Skocz do zawartości

Narty dla 14-latki 158 cm / 57 kg


mjkmjk

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, Jan napisał:

wiesz @Plus82ie tu chyba też są regionalne różnice.

Od dobrych kilku lat obserwuję szkolenia dzieci klubowych w jednej z niemieckich hal narciarskich

i wszystkie dzieciaki poniżej U 12 mają slalomki

Janie

Jak długa jest ta hala i co można sensownego do trenowania w niej postawić jak nie SL.

pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Jasne. Ale koledze chyba chodziło o generalne rozróżnienie tych skrótów/symboli. SC, G7, X9 czy RSX tak naprawdę nic nie znaczy w sensie ogólnym - to symbol modelu.

DH,SG,GS,SL - to konkrety.

Pozdro

Cześć

A to rozróżnienie nart wg oznaczeń producentów będzie trudne - trzeba się chyba katalogami podpierać. Nie ma jakiegoś kanonu. To jakbyś próbował kupić chiński samochód (np. Hongqi E-HS9) - po oznaczeniu nie masz możliwości stwierdzić co to za auto, czy tez ciężarówka albo autobus, dopóki nie zobaczysz na własne oczy.

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Marcos73 napisał:

Cześć

A to rozróżnienie nart wg oznaczeń producentów będzie trudne - trzeba się chyba katalogami podpierać. Nie ma jakiegoś kanonu. To jakbyś próbował kupić chiński samochód (np. Hongqi E-HS9) - po oznaczeniu nie masz możliwości stwierdzić co to za auto, czy tez ciężarówka albo autobus, dopóki nie zobaczysz na własne oczy.

pozdrawiam

Cześć

No właśnie o to mi chodzi. Odnosząc się do Twojego porównania to DH czy GS to Kombi czy Van a SQ czy Q7 to takie G9 czy RSX - równie dobrze mogłoby być 911. Dlatego też ja nie mam zielonego pojęcia jak się dane modele nazywają - ważny jest typ narty a to czym charakteryzuje się dany model to niuanse nie mające specjalnego znaczenia dla amatora.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marcos73 napisał:

Jak długa jest ta hala i co można sensownego do trenowania w niej postawić jak nie SL.

300 m ale dzieci z grup U 14  i wyżej mają zawsze 2 pary nart GS i SL

12 bramek do GS da się postawić (czasem robię tam za pomocnika ustawiacza)

 

Edytowane przez Jan
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

No właśnie o to mi chodzi. Odnosząc się do Twojego porównania to DH czy GS to Kombi czy Van a SQ czy Q7 to takie G9 czy RSX - równie dobrze mogłoby być 911. Dlatego też ja nie mam zielonego pojęcia jak się dane modele nazywają - ważny jest typ narty a to czym charakteryzuje się dany model to niuanse nie mające specjalnego znaczenia dla amatora.

Pozdrowienia

Mitek może kiedyś były typy teraz hybrydy i crossy, ot czasy, w ramach typu bez regulacji fis tez pełen rozjazd - to se ne vrati...

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 12/1/2022 at 8:11 AM, Marcos73 said:

Te narty są na pewno szybkie, nawet bardzo, ale ich szybkość zależy tylko od narciarza i jego umiejętności.

Te stwierdzenia niejednokrotnie minie zastanawiają. Istnieją narty szybkie? Czy może chodzi o narty stabilne przy większych prędkościach? Na krechę w sumie na wszystkim idzie się mocno rozpędzić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bacek , z pewnością istnieją mniej i bardziej szybkie narty, choćby ze względu na różnice w jakości zastosowanego ślizgu, powierzchnię styku z podłożem, jakość (gładkość) krawędzi - bez względu na umiejętności narciarza te czynniki (i wiele innych jak np. rodzaj śniegu w danym momencie) będą zawsze odgrywać mniejszą lub większą rolę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Bacek napisał:

Te stwierdzenia niejednokrotnie minie zastanawiają. Istnieją narty szybkie? Czy może chodzi o narty stabilne przy większych prędkościach? Na krechę w sumie na wszystkim idzie się mocno rozpędzić.

Choćby ciężar, ale stabilność wpływa na możliwość jazdy z większa prędkością, oprocz tego oddawanie energii w skręcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Bacek napisał:

Te stwierdzenia niejednokrotnie minie zastanawiają. Istnieją narty szybkie? Czy może chodzi o narty stabilne przy większych prędkościach? Na krechę w sumie na wszystkim idzie się mocno rozpędzić.

Cześć

No bo nie ma nart szybkich czy wolnych. Są - tak jak piszesz - narty umożliwiające szybszą jazdę niż inne ale to czy są szybkie zależy od sposobu ich przygotowania.

Jazda na krechę to duża umiejętność. Narta taliowana zwiększa znacznie ryzyko jazdy na wprost.

Pozdro

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Bacek napisał:

Te stwierdzenia niejednokrotnie minie zastanawiają. Istnieją narty szybkie? Czy może chodzi o narty stabilne przy większych prędkościach? Na krechę w sumie na wszystkim idzie się mocno rozpędzić.

Cześć

Ale nie rozpatruj tego ze swojego punktu widzenia, czy GS mogą być szybsze od SL i czy to jest możliwe. Jak chcesz sprawdzić i mieć dowód że narty długie o dużym promieniu są stworzone do szybkiej jazdy, a tym samym są szybsze, stań na pucharowo przygotowanym (najlepiej po zawodach PŚ) stoku i puść się na dzidę. Nie musisz mierzyć prędkości, wystarczy punkt na stoku w którym Ci rura zmięknie. Nasze postrzeganie czegokolwiek (jazdy samochodem, na rowerze etc.) w porównani do faktycznie szybkiej, w tym przypadku jazdy jest śmieszne. Równie dobrze można powiedzieć, że na MTB pojedziemy tak szybko jak na szosie, albo w łyżwach do hokeja tak samo szybko jak na panczenach, bo my tak pojedziemy.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojtamojtam..... prędkość nie narasta bez końca. 

Na którymś wyjedzie narciarskim mieszkałem z dwoma takimi scigantami. Ich rada brzmiala: "jedź na krawędziach i nie przejmuj się. Prędkość w pewnym momencie przestanie narastać. I to jest ta właściwą prędkość dla ciebie".... ;-))

Uprzedzam, że wtedy miałem o kilkanascie lat bardziej elastyczne kosci.....

Edytowane przez mig
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Marcos73 napisał:

Cześć

Których? Tak bardziej precyzyjnie i skąd masz takie informacje jak przebiegał etap szkolenia od A-Z.

pozdrawiam

ps. Ze względu na dzieci które stricte amatorsko trenowały/trenują, wszystkie zaczynają swoją przygodę od prostych gigantów, potem się wprowadza kolanówki etc. Narty początkowo to tzw. Multievent - zbliżone do gigantówek, raczej dłuższe o średnim promieniu. Tak to wygląda od strony amatorskiej - tak też zaczyna większość zawodników.

 

Śledzę rozwój PŚ.  Jakoś dziwnie zaczyna się od SL. Dochodzi GS, czasem SG. A nie odwrotnie. Kombinacja na coś też wskazuje. Mało mnie interesują szkółki w Polsce. Na cywilnych stokach przyzwoita jazda krótkim skrętem jest rzadkością. Wszyscy odrazu chcą karwingiem i  gazem. 

Mam podawać przkłady? Tu taki zawodnik, tu inny...Nie bądź śmieszny, dyskutujemy ogólnie na forum o zjawiskach. A nie z poziomu szkółki, z która masz do czynienia.

A poza tym mówimy o młodych ludziach i doborze nart do nauki w tym wieku. Więc bardziej to jest dobór, gdzieś miedzy SL i GS. Niż operowanie symbolami dla już rozwiniętych narciarzy. Ja w każdym razie polecałbym zacząć naukę od nauki krótkich skrętów. Potem w późniejszym wieku jest trudno zmusić ciało do szybszych ruchów.  Stąd tak slalom, jazda po muldach jest tak trudna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Plus82 napisał:

Śledzę rozwój PŚ.  Jakoś dziwnie zaczyna się od SL. Dochodzi GS, czasem SG. A nie odwrotnie. Kombinacja na coś też wskazuje. Mało mnie interesują szkółki w Polsce. Na cywilnych stokach przyzwoita jazda krótkim skrętem jest rzadkością. Wszyscy odrazu chcą karwingiem i  gazem. 

Mam podawać przkłady? Tu taki zawodnik, tu inny...Nie bądź śmieszny, dyskutujemy ogólnie na forum o zjawiskach. A nie z poziomu szkółki, z która masz do czynienia.

A poza tym mówimy o młodych ludziach i doborze nart do nauki w tym wieku. Więc bardziej to jest dobór, gdzieś miedzy SL i GS. Niż operowanie symbolami dla już rozwiniętych narciarzy. Ja w każdym razie polecałbym zacząć naukę od nauki krótkich skrętów. Potem w późniejszym wieku jest trudno zmusić ciało do szybszych ruchów.  Stąd tak slalom, jazda po muldach jest tak trudna.

Cześć

Skoro miałoby być tak jak piszesz to podaj przykład szkoły narodowej w której śmig jest uczony przed pełnym skrętem.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Plus82 napisał:

Jakoś dziwnie zaczyna się od SL. Dochodzi GS, czasem SG

 

5 minut temu, Plus82 napisał:

Jakoś dziwnie zaczyna się od SL. Dochodzi GS, czasem SG.

Plus - mylisz się. Przede wszystkim zaczyna się od semi GS a później semi SL. To są podstawowe konkurencje od których wszyscy zaczynają. SG czy DH to już niestety dla wybrańców, w późniejszym wieku, choćby forma treningu na zamkniętej i zabezpieczonej trasie, niezwykle kosztowna, nie dla wszystkich.

 

9 minut temu, Plus82 napisał:

Ja w każdym razie polecałbym zacząć naukę od nauki krótkich skrętów.

A jaki ma na to wpływ dłuższa narta, jeśli nie jest to jazda cięta? W śmigu równie dobrze można robić krótkie skręty na dłuższych czy też na krótszych nartach.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, mig napisał:

Ojtamojtam..... prędkość nie narasta bez końca. 

Tak, masz rację. Prędzej kończy się Twój komfort psychiczny w określonych warunkach i na określonych stokach i na określonym sprzęcie. A szybkie narty to takie, na których szybciej zjedziesz z góry na dół, a nie z jaka prędkością będziesz się poruszał w poprzek stoku robiąc skręty.

pozdrawiam

Edytowane przez Marcos73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Bacek said:

Te stwierdzenia niejednokrotnie minie zastanawiają. Istnieją narty szybkie? Czy może chodzi o narty stabilne przy większych prędkościach? Na krechę w sumie na wszystkim idzie się mocno rozpędzić.

Nie wiem na ile to kwestia samej narty, a na ile choćby techniki, ale nie hamując, jeżdżę zauważalnie wolniej niż inni w tych samych warunkach. Próbowałem np nadążać za Moruńkiem i na ratrakowanym i na tępym śniegu obok trasy i lekko na krawędziach i na płaskich nartach. Nie było po prostu opcji niezależnie od nachylenia - nawet zwożąc się po łączniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na forum rządzi mafia dłuższych nart do nauki. I w ogóle dłuższych nart do późniejszej jazdy. Slalomowcy są w mniejszości tak, jak na stokach. A ja, tak naprawdę, jestem zwolennikiem takiego doboru narty, by ułatwić jeżdżącemu, jak najszybszy postęp i zadowolenie z jazdy. Pilna obserwacja podpiecznego da wskazówki, co mu bardziej odpowiada.  I co go bardziej bawi.  Jeden lubi krótkie skręty, inny dłuższe. Oczywiście mają oni bardziej dobrane narty do swojego sposobu jazdy. Będą się w nich rozwijać. I teraz moje ostateczne stwierdzenie - krótsze skręty pozwalają potem na efektywny rozwój  w kierunku dłuższych nart  i większych szybkości. Z kolei rozwinięty szybkościowiec jest niestety zbyt ociężały, by szybko potem skręcać.  Krótkie skręty(slalomowe) są możliwe do opanowania w stosunkowo młodym wieku. Jak ktoś tego nie ma, to się raczej ich nie nauczy. Amen. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, netmare napisał:

Nie wiem na ile to kwestia samej narty, a na ile choćby techniki, ale nie hamując, jeżdżę zauważalnie wolniej niż inni w tych samych warunkach. Próbowałem np nadążać za Moruńkiem i na ratrakowanym i na tępym śniegu obok trasy i lekko na krawędziach i na płaskich nartach. Nie było po prostu opcji niezależnie od nachylenia - nawet zwożąc się po łączniku.

E tam, Twoje córki jakoś nadążały 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Plus82 napisał:

Na forum rządzi mafia dłuższych nart do nauki. I w ogóle dłuższych nart do późniejszej jazdy. Slalomowcy są w mniejszości tak, jak na stokach. A ja, tak naprawdę, jestem zwolennikiem takiego doboru narty, by ułatwić jeżdżącemu, jak najszybszy postęp i zadowolenie z jazdy. Pilna obserwacja podpiecznego da wskazówki, co mu bardziej odpowiada.  I co go bardziej bawi.  Jeden lubi krótkie skręty, inny dłuższe. Oczywiście mają oni bardziej dobrane narty do swojego sposobu jazdy. Będą się w nich rozwijać. I teraz moje ostateczne stwierdzenie - krótsze skręty pozwalają potem na efektywny rozwój  w kierunku dłuższych nart  i większych szybkości. Z kolei rozwinięty szybkościowiec jest niestety zbyt ociężały, by szybko potem skręcać.  Krótkie skręty(slalomowe) są możliwe do opanowania w stosunkowo młodym wieku. Jak ktoś tego nie ma, to się raczej ich nie nauczy. Amen. 

 

Całkowita nieprawda niestety. Sprawdzone setki razy w trakcie szkolenia na stoku.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...