Mikoski Posted March 19 Share Posted March 19 (edited) Przy wznoszeniu toastów w gospodzie na Czarnym Groniu takie cuda się zdarzały 😁 Edited March 19 by Mikoski 3 1 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcos73 Posted March 19 Share Posted March 19 Niestety piątkowy wieczorek zapoznawczy odpuściłem z przyczyn niezależnych ode mnie - ale ostatni raz, więcej się to nie powtórzy. W sobotę "Było nas trzech, w każdym z nas inna krew...", no troszku więcej nas było, ale przyśpiewek innych nie znam 😉. Każdy jeździł jak umiał, a jednak na kanapie w miarę możliwości wszyscy razem. Damian - dzida na dół, bez pier...nia się. Ale, ale - raz byłem przed nim. Dał mi 700m forów na 600m górce. Piotrek - po swojemu, precyzja krojenia stoku chirurgiczna. Dziwię się, że go na lodowce wpuszczają, znikanie to nie wina ocieplenia, to ten gość systematycznie je odcina. Mitek - śmignął i tyle go widzieli. Chociaż Dynki - przepiękne narty z rockerem - ale mu nie przeszkadzały w jeździe. Tomkly - no cóż, im słabsze warunki - tym lepiej. Styl charakterystyczny, jazda z łyżwy - niezwykle skuteczna. Ja - no cóż, rzeźba w kale cały dzień 🙂. Muszę jeszcze wspomnieć o Ewce - która jako jedyna nam w tym zacnym gronie towarzyszyła. Powinna pisać na forum, założyć temat "Dzidy na nartach". Świetna i poukładana jazda, no i te narty.... przepiękne. Chociaż nie wiem czy to dobry pomysł, ale od czasu do czasu może napisać "Jak jeździć aby nie zdeprecjonować umiejętności narciarskich samców - przewodnik dla Żony narciarza" 🙂 Na Czarnym Groniu byłem może 3-ci raz w życiu. Górka - jak większość w PL. Ale rano się zgubiłem - bo nie miałem mapy i pojechałem niebieską obwodnicą 😉. Tak naprawdę 2 trasy - czerwona bardzo fajna, choć wąska - niebieska szersza - ale płaska. Dziwny dojazd na szczyt. Trasy świetnie przygotowane jak na aurę, fantastyczny SnowPark - element który przyciąga ludzi zjawionych na ten rodzaj nartowania. Bardzo klimatyczna atmosfera, mało ludzi, można się wyszaleć. Jak już się trochę zmuldziło - czerwona pusta, na niebieskiej tłoczno. Warta obejrzenia na jednodniowy wypad. pozdrawiam 4 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomkly Posted March 19 Share Posted March 19 (edited) 18 minut temu, Marcos73 napisał: Niestety piątkowy wieczorek zapoznawczy odpuściłem z przyczyn niezależnych ode mnie - ale ostatni raz, więcej się to nie powtórzy. W sobotę "Było nas trzech, w każdym z nas inna krew...", no troszku więcej nas było, ale przyśpiewek innych nie znam 😉. Każdy jeździł jak umiał, a jednak na kanapie w miarę możliwości wszyscy razem. Damian - dzida na dół, bez pier...nia się. Ale, ale - raz byłem przed nim. Dał mi 700m forów na 600m górce. Piotrek - po swojemu, precyzja krojenia stoku chirurgiczna. Dziwię się, że go na lodowce wpuszczają, znikanie to nie wina ocieplenia, to ten gość systematycznie je odcina. Mitek - śmignął i tyle go widzieli. Chociaż Dynki - przepiękne narty z rockerem - ale mu nie przeszkadzały w jeździe. Tomkly - no cóż, im słabsze warunki - tym lepiej. Styl charakterystyczny, jazda z łyżwy - niezwykle skuteczna. Ja - no cóż, rzeźba w kale cały dzień 🙂. Muszę jeszcze wspomnieć o Ewce - która jako jedyna nam w tym zacnym gronie towarzyszyła. Powinna pisać na forum, założyć temat "Dzidy na nartach". Świetna i poukładana jazda, no i te narty.... przepiękne. Chociaż nie wiem czy to dobry pomysł, ale od czasu do czasu może napisać "Jak jeździć aby nie zdeprecjonować umiejętności narciarskich samców - przewodnik dla Żony narciarza" 🙂 Na Czarnym Groniu byłem może 3-ci raz w życiu. Górka - jak większość w PL. Ale rano się zgubiłem - bo nie miałem mapy i pojechałem niebieską obwodnicą 😉. Tak naprawdę 2 trasy - czerwona bardzo fajna, choć wąska - niebieska szersza - ale płaska. Dziwny dojazd na szczyt. Trasy świetnie przygotowane jak na aurę, fantastyczny SnowPark - element który przyciąga ludzi zjawionych na ten rodzaj nartowania. Bardzo klimatyczna atmosfera, mało ludzi, można się wyszaleć. Jak już się trochę zmuldziło - czerwona pusta, na niebieskiej tłoczno. Warta obejrzenia na jednodniowy wypad. pozdrawiam Marek, technika jest pozostałością nauki jazdy w latach 70-tych. Pamiętasz te czasy, śniegu po pas, zero ratraków a jak się przejechało slalom jako dwudziesty to koleiny po kolana. To była walka o życie, stąd takie a nie inne nawyki. Damian ma podobne doświadczenia, stąd stawiamy na pierwszym miejscu skuteczność jazdy. Edited March 19 by tomkly 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted March 19 Share Posted March 19 2 godziny temu, Marcos73 napisał: Poszperałem, ale trudno o szczegóły. Narty są u nas od nowości. Ówczesna topowa damska narta. Pod butem 75 i promień chyba z 12,5 m. Narty z sezonu 10/11 więc już leciwe, ale w bardzo dobrym stanie. Dla mnie bomba. Kupuje nowe narty - ale nie wiem po co? Taka petarda się marnuje. Ale na wiosnę mają swoje 5 minut. pozdrawiam Atomic d2 ale redster? Elastyczne, sprężyste, miękkie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcos73 Posted March 19 Share Posted March 19 5 minut temu, star napisał: Atomic d2 ale redster? Elastyczne, sprężyste, miękkie? Cze Chyba nie redster, ale Twoje pytania, to jak rozmowa ze ślepym o kolorach, fajne - mi pasują. Nie wiem. Jadą i skręcają. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted March 19 Share Posted March 19 5 minut temu, Marcos73 napisał: Cze Chyba nie redster, ale Twoje pytania, to jak rozmowa ze ślepym o kolorach, fajne - mi pasują. Nie wiem. Jadą i skręcają. pozdrawiam Takie https://www.ceneo.pl/12307284# ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mikoski Posted March 19 Share Posted March 19 8 minut temu, star napisał: Atomic d2 ale redster? Elastyczne, sprężyste, miękkie? Moim zdaniem to jakaś damska odmiana technologii Atomic Redster Doubledeck ,górna szyna wygląda podobnie. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
.Beata. Posted March 19 Share Posted March 19 5 minut temu, Marcos73 napisał: Cze Chyba nie redster, ale Twoje pytania, to jak rozmowa ze ślepym o kolorach, fajne - mi pasują. Nie wiem. Jadą i skręcają. pozdrawiam …same 😂 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcos73 Posted March 19 Share Posted March 19 14 minut temu, .Beata. napisał: …same 😂 No właśnie. W punkt. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcos73 Posted March 19 Share Posted March 19 16 minut temu, star napisał: Takie https://www.ceneo.pl/12307284# ? Tak, dokładnie te, już pytałeś. pozdrawiam 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomkly Posted March 19 Share Posted March 19 (edited) To jest ta sama technologia co w pierwszej edycji modelu D2. To jest chyba ten model, w tym teście o dziwo nie wypadł zbyt dobrze: https://www.skionline.pl/worldskitest/atomic-d2-vf-75,testy,10-11,narty-high-performance-kobiety,583.html Wtedy miałem te narty, ale w wersji FIS: https://www.skionline.pl/worldskitest/atomic-d2-race-sl,testy,10-11,narty-race-mezczyzni,565.html Wydawały mi się na tamte lata bardzo dobre, ale późniejsza przesiadka na komórkę Fischera World Cup SL pokazała, że jednak testy to testy a rzeczywistość jest inna. Fischer jeździł wyraźnie lepiej niż Atomic, choć też nie był pozbawiony słabości (trzymanie tyłu na dużej prędkości). Dopiero narty Head i.SL RD pokazały, że wszystkie zalety Atomika i Fischera da się połączyć przy jednoczesnym braku ich wad. A to był model 2014/15 a więc dużo słabszy niż obecne. Na dziś Head w nartach SL FIS wyznacza dla mnie wzorzec z Sevres. Ot takie moje luźne przemyślenia, mało związane z tematem. Edited March 19 by tomkly 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted March 19 Share Posted March 19 3 godziny temu, Marcos73 napisał: Tak, dokładnie te, już pytałeś. pozdrawiam Wiem ale nie odpowiedziałeś, a ktoś z tym redsterem zasiał w międzyczasie moja wątpliwość. Dzięki za odpowiedz. Do dwóch razy sztuka. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chertan Posted March 19 Share Posted March 19 W sobotę jeszcze wieczorem imprezka winiarska, a dzisiaj od rana a to roboty ogrodowe, a potem trzeba było szoskę machnąć, coby sezon otworzyć. Tak to jeszcze nie pamiętam, narty w sobotę i rower w niedzielę, ale pogoda wypas. Powtarzać się nie ma co, chłopy wszystko napisali. Integracja wieczorna bardzo pozytywna, towarzystwo przygarnęło mnie jak swojego, szczególnie niejaki Krzysiu był wyjątkowo wylewny, chociaż nie wiem, czy następnego dnia pamiętał. Na narty w każdym razie nie wstał. Ale cała szarańcza wstała karnie rano i pojechała pierwszym busem. No szacun. Udało mi się machnąć fotkę całej ekipy, Marek jak widać się znalazł, coś szczęśliwy po tym bezalkoholowym browarze. Giętkie kolana też w całej okazałości. Wesoło było zaiste. Odkryliśmy jeszcze, że @Mikoskito nawet potrafi nas na krzesełku wyprzedzić, więc to jeszcze wyższy level. Wsiadł za nami, a wysiadł przed. Wszystko przez te czerwone narty. Mitek coś tam jeździ. Stwierdził nawet, że marnujemy stok robiąc całe 3 skręty, zatem jeździł gęściutko nadrabiając za innych. 3 śmigi na sekundę. Dzięki ludziska, to był bardzo fajny dzień. 4 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lexi Posted March 20 Author Share Posted March 20 (edited) No i w niedziele kulminacyjna impreza towarzysząca "Mitingowi" czyli sławetny już "SPLASH".... Na "SPLASH" dotarliśmy już bez nart schodząc z gór...spotykaliśmy na stoku różne kosmiczne istoty żądne skąpania sie w basenie.. Edited March 20 by Lexi 5 1 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted March 20 Share Posted March 20 (edited) Cześć No dzięki wszystkim serdeczne, że im się chciało na pagórek taki dojechać a niektórym wchodzić i schodzić - na ale Marek i Ewa to łażenie mają w genach więc... W Czarnym groniu jazda na nartach jest jaka jest bo to górka malutka dlatego też Piotrek mówiłem, że marnujecie górkę. 🙂 Ja nauczony starym szczyrkowskim sposobem gdzie stało się w kolejce pod lasem te 40 minut walczę o ilość skrętów jak lew. Poza tym jak jest stromiej to dłuższym nie pojadę bo się po prostu szybkości boję i tyle. Krzysio Piotrze tak już ma, że wylewność z niego wychodzi czasami nadmierna ale to dobry człowiek. Tomek - dzięki, że wpadłeś super było poznać i zaślizgnąć się parę razy. No daliście mi do myślenia z Markiem bo zawsze wydawało mi się, że jestem gadatliwy ale przebicie się - gdy jesteście jeszcze z Markiem w duecie - jest niemożliwe. Szacun. Marek na tych kobiecych nartach byś znakomicie do Splasha pasował bo było Panów w kobiecych strojach trochę ale nart jak należy do stroju nikt nie dobrał tak jak Ty. Damian - no dobrze, że to taka małą góra i że zawsze zostajesz na wieczór bo z Tobą na nartach pogadać nie idzie - zawsze gdzieś znikasz jak pocisk. Z naszej ekipy było też ponad 20 osób i moment gdy znasz wszystkich na górce z imienia i nazwiska jest niezły. Szkoda, że nie udało się dotrzeć Adasiowi a ja strasznie żałuję, że nie udało się przyjechać Kubie (Kuba R) bo znamy się lata i liczyłem na ponowne spotkanie. Ale co się odwlecze... Czarny Groń ma swoją specyfikę zbudowaną przez Tomka i jego ludzi przez lata. Tam jest po prostu miło bo ludzie są znakomici i dbają na każdym kroku o atmosferę. Splash --- no jest w imprezie moc a dla dzieci moich i Mai gratulacje, że poszli przez wodę bo ja bym się bał. Zwłaszcza dla Mai, tym bardziej, że tego dnia miała akurat urodziny i cały Splash jej odśpiewał STO LAT. Co do nart to Ci powiem Marek, że ten Dynastar z rockerem okazał się tak miękki, że za miękki nawet dla mnie. Miałem wrażenie, że narta układa się do śniegu jak folia. Na tych powyginanych jeździło mi się jakoś lepiej. No ale podobno w rankingu wygrał Damian ze swoimi Szteklami. Przecież Tomek tak się zachwycał... Było super i do następnego razu. Nasza Ekipa Dziękuje Wam z najserdeczniej!!! Edited March 20 by Mitek 3 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mig Posted March 20 Share Posted March 20 Miałem jeszcze nadzieję, że wyskoczę wczoraj choc na chwile na CG ale wróciłem w sobotę wieczorem kichający i kaszlacy... zazdroszczę Wam, niestety, do następnego razu. Mam jeszcze nadzieję na week w Wisle (od czwartku). Może będzie jeszcze po czym jeździć.... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted March 20 Share Posted March 20 Cześć Szkoda Michale, że się nie zobaczyliśmy ale do następnego razu przecież nie jest aż tak daleko. Trzymaj się serdecznie i zdrowiej bo Wisła, Wisłą ale - jak Cię znam to juz jakieś żagle ustawione... Pozdro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mig Posted March 20 Share Posted March 20 5 minut temu, Mitek napisał: Cześć Szkoda Michale, że się nie zobaczyliśmy ale do następnego razu przecież nie jest aż tak daleko. Trzymaj się serdecznie i zdrowiej bo Wisła, Wisłą ale - jak Cię znam to juz jakieś żagle ustawione... Pozdro 28 maj -Jeziorak, 2 wrzesień 40ty "Rejs Chłopski"..... qq.. jak ten czas leci. Na lipiec dojrzewają szkiery kolo Karlskrony... czy dojrzeją? Zobaczymy. Na razie sporo zajęć.... ;-)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.