisz. Dobierz troszkę większe, nawet jak pojeżdzi starsze sezon, to dla młodszego jak znalazł, w końcu się zazębią. Jeszcze je później sprzedasz nienajgorzej. Narty tak samo, nawet w tym sezonie możesz kupić, to czy będą 5cm wte czy we wte  nie ma aż takiego znaczenia. Szukaj butów od września - już się pojawiają.

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Marcos73 napisał:

Sporo, ale kup buty na jesień, nie w zimie. Zamów ze 2 rozmiary, kup nowe przez net, jedne zwrócisz. Dobierz troszkę większe, nawet jak pojeżdzi starsze sezon, to dla młodszego jak znalazł, w końcu się zazębią. Jeszcze je później sprzedasz nienajgorzej. Narty tak samo, nawet w tym sezonie możesz kupić, to czy będą 5cm wte czy we wte  nie ma aż takiego znaczenia. Szukaj butów od września - już się pojawiają.

pozdrawiam

Tak ale jak np będzie miała wzrost 130 to ok będą 125?  Czy za długie. Od razu uprzedzę też zamówiłam dla siebie dłuższe narty mimo wcześniejszych obiekcji. Stąd dopytuję jak to wygląda wśród dzieci bo wiwodmo ciężko mówić u 6 latki która miała parę dni narty na nogach o wyczynowej jeździe. Ale też żeby nie przegiac bo jak mówicie ze narta długa tylko na początku może się wydawać długa to z 6 latka może być tak że się na dzien dobry zniechęci. Tak jak to było z butami w tym roku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Edytka8955 napisał:

Tak ale jak np będzie miała wzrost 130 to ok będą 125?  Czy za długie. Od razu uprzedzę też zamówiłam dla siebie dłuższe narty mimo wcześniejszych obiekcji. Stąd dopytuję jak to wygląda wśród dzieci bo wiwodmo ciężko mówić u 6 latki która miała parę dni narty na nogach o wyczynowej jeździe. Ale też żeby nie przegiac bo jak mówicie ze narta długa tylko na początku może się wydawać długa to z 6 latka może być tak że się na dzien dobry zniechęci. Tak jak to było z butami w tym roku. 

Wiesz, moje dzieci rosną ze sprzętem narciarskim od 5 lat. Robię tak - nie kupuje dzieciom sprzętu na wiosnę (dzieci potrafią rosnąć skokowo). Nie kupuję też dzieciom sprzętu nowego. Idę do lokalnego sklepu narciarskiego gdzie są używane narty i buty. Młoda stoi w różnych butach właściwie spasowanych na długość ( cm ! ). No i wydaje werdykt. Buty kupione. O narty pytam tu instruktorów i nie dyskutuję. Wcześniej pokazuję filmik. I zabawa taka z butami odbywa się co roku. W tym roku się udało, bo buty z zeszłego roku były ok. Ale moja Natalia ma 13 lat i raczyła od roku w nogach nie urosnąć. Haluksy tylko ma wiec zabawa z doborem jest utrudniona...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Edytka8955 napisał:

Nie wycofuje. Obrysowalam stopę wychodzi mi 25 mm jeśli na styk mam graniczna stopę dochodzi skarpeta. Nie uważam za ten żebym miała za duże buty. Rozmiary butów narciarskkch nie są co 5mm a rozmawiamy w taki sposób jakbym jezdzila w butach po ojcu. Mąż ma stopę gola na styk 28.1  skorupę buta 28.5 bo szersza noga generalnie trudności z doborem obuwia. Różnica wynika z tego że tak jak ktoś wspomniał na początku nie powinnam używać europejskiej numeracji bo ta w butach też się różni potrafię zalozyc buty 38 jednej a innej firmy 39 i komfort podobny. Stad napisałam ze  rozmiar raczej większy raczej.

Cześć

Czyli zaczynamy się rozumieć/dogadywać. Napisałaś pierwotnie, że buty narciarskie dobierasz większe niż normalne, bo skarpetka i bo wygodniej. Taki dobór dla osoby dorosłej - co zaznaczyłem - jest błędny i to starałem się wskazać i wykazać. Skarpetka nie ma nic do rzeczy bo to jedna warstwa na oko może 0,5mm.

Napisałaś, że po założeniu butów dobranych według rozmiaru bolały Was palce co jest jednoznacznym objawem złego stania. W butach narciarskich stoimy zawsze na ugiętych nogach - tak jak trzyma but. Tak stoimy, chodzimy a przede wszystkim jeździmy. Osoby, które źle stoją/mają złą postawę narciarską/nie umieją się wyważyć, kupują większe buty właśnie ze względów jakie opisałaś - to modelowy przypadek i jest ich jakieś 95-96% wśród narciarzy.

Dla dzieci, zwłaszcza jeżeli zapoznają się z nartami można kupić buty nieco większe bo naturalne wyważanie się dziecka na tyłach utrudnia mu akceptację butów na wymiar. Oczywiście ideałem by było gdyby buty od początku do końca były dobierane na wymiar ale nie zawsze się da.

Buty narciarskie mają skorupy co 10mm ale rozmiary co 5 mm i jest to regulowane wkładką. Buty mają też różne objętości w zależności od modelu.

Generalnie zasada jest prosta: jeżeli przy pomiarze mamy wątpliwości kupujemy but ZA MAŁY. Z za małego większy zrobimy zawsze przez taki czy inny bootfitting, kiedyś robiło się to nawet w domu. Z za dużym nie zrobisz nic - złe trzymanie, niedokładna lub niemożliwa poprawna jazda, wiecznie poobcierane stopy, dopinanie na chama skutkujące niedokrwieniem itd.

Pozdro

 

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Czyli zaczynamy się rozumieć/dogadywać. Napisałaś pierwotnie, że buty narciarskie dobierasz większe niż normalne, bo skarpetka i bo wygodniej. Taki dobór dla osoby dorosłej - co zaznaczyłem - jest błędny i to starałem się wskazać i wykazać. Skarpetka nie ma nic do rzeczy bo to jedna warstwa na oko może 0,5mm.

Napisałaś, że po założeniu butów dobranych według rozmiaru bolały Was palce co jest jednoznacznym objawem złego stania. W butach narciarskich stoimy zawsze na ugiętych nogach - tak jak trzyma but. Tak stoimy, chodzimy a przede wszystkim jeździmy. Osoby, które źle stoją/mają złą postawę narciarską/nie umieją się wyważyć, kupują większe buty właśnie ze względów jakie opisałaś - to modelowy przypadek i jest ich jakieś 95-96% wśród narciarzy.

Dla dzieci, zwłaszcza jeżeli zapoznają się z nartami można kupić buty nieco większe bo naturalne wyważanie się dziecka na tyłach utrudnia mu akceptację butów na wymiar. Oczywiście ideałem by było gdyby buty od początku do końca były dobierane na wymiar ale nie zawsze się da.

Buty narciarskie mają skorupy co 10mm ale rozmiary co 5 mm i jest to regulowane wkładką. Buty mają też różne objętości w zależności od modelu.

Generalnie zasada jest prosta: jeżeli przy pomiarze mamy wątpliwości kupujemy but ZA MAŁY. Z za małego większy zrobimy zawsze przez taki czy inny bootfitting, kiedyś robiło się to nawet w domu. Z za dużym nie zrobisz nic - złe trzymanie, niedokładna lub niemożliwa poprawna jazda, wiecznie poobcierane stopy, dopinanie na chama skutkujące niedokrwieniem itd.

Pozdro

 

Zapytam więc. Bo wiwodmo ze połówki to szerokość tej skorupy tyle wiem. To teraz jak mąż ma stopę 28 i wziął 28 buta. I są tam wkładki dołączone to lepiej je włożyć i dzięki temu but będzie ciaśniejszy? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Edytka8955 napisał:

Zapytam więc. Bo wiwodmo ze połówki to szerokość tej skorupy tyle wiem. To teraz jak mąż ma stopę 28 i wziął 28 buta. I są tam wkładki dołączone to lepiej je włożyć i dzięki temu but będzie ciaśniejszy? 

Połówki to nie szerokość. Szerokość jest stała. Wkładka zmniejsza dostępną objętość na stopę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Kubis napisał:

Połówki to nie szerokość. Szerokość jest stała. Wkładka zmniejsza dostępną objętość na stopę.

 

W takim razie wszechobecne opisy na stronach dezorientują: 

  • Są to warianty dla tej samej długości wkładki. Rozmiar pełny a połówka (np. 27 a 27,5) to w rzeczywistości ten sam wymiar obuwia na długość (w tym wypadku 270 mm). Różnica polega na tym, że połówki są szersze, co pozwala dopasować je dla osoby o nieco szerszej stopie

Dlatego zawsze mysalalam ze połówki są dla osób które mają np stopę na 27 ale jest szersza no bo wiadomo stopa a stopa w tym samym rozmiarze na długość a objętościowo różnice duże. Tak czy inaczej lepiej takie wkładki włożyć skoro są? Czy to też nie zasada 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Edytka8955 napisał:

Zapytam więc. Bo wiwodmo ze połówki to szerokość tej skorupy tyle wiem. To teraz jak mąż ma stopę 28 i wziął 28 buta. I są tam wkładki dołączone to lepiej je włożyć i dzięki temu but będzie ciaśniejszy? 

Cześć

Nie, to jest troszkę inaczej. Na przykładzie Rossignola czy Lange to jest tak, że skorupa rozmiaru np. 28 i 28,5 jest identyczna i oznaczona 326 (rozmiar skorupy w mm, który jest nabity na zewnętrznej stronie obcasa i służy bardziej do regulacji rozstawu wiązań). W 28 jest trochę grubsza wkładka, która zmniejsza objętość wewnętrzną buta ale realna różnica w długości się nie zmienia tylko stopa stoi troszkę wyżej. Szerokość natomiast to inny wskaźnik podany liczbowo lub oznaczony jako WIDE (szersze) albo np. LV (mniejsza objętość wewnętrzna, węższe).

Przy butach amatorskich powinniśmy pilnować ścisłego doboru z miarki (długość i szerokość/objętość) i to właściwie wystarczy. Wynika to z tego, że buty te nie są tak sztywne ale przede wszystkim mają zdecydowanie więcej kapcia (botek wewnętrzny jest znacznie grubszy i bardziej miękki) który szybko układa się do stopy i jest OK. Dlatego takie buty powinniśmy dobierać bez żadnych luzów (konieczny jest minimalny luz w palcach ale minimalny).

Wszystko to jest ważne przy założeniu poprawnej postawy na nartach i praktycznie w każdym momencie jak mamy but na nodze. To jest podstawowe założenie bo jak postawa jest nieprawidłowa i zaczynamy prostować nogę lub się odchylać to pięta "wyjeżdża" do przodu i but wydaje się "za mały".

Reasumując - nowy but powinien być jak najciaśniejszy, ściskający nawet bo i tak szybko się ułoży.

Dla sportowych butów przyjmuję, że po włożeniu i zapięciu na pierwszy ząbek w prawidłowej pozycji, jeżeli nie ma punktowych ucisków i jesteś w stanie wytrzymać w nim 5 minut to powinno być OK.

Oczywiście wszystko wychodzi na stoku ale na stoku but może się tylko powiększyć, nie zmniejszy się nigdy więc niech zaczyna z wkładką.

Pozdro

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Edytka8955 napisał:

W takim razie wszechobecne opisy na stronach dezorientują: 

  • Są to warianty dla tej samej długości wkładki. Rozmiar pełny a połówka (np. 27 a 27,5) to w rzeczywistości ten sam wymiar obuwia na długość (w tym wypadku 270 mm). Różnica polega na tym, że połówki są szersze, co pozwala dopasować je dla osoby o nieco szerszej stopie

Dlatego zawsze mysalalam ze połówki są dla osób które mają np stopę na 27 ale jest szersza no bo wiadomo stopa a stopa w tym samym rozmiarze na długość a objętościowo różnice duże. Tak czy inaczej lepiej takie wkładki włożyć skoro są? Czy to też nie zasada 

Cześć

Najlepiej zainwestować we wkładkę robioną na miarę. Chodzi o to, żeby stopa była podpierana na całej powierzchni równomiernie a tego nie da się zestandaryzować. Ale lepiej to zrobić gdy but już jest troszkę objeżdżony na stoku.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Edytka8955 napisał:

W takim razie wszechobecne opisy na stronach dezorientują: 

  • Są to warianty dla tej samej długości wkładki. Rozmiar pełny a połówka (np. 27 a 27,5) to w rzeczywistości ten sam wymiar obuwia na długość (w tym wypadku 270 mm). Różnica polega na tym, że połówki są szersze, co pozwala dopasować je dla osoby o nieco szerszej stopie

Dlatego zawsze mysalalam ze połówki są dla osób które mają np stopę na 27 ale jest szersza no bo wiadomo stopa a stopa w tym samym rozmiarze na długość a objętościowo różnice duże. Tak czy inaczej lepiej takie wkładki włożyć skoro są? Czy to też nie zasada 

@Edytka8955 poczytaj co @Mitek napisał mądrego o butach narciarskich

https://www.kochamnarty.pl/topic/5263-but-narciarski/

 

- przyda się w dalszych rozważaniach

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Najlepiej zainwestować we wkładkę robioną na miarę.

Cześć

Nadmienię tylko, że są też gotowe do różnych wysklepień stopy, warto spróbować - są znacznie tańsze.

pozdrawiam

ps. Piszemy tutaj o butach dla dorosłych z już ukształtowaną stopa dla jasności. Buty zazwyczaj kupuje się na lata - więc warto poświęcić im trochę uwagi.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Edytka8955 napisał:

W takim razie wszechobecne opisy na stronach dezorientują: 

  • Są to warianty dla tej samej długości wkładki. Rozmiar pełny a połówka (np. 27 a 27,5) to w rzeczywistości ten sam wymiar obuwia na długość (w tym wypadku 270 mm). Różnica polega na tym, że połówki są szersze, co pozwala dopasować je dla osoby o nieco szerszej stopie

Dlatego zawsze mysalalam ze połówki są dla osób które mają np stopę na 27 ale jest szersza no bo wiadomo stopa a stopa w tym samym rozmiarze na długość a objętościowo różnice duże. Tak czy inaczej lepiej takie wkładki włożyć skoro są? Czy to też nie zasada 

Opis na stronie skiracer jest błędny, lub co najmniej nieprecyzyjny.

But 27 ma ten sam plastik (skorupę) co 27,5.

But 27 może mieć ten sam kapeć co 27,5, ale ma dodatkow wkładkę, która zmniejsza objętość dostępną dla stopy podnosząc ją.

But 27 może mieć kapeć grubszy niż 27,5, wtedy nie ma wkładki. Odczucie może być inne, niż w opcji jak wyżej bo kapeć potencjalnie może obejmować stopę mocniej od góry i boków.

ALE... każdy producent robi inaczej i zasady te mogą się zmianiać nawet w obrębie produktów tego samego producenta, który oferuje inne kapcie i inne skorupy i ich kombinacje w całej rozciągłości swojego katalogu.

Ogólna zasada jest jednak taka, że skorupa taka sama, a zmienia się kapeć sam, lub z pomocą dostarczonej wkładki.

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Edyta,

Pewnie już nic super ciekawego nie wniosę, bo najważniejsze już w zasadzie było powiedziane. Może tylko to

  • że nigdy nie zakładaj, ze dziecko pojeździ w czymś więcej niż 1 sezon
  • sprzęt z reguły nie czeka na kolejne dziecko 4 lata (lepiej sprzedać i kupić następne pod rozmiar dziecka)
  • dzieciom z reguły jest raczej wszystko jedno, czy mają sprzęt całkiem nowy czy używany jeśli mają fun z jazdy
  • nie kupuj latem prezentów związanych z narciarstwem (prezenty fajnie używać natychmiast. zwłaszcza jeśli jesteś dzieckiem)

Tego ostatniego nie piszę tego jako ojciec dziecka spędzającego na nartach ca. 100 dni w roku, ale jako byłe dziecko-narciarz, który coś jeszcze pamięta, nawet jak było to dawno.

A z takich już bardziej obserwacji z bliska to na prezent lepiej narty niż buty (są dla małych dzieci ewidentnie ważniejsze z uwagi na kolory, grafiki itd). Jak dzieci jeżdżą mało (to pojęcie względne, ale powiedzmy poniżej 20 dni w roku) to nowy sprzęt nie ma sensu, chyba że produkujesz pieniądze. Sam kupuję czasem rzeczywiście buty nowe (a czasem nie), ale uwierz mi, że buty po dzieciach "klubowych", które jeżdżą dużo i intensywnie też zyskują drugie życie i wiem dokładnie, które dziecko jeździ w butach, które kupiłem 3 sezony temu i nie są jakieś super zdegradowane. Z ciekawostek to w Warszawie rzeczywiście jest łatwo, bo wymiany odbywają się prawie bez mierzenia. Większość dzieci ma buty niebieskie i wiadomo, że będą dobre😀 W związku z tym oczywiście te niebieskie najłatwiej trafić na wtórnym rynku

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...