Skocz do zawartości

Stacja narciarska Myślenice.


Dany de Vino

Rekomendowane odpowiedzi

Zna ktoś ten stok w Myślenicach? Ponieważ zamierzam przenieść się już na stale do Krakowa, to może to jest jakaś opcja na krótkie wypady narciarskie (2 - 3 godzinne) pomiędzy poważniejszymi wyjazdami? Bardzo proszę o podzielenie się opiniami i o info. czy ten stok rzeczywiście działa.

                                                                                                       Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Dany de Vino napisał:

Zna ktoś ten stok w Myślenicach? Ponieważ zamierzam przenieść się już na stale do Krakowa, to może to jest jakaś opcja na krótkie wypady narciarskie (2 - 3 godzinne) pomiędzy poważniejszymi wyjazdami? Bardzo proszę o podzielenie się opiniami i o info. czy ten stok rzeczywiście działa.

                                                                                                       Pozdr.

https://www.skionline.pl/forum/topic/13069-myślenice-góra-chełm/page/2/

Chertan i MarcosXX się tam wybierali więc wiedzą.

Ciężko coś w necie, ale warto archiwalną opinię Gajowego, bo się zna chłop

https://www.kochamnarty.pl/topic/977-myslenice-zarabie/

Powodzenia i gratulacje, u mnie też z Wrocka w góry bliżej niż z Łodzi czy Skierniewic... z których właśnie wczora z wieczora zjechałem do stolicy DŚ

 

Edytowane przez star
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie rewelacja. 

13 godzin temu, Dany de Vino napisał:

Zna ktoś ten stok w Myślenicach? Ponieważ zamierzam przenieść się już na stale do Krakowa, to może to jest jakaś opcja na krótkie wypady narciarskie (2 - 3 godzinne) pomiędzy poważniejszymi wyjazdami? Bardzo proszę o podzielenie się opiniami i o info. czy ten stok rzeczywiście działa.

                                                                                                       Pozdr.

Biorąc pod uwagę charakterystykę górki (średnie nachylenie - można poszaleć w miarę bezpiecznie) oraz odległość od Krk dla mnie rewelacja.  

Pozdrawiam

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 2-4-godzinne wypady z Krakowa bardzo dobre miejsce. Ogromna zaleta to względnie mało ludzi nawet w szczycie sezonu w weekendy. W tygodniu wręcz pusto. Solidna czerwona traska z wypłaszczeniem w środku. Na drugim stoku krócej a stromiej. Dość wolne krzesło. Najlepiej trzymajmy się jednego wątku o Myślenicach, nie będzie rozmywania tematu. Jak ktoś będzie jechał zawsze może skrobnąć. Na pewno kilka razy w sezonie tam jestem, dzielę między Mosorny i Kasinę (no i Alpy czy tam Dolomity) 

  • Like 4
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest bardzo fajna stacja prowadzona fatalnie jeżeli chodzi o reklamę. W świadomości wielu ludzi zwyczajnie nie istnieje. Niewątpliwie dużym plusem jest brak kolejek i odległość od Krakowa. Również obie trasy są bardzo przyjemne, na górze jest knajpa gdzie można się ogrzać, a czasem się to przydaje, bo kanapa jest wolna. Przygotowanie stoku zawsze kiedy byłem bardzo dobre.

Osobiście jako całość wolę Kasinę, natomiast w szczycie sezonu zamiast stać w kolejkach w Kasinie zdecydowanie lepiej uderzyć do Myślenic.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Chełmie jest po prostu trudna trasa a nie mało reklamy. Tą stację jak całe stoki widać jak się jedzie zakopianką więc czego jeszcze trzeba? Co by nie pisać by dostać się na parking to trochę pod górę w lesie jest i wąsko na początku a to też ma znaczenie dla niektórych. Nie znam szczerze kogokolwiek ze znajomych krakusów, którzy nie wiedzą, że jest stok a reszta się nie liczy tak jak nie liczy się reszta dla Kasiny. I większą cześć i tak króciutkiego sezonu mają otwarte 1/3 powierzchni stoków.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta trasa po lewej wcale nie jest jakoś dużo trudniejsza od Kasiny. Brakuje dobrze prowadzonego profilu na FB, konkursów, reklam itd, to ma znaczenie. Parking jest kiepski, ciemno w nocy, jak mówisz to też ma znaczenie. Wiadomo, każdy ma jakąś banieczkę, w mojej Kasinę każdy kojarzy jako taką przyjemną/fajną stację, a Myślenice w zasadzie nie istnieją w świadomości. To oczywiście prowadzi do takiego błędnego koła, że nie ma co tam liczyć na większe inwestycji, a bez tego nie ma co liczyć na lepsze naśnieżanie i nową kolej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasina to już "jakieś" góry już są a Myślenice postrzegane są pod tym względem gorzej. Trasa jednak jest trudna bo kilku znajomych woli choćby razem z rodziną na szybki wypad skoczyć do Harbutowic albo nawet Ochojna. Moim zdaniem wystarczy by była to miejscówka dla koneserów i nie kręciła zbyt dużo na pusto i tyle. Nie marzy mi się naprawdę taki widok jak w Kasinie. Co do inwestycji to już tam wydają kasę na rowery a trasy robi Perin z Kasiny między innymi wiec na tak małej górce już jest powoli wszystko zagospodarowane. A dopiero zaczęli. Jest pomysł na bardziej rodzinną trasę mniej więcej wzdłuż zielonego szlaku pod dolną starą stację ale czy to się kiedyś zrealizuje to zobaczymy. Nie trzeba by było wtedy zajmować się jazdą przez las i parkingiem, który przecina jednak uczęszczaną drogę do domów na Chełmie. Zgoda LP ponoć jest a czy to pchnie nowy właściciel to pożyjemy zobaczymy.

Edytowane przez Authorrr
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie Chełm jest dużo bardziej wymagający od Kasiny, góra porównywalna ze ścianką w Kasinie, jedynie w środkowej części jest pewne wypłaszczenie, dolna bywa bardzo trudna po kilku godzinach. Jest węższa, szybko muldy i przetarcia lodowe. W Kasinie tego nie ma. Zgodzę się, że narciarze z okolicy znają Chełm, jest po prostu zdecydowanie mniej przyjazny. Dzięki temu niezatłoczony. Wolne krzesło też nie zachęca. Profil na FB działa całkiem podobnie jak Kasiny, promocji nie robią takich, ale na pewno jest widoczny od co najmniej roku, filmy, informacje. Parking zdecydowanie mniejszy, ale jest sterowany w weekendy, żeby miejsce było wykorzystane. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Genialna lokalizacja, północna ekspozycja i świetnie wyprofilowany stok. Do tego 4 os. kanapa, dwa świetne ratraki, etc. Jedynym minusem tego ośrodka są moim zdaniem są za krótkie stoki. Ciężko mi sobie wyobrazić przedłużenie obecnych (oba kończą się ulicą). Stąd też to co uważam za konieczność to pociągnięcie nowych tras, które po pierwsze odciążałyby główną a po drugie dawałaby poczucie satysfakcji przy zjeździe ze względu na wystarczającą długość. 

Temat trasy do Myślenic jest w miarę znany i oczywiście jestem jak najbardziej za, nawet gdyby miała być otwarta krócej od pozostałych (z oczywistych względów). Trasa (a raczej trasy, bo jedna to ta planowana wzdłuż ulicy a druga to ta idąca grzebietem) pojawiały się nawet jako planowane na niektórych mapkach ośrodka z lat ok. 2006-2010. Tutaj pojawia się tylko problem wyciągu, który na chwilę obecną jedzie 25 min i jest jednoosobowy - i do tego najdłuższy w Polsce. Wymiana na nową konstrukcje wydaje się koniecznością, a ze względu na jego (ekstremalną jak na Polskie warunki) długość pewnie wiąże się to z bardzo dużymi kosztami. No i z powrotem wraca temat warunków śniegowych na dole...i koło się zamyka. Może miasto powinno wziąć w tym udział? 

Drugą kwestią jest nowa trasa, ale wykorzystująca obecną infrastrukturę. Moim zdaniem powinno być to coś o konstrukcji trawersu, zaczynające na samej górze, następnie idące w prawo patrząc się w dół i odbijające w lewo na określonej wysokości. Tak aby nabrać to czego brakuje w tym przypadku najbardziej, czyli dystansu przy zachowaniu w miarę korzystnych warunków klimatycznych i ściśle północnej ekspozycji. Ewentualnie, w sumie coś co wydaje się bardziej realne, czyli przedłużenie obecnego początku trasy nr. 2 i zrobienie trawersu takiego jak opisany, który w tym przypadku 'łamałby' się mniej więcej na wysokości przecięcia trasy starego wyciągu i kończyłby się na dole 4 os. kanapy. 

Oczywiście to tylko luźne propozycje wyklikane popołudniu na telefonie także jestem otwarty na dyskusję:)20230102_165926.thumb.jpg.821b6f75f05915901d5a7b8743cbb27f.jpg

 

 

 

586be68c5db37_o_full.jpg

20230102_165000.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest mój ulubiony podkrakowski ośrodek, ale niestety pogoda ich nie rozpieszcza, tej zimy ledwo zaczęli kręcić, a już przyszła odwilż i musieli zamknąć ośrodek 😞

Niestety, taka sytuacja powtarza się co roku już od kilku lat i odnoszę wrażenie, że oni cały czas balansują na krawędzi bankructwa, a w takiej sytuacji raczej trudno liczyć na jakiekolwiek inwestycje 😞

Jeśli ktoś jeszcze tego adresu nie zna, to tutaj jest link do kamerek zainstalowanych na tym stoku:

https://zima.sportarenamyslenice.pl/st/kamery

 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

By cokolwiek rozwijać a już na pewno chcieć miasto w to włączyć to też samemu trzeba chcieć. Jeśli przy tak obfitych opadach śniegu i kilku dniach sporego mrozu nie udaje się naśnieżyć drugiej trasy to o czym w ogóle rozmowa. Brakuje na kilka armatek? Wylesili stok który działa może z miesiąc w roku. Chęci na dalsze wylesianie to już nie będę nazywał bo szkoda się denerwować.

Jak pisałem w grę wchodzi tylko i wyłącznie pociągniecie nowej trasy w stronę Zarabia. Obok istniejących stoków nic nie powstanie z kilku powodów. To nie trawnik, że każdy będzie sobie kreślił gdzie pozbyć się drzew. W ogóle słyszałem wersję, że jak by miała powstać tras na Zarabie to muszą ponownie zalesić 2-kę. Po drugie obok każdej mają być zjazdowe trasy rowerowe. To też jest inwestycja w to by ta kolej miała szansę pochodzić poza zimą.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.01.2023 o 23:11, Authorrr napisał:

By cokolwiek rozwijać a już na pewno chcieć miasto w to włączyć to też samemu trzeba chcieć. Jeśli przy tak obfitych opadach śniegu i kilku dniach sporego mrozu nie udaje się naśnieżyć drugiej trasy to o czym w ogóle rozmowa.

Odnoszę wrażenie, że chyba nigdy nie prowadziłeś własnego interesu 🙂

Czy masz pojęcia ile kosztuje naśnieżenie oraz wyratrakowanie stoku?

Czy masz świadomość tego, że z tego strumyka u podnóża góry nie da się tyle wody pobrać by jednocześnie uruchomić wszystkie armatki?

A drugą trasę to oni naśnieżyli, nawet ratraki zaczęły ją ubijać, ale przyszła odwilż i szlag trafił całe naśnieżanie oraz ratrakowanie tego stoku!

Dzisiaj ten stok wygląda tak:

1160342810_MyleniceTrasanr2-2023-01-06.thumb.jpg.872992ea64966e02f2ef38fcb96acc8f.jpg

i cała kasa włożona w przygotowanie tego stoku "poszła się kochać".

Do tego jeszcze doszedł wzrost cen powodujący, że zakup skipassu stał się poważnym wydatkiem ograniczającym ilość osób, które mogą sobie na to pozwolić. Kiedyś, gdy na stoku nr 1 były idealne warunki, policzyłem ile osób łącznie tam jeździło. Tam jeździło wszystkiego 8 osób!!!

Dla nas jest to bardzo miłe, że możemy bez żadnego czekania obracać sobie w kółko po pustym stoku, ale jeśli ta ósemka narciarzy razem kupiła 8 2-godzinnych karnetów, to utarg ośrodka wyniósł ok. 640 zł, co wystarczy na zakup ok. 83 litrów oleju napędowego. Nie wiem ile pali taki ratrak, ale szacuję, że te 83 litry ON to on spali w przeciągu kilku godzin pracy. A gdzie koszt energii elektrycznej potrzebnej do zasilania wyciągu, pomp do naśnieżania oraz oświetlenia stoku? Gdzie płace personelu oraz koszt dzierżawy terenu?

Nie ukrywam, że boję się o przyszłość tego ośrodka.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chris_Mczyli co potwierdzasz, że cała ta stacja nie ma w ogóle sensu? Jak widzisz na dwójce nie ma armatek bo są na jedynce. Serio tak wyobrażasz sobie zarządzanie ON w tak trudnym miejscu? A jak potencjalne by wylesili stok do Zarabia to jak to widzisz? Osoba co przejęła to po Pasku jest bardzo majętna w okolicy. Kto ma to w takim razie przejąć by zaczęło choć wychodzić na zero? Co do reszty wiele stacji prowadzonych jest "filantropilnie" tylko o tym nie wiesz. Nie znasz też wszystkich kosztów i przede wszystkim obrotów bo jakoś tak dziwnie ta branża to strasznie ukrywa. Spróbuj się dowiedzieć ile ON wyciągają za sezon. Praktycznie niewykonalne. Jak pisałem może rowery latem coś dorzucą, może jakąś wieżę trzeba postawić bo ten liliput obecny wiecznie zamknięty z zasiekami. A może kolego kij z tym wszystkim i jak Pasek poprzedni właściciel trzeba dokładać i już a nie liczyć cenę ropy. Pasek ma przejebane w Gorcach z ciąganiem po sądach, ścigany jest przez GPN, z nakazem rozbiórki tego zabytku ale ma to w dupci. W Harbutowicach za miedza to im się nie zwróci nawet jak wnuki przejmą ale jakoś jak trzeba działa a ci faktycznie mają lipę z wodą. A propos wody na 100% masz pewność, że ciągną z potoku? Gdzie jest zbiornik w takim razie bo z tego co wiem woda jest z Raby czyli miejska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Authorrr napisał:

@Chris_Mczyli co potwierdzasz, że cała ta stacja nie ma w ogóle sensu? 

A gdzie ja coś takiego napisałem?

1 godzinę temu, Authorrr napisał:

Jak widzisz na dwójce nie ma armatek bo są na jedynce. 

Teraz nie ma, ale jak śnieżyli, to armatki na dwójce były.

1 godzinę temu, Authorrr napisał:

Serio tak wyobrażasz sobie zarządzanie ON w tak trudnym miejscu? A jak potencjalne by wylesili stok do Zarabia to jak to widzisz? Osoba co przejęła to po Pasku jest bardzo majętna w okolicy. Kto ma to w takim razie przejąć by zaczęło choć wychodzić na zero? 

Chyba koniecznie Ty powinieneś przejąć ten ośrodek, bo - jak wynika z Twoich  komentarzy - doskonale wiesz co należy uczynić, by ten ośrodek stał się kopalnią złota 😉

1 godzinę temu, Authorrr napisał:

A propos wody na 100% masz pewność, że ciągną z potoku? Gdzie jest zbiornik w takim razie bo z tego co wiem woda jest z Raby czyli miejska.

Jeśli woda faktycznie jest miejska, ciągnięta z Myślenic, to tym gorzej, bo to oznacza znacznie wyższe koszty naśnieżania i tym większy ból gdy naśnieżenie spłynie ze stoku.

Edytowane przez Chris_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ośrodek ma być i koniec kropka, pogoda jest jaka jest (w szwajcarii stoki poniżej 2000 m n.p.m. wyglądają identycznie) więc debatowanie o śniegu jest delikatnie bez sensu. 

Czasy są jakie są i trzeba pogodzić się z tym, że nie każdej zimy będzie się dało jeździć w Polsce na nartach. To nie zmienia jednak faktu, że obfite zimy i dobre warunki z pewnością jeszcze nas czekają i po to właśnie są istniejące ośrodki. W Myślenicach wielokrotnie takie były i na to czekamy. 

Czy dziwi mnie to, że prowadzenie ośrodka narciarskiego to niedochodowy biznes? Zupełnie nie. Stąd też, jeśli obecny właściciel się wyniesie/splajtuje jestem zdania, że powinno wejść miasto. Jak ktoś chce dochodowego biznesu odpornego na warunki to niech stawia biedronki, tu nie o to chodzi. 

Zgodzę się oczywiście co do potrzeby działalności ośrodka w lecie ale to juz jest faktem, swoją drogą jest to jedna z bardziej znanych miejscówek w Polsce jeśli chodzi o kolarstwo zjazdowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 1/6/2023 at 9:57 PM, Authorrr said:

wiele stacji prowadzonych jest "filantropilnie" tylko o tym nie wiesz. 

Kolego ogólnie narciarstwo to filantropijny sport, do którego uprawiania konieczna jest infrastruktura, która często nigdy się nie zwraca albo na siebie nie zarabia. I mimo wszystko głupi ludzie na całym świecie kupują narty...

Jako, że mieszkam w Alpach to mogę powiedzieć, że nawet tutaj często małe ośrodki/wyciągi (choć większe zdarza się i też) dotowane są przez lokalne jednostki administracyjne z bardzo prostego względu - uprawianie sportu, w tym przypadku narciarstwa, jest bardzo ważne i społecznie pożądane pomimo tego, że sam 'ski business' należy do bardzo niewdzięcznych i uzależnionych od bardzo wielu niepewnych warunków. 

Oczywiście są ośrodki jak np. Laax (w przypadku PL odpowiednikiem byłaby powiedzmy Białka czy Jaworzyna) które potrafią notować lata na plusie, ale również w ich przypadku zdarzają się (np prawdopodobnie w tym roku) lata przestoju. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.01.2023 o 16:05, maciek napisał:

 Czasy są jakie są i trzeba pogodzić się z tym, że nie każdej zimy będzie się dało jeździć w Polsce na nartach. To nie zmienia jednak faktu, że obfite zimy i dobre warunki z pewnością jeszcze nas czekają i po to właśnie są istniejące ośrodki. W Myślenicach wielokrotnie takie były i na to czekamy. 

Czy dziwi mnie to, że prowadzenie ośrodka narciarskiego to niedochodowy biznes? Zupełnie nie. Stąd też, jeśli obecny właściciel się wyniesie/splajtuje jestem zdania, że powinno wejść miasto. Jak ktoś chce dochodowego biznesu odpornego na warunki to niech stawia biedronki, tu nie o to chodzi. 

Zgodzę się oczywiście co do potrzeby działalności ośrodka w lecie ale to juz jest faktem, swoją drogą jest to jedna z bardziej znanych miejscówek w Polsce jeśli chodzi o kolarstwo zjazdowe. 

Pamiętam jak stawiali tą stację, kto to robił i jakie były plany. Między innymi igielit i gondola z dołu. Można różne rzeczy pisać ale fakt jest taki, że jaka by zima nie była to w takich miejscach On ruszają na samym końcu i kończą jako jedni z pierwszych. Nic nie jest nadzwyczajnego w stwierdzeniu, że musi być najlepszy z możliwych system naśnieżania i jego obsługa. Tu nie ma co dyskutować to, że drogi prąd czy woda z Dobczyc a nie potoku. Z potoków też za darmochę nie ma i wiadomo komu trzeba zapłacić.

Co się tyczy reszty pełna zgoda. Ja nie ma pojęcia jakim prawem takie stacje ale inne też muszą bulić nie małe pieniądze komuś takiemu jak Lasy Państwowe. Zakładając, że gminy mogły by być właścicielami to już w ogóle zakrawa na kpinę. Reasumując ja chętnie jestem za pomocą publiczną. Robi się trasy rowerowe, miliony idą na ścieżki rowerowe to czemu nie na stoki. Z jednym ale nie za taką kasę przy kupnie karnetu włącznie gdyby taka pomoc była prywaciarzowi.

Edytowane przez Authorrr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zapewne bywa tak i w Alpach😋. Dzisiaj ciężki śnieg (opad z pt/sob, ale nie miał kiedy przymarznąć), łatwo tworzący odsypy, praktycznie na większości stoku; na dole pod spodem twardsze, ludzi jak na Myślenice bardzo dużo, więc ostrożność wskazana, i pół stoku w mgle. Ale pojeździć się dało. Jak ruszą inne podkrakowskie to będzie lepiej, no i mrozy mogą być nocami. Na pewno śniegu sporo i powinni pojeździć trochę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skusiłem się i pojechałem na wieczorne jeżdżenie.

Z tymi alpejskimi warunkami to mocna przesada, ale pojeździłem i nie żałuję 🙂

A ludzi faktycznie wyjątkowo dużo jak na ten ośrodek, dzisiaj chyba odkuli się trochę za ten  śnieg co im spłynął podczas odwilży 😉

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...