Skocz do zawartości

Narty Fisher CR One 72 czy Head pure Joy czy zupełnie coś innego


Edytka8955

Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego korcily mnie epici bo przy moim 168  to rozumiem że 158 pewnie byłoby lepszym wyborem ale znowu kolega mówi że nie ważę za dużo 57 to teraz taki mój max u ze do tego wzrostu i wagi 153 będzie ok. Ale jeśli dalej wszysscy mówią że lepiej 158 to chyba muszę się dostosowac tylko wtedy brać powera bo jedna cena z epicem... EPIC tylko 153 jest za 1700

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, kordiankw napisał:

To palant. Bycie coraz starszym ma swoje wady i zalety. Nie widzisz liter z bliska, ale poznajesz idiotów z daleka. 

Piszesz o sobie? Dobrze zobaczyć, że ludzie mają w sobie jeszcze odrobinę samokrytyki. Naprawdę cieszę się z tego, duch w narodzie nie upada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Edytka8955 napisał:

Dlatego korcily mnie epici bo przy moim 168  to rozumiem że 158 pewnie byłoby lepszym wyborem ale znowu kolega mówi że nie ważę za dużo 57 to teraz taki mój max u ze do tego wzrostu i wagi 153 będzie ok. Ale jeśli dalej wszysscy mówią że lepiej 158 to chyba muszę się dostosowac tylko wtedy brać powera bo jedna cena z epicem... EPIC tylko 153 jest za 1700

Cześć

Wierz mi, że te 5 cm niewiele w odczuciach zmieni - to coś zakodowanego w Twojej głowie a nie realna trudność. Podstawową nartą mojej żony jest w tej chwili Master 170cm. To dość sztywna i ciężka narta bazująca na nartach gigantowych.  A jej parametry są bardzo zbliżone do Twoich - 165 cm 57kg, no tylko, że jest po 50-tce. I - podobnie jak napisałem w temacie dotyczącym Twojego męża: Adaptacja i pewne zaskoczenie będzie ale tylko chwilowe, do momentu gdy nie poczujesz, że technika zaczyna pracować. Przecież idea jest taka, że nie kupujesz narty na teraz ale na parę lat z założeniem postępów i edukacji.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Edytka8955 napisał:

to Ulka cebulka czy masz ten sam problem ze marzą Ci się ładne i dobre narty 😄 namowilisci5 mnie na 158. I ostatni raz zapytam bo cena ta sama powery lepiej niż epici wypowie się ktoś jeszcze 🙂

Powery lepsze i szersze.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jesxcze skorzystam z okazji z racji że nie ma głupich pytań. Widzę że przy zakupie jest zaznaczenie opcji smarowania nart. Czy narty od nowości są "posmarowane"? Czy wybiera się te opcje? I jeśli chodzi o kijki. Wiadomo że wiele osób jeździ bez. Ale widzę że w cenie różnice też są kolosalne. Czy jak kupię podstawowe za 100zl będzie ok? Tam oczywiście bodajże chyba 115cm do mojego wzrostu 168

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Edytka8955 napisał:

To jesxcze skorzystam z okazji z racji że nie ma głupich pytań. Widzę że przy zakupie jest zaznaczenie opcji smarowania nart. Czy narty od nowości są "posmarowane"? Czy wybiera się te opcje? I jeśli chodzi o kijki. Wiadomo że wiele osób jeździ bez. Ale widzę że w cenie różnice też są kolosalne. Czy jak kupię podstawowe za 100zl będzie ok? Tam oczywiście bodajże chyba 115cm do mojego wzrostu 168

Nowe narty są zazwyczaj fabrycznie posmarowane, nie musisz od razu oddawać do smarowania nart z bieżącego sezonu. Kije do nauki zawsze powinny być, nie ma znaczenia marka i cena.

Długość najpewniej dobierasz tak

 

Screenshot_2023-02-24-13-43-00-89_e2d5b3f32b79de1d45acd1fad96fbb0f.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Edytka8955 napisał:

Ok dzięki. A przy takiej jeździe tydzien w roku smarować narty przed każdym sezonem?  Pytam bo wiadomo wszystko to koszt:) 

Smarowanie na gorąco to od 20 zł w Decathlon do 40 w drogim serwisie, tak że jedna mała lub średnia pizza mniej i... Jest!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, Kubis said:

Smarowanie na gorąco to od 20 zł w Decathlon do 40 w drogim serwisie, tak że jedna mała lub średnia pizza mniej i... Jest!

Nie wiem czy to moje szczęście, ale jak raz spróbowałem smarowania przy stoku za 20zł, to po jednym dniu śladu po nim nie było. Jak nie ma możliwości zrobienia żelazkiem, to już wolę codziennie użyć smaru w płynie. Efekt dla mnie podobny, a koszt znikomy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Lepiej smarować na gorąco nawet samemu - to prosta czynność. Smary w płynie powlekają ślizg warstwą powierzchniowo i szybko się ścierają a zawarte w nich rozpuszczalniki wysuszają ślizg co wpływa na jego żywotność. Należy je traktować raczej jako ostatnią deskę ratunku.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Kubis napisał:

Nowe narty są zazwyczaj fabrycznie posmarowane, nie musisz od razu oddawać do smarowania nart z bieżącego sezonu. Kije do nauki zawsze powinny być, nie ma znaczenia marka i cena.

Długość najpewniej dobierasz tak

 

Screenshot_2023-02-24-13-43-00-89_e2d5b3f32b79de1d45acd1fad96fbb0f.jpg

Takie trzymanie zakłada, że kijek jest wbity w śnieg. Obecnie na przygotowanym stoku wbicie kijka jest zwykle niewykonalne, a w czasie szybkiej jazdy niebezpieczne.  Czyli raczej krótsze.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, star napisał:
20 godzin temu, Mikoski napisał:

 

Byli tacy co wspinali się głównie w Tatrach, ba, nawet na jednej takiej górce https://wspinanie.pl/wydawnictwo/mnich-przewodnik-wspinaczkowy-2007/ i nie musieli w Alpy jeździć. Tacy prowincjonalni wspinacze

Jak ktoś zaliczył klasycznie wschodnią ścianę, to mógł się wybierać na Dru. Ja tylko skromnie klasyczną. Przełom to była Zamarła Turnia.  I jej klasyczna. 

Zamarła Turnia.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, mig napisał:

Takie trzymanie zakłada, że kijek jest wbity w śnieg. Obecnie na przygotowanym stoku wbicie kijka jest zwykle niewykonalne, a w czasie szybkiej jazdy niebezpieczne.  Czyli raczej krótsze.. 

I tak i nie. Stoisz w bucie narciarskim na wiązaniu na narcie. To jakieś 5cm

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, mig napisał:

 Poza tym do krótszych kijów trzeba dorosnąć.... :-)))

Oj to prawda! Sam jeździłem z kijami 125cm ileś lat. Potem coś mi one zaczęły przeszkadzać, więc spróbowałem kije kolegi 120cm. Było zdecydowanie lepiej ale ponieważ nie byłem pewny kupiłem kije "składane" żeby bez dodatkowych wydatków spróbować różne długości i okazało się, że 115cm jest w sam raz... 🙂

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...